Dziewczyny a OSP
-
Topic author - Posty: 7
- https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
- Rejestracja: ndz 07 mar 2010, 13:26
- Status: Offline
Dziewczyny a OSP
Jest tutaj jakaś dziewczyna, która odważyła się założyć dziewczęcą drużynę i jest jej opiekunem?
-
- Posty: 7
- Rejestracja: śr 14 paź 2009, 21:48
- Status: Offline
Re: Dziewczyny a OSP
Hmmm...
Ja jestem dziewczyną i założyłam u nas MDP Tyle, że ja założyłam koedukacyjną tj. mieszaną drużynę. Są i chłopcy i dziewczęta. Opiekunem jest jeden ze strażaków Pomóc w czymś jeszcze?
Pozdrawiam
Ja jestem dziewczyną i założyłam u nas MDP Tyle, że ja założyłam koedukacyjną tj. mieszaną drużynę. Są i chłopcy i dziewczęta. Opiekunem jest jeden ze strażaków Pomóc w czymś jeszcze?
Pozdrawiam
" Ósmego dnia Bóg stworzył strażaka"
-
Topic author - Posty: 7
- Rejestracja: ndz 07 mar 2010, 13:26
- Status: Offline
Re: Dziewczyny a OSP
Dzięki strażaczka. A powiedz mi, Tobie też podkładali tak kłody pod nogi? Ja akurat zakładam tylko dziewczęcą, bo chłopięca istnieje od dawna. A robiłaś kurs na ratownika?
-
- Posty: 7
- Rejestracja: śr 14 paź 2009, 21:48
- Status: Offline
Re: Dziewczyny a OSP
Nie robiłam żadnego kursu, ale wybieram się we wakacje
A kłody rzucali i to straszne xD Ale nie dałam za wygraną i dopięłam swego Ja zaczynałam od zera, więc jeśli wy już macie męską MDP, to na pewno będzie Ci łatwiej Po prostu się pod nich podczepcie
Trzymam kciuki, na pewno Ci się uda, tylko musisz w to włożyć sporo pracy Strażacy jeszcze Ci za to podziękują, choć z początku będą się buntować. Wiem po sobie
A kłody rzucali i to straszne xD Ale nie dałam za wygraną i dopięłam swego Ja zaczynałam od zera, więc jeśli wy już macie męską MDP, to na pewno będzie Ci łatwiej Po prostu się pod nich podczepcie
Trzymam kciuki, na pewno Ci się uda, tylko musisz w to włożyć sporo pracy Strażacy jeszcze Ci za to podziękują, choć z początku będą się buntować. Wiem po sobie
" Ósmego dnia Bóg stworzył strażaka"
-
- Posty: 9
- Rejestracja: wt 09 mar 2010, 13:52
- OSP (gm., woj.): kandyty górowo ił warmińsko-mazurskie
- Status: Offline
Re: Dziewczyny a OSP
KOLEŻANKO głowa do góry i nie poddawaj sie . Ja w tym roku też założyłem MDP a jakie kłody mi żucali pod nogi ? ale się nie daję mam dwie drużynki chłopców i dziewczyn . nie poddawaj sie i rób to co robisz nadal
-
- Posty: 45
- Rejestracja: ndz 19 paź 2008, 10:58
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
- Status: Offline
Re: Dziewczyny a OSP
Dziewczyny, te kłody rzucają wszędzie, albo prawie wszędzie. Zauważcie, jak "drukuje" się sprawozdania z działalności OSP, wymyśla działania, uzywa wielkich słów. A starsi druhowie (którym należy się szacunek za siwe wlosy i to, że dzięki nim ciągle możemy mówić o ochotniczych strażach!!!!) postrzegają MDP jak piate koło u wozu. Niestety. Z małolatami nie wypije, nie zapali.... To po co sobie takimi głowę zaprzątać? Ale nie przejmujcie się tym tylko działajcie! Mam nadzieję, że młode pokolenie strażaków ochotników zadba o regulaminy, o porządek, trzeźwość w remizach, naprawdę białe a nie szarobure koszule do munduru i wypastowane buty. Strażak często postrzegany jest jak ochlapus. I tak często bywa. Niestety. To prawda, że jest wiele jednostek i druhów na poziomie. Ale zauważcie, że tacy nie szukają tutaj wspoarcia ani pomocy! I tam MDP funkcjonuja bez zarzutów. Ale próbujcie. Od Was też zależy bardzo wiele!!!! Powodzenia! I jeśli to możliwe zajrzyjcie tutaj http://www.zosprp.pl/forum/viewtopic.ph ... 6&start=30 i wypowiedzcie się w temacie.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: śr 14 paź 2009, 21:48
- Status: Offline
Re: Dziewczyny a OSP
Oj tak... Pan powyżej baaardzo mądrze mówi
Fakt, są kłopoty, strażacy dzielą się na dwie grupy itd. U nas było tak ,że całkiem dziwnie się podzielili w sprawie MDP. Ci młodsi byli za nami (bo gadałam z nimi i wiedzieli co chcemy osiągnąć. Im też się nie udało MDP założyć), starsi byli przeciwko, a zarząd był za. I to nam pomogło. Tym bardziej że ja strasznie tych naszych "męczyłam", prosiłam, błagałam. Ja im wszystko zaniosłam na gotowe. Skład drużyny i zgody rodziców podłożyłam im pod nos. Nawet opiekuna załatwiłam, więc już nie miali wyjścia xD Nasze MDP funkcjonuje pół roku, o ile można to nazwać funkcjonowaniem. Strasznie dziwna sprawa z tą naszą "młodzieżówką"
Fakt, są kłopoty, strażacy dzielą się na dwie grupy itd. U nas było tak ,że całkiem dziwnie się podzielili w sprawie MDP. Ci młodsi byli za nami (bo gadałam z nimi i wiedzieli co chcemy osiągnąć. Im też się nie udało MDP założyć), starsi byli przeciwko, a zarząd był za. I to nam pomogło. Tym bardziej że ja strasznie tych naszych "męczyłam", prosiłam, błagałam. Ja im wszystko zaniosłam na gotowe. Skład drużyny i zgody rodziców podłożyłam im pod nos. Nawet opiekuna załatwiłam, więc już nie miali wyjścia xD Nasze MDP funkcjonuje pół roku, o ile można to nazwać funkcjonowaniem. Strasznie dziwna sprawa z tą naszą "młodzieżówką"
" Ósmego dnia Bóg stworzył strażaka"
-
- Posty: 9
- Rejestracja: wt 09 mar 2010, 13:52
- OSP (gm., woj.): kandyty górowo ił warmińsko-mazurskie
- Status: Offline
Re: Dziewczyny a OSP
JA TEŻ MIAŁEM TAKIE PROBLEMY ZROBIŁEM WSZYSTKO SAM PRZY POMOCY JEDNEGO TYLKO DRUHA . NA ZARZĄDZIE WYMÓSIŁEM PISMO ZEZWALAJĄCE MA DZIAŁANIA W TYM KIERUNKU POTEM SPĘDZIŁEM CAŁY DZIEŃ NA POGADANKACH W SZKOLE LATAJĄC Z KLASY DO KLASY I ZACHĘCAJĄC MŁODZIEŻ ABY PRZYCHODZILI NA ZEBRANIA I WSZYSTKO ZACZĘŁO SIE JAKOŚ KRĘCIĆ . A NAJBARDZIEJ ZACZĄŁ TRAFIAĆ MNIE SZLAK JAK NA ZEBRANIU SPRAWOZDAWCZYM NASZ ZARZĄD ZACZĄŁ SIĘ CHWALIĆ JAKĄ TO MA TERAZ DRUŻYNE NAJPIERW ŻUCAJĄ KŁODY POD NOGI A POTEM SIE CHWALĄ CO TO NIE ONI I ŻEBY NIE ONI TO BY TEGO NIE BYŁO CZŁOWIEK SIĘ NAHARUJE A WŁADZA JAK ZAWSZE ZBIERA LAURY . ALE TRZEBA UMNIEŚC GŁOWA DO GÓRY I NADAL ROBIĆ SWOJE I NIE WAŻNE ŻE NIEKTÓRZY TEGO NIE DOCENIAJĄ POCIESZAJĄCE JEST TO ŻE ICH CZAS W OSP POWOLI DOBIEGA KOŃCA A LUDZIE Z ZEWNĄTRZ WIDZĄ O WIELE WIĘCEJ ..........W WIĘKSZOŚCI JEDNOSTEK OSP DOMINUJE TAKIE ZDANIE ......NIC NIE ROBISZ JESTEŚ Z NAMI ZACZYNASZ MIESZAĆ I ROBIĆ COŚ ABY POPRAWIC OPINIĘ JEDNOSTKI TO JESTEŚ PRZECIWKO NAM .......I TO JEST BARDZO PRZYKRE BO LUDZIE TWIERDZĄ JESZCZE ŻE STRAŻAK OCHOTNIK TO PIJAK I OCHLAJPUS BARDZO ZŁA OPINIA
-
Topic author - Posty: 7
- Rejestracja: ndz 07 mar 2010, 13:26
- Status: Offline
Re: Dziewczyny a OSP
Wy wszyscy macie rację- trzeba walczyć. I walczę z Komendantem, starszymi i ludźmi z mojej miejscowości. Wszyscy twierdzą, ze dziewczęca drużyna to tylko strata czasu i pieniędzy. A jeszcze, gdy dowiedzieli się, że chcę zrobić kurs na ratownika to wogóle stwierdzili, że jestem jakaś dziwna. A wiecie co mnie najbardziej boli? Że coraz mniej młodych zapisuje się do OSP i twierdzą, że straż to dziecinada i strata czasu.
Moja drużyna dziewczęca będzie miała trudniej, bo chłopcy wygrywają każde zawody i od nich też wszyscy będą tego wymagać, a jak się nie uda do do widzenia- nie sprawdziłyście się. Ale jak coś to starzy na pewno będą się chwalić, ze to ich pomysł.
Moja drużyna dziewczęca będzie miała trudniej, bo chłopcy wygrywają każde zawody i od nich też wszyscy będą tego wymagać, a jak się nie uda do do widzenia- nie sprawdziłyście się. Ale jak coś to starzy na pewno będą się chwalić, ze to ich pomysł.
-
- Posty: 9
- Rejestracja: wt 09 mar 2010, 13:52
- OSP (gm., woj.): kandyty górowo ił warmińsko-mazurskie
- Status: Offline
Re: Dziewczyny a OSP
NIE WIEM KOLEŻANKO JAK MOŻNA CI POMÓC MOGE TYLKO POWIEDZIEC CHWAŁA CI ZA TO CO KOBIETO ROBISZ A STARYMI SIE NIE PRZEJMUJ JA NA POCZĄTKU RWAŁEM SOBIE WŁOSY BO MNIE OBGADYWALI A TERAZ BIORĘ TO NA MIĘKKO NIECH GADAJĄ WAŻNE ŻE COŚ SIE ROBI W TYM KIERUNKU A WYNIKI PRZYJDĄ Z CZASEM ZA ROK BĘDZIESZ SIĘ Z TEGO ŚMIAŁA PO PROSTU NA MIĘKKO I DO PRZODU
-
- Posty: 7
- Rejestracja: śr 14 paź 2009, 21:48
- Status: Offline
Re: Dziewczyny a OSP
Wiadomo, że starzy mogą się chwalić. Będą chcieli się dowartościować, ale wybacz im to. Choć wcale nie jest powiedziane, że nic nie powiedzą o tym, że to Twój pomysł. Jeszcze Ci nie raz podziękują. Jak nie teraz, to za kilka lat
U nas tak jest, choć MDP powstało pół roku temu W dodatku wszystko zrobiłam sama i dalej sama wszystko organizuję, a dowódcą jest dziewczyna, która nic nie umie i nic nie robi. Górą jest tylko dlatego, że ma tatę strażaka... Nie ma sprawiedliwości, ale już się przyzwyczaiłam Mam przynajmniej tę satysfakcję, że udało mi się coś zrobić, a inni niech myślą co chcą Choć miło by było jakby pomyśleli o mnie
A mówię Ci, że będziesz potem z siebie baaaardzo dumna. Tylko się postaraj I oczywiście ciągle trzymam kciuki i życzę powodzenia
U nas tak jest, choć MDP powstało pół roku temu W dodatku wszystko zrobiłam sama i dalej sama wszystko organizuję, a dowódcą jest dziewczyna, która nic nie umie i nic nie robi. Górą jest tylko dlatego, że ma tatę strażaka... Nie ma sprawiedliwości, ale już się przyzwyczaiłam Mam przynajmniej tę satysfakcję, że udało mi się coś zrobić, a inni niech myślą co chcą Choć miło by było jakby pomyśleli o mnie
A mówię Ci, że będziesz potem z siebie baaaardzo dumna. Tylko się postaraj I oczywiście ciągle trzymam kciuki i życzę powodzenia
" Ósmego dnia Bóg stworzył strażaka"
-
- Posty: 45
- Rejestracja: ndz 19 paź 2008, 10:58
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
- Status: Offline
Re: Dziewczyny a OSP
Pamiętajcie młodzi! To, co robicie - robcie dla ludzi, dla idei, dla dobra wspólnego. A na tych, którxzy Wam przeszkadzają patrzcie jak na mgłę. Jest, ale kiedyś znika. Przyszłość zawsze należyu do młodych! Szacunek starszym jest potrzebny - sami też kiedyś będziecie starsi Ale szacunek to jedno, a walka o to, żeby móc służyć innym ludziom to drugie. Próbujcie wszystko łączyć. A szybciej, niż Wam się wydaje to WY będziecie decydować o wszystkim Tylko wtedy nie bądźcie tacy, jak ci, którzy rzucają Wam teraz pod nogi kłody, kłódki i wszystko inne POWODZENIA!!!!!!
-
- Posty: 1
- Rejestracja: sob 17 lip 2010, 13:01
- OSP (gm., woj.): sobienie jeziory, mazowieckie
- Status: Offline
Re: Dziewczyny a OSP
witam
mam na imię Kasia i w kwietniu założyłam młodzieżówkę początki chyba zawsze są ciężkie , ale po przeczytaniu wcześniejszych waszych postów widzę że nie jestem sama
u mnie było tak że miesiąc przed jakimi kol wiek moimi działaniami porozumiałam się z komendantem , ten oczywiście się zgodził nawet przydzielił mi opiekuna
na początku wszystko szło rewelacyjnie na pierwsze spotkanie przyszło koło 20 osób
sama miałam wszystko na głowie , bo zawsze starszym strażakom coś wypadło:/
z tym że po pewnym czasie zauważyłam tez że niektórzy rzucają kłody pod nogi , starsi w ogóle się nie interesowali, było ciężko i właściwie jest , młodzi chcieli atrakcji , a ja nie stety nie byłam w stanie wyprosić wyjazdów , czy czegoś by ich jeszcze bardziej zainteresować , skończyło się na tym że materiały do zbiórek pobierałam z internetu i jakoś to szło , teraz zrobiłam przerwę wakacyjną,z powodu bardzo niskiej frekwencji, wraz z moim zastępcą (chłopak jest po prostu nie zastąpiony )doszliśmy do wniosku że przeprowadzimy we wrześniu nowy nabór, gdyż wielu z poprzednich członków którzy się już wypisali wychodzili z założenia że w straży się pije , pali i ogólnie nie ma szacunku do OSP , wiem że czeka nas ciężka praca nad stworzeniem czegoś co będzie przykładem i prestiżem.
Niedługo wyjeżdżam na obóz szkoleniowy dla dowódców, mam nadzieję ze po nim będę miała jakąś wiedzę by rozwinąć jakoś zbiórki.
chciała bym prosić was innych dowódców o kontakt mailowy by wymieniać się pomysłami itp..
może niedługo zorganizujemy spotkanie dla świeżo upieczonych dowódców
to mój mail : pomyka_poli@o2.pl
mam na imię Kasia i w kwietniu założyłam młodzieżówkę początki chyba zawsze są ciężkie , ale po przeczytaniu wcześniejszych waszych postów widzę że nie jestem sama
u mnie było tak że miesiąc przed jakimi kol wiek moimi działaniami porozumiałam się z komendantem , ten oczywiście się zgodził nawet przydzielił mi opiekuna
na początku wszystko szło rewelacyjnie na pierwsze spotkanie przyszło koło 20 osób
sama miałam wszystko na głowie , bo zawsze starszym strażakom coś wypadło:/
z tym że po pewnym czasie zauważyłam tez że niektórzy rzucają kłody pod nogi , starsi w ogóle się nie interesowali, było ciężko i właściwie jest , młodzi chcieli atrakcji , a ja nie stety nie byłam w stanie wyprosić wyjazdów , czy czegoś by ich jeszcze bardziej zainteresować , skończyło się na tym że materiały do zbiórek pobierałam z internetu i jakoś to szło , teraz zrobiłam przerwę wakacyjną,z powodu bardzo niskiej frekwencji, wraz z moim zastępcą (chłopak jest po prostu nie zastąpiony )doszliśmy do wniosku że przeprowadzimy we wrześniu nowy nabór, gdyż wielu z poprzednich członków którzy się już wypisali wychodzili z założenia że w straży się pije , pali i ogólnie nie ma szacunku do OSP , wiem że czeka nas ciężka praca nad stworzeniem czegoś co będzie przykładem i prestiżem.
Niedługo wyjeżdżam na obóz szkoleniowy dla dowódców, mam nadzieję ze po nim będę miała jakąś wiedzę by rozwinąć jakoś zbiórki.
chciała bym prosić was innych dowódców o kontakt mailowy by wymieniać się pomysłami itp..
może niedługo zorganizujemy spotkanie dla świeżo upieczonych dowódców
to mój mail : pomyka_poli@o2.pl
Re: Dziewczyny a OSP
Jeżeli chodzi o pracę z młodzieżą to od 12 lat zajmuję się tym tematem. Udało mi się założyć MDP męską i żeńską. Najlepiej pracuje się z dziewczynami takie jest moje zdanie. Są bardziej zdyscyplinowane i w czasie zajęć nie przeszkadzają. Chłopaki bardzo szybko się nudzą. Przez te wszystkie lata również i w mojej jednostce były rotacje. Drużyna dziewczęca raczej w komplecie od harcerskiej wytrzymała do kobiecej. W drużynie chłopaków co zawody był inny skład. Wielu odchodziło i wielu przychodziło. Ze swojego doświadczenia wiem że najważniejsze jest właściwe przygotowanie spotkań i tak aby każda zbiórka była prowadzona w innej formie. Należy przygotować harmonogram spotkań na cały rok. Zaplanować ile zbiórek będzie w danym miesiącu. Na każde spotkanie przygotować konspekt. W dni chłodne i deszczowe zajęcia w świetlicy lub remizie. Jak bedzie pogoda zajęcia na wolnym powietrzu. Należy od początku wyrabiać nawyki jeżeli bierzemy sprzęt z regału to po zajęciach nakazujemy dokładne ułożenie sprzętu na regale. Jednym z elementów spotkania powinno być porządkowanie remizy (sprzątanie, mycie) tak aby pokazać w ciągu tych spotkań że straż to nie tylko wyjazdy do akcji. Można również podzielić grupę na mniejsze i zorganizować mini zawody. Jeżeli jest to jedna drużyna to podzielić po dwie osoby i zorganizować na przykład takie konkurencje które będą wymagały pracy dwóch osób. Jedna z konkurencji to ubieranie się w mundur hełm i dobiegnięcie do hydronetki jeden tłoczy wodę drugi strąca na puszki. Następną konkurencją może być przenoszenie na noszach manekina na odległość 20 metrów a kolejna ekipa przynosi na linię mety lub jedna ekipa wykonuje całe zadanie. Jest bardzo wiele pomysłów na zorganizowanie takich zajęć. Najważniejsze jest odpowiednie przygotowanie dokumentacji. Jeżeli macie trudności w swoich jednostkach z przekonaniem starszych strażaków do takich spotkań to myślę że po przedstawieniu harmonogramu i konspektów z tematami zajęć będziecie inaczej spostrzegani. W opracowaniu konspektów mogą wam pomóc nauczyciele lub jeżeli będzie to konieczne to prześlę wzór jednego i wystarczy tylko zmieniać tematy. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
Re: Dziewczyny a OSP
dziewczyny do straży, są mile widziane