Strażak PSP a wyjazdy OSP

[vanes]

Witam!
Mam pytanie, załóżmy sytuację, że w jednostce OSP jest kilku strażaków, którzy są też strażakami PSP. Dochodzi do wyjazdu w OSP, czy strażacy z PSP mają wtedy jakieś większe uprawnienia, większą 'moc' czy coś? U mnie w jednostce OSP jest taka chora sytuacja, jak np. zawyje syrena, przylatuje 6 druhów, przebiera się wsiadają do samochodu, po czym dojeżdża strażak z PSP i wtedy albo dowódca musi wysiąść z samochodu lub ten kto przybiegł ostatni i cały zastęp czeka aż szanowny pan z PSP się przebierze i dopiero wyjeżdżamy.

Jak to wygląda u was w jednostkach?
I jak to wygląda od strony prawnej?

Dzięki z góry!

[XCerber]

u nas jesli nie ma dowodcy po kursie to ten z psp wskakuje, nawet jesli przybiegnie ostatni...

tak np jak jest wyjazd do wypadku 5 przyleci po kursie podstawowym i kierowca a Ty przybiegniesz jako 7 ale masz KPP albo techniczny na nozyce i rozpieraki w takim przypadku tez powinienes kogos zastapic.

takie moje zdanie

[yrahsjd]

litera prawa mówi że OSP jest stowarzyszeniem. Stowarzyszenie ustala sobie sposób w jaki realizuje cele zawarte w statucie. W rzeczywistości wygląda to tak, że sami ustalacie kto dowodzi. Przecież nikt z PSP czy z gminy nie decyduje kto jest w zarzadzie i kto moze byc czlonkiem OSP. Ustalacie sami , kto jest dowodca, kto pilarzem , czy ratownikiem medycznym - wiadomo trzeba się szkolić ale to już zupełnie odrębny temat.

Moim zdaniem powinniście zwołać zebranie i ustalić pewne rzeczy , bo jak wszyscy chcą rzadzić to robi się bałagan a przez to gaśnie zapał do działania. Myśłę że cała sytuacja denerwuje nie tylko Ciebie więc działaj! Często przez takie sytuacje ludzie odchodzą .

[dzidzi998]

Zresztą jeżeli macie wcześniej kierowcę i dowódcę z papierami i jest was komplet to nie rozumiem na co jeszcze czekacie - wrzucam biega , koguty, światełka i odjeżdżam. Może w ten sposób pan z PSP coś zrozumie. Druga sprawa to tak jak poprzednik opisał potrzebna jest rozmowa z tym strażakami co mają wielkie mniemanie o sobie z PSP. Może trzeba im delikatnie wytłumaczyć, że bez nich świat się nie zawali, i że nie ma ludzi nie zastąpionych. Trzecia sprawa , to taka, że ci z PSP sami to powinni zrozumieć bo oni mają to na co dzień i jeżeli przybiegają święte krowy na końcu to niestety - czasem trzeba odpuścić i dać możliwość innym się wykazać. Sam pracuję w PSP i jestem trzeci, czwarty w remizie jak kur zawyje, ale jak jest chłopaków dość, jest kierowca i d-ca z papierami to odpuszczam i nie jadę i do nikogo zębów nie wbijam - wszak nie ma ludzi niezastąpionych a każdy może udowodnić, że coś potrafi w sposób profesjonalny zrobić. A niestety dzisiaj każdego strażaka ochotnika trzeba szanować, bo tych ludzi jest coraz mniej i ten młody ochotnik musi poczuć to, że jest potrzebny .

[jerzy988]

masz racje ja też znam kolege zawodowego obecnie na emeryturze który jest kierowcą w osp i jeszcze jak pracował latem to miał i ma takie zboczenie że mimo że jest kierowcą w czasie akcji to automatycznie jest dowódcą naczelnikiem i strazakiem inaczej sam bierze pradownicę i gasi rozkazuje innym z poza ksrg nawet psp bo tam był dowódcą obsługuje samochód --strazak sam ,,chłopaki mówią daj prądownicę chłopakom niech gaszą mało masz w pracy tego ognia a on mówi że musi sam bo mogą spieprzyć coś ,taki zachłanny że jakby były 2-3 pożary w jednym czasie to chyba by się wsciekł że nie mógłby być wszedzie ale jedno muszę mu przyznać że w jednostce ma porządek on tym żyje tylko ze chciałby zeby inne jednostki się go jeszcze słuchały a tu już problem

[GLM]

Pyt. do jerzy 998 , a ten kierowca z PSP prowadzi też korespondencje przez radio z PSK ? nie pilnuje wozu ? a czy u Was tak nie ma że po zakończeniu akcji z PSK się pyta kto kierował ? kto dowodził ? ilu ratowników i to z nazwiskami itd. i co wtedy ? , a co na to Naczelnik jeśli siedzi z boku , nie kieruje akcją ? jak wynika z jego obowiązku . Trochę nadgorliwy ten wasz strażak , ale dobrze takiego miec w jednostce bo zawsze coś wytłumaczy podpowie , nie każdy ma wszystko w jednym palcu

[jerzy988]

dobre pytanie bo on to właśnie robi jeszcze jest u siebie w jednostce prezesem i jego jednostka jest ksrg nadgorliwiec niesamowity ale co do porzadku w papierach i operacyjnie bez zarzutu no ale wszystko mówi za siebie no nie wiem czy on sam siebie by nie ukarał za jakieś niedociągnięcie ,,w tej chwili jest już na emeryturze od lata ale do komendy ciągle jeździ i im tam truje mają go dosyć chłopaki w psp