Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Witam czy ktoś z forumowiczów bierze udział w szkoleniu Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy w ośrodku szkoleniowo-wypoczynkowym ZOSP RP w Kirach ? A może ktoś już był na takim szkoleniu w Kirach ? Jeżeli tak to może jaki był wasz plan dnia, zajęć. Czy po kursie jest czas wolny ?
Nam kazano tylko zabrać ubranie koszarowe i strój sportowy.

Poczytaj sobie http://www.zosprp.pl/forum/viewtopic.php?f=5&t=840 a co do czasu wolnego to prawie go nie ma no wieczorem tylko.

Grota112 pisze:Witam czy ktoś z forumowiczów bierze udział w szkoleniu Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy w ośrodku szkoleniowo-wypoczynkowym ZOSP RP w Kirach ? A może ktoś już był na takim szkoleniu w Kirach ? Jeżeli tak to może jaki był wasz plan dnia, zajęć. Czy po kursie jest czas wolny ?
Nam kazano tylko zabrać ubranie koszarowe i strój sportowy.

Osobiście miałem okazję wziąć udział w szkoleniu KPP w Kirach w ubiegłym roku 12 - 21 maja.
"Co do czasu wolnego nie będziesz miał czasu wolnego" potwierdzam słowa poprzednika.
Kadra medyczna naprawdę profesjonalna z bogatym doświadczeniem.
Strażacy, którzy brali udział w akcjach ratowniczych na całym świecie m.in na Haiti.
Strażacy i Ratownicy Medyczni z Krakowa oraz Nowego Sącza.
Kadra wymagająca, ale w końcu po to tam jedziesz, żeby się czegoś nauczyć.
Na dzień dobry dostajesz materiały do nauki i książeczkę z 200 pytaniami, których to musisz się nauczyć na egzamin.
Na egzaminie nie ma przelewek, pracujesz na profesjonalnym manekinie podłączonym do laptopa i prowadzisz reanimację, gdzie na ekranie laptopa wyświetla Ci się głębokość oraz tempo uciśnięć klatki piersiowej.
Egzamin w formie praktycznej i teoretycznej.
Podchodzisz losujesz zestaw i przystępujesz do egzaminu.
Zajęcia od godziny 8,30 do 17,00 - 18,00 (do kolacji). Między czasie przerwa godzinna na obiad.
Wyżywienie rewelka, jak w domu. (Dużo i smacznie, głodny chodzić nie będziesz).

witam
dopiero przyjechaliśmy ze szkolenia w kirach generalnie przejebane. pomijając fakt że ostro popłynęliśmy pierwszego dnia to na wejściu pan LUTY kierownik obiektu dał nam taki wykład że połowa chciała wracać od razu. areszt domowy zakaz opuszczania ośrodka. zajęcia od 8 do 20. jadąc tam nauczcie się tych 200 pytań na blachę, bo nie ma taryfy ulgowej. zdawalność 30 %
czuwaj

A czego się spodziewałeś?
Zabaw do rana, imprez, wycieczek? Kurs jest skoszarowany więc chyba oczywiste, że nie można sobie łazić gdzie się komu podoba.
Jaki problem nauczyć się 200, powszechnie znanych pytań testowych http://cem.edu.pl/aktualnosci/pytania3.pdf - na prawko jest dużo więcej.

Zmieńcie nastawienia Panowie bo daleko nie zajdziecie. Ochotniczo zgodziliście się być ratownikami więc trochę trzeba czasem od siebie dać zaangażowania - od tego zależy ludzkie życie.

Można mieć pretensje, że czegoś jest za mało, coś może jest merytorycznie nie tak i warto dopytać ale że za dużo wiedzy to chyba żart. Niedogodnością jest, że daleko i koszty duże aczkolwiek oderwanie się od domu też sprzyja, temu, żeby się skupić na nauce.

PS: u mnie kilka lat temu zdało 100%, można było zrobić 3 błędy w teście na 30 pytań.

Sylwek pisze:A czego się spodziewałeś?
Zabaw do rana, imprez, wycieczek? Kurs jest skoszarowany więc chyba oczywiste, że nie można sobie łazić gdzie się komu podoba.
...
Zmieńcie nastawienia Panowie bo daleko nie zajdziecie. Ochotniczo zgodziliście się być ratownikami więc trochę trzeba czasem od siebie dać zaangażowania - od tego zależy ludzkie życie.

Zaraz będą chłopaki narzekać, że wiedzę trzeba regularnie powtarzać albo że trzeba ćwiczyć lub udzielić komuś pomocy :O Prze****ne w tym kraju jest.

Sylwek pisze: PS: u mnie kilka lat temu zdało 100%, można było zrobić 3 błędy w teście na 30 pytań.

Nadal tak jest. Jak dla mnie zdający powinni móc popełnić max 1 błąd - bo więcej to tylko i wyłączenie lenistwo.

Dokładnie lenistwo się szerzy... ale kurs KPP Kirv jest bardzo dobry i warto na niego iść, napewno się przyda.

Po co męczyć się długa jazdą,jeśli jest możliwość zrealizowania takiego kursu na miejscu w jednostkach.Podobnie było u nas.Takie same wymogi co do nauki i umiejętności.

Z Twojego punktu widzenia to bez różnicy. Z punktu widzenia UG, który płaci jest to znaczna różnica.

Byłem trzy lata temu w Kirach i kurs nie był wcale darmowy.Teraz robiłem na miejscu i wynegocjowaliśmy z firma prowadzącą bardzo dobrą cenę.Nie ma dużej różnicy cenowej,a Urząd Gminy był nawet za tym,aby zrobić to na miejscu.Nie każdemu pasuje aby w firmie dostać urlop i wyjechać dalej.A po co są kursy organizowane w Kirach,to starsi stażem strażacy dobrze się orientują.

qmike187 pisze:Dokładnie lenistwo się szerzy... ale kurs KPP Kirv jest bardzo dobry i warto na niego iść, napewno się przyda.

Mi się bardzo przydał ten kurs. Nie wyobrażam sobie go nie mieć.

Taki kurs to konieczność -słyszałem, że strasznie ciężko się na niego dostać...