Strona 1 z 1

Autopompa Rosenbauer R480

: sob 25 sty 2014, 23:26
autor: baxter
Witam,
ostatnio zima była łagodna, więc zająłem się układem od zasysania wody ze zbiorników wodnych, ponieważ nie do końca działał on poprawnie :roll: . Moje pytanie brzmi: czy często zdarza się wam ze podczas akcji gaśniczej zasysacie wodę kiedy zbiornik się opróżni? ile można podłączyć wtedy ssawnych? 2-4 odcinki 2500? W internecie natknąłem się na artykuł o wyższości przetłaczania niż przepompowywania wody http://www.remiza.com.pl/artykuly/pokaz ... _wody.html Ja nie spotkałem się z takim podawaniem wody. Jeżeli już coś to zawsze napełniało się zbiornik koledze który podawał dalej. Czytałem ze Jelonek może sam zassać sobie wodę i napełnić zbiornik. Do użytkowników Steyr 1490 Rosenbauer SLF 13000 - GCBA 13/48. Czy w tym modelu producent przewidział taką opcje napełniania zbiornika? :wink:

Re: Autopompa Rosenbauer R480

: ndz 26 sty 2014, 08:43
autor: karol1118
Najczęściej gdy woda jest pobierana z basenu lub jakiegoś naturalnego zbiornika wodnego stosuję się do tego motopompy pozarnicze . Powiem że na każdym szkoleniu polecają taki system w obawie przed uszkodzeniem autopompy pojazdu podczas zasysania wody z nieznanego zbiornika.

Re: Autopompa Rosenbauer R480

: ndz 26 sty 2014, 10:35
autor: dzidzi998
Ja bym Ci kolego Baxter zaproponował abyś podjechał sobie do najbliższej KP PSP i poprosił jakiegoś operatora sprzętu o wytłumaczenie zasady działania układów zasysających montowanych w samochodach pożarniczych. Jest to temat realizowany podczas szkolenia kierowców konserwatorów sprzętu ratowniczego OSP i jest to temat dość duży do omówienia i nie sposób go tak w dwóch zdaniach opisać. Tak na szybko inna jest zasada zassania wody ze źródła zewnętrznego w samochodzie GCBA 6/32 typu jelcz z rocznika 85 a inna w samochodzie GBA 2.5/16 MAN z 2012 roku. Jeżeli w PSP nie będą chcieli Ci pomóc to wyśle Ci swój numer tel i jak tas strasznie Ci na tym zależy to w 35 min. mogę Ci to wytłumaczyć pobieżnie bez praktycznych ćwiczeń.

Re: Autopompa Rosenbauer R480

: pn 27 sty 2014, 10:33
autor: Sylwek
Nie bardzo rozumiem w czym problem. Jakiś problem z układem ssania autopompy? Nie potrafisz tego obsłużyć? Nie umiesz podać wody do zbiornika bezpośrednio z autopompy? Chcesz się nauczyć przetłaczania? To kilka różnych tematów więc może jakoś po kolei zadaj pytania, przy czym może zrób zdjęcia Twojej autopompy i wrzuć. Mieliśmy autopompę Rosenbauera na samochodzie z Holandii więc może coś się uda wymyślić.

Jeśli chodzi o liczbę podłączonych węży to mój rekord na szlamówce to jakieś 12 metrów - oryginalny, 75 który ma chyba ok 4 i dwa 110 po redukcji z 75/110 z samochodu s Holandii które tez miały ok 4 metrów każdy. Tylko, że było to ze zbiornika brezentowego, więc różnica geometryczna wynosiła zero. Trwało to ok minuty, pewnie pompa trochę dostała ale zassała. Chodziło o udowodnienie na ćwiczeniach, że się da.

Jeśli chodzi o ssanie z zewnętrznego źródła to zasadniczo znaczenie ma wysokość - różnica geometryczna na jaką się zasysa i tu należy dbać by było jak najmniej. Teoretycznie maksymalna praktyczna glębokość zasysania to ok 7,5 metra ale to jeszcze zależy od szczelności i wytrzymałości okładu oraz od temperatury wody. Układ pracuje najlepiej gdy wysokość ssania jest najmniejsza. Układ zasysa najszybciej gdy jest szczelny i faktycznie odcinek jest krótki.

Natomiast jeśli masz problem z układem zasysania to jeśli masz wodę w zbiorniku to bardzo łatwo możesz sobie poradzić zalewając układ ze zbiornika wody (podłączasz węże ssawne, otwierasz zawór główny i jeśli masz zawór na ssaniu to tez otwierasz - woda ze zbiornika zalewa Ci układ). Po załączeniu autopompy możesz przejść na pracę z zewnętrznego źródła zamykając zawór klapowy pomiędzy zbiornikiem i pompą. Pompa wytwarzająca próżnię nie będzie Ci tu potrzebna.

Tu 17 letnia koleżanka pokazuje jak się to robi http://www.youtube.com/watch?v=6-VHjdTSYLs

Co do napełniania zbiornika samochodu z zbiornika zewnętrznego to każda pompa (przynajmniej te co ja widziałem) ma taki rodzaj obejścia, czy baypassu, który służy normalnie jeśli podajesz wodę na dogaszanie i nie wiesz czy prądownicy otwierają czy zamykają prądownice do chłodzenia pompy. Pompa w czasie pracy się grzeje, jest chłodzona wodą podawaną do pożaru więc jeśli ktoś zamknie zawór to może się mocno zagrzać dlatego otwiera się zawór do zbiornika głównego żeby woda mogla krążyć. Ten sam zawór można wykorzystać do napełniania zbiornika tylko, że ma on stosunkowo mały przekrój i wydajność (np 25) przez co trwa to dość długo. Szybciej będzie "króciaka" W75, lub jak nie masz do normalny odcinek W75. podłączyć z nasady tłocznej do uzupełnienia wody w zbiorniku.

PS: tak na marginesie - wszystko to powinieneś umieć po kursach operatora sprzętu, niestety tak to wygląda, jak kurs polega na czytaniu slajdów, których prowadzący, wyrwany 15 minut przed zajęciami do uczenia ochotników nie rozumie i nie ma praktyki :(

Re: Autopompa Rosenbauer R480

: pn 27 sty 2014, 12:15
autor: baxter
Ok, to może po kolei bo wyszedłem na gościa który nie rozumie działania autopompy :oops: .
A wiec wszystko jest dla mnie jasne i wizyta w KP PSP nie będzie potrzebna, no chyba żeby odebrać jakiś nowy sprzęt :D

Wychodzi na to ze wniosek karol1118 jest słuszny: podczas pobierania wody ze zbiorników stosować należy motopompy.
To w takim razie po co montować układ do zasysania skoro praktycznie się go już nie stosuje?
Moje poprzednie pytania nie dotyczyły zasady działania ale czy wykorzystujecie podczas akcji gaśniczych zasysanie wody?

Re: Autopompa Rosenbauer R480

: pn 27 sty 2014, 12:29
autor: karol1118
Od 13 lat jeżdżę na akcje i nigdy nie spotkałem się by autopompa zaciagano wodę...

Re: Autopompa Rosenbauer R480

: pn 27 sty 2014, 13:09
autor: kamil237
karol1118 pisze:Od 13 lat jeżdżę na akcje i nigdy nie spotkałem się by autopompa zaciagano wodę...
A ja się spotykam kilka razy w roku przy większych pożarach. Jeden z samochodów (zazwyczaj jeden z naszych GBA) staje przy zbiorniku zewnętrznym, zasysa i tłoczy wodę na teren akcji do wozów działających na miejscu (jeżeli odległość nie jest zbyt duża) lub zasila samochody które następnie dowożą wodę. Nie zawsze tak jest ale czasami się zdarza. Częściej niż autopompę do pobierania wody z zewnętrznych źródeł stosujemy niagary i szlamówki które są na każdym GBA w gminie.

Re: Autopompa Rosenbauer R480

: pn 27 sty 2014, 13:50
autor: karol1118
U nas zazwyczaj motopompy pracują prży punkcie poboru wody a samochody ją wożą.. Nie mówię że tego się nie stosuje wogóle...

Re: Autopompa Rosenbauer R480

: pn 27 sty 2014, 15:47
autor: baxter
Czyli jednak zdarzy się zasysać wodę autopompą. Szczęściarze którzy mają niagary. U nas w gminie na 12 jednostek chyba żadna nie posiada niagary. Ze szlamówkami nie jest tak źle, myślę ze 3 się znajdą. Ale co gmina to gmina.

W sumie kończąc temat zawsze działające zasysanie się przyda.
Co do chłodzenia autopompy podczas zamkniętych linii przez prądowników to tej opcji chyba nie ma. Samochód jest z 1975r :lol:, do dziś sprawuje się wyśmienicie i lubię jeździć nim do pożaru. 13 000l znacząco ułatwia gaszenie.

Re: Autopompa Rosenbauer R480

: wt 28 sty 2014, 09:25
autor: Curahee
Mamy Jelcza z `76. GCBA 5/32 - problem z autopompą a raczej zaworem by-pas poruszałem w innym wątku.

Nie mniej jednak, posiadamy możliwość zassania wody. Nie sprawdzaliśmy tego, bo nie było nigdy potrzeby zasysania wody.
Jednak ostatnio (latem zeszłego roku), mieliśmy do czynienia z dużymi pożarami w bezpośrednim sąsiedztwie zbiorników wodnych. Wtedy realizowano przetłaczanie wody na duże odległości. Oczywistym jest, że samochodem do bezpośredniej bliskości lustra wody nie dojedziesz. W szczególności Jelczem. Byłem zaskoczony, kiedy pokazano mi "punkty poboru wody" , gdzie dojazd utwardzony i przygotowane miejsce do spiętrzania wody. Czy Jelczem bezpośrednio zassiemy wodę? Raczej tak, próby zapowiedziano na wiosnę. Ale czy go do tego wykorzystamy? Jednostki pompowe są wyposażone w wysokowydajne pompy, którym autopompa z Lelocha nie podskoczy... Jelcza natomiast można spokojnie wykorzystać do przetłoczenia wody dalej, do podbicia ciśnienia.