Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Witam,
Skandal!! Hańba dla strażaków z OSP!!!
Czytajcie i oceniajcie...!!!
http://www.oswiecimskie24.pl/6183,W%C5% ... BCary.html

To parodia. i tak to jest jak kursy i wszystkie szkolenia są zaniedbywane. Nie wiem co bym zrobił takim idiotą.

Kolego . takimi idiotami !! Wstyd dla OSP ..

Takie osoby tylko psuja dobre imię OSP.

Jestem prezesem gminnym i uwazam ze najwiekszym bledem bylo wprowadzenie ekwiwalentow to byl blat i to .straszny

pudzian7771 pisze:Jestem prezesem gminnym i uwazam ze najwiekszym bledem bylo wprowadzenie ekwiwalentow to byl blat i to .straszny

Witam ! i chce od razu stwierdzić tak samo jak kolega którego cytuje , i nie chce zle wróżyć ale obawiam się ze z tego właśnie powodu będzie takich przypadków jeszcze więcej i będzie jeszcze gorzej . I OBYM SIĘ MYLIŁ

Co do ekwiwalentu tu się nie zgodze. Ale powinien być i funkcjonować lecz na cele strażackie a nie do własnej kieszeni.

Łukasz99 pisze:Co do ekwiwalentu tu się nie zgodze. Ale powinien być i funkcjonować lecz na cele strażackie a nie do własnej kieszeni.

Nie do końca. Ktoś tu na forum opisywał, jak przyjechała jednostka OSP do pożaru łąki i leżeli na trawce i patrzyli na zegarki jak lecą godziny. I nie jest to istotne, czy biorą kasę do kieszeni ( co to za związek z bycia ochotnikiem? ) czy kasa z ekwiwalentu idzie na jednostkę - to jest w takim przypadku jawne naciąganie budżetu gminy.

Osobiście jestem zwolennikiem innych rozwiązań. Powinni zrobić jakieś specjalne ulgi podatkowe dla ochotników, lub opracować przelicznik do emerytury, żeby była wyższa.

Co do podpalaczy, to sprawa jest naganna. Stawia OSP w bardzo złym świetle. Przeciętny Polak pomyśli: W OSP są nienormalni ludzie, którzy podpalają i gaszą dla rozrywki.....

Gmina pokrywa koszty gotowości bojowej, a ta kasa po jakimś czasie mogłaby się zamienić na np. PSP R1. Wcześniej nie brało się ekwiwalentu i strażacy też wyruszali do akcji. Szczerze gardze tymi którzy jadą na akcje by się dorobić.

Łukasz99 pisze: Szczerze gardze tymi którzy jadą na akcje by się dorobić.

W pełni popieram !

Witam, akurat znam wszystkich chłopaków, nie raz byłem z nimi na akacji, grałem w piłke, jezdziłem na Unię ( hokej) czy piłem wódkę. Nie piszcie tu o pieniądzach bo u nas w gminie za akcję nie dostaje się ani złotówki ( jednostki nie piszą o pieniądze) niestety gmina jest biedna i żeby mieć kase na cały rok trzeba było dojść do takich rozwiązań. Co do chłopaków to byli to pożarniczy fanatycy. Za straż dali by się pokroić, byli na każdym szkoleniu. Gdzie akcja tam oni. W czasie powodzi pracowali po 20 h dziennie. I to ich zgubiło. Chcieli być wszędzie. Nawet samochody prywatne mieli powyklejane strażackimi naklejkami. Głupota przeplatana fanatyzmem. Wydawali własną odzież

http://www.faktyoswiecim.pl/index.php?o ... Itemid=240

Tu główny winowajca Arek K. Kiedyś bohater dzis persona non grata

Wielu ludzi w straży jest fanatykami. Choćby ja , ale co to za strażak ktory nic ma z przysięgi i takie głupoty wyprawia. Nie takimi sposobami. Superherosi nie wiedzą że jedna iskra może wyrwać się spod kontroli. Nie twierdze ze chcieli źle ale to co zrobili zasługuje na kare.

Czytałem ten artykuł.
Pierwsza myśl - szkoda chłopaka. Uległ fascynacji strażą i wywinął taki numer. Może szkoda go skreślać? Może można by zaryzykować daniem mu drugiej szansy?

Ale szybko przyszła druga myśl: To karygodne, nieodpowiedzialne i niebezpieczne zachowanie, które należy przykładnie napiętnować i ukarać! Przecież w tych wywołanych przez nich pożarach mógł ktoś zginąć! No i oczywiście straty dla mieszkańców! Nie ma żadnego wytłumaczenia! Zasługi z przeszłości przeminęły szybko i już nikt ich nie pamięta.
Teraz pozostał niesmak i nie bardzo widzę szans dla tych ludzi na naprawę wizerunku.

Tak zastanawiam się z mojego punktu widzenia nad motywami i psychiką tych ludzi. Sam jestem aktywnym strażakiem i społecznikiem. W życiu bym się nie odważył na taki krok, ba: nigdy nawet mi to przez myśl nie przeszło. To muszą być jakieś zaburzenia psychiczne. Przecież każdy ma wyobraźnie i własne sumienie. Po pożarach widzicie na pewno ludzi, którzy w tej stodole która właśnie spłonęła mieli sprzęt rolniczy, zboże które sprzedawali... Teraz po stracie dobytku płaczą.... Przecież Ci druhowie musieli to widzieć?!
I co wtedy myśleli?! "Co tam, fajna akcja była!?"

Do paki chłopaki!

Witam,
A zapraszam na ich stronę internetową:
http://www.wlosienica.osp.org.pl/
jak ładnie się chwalą, że do 24 czerwca 2011 interweniowali już (albo aż) 53 razy!!!
Ciekawe ile akcji jest ich własnym dziełem???!!!

szkoda tylko, że cierpi na tym dobre imię wszystkich OSP!!!

O właśnie . Widziałem ich stronke i to że mieli 53 interwencje. Też bym chciał to wiedzieć ..