Witam wszystkich!
Ile tu marudzenia, roszczeniowości, a może trzeba wziąć dupę w troki i zabrać się ostro do roboty, a nie zrzędzić jak stare przekupy na bazarze!!!
To że jakaś jednostka nie jest w systemie w niczym jej nie przekreśla jeśli chodzi o jej działalność, ale trzeba wychodzić z inicjatywami do społeczeństwa i nawiązywać współpracę z innymi organizacjami społecznymi np KGB... oczywiście KGW
ale nie tylko.
Prowadzę ekipę do zawodów już z 5 lat, (nie jestem naczelnikiem) to ja napędzam ludzi do tego żeby trenowali i w większości mi się to udaje, łatwo nie jest, ale nikt nie mówił że zawsze będzie lekko, miło i przyjemnie, bo życie pisze różne scenariusze. Kasa??? A załatwiłem od lokalnych przedsiębiorców... Dali! sporo dali! Ale jak nie pójdziecie i nie poprosicie to skąd oni mają wiedzieć że trzeba wesprzeć lokalną jednostkę???
Zakupy: buty taktyczne dla całej ekipy i zapas 3 szt, węże ssawne Grunwald, smok sportowy czech, prądownice sportowe,klucze aluminiowe, nowe koszulki dla ekipy, odżywki i inne suple treningowe, co jeszcze nie pamiętam. To było za pierwszym razem. od tamtej pory dają regularnie. Podziękowaliśmy, zrobiliśmy baner z logo przedsiębiorcy który nas wsparł, a zawisł przed remizą, zaprosiliśmy każdego z nich, ze współmałżonkiem na bal strażacki, ludzie po tym sami się dopytują czy dać
INICJATYWA!!!!! Co do zawodów, treningi 3 razy w tygodniu po 2,5 godziny, przygotowania 2 miesiące wcześniej, treningi kondycyjne i wytrzymałościowe, potem boisko i sztafeta z bojówką. Chociaż zaproszony kolega z zaprzyjaźnionego klubu karate, pokazał chłopakom jak na małej powierzchni zmęczyć towarzystwo w godzinkę
Czas, fakt że dużo czasu mi to zabiera, żona wyzywa, ożeń się ze strażą, a potem na zawodach najgłośniej krzyczy i mówi że jest dumna z męża
Nie jest to moje jedyne zajęcie, praca, dom, inne funkcje w innych organizacjach, zapierdziela człowiek, potem pada na mordę, ale jest spełnienie i satysfakcja. Albo jesteś społecznikiem, albo daj sobie spokój. Ludzie też nie raz kręcą nosem, ale to moje zadanie żeby ich zmobilizować, wykorzystując także liderów z ekipy! Także przestańcie zrzędzić Druhowie moi mili, zakasajcie rękawy i do roboty!!! Życzę powodzenia!!!!