Intercooler pisze:Witam. Ostatnio rozglądałem się za klinami i podkładami do stabilizacji samochodów. Jednak ceny mnie przeraziły, stąd zacząłem się zastanawiać nad samoróbkami z drewna. Jak to wygląda u Was? Czy w którejś z Waszych jednostek używa się drewnianych podkładów i klinów? Jeżeli tak prosiłbym o jakieś zdjęcia, ewentualnie wymiary i opinie na temat użytkowania. Chodzi mi głównie o te "schodki"
(zdjęcie) oraz kilny pod koła. Pozdrawiam.
Kliny schodkowe możesz również użyć przy kołach ale koła samochodów osobowych są dla nich nieco za małe.
Zrób kliny o zbliżonych wymiarach co te oryginalne i będą dobre. Jak masz okazję przejdź się do jednostki która posiada oryginały i pomierz. Zwróć uwagę, na wyżłobienia, wcięcia czy wystające fragmenty, które redukują ryzyko ślizgania się klina po klinie i zapewniają większe bezpieczeństwo.
Ważną sprawą będzie też dobór drewna:
- jeśli będzie miękkie to pojazd będzie na nim ładnie "siadał" ale będą się szybciej zużywać
- twarde zachowywać się będą zupełnie odwrotnie, będą lepsze do stabilizacji cięższych pojazdów.
Ze względu na cenę "oryginalnych" elementów mało która jednostka ma ich na tyle aby być w stanie dobrze ustabilizować pojazd osobowy, a przecież samochody terenowe bądź ciężarowe wymagają ogromnej ilości materiału do stabilizacji. Wpływ na to ma też oczywiście pozycja w jakiej zastaniesz pojazd. W zależności ile masz miejsca w samochodzie pomyśl o wykonaniu większej ilości elementów. Uważam, że minimum należy posiadać:
- 2 kliny schodkowe
- 10 - 12 klinów prostych
- 12 podkładek prostokątnych o różnych grubościach (po 4 szt. w każdej z 3 grubości)
Skontaktuj się też z lokalnym zakładem obróbki drewna - jeśli usłyszą, że to dla OSP to prawdopodobnie wykonają to po kosztach jeśli nawet nie za darmo. Zapewnią też dużą dokładność wymiarową i wszystko do siebie będzie bardzo dobrze pasować.
Pamiętaj też, że kliny i podkłady powinny być trzymane w pojemnikach. Nie będziesz biegał przecież co chwilę do samochodu tylko weźmiesz dwa pudełka z materiałami do stabilizacji i z nich przy samochodzie (tym z wypadku) będziesz pobierał materiały do stabilizacji. Dobre do tego są zwykłe plastikowe skrzynki jak np. tutaj:
(środkowa skrytka na górze)
Wymiary tych skrzynek dobierz tak aby w każdym z pudełek zmieścił się ten sam zestaw (np. klin schodkowy, (jeśli się zmieści) 6 klinów prostych, 6 podkładek płaskich). Wtedy jeden ratownik bierze jedno pudełko drugi drugie i stabilizują jednocześnie pojazd po obu stronach i nie muszą się wymieniać klinami bo każdy ma to samo pod ręką.
Napisz do chłopaków z OSP Łodygowice oni mają wykonane elementy do stabilizacji - niestety nie są one zbyt dobre bo na mój gust za śliskie ale pewnie coś więcej Ci jeszcze powiedzą - jak nie znajdziesz kontaktu to napisz do mnie na pw.
Powodzenia!