A ja Ci polecam, zadzwoń do gościa i pogadaj z nim co dokładnie macie, co byście chcieli zrobić i ile macie na to pieniędzy.
W naszym przypadku koszty wzrastały, bo trzeba było załatwić autopompę i później ją regenerować, bo była stara (od stara 244), oraz najgorsze okazało się załatwienie przystawki.
Jak już mówiłem, każdy detal i szczegół podnosi cenę. My dodaliśmy maszt oświetleniowy, orurowanie na przodzie, światełka stroboskopowe, belkę itp. Możecie zrobic karosację bez tego.
Te dodatki o których napisałem, to spokojnie jakieś 12000zł.

Belka z zurą i opcją szczekaczki to jakieś 3000zł, a jak dacie koguty, to będzie taniej. No i jak we władzach gminy powiecie, że macie taką tańszą opcję, może wam pomogą?! My mielismy szczęście, że nasz dobroczyńca - Wójt Gminy Michałowice, Antoni Rumian, pomógł nam w tym wszystkim.
Spróbujcie powalczyć w zarządzie wojewódzkim o dotacje. Jest możliwość wzięcia 60000zł. My nie dostaliśmy, ale w końcu gmina pokryła 100%.
Myślę, że te pieniądze się odrobiły, lub są blisko tego by się odrobić bo co jak co, ale walory takiego samochodu jak nasz star 266, bardzo nam pomogły w czasie pomocy ludziom przy działaniach przeciw powodziowych jak i innych akcjach.
