Krajowy Konwent Opiekunów MDP (propozycja)

Dział poświęcony funkcjonowaniu MDP. Wszystko co dotyczy młodzieży w Strażach Pożarnych.

Topic author
Blaufox
Posty: 31
https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
Rejestracja: śr 01 lut 2006, 20:45
Lokalizacja: Lubelskie
Kontakt:
Status: Offline

Krajowy Konwent Opiekunów MDP (propozycja)

Post autor: Blaufox »

Mam świadomość, że w całym kraju jest wiele Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych. Każda z nich ma swojego opiekuna, którego wskazał Zarząd danej jednostki. W związku z tym, że wśród nas, opiekunów, znajdują się i ci z wieloletnim doświadczeniem i ci zupełnie niedawno mianowani mam też pytanie. Czy istnieje jakaś ogólnopolska "struktura" zrzeszająca opiekunów MDP ? Jesli tak, to gdzie jej szukać. A jeśli takowej nie ma, to czy nie warto by było powołać - nawet nieformalnie - KONWENT OPIEKUNÓW MDP OSP ?

Wspólne zdanie na temat potrzeb i możliwości MDP - zbieżne problemy organizacyjne i finansowe, kształcenie opiekunów (jestem psychopedagogiem i pedagogiem resocjalizacyjnym) pod katem pedagogicznym, kształcenie umiejętności dydaktycznych, oczywiście kształcenie pod kątem "pożarniczym". Powiedzmy raz w roku moglibyśmy spotykać się w Warszawie czy innym "centralnym" miejscu, albo każdego roku w innym województwie. Można by było pokusić się o patronat ZG ZOSP RP. Taka wymiana doświadczeń naprawdę niejednokrotnie by się nam przydała. Proszę też zauważyć, że mielibyśmy także okazję do wypracowywania wspólnych stanowisk, propozycji i składania wniosków dotyczących MDP w Polsce.

Co o tym sądzicie?
Zainteresowanych do wymiany poglądów na ten temat zapraszam do napisania do mnie: a-moroz@neostrada.pl Myślę też że niezobowiązująco można by podyskutować na tym forum również :D

krzysiaczek
Posty: 8
Rejestracja: czw 22 sty 2004, 15:11
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: krzysiaczek »

Moim zdaniem bardzo dobry pomysł, zresztą miałem sam coś na ten temat ostatnio pisać, proponuję Krajowe Forum Opiekunów MDP, bo konwent to jakoś tak na wyrost.

Trzeba wreszcie ruszyć ten temat, by przegonić trochę erę kamienia łupanego w dziedzinie młodzieży.

Proponuję, aby chętni do prac w nieformalnym (jak na razie) KFO MDP odzywali się na któryś z tych maili (info@krzysiaczek.pl), (krzysztof.szczepaniuk@strazpozarna.org.pl), zaczniemy coś w tym zakresie działać, mam nadzieję, że efekty będą właściwe.

Zacznijmy na razie w małej grupie, żeby zobaczyć czy wogóle jest potrzeba na takie coś i sens...

Topic author
Blaufox
Posty: 31
Rejestracja: śr 01 lut 2006, 20:45
Lokalizacja: Lubelskie
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Blaufox »

Jeśli mogę dorzucić swoje, to gdyby było to komukolwiek przydatne, to podaję moją komórkę: 0667-969-789 . Ruszmy temat, bo po prostu warto. Razem nie tylko poznamy więcej problemów do rozwiązania. razem łatwiej wiele z nich "bezkrwawo" załatwić. Nazwa proponowana przez Ciebie jest O.K., przecież rzecz nie w tym, żeby nazwa była "duża", tylko żeby działania były realne.

Pozdrawiam! Andrzej J. Moroz (Lubelskie)

buli
Posty: 16
Rejestracja: śr 25 kwie 2007, 16:31
Status: Offline

Post autor: buli »

BARDZO dobry pomysł. Mysle jednak że na większą skale jak narazie nie mozliwy ponieważ w wielu jednostkach MDP jest uznawana za niepotrzebny "dodatek" który jednak wypada mieć i zajmuje sie tym ktos kto wcale tego nie chce. W mniejszym gronie moze sie udać. Myśle że pomogło by to jakoś ujednolicić prace z młodzieżą która nie wszędzie wyglada tak samo i czasami bywa tak że będąc swiadkiem zawodów w innej części polski dziwisz się co to za konkurencje. Taki konwent był by także bogatą skarbnicą doświadczeń związanych z pracą z młodzieżą. Można by też wspolnie dążyć do uzyskania środków (nie koniecznie pieniędzy) na sprawy związane z zajęciami MDP.

krzysiaczek
Posty: 8
Rejestracja: czw 22 sty 2004, 15:11
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: krzysiaczek »

cieszy mnie Twoja opinia buli, nie poddawaj się na początku mówiąc, że pomysł na większą skalę nie musi wyjść, wystarczy, że zaczniemy, a później to już jakoś łatwiej z całą pewnością będzie, co do "dodatku", to też nie należy się tym przejmować, trzeba tylko lobbowac gdzie się da w kwestii MDP, ale także wspierać, i to jak najbardziej działania najaktywniejszych MDP, pokazywać przykłady innym itd., żeby wizerunek MDP nie był tak tragiczny jak jest, żeby MDP nie była drużyną tylko do zawodów, tylko do OTWP, żeby była bardzej nowoczesna... warto o tym mówić, warto o tym dyskutować, szczególnie w perspektywie wrześniowego Krajowego Zjazdu ZG ZOSP RP, by był on rozowjowy dla młodzieżówek, by nie zapomniano na nim właśnie o młodzieży; a kwestie zajęć i pomysłów dla MDP to już nie problem, problemem są właściwi ludzie na fuchach opiekunów i dowódców, trzeba byłoby zapewnić dla nich odpowiednie szkolenia - tak jak zresztą Blaufox wcześniej pisał.

Topic author
Blaufox
Posty: 31
Rejestracja: śr 01 lut 2006, 20:45
Lokalizacja: Lubelskie
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Blaufox »

Panowie, a dybym tak w Lublinie zorganizował spotkanie zainteresowanych tematem. W Lublinie, albo po prostu w naszej remizie (6 km od Nałęczowa) ??? Niestety koszty podróży musielibyście pokryć sami :( Nie mam na to kasy. gdybyśmy się spotkali w 20-30 osób z całej Polski, to mówiąc krótko mielibyśmy okazję wypracować jakieś zasady działania. W Unii Europejskiej inaczej polskie MDP będą tylko fikcją i "przyklejką". Co Wy na to?

buli
Posty: 16
Rejestracja: śr 25 kwie 2007, 16:31
Status: Offline

Post autor: buli »

Bardzo dobry pomysł przy dobrych wiatrach mogło by to z roku na rok rozrastać się i (wybiegając nieco dalej) może kiedyś uzyskało by forme ogólnopolskiego zjazdu(tylko wtedy to już nie w remizie hehe). W moim regionie (powiat pucki) znalazłoby się kilku chętnych, którzy mogliby zaangażować sie w to bliżej.

krzysiaczek
Posty: 8
Rejestracja: czw 22 sty 2004, 15:11
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: krzysiaczek »

proponuję OSP "Stołpno" w Międzyrzecu Podlaskim ;) - dobry dojazd zewsząd, koleją (E-20), drogami (K-19 i K-2 czyli E-30), generalnie bardzo dobry pomysł Blaufox, proponuję jednak wpierw popisać maile, aby zebrać odpowiednią grupę, ponawiam propozycję, czekam na chętnych na info@krzysiaczek.pl lub krzysztof.szczepaniuk@strazpozarna.org.pl, jak zbierzemy grupę, to coś ciekawego zaproponuję... ;)

Topic author
Blaufox
Posty: 31
Rejestracja: śr 01 lut 2006, 20:45
Lokalizacja: Lubelskie
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Blaufox »

Ja powiem tak: wolałbym, żeby to było0 u mnie lub tuż obok w Lublinie. Może organizacyjnie i finansowo byłoby łatwiej. Ale jestem w stanie dojechać wszędzie. ważne, żebyśmy się skrzyknęli. na takim pierwszym pewnie nieformalnym spotkaniu można by omówić to, co leży nam na sercu, ustalić co jest do zrobienia, podzielić się zadaniami i wyznaczyć terminy ich realizacji. można by też ukonstytuować się w jakieś ciało doradcze i wówczas każda MDP mogłaby zgłaszać się pod konkretne adresy, nazwiska i telefony. ważne jest, jak powtarzam, byśmy ruszyli. Oglądając się na "później" po prostu tracuimy czas, bo i tak kiedyś trzeba będzie się w wielu kwestiach komunikować i dogadywać. Ciekawi mnie, kto jeszcze byłby zainteresowany takim spotkaniem. Myślę, że powinniśmy być otwarci również na tych, którzy nie mają ale gotowi by byli drużynę młodzieżową założyć w swojej jednostce OSP. Wszyscy wiemy doskonale że podstawowym problemem jest założenie MDP. Dlatego musimy być otwarci także na tych, którzy jeszcze nie mają takich doświadczeń, pod warunkiem, że jako obserwatorzy z głosem doradczym, zobowiązaliby się do powołania (założenia) MDP u siebie w ciągu powiedzmy 3 miesięcy od deklaracji przystąpienia do naszego "Konwentu".
Proszę o uwagi. Te krytyczne także, bo rzecz w tym, by wypracować rozsądne zasady współpracy.

krystek
Posty: 5
Rejestracja: śr 13 cze 2007, 14:13
Lokalizacja: Roztoki gm Międzylesie
Status: Offline

Witajcie

Post autor: krystek »

Brawo chłopaki w końcu coś dla opiekunów. Czy ten plan spotkania jest aktualny. Jestem opiekunem nowo powołanej MDP ale bardzo aktywnej która chce działać nie tylko w swerze pożarnictwa ale i lokalnie młodziesz chce być aktywna. Nasza OSP jest mała 27 członków OSp i 10 MDP aqle stale rośnie. W skali gminy to nie jest najgorzej niestety dużo jednostek zlikwidowano. W niedalekiej przyszłości chcę zrobiś takie gminne koło opiekunów młodzieżówek, i proponując innym gminom zakładanie takich kół a to już blisko do rady powiatu. Pamiętajmy że dobry przykład to dobry początek do tworzenia grupy która mogłaby reprezentować tych którzy kształtują nowych ochotników. Proszę o odpowiedz organizującej się grupy. Jestem chętny na uczestnictwo w takim zjeździe. Brawo

Topic author
Blaufox
Posty: 31
Rejestracja: śr 01 lut 2006, 20:45
Lokalizacja: Lubelskie
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Blaufox »

Witaj Krystek ! Im nas więcej, tym lepiej. Tym większa siła przebicia. Ja w takim układzie poproszę Was tak:
NIECH KAŻDY, KTO JEST ZAINTERESOWANY KONWENTEM OPIEKUNÓW/DOWÓDCÓW MDP PRZEŚLE MI SWOJE ZGŁOSZENIE:
1. Imię i nazwisko
2. stanowisko w macierzystej jednostce OSP
3. miejscowość, powiat i województwo
4. adres e-mailowy, telefon komórkowy
5. czy drużyna już jest, czy jest w trakcie organizacji i ilu liczy członków
6. czy MDP jest męska, żeńska czy koedukacyjna i ilościowo ile jest dziewcząt i ilu chłopców w drużynie oraz w ilu zastępach/sekcjach
7. inne informacje uznane przez was za istotne

Na informacje te czekam do 15 lipca. Wówczas będziemy wiedzieli, jakie jest zainteresowanie Konwentem, na ilu opiekunów możemy liczyć, ile łącznie mamy dziewcząt i chłopców, sekcji i drużyn w tej naszej grupie, która chce nie tylko indywidualnie ale "zespołowo" w skali Kraju działać i współpracować. Napiszcie też czy weźmiecie udział w spotkaniu opiekunów, gdyby miało się ono odbyć powiedzmy w Lublinie czy okolicy, czy miałoby to być spotkanie kilkugodzinne, raczej szkoleniowe czy też powiedzmy weekendowe szkoleniowo-integracyjne. I koniecznie napiszcie, ile powinno kosztować z noclegiem a ile bez noclego (możena przecież przespać się w remizie w śpiworze), z wyżywieniem i bez wyżywienia. Ponieważ będą to maile indywidualne - zobowiązuję się zachować indywidualne informacje w tajemnnicy, ale podliczę wszystko i podam Wam do wiadomości że 40 procent z nas gotowa jest wyłożyć na jednodniowe spotkanie z posiłkiem po 50 złotych, a na dwudniowe po 70 złotych, 60 procent może wpłacić za jeden dzień 30 złotcyh za dwa dni 50 złotych. 90 procent opiekunów musi sama pokryć te koszty, 10 procent dostanbie dofinansowanie z OSP albo innego źródła (jakiego- to nie jest dla mnie ważne).itp., itd. Ja wówczas będę wiedział, że z całej Polski przyjedzie do mnie 30 osób, które wpłacą po 50 złotych (koszt dopjazdu we własnym niestety zakresie) a więc będziemny dysponować kwotą 1500 złotych. za te pieniądze można zrobić naprawdę i spotkanie szkoleniowe z ksero niezbędnych materiałów, noclegiem, a może i grillem :D Jeśli ja będę mjiał zgłoszenia, wpłacone pieniądze - zwrócę się do sponsorów, żeby zamiast ksera - każdy otrzymał powiedzmy regulaminy, żeby zamiast wody mineralnej, była oranżada, a zamiast jedzenia w remizie - jedzenie w zaprzyjaźnionej z nami restauracji. Zaproszę dziennikarzy, bo mam takie możliwości, a na koniec każdy otrzyma dyplom czy certyfikat uczestnictwa w takim spotkaniu.

Co Wy na to?

Na zgłoszenia oczekuję pod adresem: a-moroz@neostrada.pl tel. kom. 0667-969-789.


Uwaga! Gdyby spotkanie nie doszło do skutku - każdy otrzyma zwrot wpłaconych pieniędzy. Koszty chciałbym wyliczyć jak najmniejsze, ale Wy napiszcie ile NAJWIĘCEJ możecie na to wyłożyć. Spotkanie dla 30 osób można zrobić naprawdcę za bardzo małe pieniądze. Ja chciałbym jednak, żebyście wyjechali z potwierdszeniem, że uczestniczyliście w ważnym przedsięwzięciu, z materiałami szkoleniowymi, regulaminami i tylko dobrymi wspomknieniami. To się uda nawet wtedy, kiedy nas będzie 20 osób, ale im więcej, tym lepiej. Na koniec można wystosować stanowisko do władz Związku i zaproponować konkretne rozwiązania.

Krzysztof Strzoda
Posty: 37
Rejestracja: pn 19 mar 2007, 14:27
Lokalizacja: Śląsk
Status: Offline

Post autor: Krzysztof Strzoda »

Witam. Wszedłem na to forum dzisiaj poraz pierwszy. Znakomity temat! Dziwi mnie, że ostatni post jest aż z 14 czerwca! Ciekawi mnie, czy to spotkanie doszło do skutku, czy wypracowano jakieś założenia? 29 lipca br wróciłem z tygodniowego obozu MDP w Niemczech. Porównując nasze MDP do organizacji Jugendfeuerwehr niemieckiej jest mi poprostu wstyd. Zamierzam rozruszać działalność MDP w moim powiecie i województwie - jestem członkiem Prezydium ZOW ZOSP woj. śląskiego. Do Lublina mam trochę daleko, więc proszę o informację, materiały, bądź kontakt na meil: krzysztof.strzoda@interia.pl. Ze strażackim pozdrowieniem.
prezokomendant

Topic author
Blaufox
Posty: 31
Rejestracja: śr 01 lut 2006, 20:45
Lokalizacja: Lubelskie
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Blaufox »

Cześć, Krzysztof, witam wszystkich. Niestety moje hasło praktycznie pozostało bez odzewu. Praktycznie, bo jeden człowiek tematem się zainteresował. No i teraz Ty. Skoro tak, to proponuję nie stać w miejscu, ale ruszyć z taką ilością, jaka jest. nawet w kilku możemy wypracować pewne opinie, poddać pod ocenę jakieś propozycje. Co Wy na to? Tyle, że prowadzilibyśmy rozmowę raczej mailami, niż na forum, bo to łatwiejsze i skoro nie interesuje więcej ludzi, to po co im zawracać głowy. zachęcam jeszcze raz do zgłoszenia chęci współpracy przy powołaniu takiego "Konwentu opiekunów MDP". Na listy czekam: a-moroz@neostrada.pl

Wiele spraw możemy ustalić korespondencyjnie, a kiedy dogramy to i owo - wówczas spróbujemy się spotkać. Może tak być?

Krzysztof Strzoda
Posty: 37
Rejestracja: pn 19 mar 2007, 14:27
Lokalizacja: Śląsk
Status: Offline

Post autor: Krzysztof Strzoda »

Witam. Szkoda, że dzieli nas taka odległość, ale od czego mamy technikę! Możliwe, że wyważamy otwarte drzwi, bo istnieją jakieś regulaminy, czy opracowania dot. działalności MDP. Są jednostki, a nawet powiaty, w których praca z młodzieżą jest sukcesywna i jasno sprecyzowana. Na ostatnim Prezydium ZOW zostałem powołany w skład komisji ds młodzieży. Liczę, że korzystając z doświadczeń kolegów, wspólnie uda nam się to rozhulać. 9 i 10 bm będę uczestniczył w spotkaniu delegatów na Zjazd Krajowy - to będzie okazja, aby temat poruszyć. Bądźmy w kontakcie. Ducha nie gaście! Pozdrawiam.
prezokomendant

Topic author
Blaufox
Posty: 31
Rejestracja: śr 01 lut 2006, 20:45
Lokalizacja: Lubelskie
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Blaufox »

Cieszę się z Twojego podejścia. Bo tutaj nie ma co gasić ducha, ale trzeba załatwiać sprawy i rozwiązywać problemy. Przecież patrząc obiektywnie mamy, powinniśmy się jako ewentualny Konwent (trzymam się tej nazwy ale jedynie dla uproszczenia, bo nazwę winni zaproponować na jakimś dużym zebraniu wszyscy obecni), a więc powinniśmy jako Konwent być PARTNEREM dla ZG Związku. Przecież tutaj nie chodzi o występowanie przed szereg ale o współpracę na rzecz rozwoju idei ochrony p-pożarowej, o edukację dzieci i młodzieży i wreszcie o upowszechnianie społecznej służby, bo ja własnie tak patrzę na uczestnictwo w jednostkach OSP. Ostatnio mieliśmy pożar, bzdura totalna, bo przy jednej z dróg wojewódzkich właściciel sadu palił w nocy obcięte wiosną, wyschnięte gałęzie. Chyba właściciel. Wieczór (była to godzina 22.00 kiedy zawyła syrena) był zupełnie bezwietrzny i wszystko było pokryte rosą. Ogień był spokojny i pod kontrolą. I tą drogą, gdzie jakieś 3-4 metry od jezdni paliło się to ognisko o średnicy 1,5 metra jechał .... dureń. Zamiast zatrzymać się, wysiąść, wyjąć gaśnicę ugasić, jeśli tak chciał być bohaterem ...ale nie! On zadzwonił z komórki, że pali się łąka albo zboże. Wiecie jak jest. Żniwa, słoma pali się szybko. Pojechaliśmy.... Bez sensu. Wszystko było zrobione rozsądnie do bólu. Zero wiatru - dym do góry. Duża rosa - zero szans na zapalenie się czegoś obok, bo mokro. Ogień był (tak mówili "gapie" przy ognisku) pod kontrolą..... Co by było gdyby w tym czasie paliło się w czyimś domu, stodole albo rzeczywiście zboże na pniu??????? My gasil;iśmy ognisko! I wracam do wątku. Kiedy jechałem na ten "pożar" w domu zostawiłem gości. Chcieli żebym został. Pojadą inni.... itp. A ja im mówię tak: O.K. A chcielibyście, żeby kiedy wam będzie się palił dom, ktoś powiedział w takiej sytuacji "ja mam gości ja nie jadę"? Chcielibyście żeby tak było? Skoro i tak nie piję alkoholu, skoro "jestemn w stanie" to jadę. Bo kiedy będzie się palił (odpukać) mój dom, to mam nadzieję, że ktoś inny też wstanie od stołu pełnego gości i pobiegnie do remizy.
Wydaje mi się, że MDP to nie tylko nauka (ja jestem psychopedagogiem, więc nazywam to przemądrzale edukacją) to nie tylko nauka gaszenia pożarów czy rozwijania węża. MDP to edukacja młodych ludzi, jak być odpowiedzialnym człowiekiem, jak być pomocnym człowiekiem, jak być wrażliwym, mądrym, dobrym, sprawnym, wyedukowanym w poszanowaniu ludzkiego życia, zdrowia i mienia CZŁOWIEKIEM. I właśnie po to w mojej ocenie są MDP i właśnie dlatego powinniśmy temat rozwijać. Bo ochotnicza straż pożarna to nie są przywileje, to nie są medale, to nie są zaszczyty. To jest mądre bycie człowiekiem, który dla ratowania innych ludzi poświęci swój czas, zdrowie a nawet.... życie. Zdarza się i tak! Wczoraj minęło sto lat od powstania skautingu założonego przez generała Baden-Powella.Ja kiedyś składałem przyrzeczenie harcerskie. Zajrzyjcie sobie, co jest w rocie przyrzeczenia! Zajrzyjcie sobie co jest w rocie strażackiej! My mamy pełnić służbę Bogu (niektórzy mówią Dobru Najwyższemu), Ojczyźnie i człowiekowi. To jest idea odpowiedzialnego człowieczeństwa. A skoro my angażujemy się w tworzenie, prowadzenie, dowodzenia Młodzieżowymi Drużynami Pożarniczymi przy jednostkach straży pożarnej, to znaczy, że te idee powinny nas inspirować do współpracy, do działania do.... bycia razem! Czyli: Konwent. Czyli razem. Czyli....

O.K. wiecie co mam na mysli. Krzysiek, w dobie internetu i komórek kontakt nie jest żadnym problemem. W dobie samochodów dojazd nie jest problemem. My tylko musimy chcieć. I musimy zacząć. Bo jeśli nie zaczniemy, to.... Musimy zacząć, musimy się spotkać, musimy chcieć. I nie dlatego, żeby udowodnić własną wartość, ale żeby robić coś dobrego, żeby za pięć, dziesięć lat nasze remizy nie stały puste. Żeby ludzie, którzy za dziesięć lat będą prezesami i naczelnikami OSP, ale także zwykłymi strażakami ochotnikami, żeby ci wszyscy ludzie wiedzieli PO CO, DLACZEGO i KOMU SŁUŻĄ. I żeby robili to nie tylko sprawnie. Techniki rozwijania linii można się nauczyć. Ale żeby to robili odpowiedzialnie, bezinteresownie, Bogu i Ojczyźnie. Bo kiedy nie ma wojny, też można być bohaterem. Nawet, kiedy nikt tego nie nazwie po imieniu.


A tak na marginesie. Oddałem 40 litrów krwi. Kto z Was jest honorowym dawcą krwi?????
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat