Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Krótko:

Byłem świadkiem inspekcji gotowości bojowej jednostki z kSRG (nie napiszę jakiej, ponieważ nie chcę nikomu zaszkodzić).
Wyjechali starem 244 - pomyślałem OK. Takie wozy ma chyba 80% OSP w Polsce.
Ale to co zobaczyłem dalej....
W skrócie:
1. Brak sprzętu w skrytkach, wszystko mają w garażu!
2. Nie potrafili uruchomić sprzętu silnikowego!
3. Brak numerów operacyjnych.
4. Auto w stanie agonalnym.
5. Brak dokumentacji, badań, szkoleń, uprawnień kierowców ( kierowca pojechał do domu, żeby przywieźć swoje dokumenty, w przeciwnym przypadku założenie by się nie odbyło).
6. Zestaw PSP R1 od roku leży w garażu bez tlenu w torbie (od nowości).
7. Aparaty w opakowaniach od producenta, od listopada (nie naładowane!)złożone w garażu.
8. Więcej nie napiszę - sami zobaczcie...

Jednostka została włączona do KSRG w 1995 roku i chyba zatrzymała się na tym etapie....

Najgorsze jest to, że ekipa z tamtego OSP wydaje się nie rozumieć powagi sytuacji. Nie mam pojęcia co na ten temat mógł powiedzieć oficer kontrolujący, ale raczej to nie była dobra ocena.

Adresuję ten wpis do kilku moich kolegów na forum, ponieważ w kilku wcześniejszych wpisach odpowiadali, że tylko KSRG powinno wyjeżdżać, a nie systemowcy mają jedynie reprezentować straż na uroczystościach itp. Patologie są wszędzie, ale nie można zakładać, że jak ktoś jest w systemie, to jest od razu zawodowcem.

Mam nadzieję, że oficer przekazał tamtym druhom swoje uwagi i się w końcu obudzą. Życzę im tego z całego serca.

P.S. Załączam fotki (pierwszy raz próbuję, więc jak się nie uda, to wybaczcie) [attachment=0]obsada [800x600].jpg[/attachment}

Ciekawe jak wygląda wyjazd i działania tej jednostki... skoro tyle sprzetu w garażu, wystarczy jedno popołudnie zeby doprowadzic chociaż troche to wszystko do porządku.

Witam..
Podymacz? Moja OSP też należy do KSRG i też mamy kontrole organizowaną przez oficera KM PSP (jak ona wygląda to doskonale wiesz , bo organizowana jest przez Wasze JRG ) a to co opisujesz w GŁOWIE NIE CHCE MI SIĘ POMIEŚCIĆ .Pamiętam ,jak pewnego razu nie mieliśmy ważnych TYLKO badań lekarskich co skończyło się zawieszeniem do momentu uzupełnienia. Aten przypadek który przedstawiłeś to kontrolujący moim zdaniem będzie wnioskował o wykluczenie ze struktur KSRG .

Pozdrawiam i zapraszam na naszą str. www.ospkobylany.strazacy.pl
Jacek Macałka Komendant
Prezes O.S.P. Kobylany.

Odnośnie niedowierzania, to uwierz mi druhu Jacku, że sam nie wierzyłem w to co zobaczyłem...
Mam nadzieję, że chłopcy jednak wyciągną wnioski i staną na nogach.
Odnośnie oficera kontrolującego, to prawdopodobnie zostali przywołani do porządku i na ich miejscu spodziewałbym się powtórnej kontroli.
Po tym co zobaczyłem, to należy się kubeł zimnej wody!

Odnośnie tego czy powinno się ich usunąć z KSRG, czy nie, to odpowiem Wam co ja o tym sądzę.
NIE. Nie powinno się nikogo usuwać. Należy ich postraszyć, lub naciskać przez zarząd gminny (chyba wiedzą co się tam dzieje?).
Wiadomo jak jest w dzisiejszych czasach z zaangażowaniem.
Dużo osób pracuje, niektórzy już sie tak nie palą do pomagania.
Myślę, że chłopaki mają słabsze dni i pewnie w końcu wyjdą z dołka.
Pierwszym krokiem powinno być doprowadzenie samochodu do pełnej gotowości bojowej. (nie widzę drabiny na dachu!)
Na pewno są tam ludzie chętni do działania, tylko muszą powstać z popiołów (jak feniks ) i będzie dobrze!

Powodzenia!

Ten czarny dym to oni wjechali na ognisko, czy ten Jelcz tak dymi ?

ratownikosp998 pisze: NIE. Nie powinno się nikogo usuwać.

A moim zdaniem tak. Może jest bardziej ambitna jednostka, która czeka na wejście do Systemu.

Ta jednostka się wypaliła. Weszli do Systemu, pozyskali trochę sprzętu. Ten kto trzymał jednostkę w kupie zmarł. Reszcie "nawaliło prądu w kitę" (bo są przecież w Systemie) i takie rzeczy się dzieją. Możliwe, że wezmą się za siebie - w co wątpię, bo już dawno by działali.

Panowie g gdzie jest zarząd gdzie naczelnik gdzie dowódca odpowiedzialny za sekcje .Tym /starem\ lepiej niech zostaną w garażu ...WSTYD PANOWIE . Druga sprawa czy odpowiedzialna PSP nie wie czym dysponuje w czasie akcji chyba też WSTYD!!!!!!!

krisosp pisze:.Tym /starem\ lepiej niech zostaną w garażu ...WSTYD PANOWIE .

Kolego nie każdą jednostkę stać na lepsze samochody nawet jak jest w KSRG
Co prawda powinni dużo poprawić ale liczy się to że chcą pomagać

Kolego endriu mi nie chodziło o samego stara ,ale to co było w skrytkach

Nie ma żadnych usprawiedliwień dla tej jednostki, z miejsca powinien polecieć zarząd. Myślę jednak że nie powinni oni od razu zostać usunięci z ksrg, może znajdzie się osoba która ogarnie ten syf i postawi jednostkę na nogi.

JakuB pisze:Ten czarny dym to oni wjechali na ognisko, czy ten Jelcz tak dymi ?

Ten Star/Jelcz tak dymi. Uwierzcie, że "na żywo" to był piorunujący efekt. Zdjęcia tego nie oddają.

Do tej całej sytuacji napiszę jeszcze jedno:

Gdy w 2003 roku wszedłem do swojego OSP, byliśmy w bardzo podobnej sytuacji jak Ci panowie.
Najgorsze było to, że nikt sobie nie zdawał sprawy, że taka wegetacja w ogólnym maraźmie, to doga do uśmiercenia OSP.
Gdy zacząłem działać w celu poprawy kondycji swojej OSP, spotkałem się z hasłami, że zgłupiałem, a gdy zostałem w 2006 roku Naczelnikiem stary beton zrobił się jeszcze twardszy i zaczęła się awantura, że chcę zrobić w naszej OSP "Państwówkę". Efekt był taki, że z ówczesnym wice-prezesem złapałem się za szmaty i kto wie co by było, gdyby nikt nas nie rozdzielił.
Kolejne lata, to mozolna praca na rzecz poprawy stanu posiadanego wyposażenia, kampania wśród znajomych na rzecz rekrutacji nowych strażaków, rozwijanie młodzieżówki itp. Nie było łatwo, a i gdyby nie to, że moja żona jest baaardzo wyrozumiałą kobietą, to działalność w OSP przypłaciłbym rozwodem.
Mamy jeszcze bardzo dużo do nadrobienia, ale znajdujemy się już w dużo lepszej sytuacji niż przed pięcioma latami. Nasze starania powoli zauważane są też w MSK i nawet troszkę ruszyło w temacie dysponowania nas do akcji.
W latach 2004, 2005 mieliśmy 7-8 wyjazdów w skali roku, a od początku 2011 mamy do tej pory coś koło 15.

Wszystko się da, trzeba tylko chcieć a efekty przyjdą na pewno (oczywiście nie od razu).
Druhowie z tamtej OSP są w tej dobrej sytuacji, że w strukturach KSRG już są.
Wpadają dotacje, przekazywany jest sprzęt - trzeba tylko nauczyć się to wykorzystywać. A samochód? Nawet takiego trupka jak ten starek można przywrócić do życia.
Wszystko przed nimi!

i taka jednostka jest w KSRG !! a my mamy stara 266 i UAZa zadbany sprzet (oczywiscia przydalo by sie wiecej) na kazdy alarm stawie sie wiecej strazakow niz mozemy zabrac, 40 druhow ma ukonczony kurs podstawowy i prawie wszyscy aktualne badania, liczna MDP, pieniadze z ekwiwalentu zbieramy i kupujemy za nie potrzebyn drobny sprzet a mimo to nie mamy szans na przyjecie w struktury KSRG! jednostki z wielkim gronem ambitnych strazakow powinny zastepowac w systemie takie jak ta! na co oni wydaja pieniadze z dotacji?!

w systemie powinna byc konkurencja i jednostki ktore stanely w miejscu po dostaniu sie do systemu powinny bys zastapione tymi rozwijajacymi sie mimo ze czasem slabiej wyposazonymi, straz pozarna to przede wszystkim ludzie ktorzy chca pomagac innym i staraja sie to robic dobrze bo sprzet mozna kupic a dobrym strazakiem trzeba sie urodzic!

U nas w Gminie są 2 jednostki KSRG.Jedna do południa nie wyjeżdża bo nie ma kierowcy.2 jeżdżą we 3 bo brak ludzi.A kontrola ich gotowości polega na tym ze 3 dni wcześniej już wiedza ze będzie kontrola i na żywca ludzi szukają .Widziałem wiele przypadków gdzie jednostki z poza systemu są o wiele lepiej wyposażone.A ta jednostka ze zdjęć była wciągnięta z tzw łapanki.Gdzie na początku KSRG starano się wciągnąć po 2 jednostki z każdej gminny.I do systemu podostawały się zakały

Dam wam przykład naszej straży(poza KSRG)139 wyjazdów -2010,59-2011.Wszystkie wytyczne które potrzebne są do wejścia do KSRG są spełnione prócz 4 aparatów ochrony drug oddechowych(mamy 2).A o KSRG nikt nawet nie chce słyszeć.Zacytuje mojego kolegę-nie jesteśmy tanie dz.... żeby za kilka tysięcy się sprzedawać.Ludzie przestańcie się jarać tym systemem.Po za nim naprawdę jest dobrze.Wystarczy chęci.Pozdrawiam