No, ja mógłbym trochę na ten temat opowiedziec, bo działam w obu tych firmach
W mojej rodzinnej wiosce Zespół Interwencyjno - Wypadkowy (jak zwał, tak zwał, czasem nazywa się to P-kt Wyczekiwania, P-kt Ratowniczy) powstał ok 5 lat temu. Co prawda nie w budynku OSP, ale tuż obok. Efektem współpracy jest spadek ilości wyjazdów OSP do wypadków do poziomu... hmm... właściwie zerowego
A stało się tak przez założenie, że skoro nie ma potrzeby rozcinania, gaszenia, nic nam nie wycieka itp. to straż nie jest potrzebna, bo od zabezpieczenia miejsca mamy Policję, a od sprzątania pomoc drogową.
Inna sprawa, że zarząd jednostki nigdy specjalnie nie rwał się do współpracy z Pogotowiem. I tu wydaje mi się jest pies pogrzebany, bo realia są takie, ze karetki więcej nie ma niż jest (to z powodu bardzo rozległego terenu działania) i przynajmniej raz w tygodniu jest na nasz teren dysponowany HEMS. Chociaż czasem wydaje mi się, że to i lepiej. Ale to już inna historia
Natomiast myślę, że jeśli macie chęci do współpracy to takie dzielenie dachu z ambulansem moze wam przyniesc wiele korzysci. Możecie się nauczyc rzeczy, których nie da żaden kurs, po dogadaniu sie z kierownictwem Stacji możecie prowadzić wspólne dyżury.
Jeśli chodzi o wspólne wyjazdy to możecie liczyć raczej tylko na zdarzenia drogowe. Inne raczej nie wchodzę w grę z powodów prawnych i sanitarnych.
W ogóle to długi temat i mógłbym tak pisać i pisać. Ale nie bede zasmiecal forum. Jak ktos ma jakies pytania na temat wspolpracy pogotowia i strazy to zapraszam. W miare swojej wiedzy odpowiem