Zawody CTiF - co jak i kiedy ?

[gaizka2]

Witam mam pytanie dotyczące zawodów CTiF w grupie mężczyzn A, chciałbym wraz ze swoja jednostką wystartować w takich zawodach i tu rodzi się pytanie jak się do nich zakwalifikować ? W mojej gminie organizowane są zawody tylko OSP z normalnym regulaminem. Co trzeba zrobić aby pojechać np na wojewódzkie zawody lub ewentualnie krajowe? Kiedy się odbywają ?

[nowy123]

Z jakiego jesteś województwa i powiatu ?? Bo tak trudno będzie ci pomóc bez tej informacji

[gaizka2]

woj.łódzkie , powiat sieradzki

[guzik132]

Mam pytanie. Gdzie można kupić porządne węże ssawne na zwody CTIF. Kupione przez nas cztery lata temu są ciężkie i bardzo źle się zginają, co utrudnia zakładanie linek. Czy węże oferowane przez Rosenbauera są odpowiednie a jeżeli tak to które - powlekane niebieskie czy czarne. Ich cena jest wysoka i dobrze by było wiedzieć czy na pewno się nadają. Jeżeli znacie innego producenta to proszę o namiary. A może ktoś ćwiczył na zwykłych PCV. Bo nie wiem czy by wytrzymały przy zginaniu.

[guzik132]

Termin Ogólnopolskich zawodów OSP wg CTIF - 8 wrzesień 2012, miejsce Biała Podlaska (informacja ze strony KG PSP)

[evolution998]

Orientuje się ktoś czy były już gdzieś zawody wojewódzkie ???????

A co Do Zawodów Ogólnopolskich CTIF MDP to odbędą się 1 września w Opolu

[guzik132]

Czy zna ktoś zasady kwalifikacji do tegorocznych krajowych zawodów ctif dla dorosłych (ile drużyn z danego województwa jedzie dalej). Regulamin tego nie określa, a dotychczas różnie to wyglądało. Raz jechała tylko drużyna która wygrała wojewódzkie, a raz także ta która zajęła drugie miejsce.

[tomasz1001]

Też mnie interesuje ile drużyn przechodzi dalej, jak ktoś ma pewne wiadomości niech się podzieli

[TadekB]

Zazwyczaj do zawodów krajowych kwalifikuje się najlepsza drużyna z zawodów wojewódzkich. Jeśli drużyna w poprzednich zawodach była w pierwszej trójce, to z danego województwa jadą dwie drużyny (albo więcej, jeśli z danego województwa dwie lub trzy były w pierwszej trójce). Z drugiego miejsca można pojechać, jeśli drużyna z pierwszego zrezygnuje. Chyba, że macie jakieś wewnętrzne ustalenia w województwie.

[guzik132]

Czy ma ktoś listę startową w grupie A kobiet i mężczyzn na zawodach krajowych dla dorosłych?

[TadekB]

Listy startowe są już na stronie ZOSP w zakładce "SPORT".

[guzik132]

Tydzień temu odbyły się krajowe zawody OSP wg regulaminu CTIF . W związku z tym chciałbym poruszyć temat poziomu sportowego tych zawodów. Wprawdzie nie jestem w posiadaniu szczegółowych wyników tzn w rozbiciu na ćwiczenie bojowe i sztafetę. Ale wyniki łączne pozwalają domniemywać że nie było czasów poniżej 35 s. Czyli najlepsze drużyny uzyskały czasy zbliżone do tych jakie uzyskane zostały przez nasze drużyny na poprzedniej olimpiadzie, po której stwierdzono że czołówka nam uciekła. Przez cztery lata nie zrobiono nic aby ten stan poprawić - bo chyba nie można tak nazwać wprowadzenia minimum kwaalifikującego na olipiadę. Stoimy w miejscu z wynikami od co najmniej 8 lat (na zawodach krajowych z 2004 r. rozegranych w Parczewie zwyciężca miał 35 z ułamkami). Jak było wcześniej nie wiem bo się jeszcze tym nie interesowałem. Na zawodach krajowych w Toruniu rozgrywanych wg regulaminu "na mokro" najlepsza jednostka uzyskała wynik ponad 38 s. Na zawodach w Koninie aż 8 jednostek zeszło poniżej 35 s., a najlepsza poniżej 33 s. czyli nastąpił progres aż o ok. 6 s. Myślę że jest to w głównej mierze spowodowane tym że zawody na mokro rozgrywane są co roku. Co roku jest okazja żeby urywać ułamki sekund ze swoich rekordów. Np. nasza jednostka w ciągu 10 lat zeszła z 48 na 33 s. Tymczasem zawody CTIF rozgrywane są raz na cztery lata. Brak jest ciągłości w ćwiczeniach. Za cztery lata niewiadomo jak będzie wyglądał skład sekcji. Wszystko trzeba będzie zaczynać od początku. Gdyby zawody odbywały się rokrocznie zmiany w składzie mogłyby sie odbywać płynnie. Jak mamy dogonic (jeżeli oczywiście chcemy) takie kraje jak Austria czy Słowenia, gdzie zawody odbywają się co rok. Czy nie można wzorem tych krajów wprowadzić corocznych zawodów halowych dla samych linii ssawnych? Czy nie można zmienić częstotliwości rozgrywania zawodów krajowych , tak aby były one przeprowadzane raz na 2 lata? Spowodowałoby to że drużyny praktycznie ćwiczyłyby na okrągło i co bardzo ważne miałyby kontakt z sędziami (iterpretacja zapisów tego zawiłego regulaminu). Gdyby w zawodach rozgrywanych wg regulaminu CTIF nastąpił przez ostanie lata taki progres jak w zawodach wg regulaminu na mokro, to już moglibyśmy liczyć na zwycięstwa naszych drużyn na olimpiadzie.

[TadekB]

Mimo, że w pamiętnym artykule w „Strażaku” zrobiono ze mnie zwolennika tezy o „ucieczce czołówki” (co nie jest prawdą – obliczając średnią z wyników z Ostrawy wyszło mi, że znaleźliśmy się drużynowo na piątym miejscu za Słowenią, Austrią, Chorwacją i Niemcami i takiej tezy broniłem na komisji sportu Związku), chciałbym wystąpić w obronie poziomu naszych drużyn. Faktycznie nie bardzo mogę się odnieść do wyników z Białej, bo nie wiadomo dlaczego robi się jakąś tajemnicę z czasów i ilości błędów (nigdy do tej pory tego nie było, a wyniki MDP z Opola podane są z oszałamiającą dokładnością do 1 sekundy!!!). Ponieważ tam byłem więc wiem, że było sporo całkiem przyzwoitych wyników. Odnosząc się do wyników z Ostrawy tylko samych mężczyzn z klasy A trzeba uczciwie przyznać, że na 76 drużyn wynik poniżej 40 sekund uzyskało 31 drużyn, w tym prawie wszystkie z Polski.(oprócz Parczewa – 42,71, który w Białej też się nie popisał). Najwolniejszą drużyną z pozostałych była ekipa z Raszowej (37,81), która z kolei paradoksalnie jako jedyna znalazła się w złotej strefie medalowej. Pozostałych zjadły błędy (oprócz druhów z Kowalewa, których w mojej ocenie zjadła zbytnia pewność siebie). Tak więc wcale nie jest tak kiepsko, chociaż zgadzam się, że może być lepiej. Bo – jak powiedział mi jeden z moich wychowanków – dobre drużyny nie robią błędów, a i czasy da się podciągnąć (rekord z Ostrawy to przecież 29,74s!!!).
Moim zdaniem poprawa wyników w „wodzie” w ostatnich latach wynikła po pierwsze z zastosowania technik skopiowanych z CTIF-u (rozkładanie ssawnej, nakładanie kluczy), a po drugie z zastosowania pomp Tohatsu (druga rota nie zdąża z dobiegnięciem bez interwencji rozdzielaczowego). Oczywiście częstotliwość zawodów też ma tu duży wpływ, w czym się z Druhem "guzikiem 123" zgadzam. A CTIF zwolnił, bo dociera do kresu fizycznych możliwości zawodników. Łatwiej jest „uciąć” 10 sekund z 50, niż jedną z czterdziestu, a co dopiero trzydziestu. Triki przestają pomagać. To samo obserwujemy w MDP. Wyniki najlepszych drużyn z Opola powalają, ale szybciej to już nie bardzo będzie. No chyba, że przejdziemy na zawodowstwo – szkoły mistrzostwa sportowo-pożarniczego. Tylko czy aby na pewno o to chodzi? A gdzie frajda ze spotkań i satysfakcja z udanej współpracy zespołu? Ale to już inny aspekt treningów OSP i MDP.
W jednym się całkowicie z Druhem „guzikiem 123” zgadzam: musimy robić zawody w CTIF-ie częściej. Te z wodą mamy na szczeblu powiatowym co 2 lata. A w CTIF-ie niekoniecznie (czytaj: zazwyczaj nie). Słoweńcy oprócz tego, że mają zawody co roku, to jeszcze mają je w postaci ligi – 7 spotkań, liczy się najlepszych 5 wyników. A kraj jest wielkości naszego jednego województwa. Da się? I niech nikt nie płacze o kosztach. Drużyny, którym zależy na wysokim poziomie i dobrym miejscu przyjadą na zawody nawet wtedy, gdy nie będzie nagród. A za resztę (zamieszkanie i wyżywienie) przecież i tak płacą. Jak na razie komisja sportu związku stawia na oddolną inicjatywę OSP. I to do tego stopnia, że zrezygnowała całkowicie z jakiegokolwiek cyklu szkoleniowego dla drużyn, które zakwalifikowały się na Olimpiadę! „Róbta, co chceta”, a my po waszym powrocie napiszemy, że znów nam coś uciekło. Na odprawie w Białej powiedziano wręcz, że niski poziom naszych drużyn wynika z winy naszych drużyn (kto był, ten słyszał)! A przecież gdyby nie wiele czasu spędzonego najpierw przed komputerem na podglądaniu najlepszych, później na garażach, świetlicach, pod wiatami i wreszcie na trawie, to nie mielibyśmy wyników poniżej czterdziestki. Tyle, że nie mamy gdzie tego potem zweryfikować. Mamy za mało dobrych sędziów, którzy skorygowaliby nasze błędy i za mało spotkań (czyli zawodów), aby nasze umiejętności sprawdzać i szlifować. Przed każdą olimpiadą CTIF mówi się o konieczności zmian, a później tylko kiwa się głową, że się nie zdążyło. A na organizację rąbania drzewa i wyścigów łódek jest czas i są pieniądze co roku.
A jak będziemy mieli częściej zawody, to za klika lat doczekamy się dobrych drużyn również w klasie B. Czego Druhom i sobie życzę.
PS. Jeszcze tylko ciekawostka - od minimów kwalifikacyjnych w końcu odstąpiono.

[Pawelzegar]

Mam takie pytanko bo nie mogę tego nigdzie znaleźć: co ile lat odbywają się zawody wojewódzkie i krajowe wg regulaminu CTIF oraz na który rok przypadną teraz zawody wojewódzkie w woj. mazowieckim? Wiem, że ostatnie były właśnie w tym roku, dokładniej w maju 2012. Czekam na odpowiedzi

[TadekB]

Jak na razie co 4 lata.