Strona 1 z 1

MDP a akcja

: ndz 12 cze 2011, 23:15
autor: krzysztof.zarzecki
Witam druhny i druhów , mam pytanie. Czy członkowie MDP którzy mają 16 lat mogą brać udział w akcji, za zgodą rodziców na własną odpowiedzialność, oczywiście nie że będą od razu szli w ogień. Czy jest jakiś przepis który na to zezwala?
Szukałem i znalazłem na forum ale tam za wiele nie pisze.
Proszę o szybką pomoc i z góry Dziękuję.

Re: MDP a akcja

: ndz 12 cze 2011, 23:26
autor: podymacz
Pewnie koledzy zaraz Ci przytoczą przepisy, ale ja Ci od razu powiem, że nie mogą brać udziału. Warunek dopuszczający do udziału w działaniach ratowniczych: przeszkolenie podstawowe (1 i 2 stopień), ubezpieczenie, oraz ważne badania lekarskie. MDP według przepisów nie mogą brać udziału w akcjach.

Tak z innej beczki: w czasie powodzi, zezwolono mi na zabranie ekipy MDP do workowania.

Re: MDP a akcja

: pn 13 cze 2011, 10:55
autor: Jarek
Zgadza się podymacz.

Na pewno w statucie jednostki jest zapis: Członkowie MDP nie biorą udziału w akcjach ratowniczo gaśniczych.
podymacz pisze:Warunek dopuszczający do udziału w działaniach ratowniczych: przeszkolenie podstawowe (1 i 2 stopień)
- właśnie, a żeby wziąć udział w szkoleniu, to nie dość, że wcześniej trzeba mieć badanie i ubezpieczenie to jednym z warunków koniecznych wg. wymagań na szkolenia zatwierdzonych przez KG jest ukończone 18 lat.

Re: MDP a akcja

: pn 13 cze 2011, 20:08
autor: kwas
podymacz pisze:przeszkolenie podstawowe (1 i 2 stopień)
Nie abym się czepiał, ale wystarczy szkolenie podstawowe 1 stopnia. A reszta jest jak koledzy wyżej to przedstawili.
podymacz pisze:Tak z innej beczki: w czasie powodzi, zezwolono mi na zabranie ekipy MDP do workowania.
A tak z ciekawosci to kto na to Ci zezwolił i kto wziął na siebie taką odpowiedzialność?

Polecam też http://www.strazak.pl/forum/index.php/t ... 1.260.html

Re: MDP a akcja

: wt 14 cze 2011, 00:14
autor: podymacz
kwas pisze:
A tak z ciekawosci to kto na to Ci zezwolił i kto wziął na siebie taką odpowiedzialność?[/quote]

Skoro Cię to tak ciekawi, to było tak:

Dowiedzieliśmy się, że w czasie walki o utrzymanie wału przybywali do workowania mieszkańcy miasta, oraz uczniowie szkół podstawowych i gimnazjum. Zadzwoniłem do MSK i zapytałem, czy możemy wykorzystać GLM do przewozu ekipy MDP do workowania i uzyskałem zgodę, że tak. Ot, cała historia. Brali udział w akcji ? Brali.

Inną sprawą jest temat "odpowiedzialności". Nie chciałbym tu znowu się rozpisywać o moich pomysłach na reformowanie pożarnictwa w Polsce, bo w starciu z obowiązującymi przepisami nie mam argumentów prawnych za sobą.

Nie mniej jestem zdania, że powinno się warunkowo dopuszczać powiedzmy 17 letnich członków MDP do akcji (np. działania zabezpieczające, zaopatrzenie wodne).
Zaraz możecie wylać falę krytyki i pisać że głoszę herezję, ale to i tak jest niewspółmierne z dość powszechnym zjawiskiem w OSP jakim jest udział w akcjach pijanych (pełnoletnich i przeszkolonych) druhów. To uważam za gorszą patologię. Od razu zaznaczę, że w moim OSP tego nie ma, ale miałem okazję widzieć parę takich OSP.

Reasumując MDP nie może brać udziału w akcjach i kropka. Czy to jest słuszne? Według mnie można by z tymi naszymi przepisami podejść do tematu bardziej liberalnie, ale w naszym kraju jak masz 18 lat to już możesz wszystko. Masz 17- nie możesz nic. :x

P.S. Nic nie pobije amerykańskiej US ARMY - masz 18 lat - możesz się zaciągnąć do wojska i jechać do Iraku, Afganistanu, ale nie możesz pić alkoholu, bo ten jest od 21 lat. :lol:

Re: MDP a akcja

: pt 17 cze 2011, 17:58
autor: druhprzemek
Już wcześniej była burzliwa dyskusja na ten temat. Sprawa jest prosta: Nie możesz wyjeżdżać na akcję nie mając 18 lat, ubezpieczenia i kursu strażaka ochotnika cz.1 organizowane przez PSP. Oczywiście sam znam takie jednostki co przymykają na to oko, ale w momencie kiedy coś by się stało takiemu strażakowi przechlapane ma dowódca akcji, Zarząd, Burmistrz (który est odpowiedzialny za utrzymanie gotowości ppoż.), rodzice, a także sam poszkodowany może stanąć przed sądem rodzinnym lub zwykłym jeżeli ma ukończone 16 lat. Także wiem z własnego doświadczenia, że nie warto narażać kolegi ze straży, prawda?