Strona 1 z 1

Protest Strażaków OSP - czas i na nas, kto za???

: czw 06 lip 2017, 11:02
autor: Krzysztof P
Może już czas byśmy wkońcu i my zaprotestowali jako OSP tak by wywalczyć sobie jakieś prawa i zrobić pożądek z tymi dotacjami które nam obcinają niby na samochody :( . Można by również ustalić stały równy dla wszystkich ekwiwalent za wyjazdy ( a nie że niektóre jednostki maja po 4 , 5 zł / 1h za wyjazd w innych po 20zł ) wszyscy na akcji tak samo zasuwamy, oczywiści ustalić również zasady na jakich on by wzrastał tak jak wszystko :). Cały czas siedzimy w swojich remizach grzecznie potulni, obiecywano nam dodatki do lat słóżby, był też projekt z przyspieszonym przejściem na emeryturę, a może leprza opieka lekarska??? ZAWSZE WSZYSTKO LĄDOWAŁO W KOSZU. Nie uważacie że to już ten czas !!??? Czy ktoś ma jakieś propozycje dotyczące formy takiego protestu ??? Druhny i Druhowie Czas zacząć działać!!!! Liczę na waszą pomysłowość!? Protest niejest kierowany do władz ZOSP RP lecz do Rządzących na ul. Wiejskiej Wiejska 4/6/8.

Re: Protest Strażaków OSP - czas i na nas, kto za???

: czw 06 lip 2017, 11:48
autor: akbeg1899
Oczywiście racja. Problem w tym, że brak osób, jednostek chętnych do takiego typu działań. Poza tym w proteście trzeba umieścić zapis o szkoleniach ochotników. Coraz większy problem z tymi ochotnikami a coraz większe wymagania. Na ćwiczenia niezapowiedziane jakie u nas były organizowane z 11 jednostek z KSRG wyjechało całe . . .3 jednostki !!! Problem-LUDZIE... Należałoby również skupić się na jakiś rekompensatach dla pracodawców aby respektowali prawo i potrafili zezwolić pracownikom swoim branie udziału w zdarzeniach ratowniczo-gaśniczych. To tylko moja mała sugestia odnośnie protestów.

Re: Protest Strażaków OSP - czas i na nas, kto za???

: pt 07 lip 2017, 00:41
autor: Erathiel
Ludzie nie są zbyt zaktywizowani, żeby wspólnie protestować. Smutna prawda, ale nie ma wśród nas zbyt dużej solidarności. No i nikt nie chce organizować takich protestów bo to dodatkowa praca :D

Re: Protest Strażaków OSP - czas i na nas, kto za???

: pt 07 lip 2017, 08:41
autor: Krzysztof P
[quote="akbeg1899"]Oczywiście racja. Problem w tym, że brak osób, jednostek chętnych do takiego typu działań. Poza tym w proteście trzeba umieścić zapis o szkoleniach ochotników. Coraz większy problem z tymi ochotnikami a coraz większe wymagania. Na ćwiczenia niezapowiedziane jakie u nas były organizowane z 11 jednostek z KSRG wyjechało całe . . .3 jednostki !!! Problem-LUDZIE... Należałoby również skupić się na jakiś rekompensatach dla pracodawców aby respektowali prawo i potrafili zezwolić pracownikom swoim branie udziału w zdarzeniach ratowniczo-gaśniczych. To tylko moja mała sugestia odnośnie protestów.[/quote
Święta racja, zapomniałem o szkoleniach i pracodawcach - jak najbardziej ZA.

Re: Protest Strażaków OSP - czas i na nas, kto za???

: pt 07 lip 2017, 09:16
autor: Feniks
O ile jak najbardziej popieram samą ideę protestu, to widzę 3 problemy:
1) Jednostki nie dogadają się nawet co do postulatów, bo część będzie chciała jednego, inni drugiego - np. mam gdzieś dodatek do emerytury czy ekwiwalent za udział w akcji. Za to chciałbym dostosowania prawa do realiów -> jak PSP nie wyrabia ze szkoleniami to, że możemy jeździć bez ich szkoleń ograniczając się do wewnętrznych, ułatwienia prawne dla pracodawców zatrudniających AKTYWNYCH członków JOT, precz z CNBOP itp.
2) Organizacja protestu to ogromny wysiłek logistyczny i organizacyjny - spójrzmy prawdzie w oczy - bez pomocy Związku ciężko będzie to zorganizować, zaś Związek albo nie będzie się chciał w coś takiego angażować albo będzie chciał to upolitycznić a w spory o podłożu politycznym jednostki bawić się nie będą chciały (zresztą ja też nie).
3) Forma protestu - protest by był skuteczny musi być bolesny dla rządzących. Już były jakiś czas temu dyskusje na temat możliwych form i niestety, ale z tego co pamiętam jednostki nie mogły się zgodzić również w tym punkcie. Prawda jest taka - na namiotowe miasteczka czy hałasy pod sejmem nas nie stać, bo każdy musi pracować na swoje utrzymanie to raz. Dwa, że średnio to uciążliwe dla rządzących. Wg mnie jedyna naprawdę skuteczna forma to po prostu odmówić wyjazdów - dać ultimatum, że jak żądania nie zostaną spełnione w czasie ...... miesięcy to wszystkie jednostki odmówią wyjazdów do akcji. A tu niestety większość jednostek wymięknie....

Re: Protest Strażaków OSP - czas i na nas, kto za???

: pt 07 lip 2017, 09:37
autor: akbeg1899
Feniks pisze:O ile jak najbardziej popieram samą ideę protestu, to widzę 3 problemy:
1) Jednostki nie dogadają się nawet co do postulatów, bo część będzie chciała jednego, inni drugiego - np. mam gdzieś dodatek do emerytury czy ekwiwalent za udział w akcji. Za to chciałbym dostosowania prawa do realiów -> jak PSP nie wyrabia ze szkoleniami to, że możemy jeździć bez ich szkoleń ograniczając się do wewnętrznych, ułatwienia prawne dla pracodawców zatrudniających AKTYWNYCH członków JOT, precz z CNBOP itp.
2) Organizacja protestu to ogromny wysiłek logistyczny i organizacyjny - spójrzmy prawdzie w oczy - bez pomocy Związku ciężko będzie to zorganizować, zaś Związek albo nie będzie się chciał w coś takiego angażować albo będzie chciał to upolitycznić a w spory o podłożu politycznym jednostki bawić się nie będą chciały (zresztą ja też nie).
3) Forma protestu - protest by był skuteczny musi być bolesny dla rządzących. Już były jakiś czas temu dyskusje na temat możliwych form i niestety, ale z tego co pamiętam jednostki nie mogły się zgodzić również w tym punkcie. Prawda jest taka - na namiotowe miasteczka czy hałasy pod sejmem nas nie stać, bo każdy musi pracować na swoje utrzymanie to raz. Dwa, że średnio to uciążliwe dla rządzących. Wg mnie jedyna naprawdę skuteczna forma to po prostu odmówić wyjazdów - dać ultimatum, że jak żądania nie zostaną spełnione w czasie ...... miesięcy to wszystkie jednostki odmówią wyjazdów do akcji. A tu niestety większość jednostek wymięknie....
Dokładnie większość jednostek nie zrezygnuje z udziału w akcjach ratowniczo-gaśniczych. W moim powiecie gdy były rozdysponowywane środki KSRG to były pomysły o wycofanie jednostek z podziału. Temat jednak upadł bo między innymi komendant wojewódzki spotkał się z nami i powiedział jak obecnie to wygląda. To nie jest wina komend wojewódzkich, że tak środki się rozdziela-odpowiednie grupy narzuca komenda główna.
Poza tym wiem, że sytuacja się będzie gmatwała coraz bardziej i doprowadzi to do coraz mniejszej funkcjonalności OSP. Szkolenia teraz to jedna wielka porażka-niby fajnie bo wszystko się robi na raz (jak wtedy ochotnicy są wyszkoleni) ale czas trwania -masakryczny. W moim powiecie zapisanych na kurs było 47 osób a kontynuuje około 50-60% wszystkich zapisanych...

Re: Protest Strażaków OSP - czas i na nas, kto za???

: pt 07 lip 2017, 12:48
autor: Krzysztof P
Jeśli ktoś czegoś nie zrobi jednostki OSP umrą śmiercią naturalną - poprostu niebędzie młodych, chętnych do wyjazdów. Pewnie zdarzają się jednostki gdzie niema tego problemu, ale wiem z doświadczenia że więcej jest tych z starszą generacją ratowników. A prawda jest taka że dzisiaj nic za darmo niema, jeśli niebędzie sęsownej regulacji prawnej naszych organizacji to będzie źle.

Re: Protest Strażaków OSP - czas i na nas, kto za???

: sob 08 lip 2017, 18:46
autor: jk998
Być może taka sytuacja w sprawie udadłości i likwidacji części jednostek OSP jest na rękę ekipie rządzącej bo trudno logicznie wytłumaczyć takie postępowanie władz w stosunku do OSP. Pomimo niezbyt przychylnych relacji i kontaktów na lini ZOSP RP- KG PSP czy MSWiA nie można wszystkich wrzucać do jednego worka i ich upolityczniać z jedną partią. To jest bardzo krzywdzące dla całego społecznego działania OSP.