Porozumienie ZOSP RP A KG PSP

[Sylwek]

druhprzemek, a jak najprościej odróżnić podczas akcji strażaka PSP od OSP pomyśl, to może laikom wydawać się bez sensu ale to jest bardzo ważne

Czemu bardzo ważne i dla kogo?

Bardziej bym się skupił na możliwości szybkiej lokalizacji dowódcy, czy przy większej akcji dowódcy odcinka bojowego... ale tego to jakoś porozumienie nie poruszyło.
Podobnie jak nie poruszyło ergonomii i bezpieczeństwa stosowanych środków ochrony osobistej co chyba jest troszkę ważniejsze niż kolorki. Co z tego, że atestowane ubranko ma odpowiednie kolorki jak po kilku praniach traci niepalność i możne się zapalić na strażaku?

[Tomi112]

druhprzemek, a jak najprościej odróżnić podczas akcji strażaka PSP od OSP pomyśl, to może laikom wydawać się bez sensu ale to jest bardzo ważne

Laik i tak nie wie kto jest kim
Moim zdaniem dobrze jest bo u nas jak jest jakaś akcja to można powiedzieć że jest 3 czerwone a 15-20 białe

[Lechu]

Sylwek dla kogo a choćby dla dow.z PSP(żeby wiedzieli kogo opierniczyć ) zresztą nie będę tłumaczył bo szkoda czasu, A NOMEXY PIERZE SIĘ ZE SPECJALNYM DODATKIEM IMPREGNUJĄCYM zapytaj u siebie w PSP jak piorą

[Sylwek]

Bardzo szkoda, bo chciałem w końcu się dowiedzieć po co te kolory są. Może warto iść dalej i wprowadzić rozróżnienie kolorów samochodów albo i ubrań ochronnych... może też używajmy innych kolorów węży, prądownic zestawów hydraulicznych - przecież wszystko można zapisać w porozumieniu a jeśli się potem zapisze w SIWZ to producent za odpowiednia opłatą się wywiąże! Liczyłem na jakaś sensowną wypowiedź a tu dalej będę żył w niewiedzy.

Co do impregnowania to nomexów nie ma potrzeby impregnować - nomex jest niepalny, Jeśli już ktoś dodaje środki impregnujące to prawdopodobnie chodzi o impregnowanie membrany półprzepuszczalnej.
Mi chodziło o impregnatu niepalniający (na chwilę) bawełnę, z której są wykonane niektóre ubrania pseudoochrone. Ci co pamiętają czasy UPSów wiedza jak to się zachowywało. Możesz napisać, gdzie kupić do tego impregnat?

W każdym razie w mojej PSP powiedzieli, że nie wiedzą o czym gadasz i żebym Ciebie zapytał jaki impregnat masz na myśli.

Na zakończenie jeszcze raz napiszę - dla mnie najważniejsze jest bezpieczeństwo, jakość i ergonomia... a kolorki są gdzieś tam pod koniec.

[Józek22]

kolego Lechu,u nas zaproponował dowódca PSP że po prostu napis straż na plecach,ten żólty zmienić na Straż,osp i nazwa miejscowości,chyba wychodzi taniej niż wymiana chełmów i innych dodatków,pozatym od razu widac kto i gdzie jest

[druhprzemek]

Do kamil237: A no po to się kupuje w sklepach związkowych, bo masz PEWNOŚĆ, że sprzęt jest z certyfikatem. Fakt faktem, że są drogie, ale nikt nie ma prawa osądzić Cię o to, że masz podejrzany sprzęt. Sklepy internetowe są dobre, lecz pod warunkiem, że są sprawdzone, a ich certyfikaty rzeczywiście prawdziwe.
Do Lechu: Po co laikom taka informacja? Czy cywil ma Ci wydawać rozkazy, czy Twój przełożony? Strażacy siebie odróżniają chociażby po tym, że strażacy PSP mają stopnie na kurtkach specjalnych, a ochotnicy funkcje. Nie na takich szczegółach powinniśmy się skupiać jak ubiór lecz jak poprawić skuteczność akcji bojowych.

[kamil237]

Kolego a przeczytałeś dokładnie cały wątek?
Pozwolę sobie zacytować:

Ostatnio kupiliśmy rękawice specjalne firmy ?? (zainteresowanym mogę podać na priv. lub e-mail) w naszym sklepie - zarządu wojewódzkiego. Wydawać by się mogło, że powinno być z nimi wszystko w porządku bo i sprzedane jako specjalne. Okazało się jednak, że nie posiadają wymaganego świadectwa dopuszczenia a kosztowały nie mało.

I jak to się ma do tej Twojej PEWNOŚCI posiadania odpowiednich certyfikatów, świadectw sprzętu sprzedawanego przez sklepy związkowe?

[druhprzemek]

Trafił widocznie na klasyczna sytuację, gdzie sprzedawca nie poinformował o certyfikatach. Moim zdaniem powinien za to beknąć, ale faktem jest, że kupujący powinien się również upewnić czy ma atesty. Chodzi mi o to, że jak już dany przedmiot ma certyfikat to jest on na bank prawdziwy. W internecie niestety zdarza się tak, że certyfikaty są podrabiane albo po prostu nie przesyłane.

[hubertus33]

zaszloroczna akcja przeciwpowodziowa pokazala ze w naszym powiecie niema zadnego problemu z komunikacja cz rozpoznawaniem, kto z jakiej jednostki, kto dowodzi itp. dowodca JRG mniej wiecej zna dowodcow JOT z mniejszych akcji, ze szkolen itp.. a nawet jesli nie zna to pewnie po kilku rozmowach zapamieta a to ze bedzie mial jakies zadanie dla ochotnika to chyba niema znaczenia z jakiej OSP i nie pomyli ochotnika z zawodowym strazakiem bo swoich z PSP napewno zna. a te bzdury o kolorach itp to niech sobie zarzady maja, niech sie ciesza ze podpisali porozumienie a my bedziemy robic swoje bo urzedasy nie maja pojecia jak to naprawde wyglada. ale jesli by mialo za tym porozumieniem is doposazanie jednostek w odpowiedni sprzet to oby jak najwiecej takich porozumien!!

[druhprzemek]

Jestem tego samego zdania co hubertus33. Tylko powstaje problem tej natury, że to co wymyśla ZG my powinniśmy przestrzegać i o to właśnie się rozchodzi; a z tym wiążą się koszta

[druhprzemek]

dla kogo a choćby dla dow.z PSP(żeby wiedzieli kogo opierniczyć ) zresztą nie będę tłumaczył bo szkoda czasu

Bardziej bym się skupił na możliwości szybkiej lokalizacji dowódcy, czy przy większej akcji dowódcy odcinka bojowego... ale tego to jakoś porozumienie nie poruszyło.

Najlepiej byłoby moim zdaniem jakby ta cała akcja z porozumieniem wyglądała inaczej: Dowódcy mają inną barwę a reszta inną barwę hełmów. Nie ważne by było czy ktoś jest z OSP czy z PSP. Dowódca jadący na akcję (przykładowo) ma czerwony kask, a reszta zastępu posiada białe. W większości Jednostek znajdą się i białe i czerwone hełmy. To by rozwiązywało problem z "opierniczaniem", chociaż jestem zdania, że niektórzy dowódcy z OSP lepiej radzą sobie niż z PSP. Nie generalizuję, ale są takie przypadki i powstrzymałbym się z tym odruchem. Przy okazji rozwiązuje problem wspomniany przez Kolegę.

[Sylwek]

Myślę, że akurat pomysł z hełmami nie jest do końca dobry.
Hełm to sprzęt ochrony osobistej - czyli każdy powinien mieć swój na stanie. Jeśli chcielibyśmy posługiwać się kolorami hełmów to teoretycznie każdy strażak PSP i OSP który jest uprawniony do dowodzenia a czasem jeździ jako ratownik musiałby mieć na stanie 2 hełmy.

Oczywiście znam realia i wiem jak to wygląda w OSP - często jest raptem 6 w miarę sprawnych hełmów na auto i zakłada ten kto akurat jedzie. Ale formalnie nie powinny powstawać takie regulacje.

Np w Niemczech stosuje się kolorowe nakarczniki dopinane do ubrania specjalnego. W Polsce w PSP dowódcy mają przypinany na rzepie napis DOWÓDCA. Na potrzeby OSP można ewentualnie stosować kamizelki odblaskowe z numerem operacyjnym wozu, oczywiście nie w pobliżu ognia bo te standardowe są palne.

[Fredek]

Niektóre OSP jeszcze Żukami jeżdżą! Druhowie - to już absurd. W XXI wieku jeździć samochodem 40-letnim. Zachód się z nas śmieje!

@druhuprzemku to Ty chyba na zachodzie nie byłeś. Pojedż na Bawarię tam nawet traktorami z wózkiem gaśniczym jeżdżą i wcale się z tego nie śmieją. 40 letnie autka wcale do rzadkości nie należą. A jest tak bo taka jest specyfika, teren działania i potrzeby i nic ma do tego XXI wiek.
Jeśli wątpisz to powrzucam tu parę linków przy jakiejś okazji, abyś mógł pozbyć się kompleksów.
Pozdrawiam.

[kwas]

Druhowie druhowie te wasze wymiany zdań i tak do niczego nie prowadzą. Jak ktoś wcześniej napisał porozumienie porozumieniem a życie sobie. U mnie mamy wszyscy czarne kominiarki. Nawet mi do głowy nie przyszło aby je wymieniać. Osobiscie mam czerwony heł. Na pewno go nie wymienię. Rękawice również mamy żółte. Oczywiscie z atestem. Nawet nie mamy zamiaru ich wymieniać. Wiecej. Następne zakupy też zrobimy wg włąsnego widzimisie a nie wg podpisanego porozumienia. A dlaczego? A dlatego ze co nam zrobiąż? Podziękują nam za udział w działąniach ratowniczych bo mamy na sobie umundurowanie i środki ochrony indywidualnej niezgodne z porozumieniem? Przecież nie mieli by kim robić a po za tym i dziennikarze i samorząd by w takiej sytuacji "zjadło" PSP. Mądrzy funkcyjni PSP nic sobie z tego nie zrobią bo i tak nie mają na to wpływu. A ci co będa coś próbowali i tak nic nie osiągną. Pomysł z kolorystyką w moim odczuciu stworzył ktoś kto jest oderwany od rzeczywistości. WIec mówiac brzydko olać to i robić swoje.

[druhprzemek]

Brawo dla Druha Fredka! Nie ma co- zamiast rozwijać nasze Jednostki to wszyscy sprzedajmy wozy do 20 lat i kupmy sobie traktory! Nie rozumiesz Druhu, że należy skończyć z tą pokazówą? Jeżeli chcesz, proszę bardzo, ja nie zamierzam dojeżdżać do pożaru w godzinę. Przepraszam, że znowu wracam do Żuków, ale nie wiem, czy wiesz, że te samochodu stają się niebezpieczne? Żebyś się kiedyś nie zdziwił jak usłyszysz w radiu lub telewizji, że Żuk jadący na akcję miał wypadek, bo wyprzedziły go własne koła! A patrząc na Bawarię, to zauważ, że jest to teren górzysty, a więc potrzeba tam wozów silnych. Nie wciskaj mi tutaj, że polska ochrona p.poż. jest na poziomie zachodu, bo śmiać mi się chce jak czytam to porównanie! Daruj sobie, ale to akurat Ci nie wyszło, jeżeli chciałeś mnie ośmieszyć. Powtarzam, jak chcesz dla mnie możesz nawet na koniu jeździć, ale żebyś kiedyś nie beknął za to, że strażak pod Twoją komendą z niego spadł i połamał nogę! Nie mam też nic do wozów, które uczestniczą w paradach i uroczystościach, bo są zalążkiem historii Straży i należy im się również szacunek.