d

[iwka823]

u nas tez płacą za wyjazdy, ale powiedzcie mi czy Wy coś podpisywaliście że zrzekacie się ekwiwalentu na rzecz przekazania go na potrzeby wyposażenia osp??? u nas każdy dostaje kasę do ręki i zabiera dla siebie. Nie jest to dobre rozwiązanie, ponieważ nie można uzupełniać braków w jednostce samemu, a tyl prosić samorząd ... no i wiadomo przybywa strażaków do wyjazdu - bo niektórzy traktują to jako dodatkowe źródło dochodu- NIESTETY!!!!

[Sylwek]

martwisz się, że za dużo ludzi chce jeździć na wyjazdy?
dziwne - większość OSP ma całkiem odwrotny problem

[kamil237]

no i wiadomo przybywa strażaków do wyjazdu - bo niektórzy traktują to jako dodatkowe źródło dochodu- NIESTETY!!!!

Faktycznie tragedia. Ja nie wiem jak Wy sobie w takiej sytuacji dajecie radę... Współczuję.
Cholera nie przesadzasz troszkę? Każdy może zrobić z tymi paroma groszami co chce, a Ty zamiast się cieszyć, że ludzie stawiają się na alarm to narzekasz bo Ci strażaków do wyjazdu przez ekwiwalent przybywa.
Boże daj nam tylko takie problemy...

Edit:
Widzę, że @Sylwek był szybszy

[kronikarz]

Myślę, że iwka 823 ma coś innego na myśli. W mojej gminie nikt nie pobiera ekwiwalentu, a jest ustalony wysoki. Ale nie musimy martwić się o zakup sprzętu i innych drobiazgów, mamy prawie wszystko co potrzebne, nawet gmina nie jest chętna kupować zagraniczne samochody bo woli zakupić nowe. Natomiast są jednostki (kilka) w powiecie, które pobierają ekwiwalent i wiem, że sa różne problemy - na całą jednostkę około 50 osób mają kilka mundurów wyjściowych. Jak mieli uroczystość to prosili inne jednostki o wypożyczenie mundurów wyjściowych trochę śmieszne. Jak przychodzi do kupna jakiegoś sprzętu to gmina mówi pobieracie ekwiwalent to sobie kupcie. I tak to wygląda. Tam gdzie jednostki pobierają ekwiwalent borykają się z problemami sprzętowymi. Kupując sprzęt dla wszystkich OSP można uzyskać dużo mniejsze ceny. Sami przeliczcie ile kosztuje mundur bojowy i ile jest w stanie kupić jedna OSP? Jaki otrzyma rabat? Kupując na przykład 120 sztuk mundurów bojowych można już negocjować ceny. Jest jeszcze wiele innych przykładów, ale to obszerny temat.
Moim zdaniem i możecie mnie tu wszyscy negować nie zmienię zdania:
Ochotnicza Straż Pożarna taka jest nazwa organizacji i działamy na zasadzie wolontariatu. Jednostki pobierające ekwiwalent moim zdanie nie powinny mieć w nazwie ochotnicza. Tak jak już ktoś napisał można spotkać się z wypowiedziami, że bierzemy za to pieniądze i jest to krzywdzące stwierdzenie, bo sami wiecie jakie są te pieniądze. Wprowadzenie ekwiwalentu doprowadziło do podziału między jednostkami OSP natomiast urzędnicy bardzo sprytnie zinterpretowali to na swoją korzyść. Jeżeli Zarząd Gminny OSP potrafi właściwie funkcjonować to jest możliwość dogadania się ze strażakami i nie będzie problemu ze sprzętem i innymi sprawami.

[iwka823]

ależ cieszę się cieszę z tego że chętnych do wyjazdu jest dużo!!!tylko coraz mniej jest strażaków z powołania po prostu!!!!bo niestety frekwencja jest nieco niższa jak trzeba uczestniczyć w jakiś uroczystościach czy nawet posprzątać remizę- za to przecież pieniążków nie ma!!!przykro mi o tym mówić bo sama jestem strażakiem, mój mąż również i tata i teść itd.... i z przykrością patrzymy jak to wszystko zmierza w złym kierunku i mam tutaj mieszane uczucia bo z jednej strony rozumiem to że strażacy harują i należy im się jakiś grosz za to- często zostawiają rodzinę, dzieci i biegną ratować życie, dobytek innych, a z drugiej strony patrzę na niektórych druhów i mnie krew zalewa jak tyl czekają aż syrena zawyje "bo kasa będzie". Dlatego nie wiem czy lepszym rozwiązaniem nie było by przeznaczanie tych ekwiwalentów na doposażanie jednostek. Niech nawet każdy kupi sobie dla siebie podstawowe umundurowanie kask rękawice buty itp. a nie trzeba się prosić samorządów i słyszeć że w teraz nie ma kasy!!!

[fido]

a u nas jest całkiem inaczej, Gmina juz kilka lat nie płaci ekwiwalentu, bo powiedzieli, ze wszystkie straże z Gminy się go zrzekły ( nikt nic o tym nie wie) na rzecz zakupu nowego samochodu dla gminnej osp, jeden z 3 w KSRG.
Jeśli chodzi o sprzęt to sami sobie wszystko kupujemy bo gmina łaskawie nam po parę węży kupi i tyle, Nomexów mamy 18 kpl koszarówek ok 20, a ludzi w podziale bojowym 28. Sprzęt kupujemy we większości z dotacji z systemu i naszej kasy zarobionej z festynów, kalendarzy itp.
Wiec moim zdaniem, jeśli chodzi o ekwiwalent to raczej kwestia podejścia radych jacy o ludzie.
Samochód już maja drugi rok (Mercedesa Atego) a kasy dalej nie ma, sami się staramy jako ostatni z systemu żeby nam sfinanowali 50% do nowego samochod na przyszły rok( 120 lecie), mamy tylko Forda GLM i Stara 244 GBA z ostatnią w Polsce poprzeczną beczką, przez co jest bardzo wywrotny, ale jak narazie to słyszymy, że gminna kasa pusta i tyle.

[wujo2010]

W tym roku sami kupujemy z ekwiwalentu sprężarke do garażu, żeby był szybszy wyjazd .Z gminy ciężko coś wyrwać Pozdro

[strażakmaciek]

k

[karol1118]

Kolega Kronikarz trochę przesadza . Kto nie chce nie musi brać za wyjazd można zrobić "skarbonkie" w remizie i odkładać na jakiś sprzet. Ale czasami dla chłopaka który chodzi do szkoły i nie zarabia te 20-50zł na miesiąc bardzo się przyda i ilu ludzi tak każdy jest inny i ma do tego inne podejście nie wszyscy czekają tylko na kasę ale równie chętnie uczestnicza w tych społeczych pracach -mi ta kasa nawet na połowę paliwa nie wystarczy które spalam wlasnym autem na załatwienie różnych spraw .

[kronikarz]

Tu nie chodzi o samych strażaków pobierających ekwiwalent bo i tak większość przeznacza te pieniądze na straż tylko o opinię i podejście społeczeństwa i urzędników. W wielu przypadkach jak urzędnicy tak i mieszkańcy stwierdzają ,,macie za to płacone''. Sami wiecie jakie to są pieniądze. A w obecnych czasach gdzie częstym tłumaczeniem urzędników jest brak pieniędzy zasłaniają się wypłacanym ekwiwalentem. Więc moim zdaniem lepiej zlikwidować te marne grosze i niech urzędnicy nie mają argumentów a i społeczeństwu zamknie się buzię. I tak strażacy ochotnicy będą robić swoją robotę bo to jest pasja.