czester0 pisze:W zależności kto jest właścicielem samochodu - Urząd Gminy zezwolenie wystawia Prezydent Miasta ,Burmistrz lub Wójt - własność OSP Prezes lub naczelnik.
Czyli jak dobrze rozumiem ja mogę wystawi pozwolemnie ? bo jestem naczelnikiem ? che che
Święty Florianie patronie nasz ,miej w opiece naszą Straż
Pamiętacie że wóz uprzywilejowany jest wtedy jak jedzie na sygnałach dźwiękowych i świetlnych , ale wyjeżdżając samochodem bez sygnałów i kogutów w każdej chwili możesz zostać za-dysponowany do akcji czy zdarzenia , bo taki wóz posiada nr. operacyjne sprzęt na wozie i radiostacje przewoźną i każdy wyjazd musi byc zgłoszony do PSP dla tego powinien jeździć kierowca z wkładką , u nas tak jest, może w innych jednostkach jest inaczej
Święty Florianie patronie nasz ,miej w opiece naszą Straż
czester0 pisze:W zależności kto jest właścicielem samochodu - Urząd Gminy zezwolenie wystawia Prezydent Miasta ,Burmistrz lub Wójt - własność OSP Prezes lub naczelnik.
Czyli jak dobrze rozumiem ja mogę wystawi pozwolemnie ? bo jestem naczelnikiem ? che che
Możesz pod warunkiem, że właścicielem jest OSP. Po drugie wystawiasz tylko pozwolenie na prowadzenie pojazdu służbowego - NIE UPRZYWILEJOWANEGO.
czester0 pisze:W zależności kto jest właścicielem samochodu - Urząd Gminy zezwolenie wystawia Prezydent Miasta ,Burmistrz lub Wójt - własność OSP Prezes lub naczelnik.
Czyli jak dobrze rozumiem ja mogę wystawi pozwolemnie ? bo jestem naczelnikiem ? che che
Możesz pod warunkiem, że właścicielem jest OSP. Po drugie wystawiasz tylko pozwolenie na prowadzenie pojazdu służbowego - NIE UPRZYWILEJOWANEGO.
A wiec podrzuc mi taką ustawę że jest napisane , ze ja jako naczelnik mam takie uprawnienia aby wystawiac takowe pozwolenie , bo w statucie naszym czy wzorcowym nic takiego nie ma
Święty Florianie patronie nasz ,miej w opiece naszą Straż
Tak samo jak w firmach. Upoważnienie do kierowania pojazdem słuzbowym wystawia właściciel i osoby upoważnione przez niego. Jako tako w OSP pozwolenie powinien wystawiać prezes, ale chyba nie ma problemu, żeby prezes Cię upoważnił do wystawienia takiego upoważnienie czy pozwolenia?
u nas gospodarz to prezes i kierowca i pobiera wynagrodzenie 720,00 zł miesięcznie i nic nie robi, to on pobiera kasę i jest odpowiedzialny za gotowosc i sprawnosć pojazdów pojazdy jeden średni star drugi lekki , - ameryka
wkładka -pozwolenie uprawnia cię do kierowania pojazdem uprzywilejowanym zgadza się ? czyli pojazd będacy w ruchu mający włączone razem światła niebieskie i sygnały dżwiekowe oczywiscie modulowane tylko taki pojazd jest uprzywilejowany ! czyli jadąc pojazdem bez tych warunków jest to pojazd cywilny na który nie trzeba pozwolenia , idąc dalej nawet jazda na samych sygnałach świetlnych jest też jazdą cywilną ,same światła nic ci nie dają one tylko ostrzegają ,zaraz ktoś powie ze w kazdej chwili mozesz być wezwany jeśli jedziesz np na festyn , tylko jak ? samochód jest na ten czas wycofany z podziału i dyspozytor cie nie zaalarmuje by ten konkretny wóz wyjechał bo go nie ma na podziale .,,zaświadczenie wydawał własciciel pojazdu wójt burmistrz ,pozwolenie starosta który nie jest włascicielem pojazdu
Hoho. W świetle prawa, nowe samochody pożarnicze są własnością jednostek. Wynika z tego jasno, że do prowadzenia samochodu 'nie alarmowo' potrzebne jest tylko i wyłącznie prawo jazdy kategorii C. Z wyjazdu gospodarczego, a takim jest tankowanie, przepalanie czy ciągnięcie przyczepki z grochówką nikt Was nie ściągnie. Gwarantuję
U mnie aktualnie jest taka sytuacja, że po przejściu z GLBAM na GBM pozostał nam jeden kierowca z pozwoleniem na uprzywilejowane oraz od ok roku mamy w szeregach dwóch ludzi z prawem jazdy kat C. W razie alarmu jeżeli nie ma pierwszego kierowcy, co na szczęście nie często się zdarza, a jest któryś z dwóch bez wkładki to pytam się dyspozytora czy niealarmowo mogę jechać z takim właśnie kierowcom (wtedy nie używamy sygnałów dźwiękowych). Nie pamiętam w sumie sytuacji żeby się nie zgodził, aczkolwiek te zdarzenia w których brakowało 1. kierowcy miały miejsce maks 3 km od wioski. Po za tym żeby tak robić mówił nam Komendant Gminny i oficerowie z PSP, tak więc u nas to działa, a na ile to jest zgodne z prawem itp to już nie jestem w stanie odpowiedzieć, najważniejsze że zawsze jesteśmy tam gdzie nas potrzebują.