Ingerencja wójta

[madziarat]

Witam. Potrzebujemy pomocy ponieważ mamy poważny problem na linii jednostka-wójt. Swoje garaże mamy przy Gminnym Domu Kultury.Od powstania świetlicy wójt przekazał nam do dyspozycji 2 oddzielne garaże, 1 jednostanowiskowy a 2 dwustanowiskowy. Mamy do dyspozycji 3 samochody Jelcz, Star i Ford. Star zarejestrowany jest na UG natomiast Jelcz i Ford na naszą jednostkę. Od lat kierowcami w naszej jednostce są miejscowi ludzie którzy byli zawsze na każde zawycie syreny ( jesteśmy w KSRG) Tej zimy Wójt postanowił wsadzić swojego człowieka na stanowisko konserwatora oraz kierowcy Stara-w posiadaniu gminy- do odśnieżania dróg. Co za tym idzie człowiek ten ma dostęp do naszej remizy i sprzętu który się w nim znajduje. Star stoi w garażu jednostanowiskowym ponieważ nie chcieliśmy aby obcy człowiek-nie należy do naszej OSP i nie jest z naszej miejscowości- miał wstęp do naszego garażu i sprzętu za który naczelnik ponosi odpowiedzialność. Jak się okazało nasz pan prezes na prośbę wójta udostępnił temu człowiekowi klucze do wszystkich garaży. Samochód Star wyjeżdżał bez zgłoszenia w PSP zdjęcia z dyspozycji, a ostatnio nawet Ford który należy do naszej jednostki wyjechał nie wiadomo kiedy. Kierowcą oczywiście był człowiek który teoretycznie nie powinien nim jechać, mało tego o wyjeździe nasz kierowca dowiedział się dopiero jak zobaczył że samochodu nie ma w garażu!!! Komendant Gminny nam nie pomaga bo jest pracownikiem gminy. Jak chcieliśmy wymienić zamki w garażu straszył nas że grożą nam konsekwencje prawne. Jak mamy się bronić przed takimi działaniami??? Wójt uważa że jednostka należy do niego skoro nas wspiera finansowo oraz udostępnił nam remizę.

[jerzy988]

nie spotkałem się z taką sytuacją ale sprawdzić należy papiery tego kierowcy czy ma badania strazaka kurs ratownika osp pozwolenie na pojazdy uprzywilejowane jeśli czegoś nie ma wójt nie może podpisać umowy z nim ,zgłosić na pismie komendantowi gminnemu o odwołanie kierowcy gdyż nie ma akceptacji jednostki ,przedstawic na sesji rady gminy zaistniała sytuacje ,kierowca powinien zamieszkiwać na terenie danej jednostki no nie wiem jak pomóc

[madziarat]

nie spotkałem się z taką sytuacją ale sprawdzić należy papiery tego kierowcy czy ma badania strazaka kurs ratownika osp pozwolenie na pojazdy uprzywilejowane jeśli czegoś nie ma wójt nie może podpisać umowy z nim ,zgłosić na pismie komendantowi gminnemu o odwołanie kierowcy gdyż nie ma akceptacji jednostki ,przedstawic na sesji rady gminy zaistniała sytuacje ,kierowca powinien zamieszkiwać na terenie danej jednostki no nie wiem jak pomóc

No dobrze, przyjmijmy że ma kursy i pozwolenie-nie wiemy czy ma bo go nie znamy- czy osoba spoza jednostki może mieć dostęp no naszego sprzętu??? Czy człowiek który nie należy do jednostki-nawet mając pozwolenie- może sobie chodzić po naszej remizie i robić co chce tylko przez to że Wójt zatrudnił go jako konserwatora i sezonowo na okres zimowy jako kierowcę samochodu strażackiego z pługiem??? Nasza jednostka od zawsze ma kierowców którzy z automatu byli konserwatorami tych samochodów. Czy wójt może nam narzucić z góry takiego człowieka bez naszej zgody i akceptacji???
Z tego co się orientowaliśmy był kiedyś kierowcą w sąsiedniej jednostce ale go wywalili także uprawnienia miał pytanie tylko czy aktualne są jeszcze....

[yrahsjd]

zgłoście się o pomoc w sprawie lub w mediacjach do Zarządu Wojewódzkiego - w końcu od czegoś są.....
Jeśli macie kiedykolwiek przeprowadzić bój wójtem, to jest ku temu najlepsza pora ponieważ na jesień są wybory.....
Przeanalizujcie sprawę dokładnie , poszukajcie ludzi wam przychylnych. Ważne jest też o co temu wojtowi chodzi, na pewno o władze i pokazanie kto tu rzadzi ale o co jeszcze.

Zacznijmy od tego że wasza jednostka jest stowarzyszeniem, czyli sami stanowicie o sobie i żaden wójt nie może wam mówić co macie robić.
czyja własnością są auta,? posiadacie umowę użyczenia garaży? posiadacie umowę użyczenia remizy?
to są sprawy formalno-prawne , które kuleją w większości jednostek OSP.

[mikele]

sprawdzić należy papiery tego kierowcy czy ma badania strazaka kurs ratownika osp pozwolenie na pojazdy uprzywilejowane jeśli czegoś nie ma wójt nie może podpisać umowy z nim

może jeżeli umowa dotyczy tylko konserwacji sprzętu (umyć, dotankować, uzupełnić płyny, wykonywać rozruchy kontrolne itp itd)

zgłosić na pismie komendantowi gminnemu o odwołanie kierowcy gdyż nie ma akceptacji jednostki, przedstawic na sesji rady gminy zaistniała sytuacje ,kierowca powinien zamieszkiwać na terenie danej jednostki no nie wiem jak pomóc

Proponuję jeszcze spowodować by Komenda Powiatowa PSP zasygnalizowała pisemnie do Wójta, że postępuje niewłaściwie nie zgłaszając użytkowania pojazdów znajdujących się w podziale bojowym. Co będzie jeśli (odpukać) zdarzy się wypadek a Ford SLRt pojechał przewieźć ksero z gopsu do biblioteki?
Głowa do góry, niedługo wybory więc wujcio zapewne niebawem zmięknie

[madziarat]

Wszyscy mamy nadzieje że wójt pożegna się z nami bo już rogi za duże mu urosły-przez zasiedzenie już o wszystkim chce decydować... Samochód Star jest Gminy ale Ford oraz Jelcz jest na jednostkę. I tak też samochody stoją- Star sam a nasze samochody w drugiej remizie.I właśnie o to się rozchodzi że nieznajomy człowiek, nie członek naszej jednostki chodzi sobie po remizie, panoszy się, robi co chce. Podczas zebrania została poruszona ta sprawa bo nikomu z nas to się nie podoba to Wójt chcąc się wybronić stwierdził ze remiza mieści się w budynku, który należy do UG więc On jako gospodarz może decydować kto i kiedy ma dostęp do remizy... A jeśli chcemy tak bardzo się kłócić to żebyśmy sobie postawili swoją oddzielną remizę i sami sobie kupowali mundury, sprzęt, płacili za wyjazdy, paliwo i te inne sprawy. A chyba to jest obowiązek gminy zapewnić bezpieczeństwo a co za tym idzie ponosić koszta- zresztą i tak większość mamy dofinansowanie z KSRG a to co gmina dokłada to przysłowiowy pikuś jest...Najgorzej że komendant Gminny nam nie pomoże bo pracuje w UG więc nie podskoczy dla Wójta żeby stracić pracę...
Jeszcze jedno pytanie: kiedy Uchwała Zarządu jest ważna??? Chodzi o to że zwołano posiedzenie Zarządu na którym coś uchwalono. Kto musi się pod tym podpisać-wszyscy członkowie Zarządu czy jedynie członkowie funkcyjni??? I druga sprawa czy podpisują się wszyscy- nawet jak ktoś był przeciw??? Oraz ile minimum osób musi być obecnych na takim posiedzeniu??? Takie pytanie w ramach upewnienia się ponieważ nasz Prezes różne tezy u nas rozsiewa-wygodne dla siebie oczywiście... Dzięki wszystkim za odpowiedzi i pomoc

[yrahsjd]

Jeśli Zarząd coś uchwala, to uchwala wchodzi w życie w momencie podpisania jej, chyba że przyjęto datę wprowadzenia jej w życie.
Co do zebrania tego nieszczęsnego Zarządu, to sytuacja wygląda tak jak na zebraniu Walnym :
protokół, lista obecności, uchwały przyjmuje się zwykłą większością głosów , pod uchwałą podpisuje się przewodniczący zebrania i protokolant , chyba że statut zakłada inaczej.
Ponadto członkowie Zarządu są wobec siebie równi, Prezes jest jedynie osobą, która reprezentuje Zarząd na zewnątrz. Nie wiem dlaczego ludzie myślą, że jak Prezes coś powie to już jest święte. Zapamiętajcie raz na zawsze - Zarząd Stowarzyszenia decyduje o Stowarzyszeniu a nie Prezes. Prezes jest osobą, która reprezentuje Zarząd i podpisuje umowy, ale nawet to można ominąć. Reprezentować Zarząd ma prawo też Naczelnik, może on też podpisać umowę (czegokolwiek) + inna osoba z Zarządu - i to też jest prawomocne!

Zapamiętaj jedno bo to w sumie najważniejsze : jeśli chcesz działać musisz zebrać poparcie wśród ludzi/druhów/ bo jeśli ludzie chcą można zadziałać cuda, a jeśli jest im to obojętne to daj sobie spokój bo szkoda nerwów. Najgorzej jest przekonać ludzi do rzeczy oczywistych.....

[madziarat]

Zapamiętaj jedno bo to w sumie najważniejsze : jeśli chcesz działać musisz zebrać poparcie wśród ludzi/druhów/ bo jeśli ludzie chcą można zadziałać cuda, a jeśli jest im to obojętne to daj sobie spokój bo szkoda nerwów. Najgorzej jest przekonać ludzi do rzeczy oczywistych.....

Właśnie chodzi o to ze ludzie chcą tylko nikt nie jest na tyle oblatany w tym wszystkim żeby zacząć coś zmieniać i dlatego najpierw muszę się dowiedzieć tego i owego żeby było z czym zaczynać... Szkoda mi to tak zostawiać ponieważ jestem w jednostce 13 lat i szkoda mi że wszystko zaczyna się sypać bo każdy ( czyt. Prezes i Wójt) chce być najważniejszy i rządzić... Jestem w-ce prezesem ale jakoś do tej pory nie musiałam zbytnio się udzielać bo nasz prezes dbał o wszystko. Ostatnio coś się zmieniło i teraz wdrażam się w przepisy i inne sprawy żeby móc się bronić przed wszechobecnym Wójtem między innymi... To nam wszystkim nie podoba się że obcy człowiek chodzi po naszej remizie i robi co i kiedy chce- my wszyscy pracowaliśmy na to co mamy. Nerwów może i szkoda ale Straż to moje drugie życie więc trzeba działać.

[prezes998]

Składając po raz pierwszy wniosek do Kraj. Rejestru Sądowego należało przedłożyć ,,tytuł prawny do lokalu". Lokal jest alb wasz czyli własnością OSP lub burmistrz(wójt) użyczył wam prawo do lokalu. Statut (wzorcowy) mówi wyraźnie kto może korzystać z urządzeń i sprzętu OSP- jedynie członek OSP.

[sarkold]

No, no, no a już traciłem nadzieję że znajdę odpowiedź.