Chciałbym prosić Was o poradę, odnośnie dźwięku i mocy syreny alarmowej.
Niedawno spalił nam się silnik w syrenie, która była w naszej OSP od 1954 roku. Nadmienię, że dźwięk był ładny, basowy, lecz stosunkowo słaby, ponieważ w niedaleko położonych gospodarstwach syrena była słabo (a przy wietrznej pogodzie wcale) słyszalna. Zaraz po tym jak się spaliła załatwiliśmy nową, też ze spalonym silnikiem, lecz o innej budowie wiatraka. Zaryzykowaliśmy i naprawiliśmy tą nową. Gdy ją założyliśmy, stanęliśmy w osłupieniu. Dźwięk był piskliwy (jak wykastrowany kocur), ale za to jego niski ton spowodował, że syrena była bardzo dobrze słyszalna!!!! No, ale pewna grupa ludzi stwierdziła (gdy intensywnie wyliśmy syreną w czasie żałoby narodowej), że ten dźwięk jest irytujący i po licznych telefonach mieszkańców zapadła decyzja o próbie reanimacji starej. Z tej starej założyliśmy wiatrak na silnik tej nowej i ta nowa, ze starym wiatrakiem (nadążacie?


Poradźcie mi, jaką należy zastosować konstrukcję wiatraka, albo jaki założyć silnik, aby syrena miała ciężki, basowy i GŁOŚNY dźwięk?!