Sprawa własności gruntu OSP

[KRZYSZTOF]

Zmagania OSP w Topoli Królewskiej o prawo własności strażnicy i przyległego do niej gruntu. Jednostka należy do KSR, posiada dwa samochody SLRT i GCBA. Położona jest przy drodze krajowej nr.1.
Budynek strażnicy znajduje się na działce, która była własnością Gminnej Spółdzielni „ Samopomoc Chłopska” do roku 1997.
GS ogłosiła upadłość i działkę wraz z naniesieniami kupił pan Mieczysław Andrysiak.
Gdy dowiedzieliśmy się, że nie mamy aktu własności na budynek strażnicy, przystąpiliśmy do rozmów z panem Andrysiakiem. W wyniku tych rozmów pan Andrysiak zgodził się na podział działki i przekazanie nieodpłatnie gruntu pod budynkiem i pasa działki bezpośrednio przyległego do budynku. Została sporządzona nowa mapa z podziałem działki 299 na działki 299/1 i 299/2, za który podział płaciła OSP. Wójt wydał prawomocną już dziś decyzję o podziale działek. Przygotowano również Akt Notarialny i była umówiona data i godzina jego podpisania. Pan Andrysiak jednak nie pojawił się u notariusza i do podpisania w/w aktu nie doszło. W drugim podejściu pan Andrysiak stawił się lecz aktu również nie podpisał, ponieważ rozmyślił się. Jako powód podał, że zmienił się plan zagospodarowania przestrzennego i działka ta stała się działką budowlaną. Na dzień dzisiejszy pan Andrysiak przystąpił do rozbudowy hotelu, który znajduje się na tej działce. O przekazaniu działki zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami nie chce słyszeć. Wójta naszej Gminy nie obchodzi to, że mienie Gminy przechodzi w prywatne ręce.
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł jak załatwić tą sprawę, proszę o info.
Pozdrawiam!!!

[dawid_a]

spadac stamtąd.
u nas w umowie jest ze wlasciciel uzycza budynku pokrywając koszta remontow itp.wlascicielem jest UG, umowa na 3 lata przedluzana.
niestety przy remizie jest tzw "salka solecka".podlączanie prądu, tynkowanie remizy, naprawa dachu, wymiana rynien - wszystko z kasy UG na OSP mimo ze salka jest solecka i powinna kasa isc z GOK'u (a zajmuje prawie polowę budynku).
soltys ma to w 4 literach i zrzec się salki nie chce ani tez jej remontować.
lipa jak przyjezdza ktoś odwiedzić OSP.

wracając do Twego tematu - imho nalezy szukac nowego miejsca bo takie sprawy idzie zalatwić ale sporo zachodu i duzo kasy wywalicie.

[KRZYSZTOF]

Nie jet to takie proste żeby opuścić to miejsce. Nie mamy kasy żeby kupować działkę i budować nową strażnicę. A w Gminie już nas nie lubią, bo walczymy o swoje a tak naprawdę to o gminne.

[dawid_a]

czy aby na pewno walczycie o gminne? czy moze część radnych to nie są znajomi wlasciciela działki?
ewentualnie może idzie o to ze sprzeda wam te działkę ale chce za duzo a gmina ma inne wydatki.
kiedy zmienił sie plan zagospodarowanie przestrzennego i kto był jego pomyslodawcą (takie cos nie dzieje się z dnia na dzień bo jest to pewnego rodzaju wydatek, na który np moją gminę po prostu nie stac)
to ze w gminie nie lubią strażaków to norma i się do tego przyzwyczaj.
po cichu "pogrzebcie" dokładnie bo prawnie jest jak jest ale jak nie wiadomo o co idzie to idzie o pieniądze.
poza tym zapytajcie ile chce za te działkę mając pod ręką wyliczony juz koszt budowy nowej remizy na nowej działce (wlasciciel OSP a nie UG) z odliczonymi dotacjami z kilku źródeł.

[czarnuli]

Dziękuję za wszystkie sensowne odpowiedzi. Uwielbiam to forum.