Pranie nomex-ów
Pranie nomex-ów
Mam takie pytanie.
Jak u was wygląda sprawa z praniem ubrania bojowego ?
Czy daje ktoś nomexy to profesionalnej pralni, bierze na to fakture i urząd płaci ? Czy może strażacy biorą do domu do prania ? A może wogóle nie pierzecie ??
Po powrocie z niektórych akcji nomexy są bardzo brudne że aż wstyd drugi raz w takim wyjechać.
Jak to wygląda u was ??
Jak u was wygląda sprawa z praniem ubrania bojowego ?
Czy daje ktoś nomexy to profesionalnej pralni, bierze na to fakture i urząd płaci ? Czy może strażacy biorą do domu do prania ? A może wogóle nie pierzecie ??
Po powrocie z niektórych akcji nomexy są bardzo brudne że aż wstyd drugi raz w takim wyjechać.
Jak to wygląda u was ??
-
- Posty: 67
- Rejestracja: czw 26 cze 2008, 07:51
- Status: Offline
Re: Pranie nomex-ów
U nas nomex-y koszarowe piorą sami strażacy, natomiast jeśli chodzi o bojowe nomexy to czyścimy je także sami ale nie piorąc. Używamy tutaj jakiegoś detergentu zmieszanego z wodą, nanosząc szczotką i potem spryskujemy wodą. U nas taki zabieg wystarczy, żeby je utrzymywać w miarę czyste.
-
- Posty: 79
- Rejestracja: wt 19 sty 2010, 15:00
- OSP (gm., woj.): OSP BANIE - woj.Zachodniopomorskie
- Status: Offline
Re: Pranie nomex-ów
No u nas niestety również jest to tak, że każdy strażak czyści "swój" mundur we własnym zakresie. Koszarówki pierzemy przeważnie w pralkach lub ręcznie jakąś szczotką. A bojówki czyścimy bardzo rzadko i też przeważnie szczotką. Ale to wszystko powinno być właśnie załatwiane w ten sposób, że oddajemy do czyszczenia i gmina płaci, bo pamiętam jakie kłótnie były o to, że ktoś sobie wyprał, a drugi założył i wybrudził. (Nie mamy niestety na stanie tyle mundurów bojowych żeby każdy miał swój na wyłączność i żeby nikt nie mógł ruszyć. Gdy na akcję nie przybiega ktoś kto ma niby "swój" mundur, a przybiegnie inny, który nie ma swojego, to zakłada ten który jest wolny). Z chęcią dowiem się jak to jest w innych jednostkach. Pozdrawiam 

Re: Pranie nomex-ów
U nas jest tak, że o koszarówki każdy dba w swoim zakresie. Zazwyczaj pierzemy je normalnie w pralce automatycznej. Natomiast bojówki do niedawna było tak jak, że również nie było ich tyle aby każdy miał swoją i o nią dbał wiec jak już było widać, że są brudne to pakowaliśmy je do samochodu i do pralni a że kolega z jednostki miał znajomą która prowadziła pralnie to mieliśmy to za free, niestety tak już nie będzie ponieważ pralnia przestała istnieć. W tym roku zrobiliśmy tak, że kupiliśmy nowe mundury dla osób które w ostatnich latach najczęściej wyjeżdżały do zdarzeń, mają je wpisane na stan i muszą sami się o nie troszczyć. A dla osób które nie jeżdżą tak często zostawiliśmy te mundury które mają już kilka lat i jest tak że kto pierwszy ten ubiera je i tyle. I te mundury będą prane przez osoby które używały je na ostatniej akcji po której powinny zostać wyczyszczone. Czyli jeżeli ktoś zakłada taki mundur i jedzie w nim na przykład do przewróconego drzewa i mundur się specjalnie nie ubrudzi to nie ma obowiązku go prać ale jeżeli pojedzie np. do pożaru i mundur się ubrudzi to już powinien go wyprać. W efekcie wyjdzie na to, że i tak każdy z nich przynajmniej raz będzie musiał wyprać mundur. Czyli w miarę sprawiedliwie. Koledzy się na to zgodzili i tak na razie musi być aż do momentu kiedy każdy będzie miał swój mundur.
Syrena wyje a ja jeszcze tutaj?!
Re: Pranie nomex-ów
Więc widzę że wszyscy mają podobnie, muszą tą kwestię rozwiązywac samemu.
Tak jak pisał przedmówca najlepsze rozwiązanie jest jak kazdy ma swój mundur i o niego dba.
Jak bedę w urzedzie zapytam się czy zapłacą za pranie w pralni, jak sie dowiem napisze
Tak jak pisał przedmówca najlepsze rozwiązanie jest jak kazdy ma swój mundur i o niego dba.
Jak bedę w urzedzie zapytam się czy zapłacą za pranie w pralni, jak sie dowiem napisze

-
- Posty: 145
- Rejestracja: śr 11 lis 2009, 16:30
- OSP (gm., woj.): Łódź - Sikawa (woj. łódzkie)
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Pranie nomex-ów
Mimo, że jest w budżecie paragraf "usługi i remonty" to wątpię, aby urząd zwrócił za usługę pod nazwą "pranie mundurów". U nas w jednostce był ten sam problem i dlatego każdy swoje umundurowanie ma na stanie i o nie dba.
Myślałem nad podpisaniem umowy o współpracę z jakąś pralnią, która funkcjonuje w pobliżu, ale do tego trzeba też mieć jakieś środki, bo wiadomo - za darmo nikt nie wypierze, a niestety za pranie Nomex'a, czy Gore-Tex'a wcale sobie mało nie życzą
Myślałem nad podpisaniem umowy o współpracę z jakąś pralnią, która funkcjonuje w pobliżu, ale do tego trzeba też mieć jakieś środki, bo wiadomo - za darmo nikt nie wypierze, a niestety za pranie Nomex'a, czy Gore-Tex'a wcale sobie mało nie życzą

-
- Posty: 135
- Rejestracja: ndz 28 cze 2009, 16:43
- OSP (gm., woj.): kujawsko-pomorskie
- Status: Offline
Re: Pranie nomex-ów
W pralke i naprzód tylko nie za gorącą wodą.ja piorę tak już dłuższy czas ijest ok.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: pt 04 gru 2009, 12:20
- OSP (gm., woj.): Wolin, Zachodnipomorskie
- Lokalizacja: Wolin
- Status: Offline
Re: Pranie nomex-ów
My mam mamy tak plus, prane są w pralni, nie wiem jaki koszt ale to prezes wozi, a każdy ma tez swojego Nomexa, Natomias ubranie koszarowe rzadko używane ale to już na pewno każdy do domu by zaniósł.
Re: Pranie nomex-ów
A nie możecie sobie prać ich sami w domu? Sądzę że tego typu http://www.perlux.pl/ produkty piorące na pewno by sobie poradziły z wypraniem takich rzeczy. I pewnie nawet bardziej by się to opłacało według mnie ;d
-
- Posty: 197
- Rejestracja: pn 23 sty 2017, 21:35
- OSP (gm., woj.): Gmina Mysłowice Śląsk
- Status: Offline
Re: Pranie nomex-ów
O wiesz, co ja proponuje wykorzystać do prania kapsułek Surf, albo ich płynu do płukania, który świetnie odświeża ubrania. Ja nie raz stosowałam kapsułki w swoim, praniu i byłam bardzo zadowolona. Pralka nie zapycha się od nadmiaru proszku, nie trzeba jej oczyszczać sodą czy octem od zewnątrz. Dla mnie taki detergent jest świetną opcja.