Problem

Dyskusja o aktualnych wydarzeniach odnoszących się do typowych sytuacji życia codziennego. Informacje z pierwszej ręki obejmujące tematy przyciągające uwagę.

Topic author
Kujawiak
Posty: 4
https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
Rejestracja: pn 12 mar 2012, 20:17
OSP (gm., woj.): Janikowo, Kujawsko-Pomorskie
Status: Offline

Problem

Post autor: Kujawiak »

Ostatnio chciałem wstąpić do OSP, ale się nie udało. Mieszkam w 10-tysięcznym mieście, ale OSP jest strażą zakładową i przyjmują tylko pracowników tego zakładu, dlatego o członkostwie mogę pomarzyć. W mojej okolicy w sąsiednich miastach są świetnie zorganizowane jednostki, które mają po kilka wozów (bardzo nowoczesny sprzęt). Pomyślałem, że mógłbym spróbować właśnie tam, ale zastanawiam się czy jest to możliwe, bo dojazd to z 15 km. Podobno w większych jednostkach z KSRG są dyżury w remizach i oczekuje się na wyjazd. Jeśli by tak było to może dało by rade, że w wolnych chwilach sobie bym dojeżdżał i przebywał w remizie. Ale nie wiem czy nie potraktują mnie jak dziwaka, że do OSP z tak daleka chce dojeżdżać, ale chyba inaczej nie mogę, a na członkostwie bardzo mi zależy, bo w przyszłości myślę o służbach mundurowych, a działanie w OSP jest punktowane. Jak byłem małym chłopakiem to u mnie w mieście działało drugie OSP i byłem tam w młodzieżówce, ale potem wszystko zlikwidowali i zostałem na lodzie. Macie jakieś rady?

Raku
Posty: 204
Rejestracja: śr 30 lis 2011, 14:02
OSP (gm., woj.): Bierna, Sulików, Dolnośląskie
Status: Offline

Re: Problem

Post autor: Raku »

Po pierwsze Straż Zakładowa to nie OSP. Straż Zakładowa to "zwykła" praca taka jak kucharz, spawacz itp. i nie ma tam członkostwa.
Po drugie musiałbyś podjechać do tych jednostek i przedstawić sytuację, oni odpowiedzą ci czy pełnią dyżury oraz czy cię przyjmą, lepiej niż ktokolwiek inny na tym forum ;) Nie ukrywam, 15 km to całkiem sporo i w sumie na akcje jeździłbyś tylko wtedy gdybyś był na dyżurze.
Po trzecie, żeby jeździć do akcji musisz ukończyć minimum jeden kurs, a z tym bywa różnie. Może być tak, że jednostka do której będziesz chciał się dostać da ci powiedzmy rok na "wykazanie się" i dopiero po tym roku skierują cię na kurs. Jeżeli jest jednostka KSRG to raczej nie powinna narzekać na niedobór ludzi. Reasumując będziesz musiał np przez rok pełnić dyżury w OSP, mimo że nigdzie nie wyjedziesz, będziesz przygotowywał mundury, pomagał w wyjeździe (np otwieranie i zamykanie bram itp).
Po czwarte przy naborze do służb mundurowych punktowany jest bodajże min 3 letni staż w OSP( nie mam pewności czy wystarczy członkostwo od zapisania się czy od wpisania do JOT/ukończenia kursu podstawowego), a jeśli chciałbyś dostać się do Państwowej Straży Pożarnej to samo członkostwo na wiele się nie zda. Potrzebne będą ci kursy, a tych nie zrobisz od tak w ciągu roku ;)
Po piąte (uff) jeżeli w waszym 10 tys mieście jest tylko straż zakładowa i JEŻELI W ODLEGŁOŚCI OK 10 KM NIE MA ŻADNEJ OSP to możesz spróbować stworzyć OSP. Pogadaj z ludźmi którzy byli z tobą w MDP, pomęcz trochę starych działaczy zlikwidowanego OSP. Możliwe jest, że OSP na papierze dalej istnieje. Sprawdź w KRS-ie. Skoro kiedyś istniało to powinny jakieś struktury się zachować typu garaż itp. Jeżeli chciałbyś się dowiedzieć czegoś więcej to pisz śmiało tu lub na priv
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat