Strona 1 z 1

PO 3 - mozliwosc podania piany

: śr 06 lut 2013, 21:53
autor: XCerber
Witam,

na jednej ze stron znalazlem informacje ze w motopompie Polonia PO3 podania piany ....
"Ponadto, po raz pierwszy pojawiła się możliwość podawania piany z wykorzystaniem wbudowanego w pompie zasysacza, co eliminowało konieczność korzystania z dodatkowych zasysaczy liniowych."

spotkaliscie sie z tym kiedys?
http://www.prl998.pl/ -> z tej stronki

Re: PO 3 - mozliwosc podania piany

: śr 06 lut 2013, 23:56
autor: karol1118
to chyba zadna nowosc . to normalne wyposazenie

Re: PO 3 - mozliwosc podania piany

: czw 07 lut 2013, 00:15
autor: XCerber
karol1118 pisze:to chyba zadna nowosc . to normalne wyposazenie
ale nigdy wczesniej o tym nie slyszalem, tak czytalem i oczom nie wierzylem:) a moglbys jakos zaznaczyc na jakims zdjeciu gdzie jest ten wbudowany zasysacz?

Re: PO 3 - mozliwosc podania piany

: czw 07 lut 2013, 10:13
autor: karol1118
XCerber pisze:
karol1118 pisze:to chyba zadna nowosc . to normalne wyposazenie
ale nigdy wczesniej o tym nie slyszalem, tak czytalem i oczom nie wierzylem:) a moglbys jakos zaznaczyc na jakims zdjeciu gdzie jest ten wbudowany zasysacz?
To kolega jeszcze malo widzial jak tak :) jak dobrze popatrzysz w okolicy nsady ssacej to napewno zobaczysz taki zawor kulowy sredniej wielkosci z specjalna nasada do sasysania srodka pianotworczego....

Re: PO 3 - mozliwosc podania piany

: czw 07 lut 2013, 12:07
autor: XCerber
widzialem wlasnie na jednym ze zdjec w internecie ze jest cos takiego, ale na naszej PO-3 tego nie zauwazylem:) bede musial to dokladnie obadac;)

Re: PO 3 - mozliwosc podania piany

: czw 07 lut 2013, 18:09
autor: fireman90
XCerber pisze:na naszej PO-3 tego nie zauwazylem:)

Z uwagi że to PO3, zapewne jest dość wiekowa. Gdy wyszła z GZUT-u zasysacz na pewno przy niej był. Niestety przy remontach są one (zasysacze) z reguły wyp......alane , bo powodują trudności z zassaniem wody (nieszczelność) a i tak mało kto ich używał.

Re: PO 3 - mozliwosc podania piany

: pt 08 lut 2013, 08:27
autor: Sylwek