czy ktoś miał kontrole na festynie i jakie skutki

Dyskusja o aktualnych wydarzeniach odnoszących się do typowych sytuacji życia codziennego. Informacje z pierwszej ręki obejmujące tematy przyciągające uwagę.

Topic author
jerzy988
Posty: 343
https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
Rejestracja: ndz 06 sty 2013, 20:57
OSP (gm., woj.): OSP BRONISŁAWOWO gm.sadlinki woj. pomorskie
Status: Offline

czy ktoś miał kontrole na festynie i jakie skutki

Post autor: jerzy988 »

pytam sie czy ktoś miał już jakąś kontrole na festynie czy jakiejś zabawie i jakie skutki tego były bo jak ja mówie że nie wolno czegoś robić to się wszyscy obrażają i twierdzą że robię im pod górkę że to moje wymysły

awokado
Posty: 51
Rejestracja: sob 10 sie 2013, 13:53
Status: Offline

Re: czy ktoś miał kontrole na festynie i jakie skutki

Post autor: awokado »

Boże widzisz i nie grzmisz!
OSP jako osobę prawna obowiązują ustawy, rozporządzenia, nowelizacje, zarządzenia, uchwały itp. nie tylko na 10minut przed jakaś kontrolą i w trakcie niej, ALE PODCZAS CAŁEJ DZIAŁALNOŚCI. Smutna prawda, ale jeśli ktoś ma uczulenie na dokumenty- niech lepiej ucieka np. do Amazonii (wolność i brak podatków :D ). Te wszystkie dokumenty określają ramy w których mogą działać firmy, stowarzyszenia, fundacje, osoby fizyczne lub trywialnie stanowią, że mamy przechodzić przez ulicę na pasach. Chociaż pozornie maksymalnie utrudniają życie, tak naprawdę są niezbędne i musimy ich przestrzegać!!!

Nie wiem, czego konkretnie nie chcą zaakceptować członkowie Twojego OSP, dlatego trudno się odnieść do tematu. Szczegóły poprosimy.

Nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy mówią "jakoś to będzie, może się uda" i mają sobie za nic prawo. Czy chcecie żeby tacy ludzie rządzili w OSP? Nie każdy może udźwignąć "papierkową robotę", dlatego niektórzy powinni tylko uczestniczyć w działaniach ppoż itp.

PiotrG
Posty: 185
Rejestracja: sob 19 sie 2006, 14:20
Lokalizacja: pomorskie
Status: Offline

Re: czy ktoś miał kontrole na festynie i jakie skutki

Post autor: PiotrG »

Ja to widzę tak: wszystko obija się o pieniądze
Żyjemy w państwie prawa i podobno sprawiedliwości (skojarzenie nie zamierzone :mrgreen: ) i przepisy powinniśmy przestrzegać nawet ich nie znając.
Ci którzy mówią, że jakoś to będzie to pewnie ci co nie odpowiadają za sprawy formalne/papierkowe/finansowe w jednostce.
Jesteśmy (jak już wcześniej wspomniano) stowarzyszeniem a więc i osobą prawną co umożliwia nam prowadzenie działalności nie tylko ratowniczej - tu jednak kłania się znajomość prawa.
Niewiele jest jednostek, które mają w swych szeregach księgową/księgowego. Zatrudnić taką osobę można ale za ile i czy stać jednostki na to ??
Kiedyś OSP zajmowała się tylko działalnością ratowniczą, były inne czasy, inne przepisy. Organizowane były różne imprezy i nikt się temu specjalnie nie przyglądał.
Dziś nie jet to takie proste i bez osoby znającej się na sprawach finansowych mocno ryzykowne.
Nawet dotacja z KSRG wymaga prowadzenia wyodrębnionej dokumentacji finansowo-księgowej i ewidencji księgowej, zgodnie z zasadami ustawy o rachunkowości, w sposób umożliwiający identyfikację poszczególnych operacji księgowych :shock:.
Dla mnie to czarna magia (nie znam się na rachunkowości) i współczuję skarbnikom.
W mojej jednostce skarbnik jest w trakcie kontroli skarbowej - na szczęście kontroler rozumie sprawy i sytuację OSP, i nawet pomaga wyprostować pewne rzeczy ( a mógłby nałożyć karę).
Czy chcecie żeby tacy ludzie rządzili w OSP? Nie każdy może udźwignąć "papierkową robotę", dlatego niektórzy powinni tylko uczestniczyć w działaniach ppoż itp.
To też nie jest takie proste.
Aby uczestniczyć w działaniach ppoż. to też trzeba "papierkową robotę" udźwignąć - czy są osoby, które się na tym tak na prawdę znają ?? Jeżeli są takie osoby to czy będą wybrane do zarządu ??
Zarąd OSP jest wybierany przez większość. Jedna osoba, nawet znająca prawo, nie jest w stanie zmienić ludzi w zarządzie i ich postępowania. Może (i powinna) wyjaśniać konsekwencje, jakie może jednostka ponieść w wyniku działania niezgodnego z prawem. Ale czy będą go słuchać ? Czy uznają za "nawiedzonego" ?
Co ma zrobic taka osoba - wypisac się ze straży ? Oby nie (a znam ze swego podwórka taką sytuację).

awokado
Posty: 51
Rejestracja: sob 10 sie 2013, 13:53
Status: Offline

Re: czy ktoś miał kontrole na festynie i jakie skutki

Post autor: awokado »

PiotrG pisze:Dziś nie jet to takie proste i bez osoby znającej się na sprawach finansowych mocno ryzykowne.
PiotrG pisze:To też nie jest takie proste.
Aby uczestniczyć w działaniach ppoż. to też trzeba "papierkową robotę" udźwignąć - czy są osoby, które się na tym tak na prawdę znają ?? Jeżeli są takie osoby to czy będą wybrane do zarządu ??
Ja nigdzie nie pisałam, że to jest proste :) Przeciwnie, uważam, że ktoś, kto aktywnie uczestniczy w życiu organizacji pozarządowej musi się liczyć z tym, że pochłonie to mnóstwo czasu, nerwów, pieniędzy, wiele telefonów itd. Ja zaczynając myślałam, że to mały strumyczek, a okazało się, że rwąca rzeka, która absorbuje większość mojego wolnego czasu (jak coś robię i podpisuję się pod tym nazwiskiem muszę mieć pewność, że dobrze to zrobiłam).

Pisząc o dobrym zarządzie miałam na myśli ludzi, którzy sami umieją działać w granicach prawa przewidzianego dla ngo/osp albo umieją korzystać z doświadczenia, wiedzy innych. Prezes nie musi być omnibusem znającym odpowiedź na każde pytanie, ale powinien wiedzieć w które drzwi zapukać, żeby otrzymać pomoc. Może warto skonsultować się czasem z członkami swojego osp (może okaże się, że ktoś ma ciocię księgową, albo koleżankę w us ;) ), zarządem sąsiednich stowarzyszeń/osp, panią z okienka w us, zusie, gminie albo starostwie lub skorzystać z bezpłatnych porad prawnych dla org. pozarządowych.
PiotrG pisze:Zarąd OSP jest wybierany przez większość. Jedna osoba, nawet znająca prawo, nie jest w stanie zmienić ludzi w zarządzie i ich postępowania. Może (i powinna) wyjaśniać konsekwencje, jakie może jednostka ponieść w wyniku działania niezgodnego z prawem. Ale czy będą go słuchać ? Czy uznają za "nawiedzonego" ?
Co ma zrobic taka osoba - wypisac się ze straży ? Oby nie (a znam ze swego podwórka taką sytuację).
Uśmiecham się do monitora przypominając sobie ile razy bezskutecznie tłumaczyłam członkom osp, co należy zmienić, wyprostować, dopisać itp. :) Ja uważam, że jeżeli argument ewentualnej odpowiedzialności finansowej albo postępowania sądowego nie przekonuje zarządu do zmian-oznacza, że trzeba zmienić zarząd. Taki zarząd działa na szkodę swojego osp, ale także i szkodę swojej miejscowości, gminy. Odwołanie jest piękne w teorii, ale przyjdzie walne i członkowie nie będą chcieli zmienić zarządu, bo to tylko takie fanaberie, a do tej pory wszystko jakoś funkcjonowało... Nie warto wypisywać się z osp, bo zarząd może się zmienić za rok, za dwa. Nie wiadomo, kto go zastąpi. Nie warto przez 5-7 ludzi rezygnować z pięknej idei jaką niesie osp. Może następcy będą przodownikami pracy? :) Ja dla czystego sumienia (jeśli zarząd byłby wyjątkowo głuchy na głos rozsądku) spisałabym wszystko, co należałoby zmienić wg mnie i złożyła to jako oficjalne pismo do zarządu. Może następnemu zarządowi da to jakiś fundament do zmian.

Ale kompetencje zarządu to już offtop, przepraszam :)

Nie doczekałam się odpowiedzi autora wątku, może właśnie kompletuje dokumenty do festynu :D

hemoglobina
Posty: 4
Rejestracja: pt 06 wrz 2013, 00:10
Status: Offline

Re: czy ktoś miał kontrole na festynie i jakie skutki

Post autor: hemoglobina »

Nie miałem jeszcze kontroli, ale ciekawe jest to co piszecie :)

sslawek77
Posty: 446
Rejestracja: pn 17 maja 2010, 20:06
Lokalizacja: z OSP
Kontakt:
Status: Offline

Re: czy ktoś miał kontrole na festynie i jakie skutki

Post autor: sslawek77 »

u nas w gminie w zeszłym roku na dożynkach gminnych była kontrola, z tego co słyszałem 500zł mandatu było.

Tiger
Posty: 124
Rejestracja: czw 18 gru 2003, 13:41
Kontakt:
Status: Offline

Re: czy ktoś miał kontrole na festynie i jakie skutki

Post autor: Tiger »

Odpowiadając nie wprost autorowi wątku - przez nasilone kontrole zrezygnowaliśmy z organizacji jakichkolwiek imprez. W tym roku obchodzimy 90 lat istnienia jednostki, nie mamy zamiaru kopać się z Urzędem Skarbowym, Izbą Celną czy Sanepidem - po sąsiedzku kilka tygodni temu te instytucje kontrolowały festyn. Człowiek, zajmujący się zawodowo organizowaniem imprez opowiadał, jak na jednym z festynów wpadli panowie w kominiarkach i wszystkich pomagających mu - legalnie - strażaków powalili na ziemię, skuli, po czym zaczęli wyjaśniać sprawę no i w konsekwencji, po kilkudziesięciu minutach, uwolnili ich.
a teraz offtopic
Przedmówcy piszą, że przecież naszym obowiązkiem jest działać w majestacie prawa - zgoda, tylko to prawo jest tak niejasno skonstruowane, że co powiat to inna interpretacja wszelkich urzędów. Poza tym, większość z nas wstąpiła do OSP nie po to, żeby kompletować papierki, tylko pomagać ludziom. Kiedy ponad 20 lat temu zostałem członkiem zarządu mojej OSP - byliśmy po prostu ochotniczą strażą, ze swoim zarządem, komisją rewizyjną, grupą ludzi, którzy chcieli coś robić. Przez ten czas ciągle nam dokłada się obowiązków i to nie tych związanych stricte z ratownictwem. Wymienię kilka, które doszły przez te 20 lat:
Obowiązek badań - nie twierdzę, że nie są potrzebne, tylko przez wiele lat nie było rozporządzenia co do ich zakresu, co niektórzy lekarze wykorzystywali i "naciągali" na specjalistyczne badania.
Obowiązkowe szkolenia podstawowe - niby logiczne, tylko wielu ludzi czeka latami, żeby móc zacząć jeździć
Nakazano nam zarejestrować się jako stowarzyszenie - jesteśmy na tyle specyficzną formacją, że nie wszystkie przepisy dotyczące np. KGW powinny dotyczyć i nas
Nakazano nam zarejestrować się w KRS, GUS (regon), US(NIP)
Musimy wypełniać dokumenty do US, mimo, że nie mamy dochodów
Musimy składać deklaracje podatkowe dot. podatku od nieruchomości, mimo, że przeważnie uchwałą rady gminy jesteśmy z niego zwolnieni.
Od kilku lat co roku muszę wypełniać jakieś ankiety GUS.
Zamieszanie z kierowcami i kursem, od 2016r prawdopodobnie nowi będą musieli go przejść.
Do tego dodać trzeba jeszcze stosy raportów,zestawień dla gminy PSP czy ZOSP.
Reasumując - to jest zupełnie inna straż niż ta, do której wstępowałem. Wiadomo, że nic nie powinno stać w miejscu, musi się rozwijać, 20 lat to szmat czasu, niemniej większość z tego, co wymieniłem powoduje tylko zniechęcenie ludzi a nie przynosi nam żadnych wymiernych korzyści.
O!polskie ratownictwo - http://ratownictwo.opole.pl

Topic author
jerzy988
Posty: 343
Rejestracja: ndz 06 sty 2013, 20:57
OSP (gm., woj.): OSP BRONISŁAWOWO gm.sadlinki woj. pomorskie
Status: Offline

Re: czy ktoś miał kontrole na festynie i jakie skutki

Post autor: jerzy988 »

chodziło mi głównie o to że jak mówię że trzeba mieć kasę na sprzedaż wyrobów akcyzowych to nie wierzą, loteria fantowa ,rozliczenia w us itp .członkowie strazy nie mają tyle zastrzeżeń co KGW które chce pomocy w zdobyciu zezwolenia na alkohol dla nich prawo chyba nie istnieje i zamiast współpracy robi się zadyma mają swoje prawo .a te przepisy sanepidu sa nie do przeskoczenia na festynach ,loterii też .,chciałem by firma przyjechała i obsłużyła festyn to musiałem szybko sie wycofać tak panie zareagowały ale może małymi kroczkami dojdziemy do zgody mała wieś a problem jest

Tiger
Posty: 124
Rejestracja: czw 18 gru 2003, 13:41
Kontakt:
Status: Offline

Re: czy ktoś miał kontrole na festynie i jakie skutki

Post autor: Tiger »

Zrezygnowaliśmy z festynów m.in. po tym piśmie:
http://www.infra.pl/pliki/kasa/us_kasa.jpg
O!polskie ratownictwo - http://ratownictwo.opole.pl

awokado
Posty: 51
Rejestracja: sob 10 sie 2013, 13:53
Status: Offline

Re: czy ktoś miał kontrole na festynie i jakie skutki

Post autor: awokado »

Odnosząc się do postu Tigera- niestety biurokracja w PL rozrasta się i nic nie wskazuje na to, żeby miało to się zmienić. Trzeba to zaakceptować i funkcjonować w ramach niedoskonałego, często głupiego prawa :cry: . Niestety, gdzie dwóch Polaków tam trzy opinie, dlatego musimy mieć wszystko sformalizowane i doprecyzowane aktami prawnymi (które też często budzą wątpliwości i dają różne interpretacje :cry: ). Temat rzeka...
Gratuluję ponad 20 lat pracy w Zarządzie- piękny wynik i życzę drugiego tyle :D
jerzy988 pisze: trzeba mieć kasę na sprzedaż wyrobów akcyzowych to nie wierzą
Prędzej Janosik ożyje i pomoże strażakom na festynach niż rząd zrezygnuje z pieniędzy płynących z akcyzy.
Ale ten wymóg akurat da się obejść ;)

Nic nie dzieje się przez przypadek i właśnie jutro przypada VII Dzień Bezpłatnych Porad Adwokackich :D :D :D :
http://adwokatura.pl/?p=10201#more-10201
W akcji uczestniczy 900 adwokatów z prawie całej Polski. Idealna okazja, aby za darmo uzyskać odpowiedzi prawne dotyczące m.in. organizacji festynów przez OSP. Szczerze polecam. Nawet w moim 20tysięcznym mieście jest 5 adwokatów, którzy biorą udział w akcji.
Awatar użytkownika

kamil237
Posty: 472
Rejestracja: pn 06 lip 2009, 21:30
Status: Offline

Re: czy ktoś miał kontrole na festynie i jakie skutki

Post autor: kamil237 »

Tiger pisze:Zrezygnowaliśmy z festynów m.in. po tym piśmie:
http://www.infra.pl/pliki/kasa/us_kasa.jpg
Nic nadzwyczajnego, do nas w ostatnich latach też przychodzą rożne podobne pisma ale festyny odbywają się regularnie i nie zamierzamy przestać, zwłaszcza że mamy już swoją "markę" :). Wszystko da się załatwić tak żeby było zgodnie z prawem. Nam się udaje. Alkohol sprzedaje nam lokalny przedsiębiorca i odpala konkretny procent, (zastanawiamy się nad własną działalnością i kasą na przyszły rok, księgową mamy w jednostce). Jedzenie mamy swoje pod patronatem KGW, loteria fantowa od dwóch lat załatwiana w urzędzie celnym (tutaj w tym roku był wyjątkowo dużo papierów i telefonów ale udało się). Wszystko da się załatwić a moim zdaniem opłaca się. Parę tysiączków na czysto wpadło do kasy.
Syrena wyje a ja jeszcze tutaj?!

przeciwnik
Posty: 3
Rejestracja: śr 11 wrz 2013, 22:01
OSP (gm., woj.): Kozy, woj, śląskie
Status: Offline

Re: czy ktoś miał kontrole na festynie i jakie skutki

Post autor: przeciwnik »

My mamy kontrole co roku - w tym roku też, odnośnie alkoholu na wynos, zezwolenia na imprezę i jeszcze coś. Ale zawsze jest wszystko ok, mamy juz doświadczenie ;-)

Nascar
Posty: 6
Rejestracja: pt 11 paź 2013, 13:58
OSP (gm., woj.): 3454356463534534643
Kontakt:
Status: Offline

Re: czy ktoś miał kontrole na festynie i jakie skutki

Post autor: Nascar »

My mamy kontrole co 3 miesiące, także odnośnie akloholu.
Awatar użytkownika

Curahee
Posty: 164
Rejestracja: pn 03 wrz 2007, 12:56
Lokalizacja: WLKP
Status: Offline

Re: czy ktoś miał kontrole na festynie i jakie skutki

Post autor: Curahee »

Witajcie,
jestem "na świeżo" po współorganizacji festynu z okazji dnia dziecka. Prawdą jest, że na każde przedsięwzięcie potrzebny jest papier. Papier to podstawa do jakichkolwiek działań! Nie będę opisywał co po kolei trzeba załatwiać; kontrola była i nie wykazano zastrzeżeń. Co do alkoholu i kateringu... cóż, podobnie jak z fotoradarami i strażą miejską, jest różnie - są sytuacje, gdzie wystarczy załatwić sobie firmę, która współorganizuje imprezę w sensie sprzedaży alkoholu - czytaj załatwia w imieniu organizatora wszystkie koncesje lub za wszystkim sam organizator musi biegać. A na koniec powiedzą, że twoje dziecko "na pewno miało wszystko za darmo...."

Co do organizacji festynów - jestem daleki od konwencji pod tytułem "gry i zabawy dla dzieci" - ale pokazy sprzętu, jakieś mini-zawody (nie koniecznie zgodnie z CTIF) to wiąże się z zaproszeniem sąsiednich jednostek, finał przy ognisku i kiełbaskach. Taki festyn jest pozytywnie odbierany. Sami wiecie jaki jest wynik równania: Straż OSP + alkohol...

Obrazek
Piekło: przyszłe miejsce pobytu tych wszystkich, którzy lubią igrać z ogniem.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat