Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Witam.
Mamy zamiar zakupić sprężarkę aby samochód był cały czas pod powietrzem.
Może ktoś z kolegów ochotników ma coś takiego u siebie w jednostce? Chodzi mi konkretnie jaką sprężarkę trzeba by zakupić aby można by było przed wyjazdem przerzucić z niej powietrze do układu pneumatycznego samochodu.
Jakie sprężarki macie w swoich jednostkach?
Za odpowiedź dzięki.

Hej
My mamy taką zwykłą jak w Castoramie można kupić 30l baniak chyba
kosztują one coś koło 300zł.
Mamy w aucie na szybkozłączke i cały czas podpięte pod sprężarke.
Oczywiście kompresor jest cały czas nabity i ustawiony na 7 atmosfer i takie ciśnienie jest non stop w układzie samochodu, jak spadnie to kompresor sam się włączy, dopompuje i się wyłączy.

Przyhcodzisz do auta, odpalasz i jedziesz

Trzeba tylko w aucie zamontowac zawór jednokierunkowy żeby ci powietrze spowrotem nie wyleciało jak wypniesz przewód.

A czy nie lepiej było by zastosować sprężarkę z większym zbiornikiem niż jest pojemność układu samochodu, wtedy można by było powietrze zrzucić do układu ze sprężarki zaraz przed wyjazdem. Nie musiał by ona tak często się załączać, bo wiadomo że układy w starszych samochodach nie są idealnie szczelne i powietrze na pewno szybciej ucieka niż jak by to powietrze było w sprężarce.

Sprężarkę jaką posiadamy w garażu to 150 litrowy zbiornik i ma trzy tłoki, pracowała bez zarzutu. Ostatnio przerobiłem naszego Stara 244 i teraz podpiętą ma butlę od aparatu AP3 start samochodu następuje po około 1 minucie wystarczy odkręcić zawór w butli a na zegarze widać jak powietrze nabija układ w samochodzie.

No niby sie zgadza.
Ale nawet jak jest zewnętrzna butla większa to i tak trzeba czasu zanim powietrze przejdzie, bo przecież przewód którym pójdzie ma swoą określoną przepustowość.

U nad tak jak pisałem, cały czas jest na zegarze w aucie 7atm. wchodzisz odpalasz i jedziesz

Pompując cały czas do układu powietrze kiepską sprężarką bez dobrego osuszacza wtłaczacie bardzo dużo wilgoci - to wszystko powoduje korozję od środka układu pneumatycznego samochodu, w szczególności zaworów. W najlepszym przypadku kiedyś nie wystartujecie i włożycie bardzo dużo kasy w naprawę, w najgorszym możecie się kiedyś nie zatrzymać...

Pomysł z butlą z tego co słyszałem jest dużo lepszy bo powietrze jest dostarczane nie przez cały czas i jest już osuszone.

na wylocie z kompresora mamy osuszacz powietrza....

A jaka pojemnosc ma układ w starze 244, kompresor 50 l wystarczy do jednorazowego nabicia?

my mamy sprezarke od starej zamrazarki bo taka od zwyklej lodowki jest troche za mala , do tego czujnik zaniku fazy gdyz jak by nie blo jednej fazy to wam sie sprezarka splai.calosc automatycznie sie wlacza po spadku cisnienia w ukladzie . do auta szybkoi zlacze to jak jest wyjazd to nie trzeba martwic sie o odczepienie weza tylko odrazu odjazd. sprzet chodzi juz dobrych pare lat bez awarii

speedxxx pisze:my mamy sprezarke od starej zamrazarki bo taka od zwyklej lodowki jest troche za mala , do tego czujnik zaniku fazy gdyz jak by nie blo jednej fazy to wam sie sprezarka splai.calosc automatycznie sie wlacza po spadku cisnienia w ukladzie . do auta szybkoi zlacze to jak jest wyjazd to nie trzeba martwic sie o odczepienie weza tylko odrazu odjazd. sprzet chodzi juz dobrych pare lat bez awarii

Ciekawy pomysł

Sylwek pisze:Pompując cały czas do układu powietrze kiepską sprężarką bez dobrego osuszacza wtłaczacie bardzo dużo wilgoci - to wszystko powoduje korozję od środka układu pneumatycznego samochodu, w szczególności zaworów. W najlepszym przypadku kiedyś nie wystartujecie i włożycie bardzo dużo kasy w naprawę, w najgorszym możecie się kiedyś nie zatrzymać...

faktycznie na pewno wtłacza bardzo dużo wilgoci, a co powiesz o samochodach lub autobusach które jeżdżą non stop i tak po 20 lat biorą wilgotne powietrze i jakoś im to nie szkodzi. U nas w starze 244 kompresor załącza się średnio raz na dobę w pojazdach mocno eksploatowanych dużo częściej i jeżdżą zarówno jedne jak i drugie.

U nas na DAF-ie również mamy podpięty kompresor, poprzez szybkozłączkę.
Trzeba jedynie pamiętać żeby za każdym razem odpinać bo już zdarzyło się że auto wyjechało z garażu z kompresorem na szczęście wąż jest długi i nic się nie stało bo w porę zauważyli.
W szkole Aspirantów PSP posiadają niektóre auta z wbudowanym kompresorem, podłączonym pod instalację samochodową.
Bardzo dobry pomysł tylko nie sprawdził by się w autach rzadko uruchamianych- baterie by nie wytrzymywały..

Witam Druhów!!!

Też mamy sprężarkę w garażu niestety trzeba zawsze samemu odpinań przewód od samochodu żeby z nią nie wyjechać ale do rzeczy chodzi mi o jej uruchamianie polecam podpięcie jej do systemu selektywnego powiadamiania wraz z uruchomieniem syreny przez PSK uruchamia się sprężarka zanim wszyscy się zbiorą samochód gotów do wyjazdu

Pozdrawiam.

Druhu marek-jeziorski troche się znam na elektryce i nie wydaję mi sie że to jest dobry pomysł podpięcia sprężarki do selektywnego problem jest taki że selektywne wysyła impuls do stycznika który załancza syrenę na okres który jest zaprogramowany w systemie DSP, unas jest tak że załancza się system i syrena wyje 30 sek. 10 sek przerwy i powtórka do trzech razy łacznie, sprężarka nie napompuje przez 1,30 minuty układu pneumatycznego w samochodzie tak bynajmniej mi się wydaje. Zależy jaka to jest sprężarka ale wiem że jak mieliśmy podpiętą na stałe i była załączona to samochud móg ł ruszyć zaraz po odpaleniu choć nie jest to dobre dla silnika by odrazu dawać mu pełne obroty.

Witam.
Sprężarka zakupiona zbiornik 200l wydajność 375l/min, sterowana ze stycznika syreny. Działa to tak iż został ze stycznika syreny wzięty sygnał na dodatkowy stycznik zamontowany przy kompresorze, a kompresor wyłącza zawór ciśnieniowy.