Tragedia w Raczkach

Dyskusja o aktualnych wydarzeniach odnoszących się do typowych sytuacji życia codziennego. Informacje z pierwszej ręki obejmujące tematy przyciągające uwagę.

Fistach
Posty: 919
https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
Rejestracja: pn 06 cze 2011, 17:21
OSP (gm., woj.): Kraków, Małopolska
Status: Offline

Re: Tragedia w Raczkach

Post autor: Fistach »

rajczak pisze:czyli porostu tlen który znajdował się w studni, został wyczerpany przez osobę znajdującą się w studni...ale czy "bezruch" powietrza w studni jest spowodowany tym że ciśnienie atmosferyczne (na powierzchni) jest co raz słabsze w głębi i przez to nie dociera do studni? Czy może to jest zależne od mas gazów?- Dwutlenek węgla jako cięższy od tlenu, osadza się przy gruncie (dnie studni) i wypiera lżejszy tlen?
Akurat w tym przypadku raczej nie jest to spowodowane tym, że został on wyczerpany przez ludzi którzy tam wpadli - ostatnie doniesienia mówią o 8 % tlenu w studni a utrata przytomności występuje gdy ten poziom tlenu jest znacznie wyższy.
Awatar użytkownika

rajczak
Posty: 85
Rejestracja: sob 30 maja 2009, 17:40
Status: Offline

Re: Tragedia w Raczkach

Post autor: rajczak »

ok, tylko nadal nie rozumiem dlaczego na powierzchni jest 21% tlenu a w studni tylko 8%?

ospglinik
Posty: 506
Rejestracja: czw 19 sty 2012, 18:21
OSP (gm., woj.): glinik,podkarpackie
Status: Offline

Re: Tragedia w Raczkach

Post autor: ospglinik »

masz przykład górnicy w kopalni pod ziemią mają system wentylacji i powietrze jest tłoczone ,na nizinach też masz inne powietrze ,idziesz w góry już jest inne,a studnia jest dziurą gdzie nie ma przepływu jeśli jesteś na powierzchni to jest dobrze ale jeśli schodzisz niżej już się zmienia bo niema wymiany i cyrkulacji takie jest moje zdanie

bateria
Posty: 6
Rejestracja: ndz 02 cze 2013, 13:04
Status: Offline

Re: Tragedia w Raczkach

Post autor: bateria »

Awatar użytkownika

rajczak
Posty: 85
Rejestracja: sob 30 maja 2009, 17:40
Status: Offline

Re: Tragedia w Raczkach

Post autor: rajczak »

chyba zaczynam rozumieć jak to dział. z tego co wyczytałem tu i tamto ciśnienie powietrza jest różne na różnych wysokościach. Im wyżej tym rzadsze a im niżej tym wyższe, zależy to od wysokości słupa powietrza. Więc teoretycznie w studni panuje wyższe ciśnienie niż na powierzchni i może po prostu jest za wysokie i uniemożliwia cyrkulację. I wtedy w studnia staje się ciasnym szczelnym pomieszczeniem z którego łatwo wyczerpać tlen. a że dwutlenek węgla jest znacznie cięższy od powietrza to wypiera tlen w górę odcinając od niego człowieka. Ja to interpretuję w ten sposób :) Jutro się jeszcze w szkole popytam jakie zasady tym kierują i jak dowiem się czegoś ciekawego to się podzielę

Fistach
Posty: 919
Rejestracja: pn 06 cze 2011, 17:21
OSP (gm., woj.): Kraków, Małopolska
Status: Offline

Re: Tragedia w Raczkach

Post autor: Fistach »

rajczak pisze:chyba zaczynam rozumieć jak to dział. z tego co wyczytałem tu i tamto ciśnienie powietrza jest różne na różnych wysokościach. Im wyżej tym rzadsze a im niżej tym wyższe, zależy to od wysokości słupa powietrza. Więc teoretycznie w studni panuje wyższe ciśnienie niż na powierzchni i może po prostu jest za wysokie i uniemożliwia cyrkulację. I wtedy w studnia staje się ciasnym szczelnym pomieszczeniem z którego łatwo wyczerpać tlen. a że dwutlenek węgla jest znacznie cięższy od powietrza to wypiera tlen w górę odcinając od niego człowieka. Ja to interpretuję w ten sposób :) Jutro się jeszcze w szkole popytam jakie zasady tym kierują i jak dowiem się czegoś ciekawego to się podzielę
No nie no z tym ciśnieniem to różnice są ale to na setkach metrów a nie 15 czy 20 :)

Chodzi o to aby zachodził ruch powietrza to musi być otwór wlotowy, którym wlatuje powietrze oraz otwór wylotowy. Np. Okno (otwór wlotowy) -> droga przez pokój i wiatrołap -> drzwi - masz przeciąg czyli ruch powietrza. W studni jest (i w pożarze oraz np. przy otwartym jednym oknie w pokoju) zazwyczaj 1 otwór wlotowo wylotowy - wtedy strumień powietrza przezeń przelatujący jest mniejszy niż w powyższym przykładzie. Ten strumień powietrza jest też większy w przypadku pożaru pomieszczenia. Zaglądnij na stronę: http://www.osp.zielonki.pl/cwiczenia-na ... netrznych/ jest tam też trochę informacji.

Dodatkowo cyrkulację pomieszczenia w studni utrudnia to, że jest pionowa bo np. wiatr wieje w poziomie a nie w pionie.

Fistach
Posty: 919
Rejestracja: pn 06 cze 2011, 17:21
OSP (gm., woj.): Kraków, Małopolska
Status: Offline

Re: Tragedia w Raczkach

Post autor: Fistach »

Wczoraj odbył się pogrzeb druhów, którzy zginęli w studni:

http://www.tvn24.pl/pogrzeb-strazakow-k ... html#forum

raczek504
Posty: 3
Rejestracja: wt 26 kwie 2011, 11:41
Status: Offline

Re: Tragedia w Raczkach

Post autor: raczek504 »

Dziękuję wszystkim z forum w imieniu strażaków z OSP Raczki za mobilizację, obecność i wsparcie w tym ciężkim czasie. Były nawet telefony z całej Polski z kondolencjami i pytaniami o której godzinie będzie wyprowadzenie aby załączyć syrenę. To bardzo miłe i świadczy o solidarności rodziny strażackiej. Tlenu do prawidłowego oddychania nie było już na 6m (miernik Drager X-am 2000). Zdjęcia studni można zobaczyć na stronie OSP Raczki (www.raczki.osp.org.pl). Do miejsca zdarzenia było 7km. OSP Raczki dojechało po 13min. od wystukania numeru 998, a 9min. od zawycia syreny. Moim zdaniem takie czasy w OSP to mistrzostwo.
"Wyob­raźnia jest ważniej­sza od wie­dzy, po­nieważ wie­dza jest ograniczona." A. Einstein

Fistach
Posty: 919
Rejestracja: pn 06 cze 2011, 17:21
OSP (gm., woj.): Kraków, Małopolska
Status: Offline

Re: Tragedia w Raczkach

Post autor: Fistach »

raczek504 pisze:Dziękuję wszystkim z forum w imieniu strażaków z OSP Raczki za mobilizację, obecność i wsparcie w tym ciężkim czasie. Były nawet telefony z całej Polski z kondolencjami i pytaniami o której godzinie będzie wyprowadzenie aby załączyć syrenę. To bardzo miłe i świadczy o solidarności rodziny strażackiej. Tlenu do prawidłowego oddychania nie było już na 6m (miernik Drager X-am 2000). Zdjęcia studni można zobaczyć na stronie OSP Raczki (http://www.raczki.osp.org.pl). Do miejsca zdarzenia było 7km. OSP Raczki dojechało po 13min. od wystukania numeru 998, a 9min. od zawycia syreny. Moim zdaniem takie czasy w OSP to mistrzostwo.
Czas może niezły. Niestety później było już gorzej :(

Jutro odbędzie się Msza Św. w intencji druhów, którzy zginęli na akcji.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat