Strona 1 z 1

pożar lawety z samochodami

: śr 19 gru 2012, 21:30
autor: sslawek77

Re: pożar lawety z samochodami

: czw 20 gru 2012, 01:14
autor: seligow
Ok. mamy akcję, mamy strażaków. Pisze ktoś na YT
"może warto by wymienić samochód?"
Tylko za co?
Samochód godny uwagi zaczyna się od 100tys zł. Skąd? Tego nikt nie mówi.
Ogólnie w społeczeństwie panuje opinia że; "straż coś dostaje". My nic nie dostajemy...
Druga sprawa: koszarówki i gumiaki. Mam trochę szwajcarskiego doświadczenia. Tam najmniej ważne jest czy masz badania (nawet nie są obowiązkowe), czy masz nomex, hełm etc. Tam najważniejsze jest to co potrafisz.
Mało tego. Ludzie ochotnikom pomagają, a nie śmieją się z nich. W miejscowości, gdzie mieszkałem OSP miało jedynie wózek z motopompą Rosenbauer' a z lat 70-tych podpinaną na wózku pod ciągnik. I każdy członek był dumny, że może pomagać innym jako strażak ochotnik. U nas jak nie ma niklowanego Galleta na głowie, i HAIXów na nogach to nie strażak. Następne: Dlaczego woda? Bo nie ma śr. pianotwórczego. Dlaczego? Bo większość gmin uznaje, że nie ma sensu kupować. A to gminy są w większości "sponsorami" OSP.
Posumowyjąc: Znam OSP, które od ok. 40 lat nie popełniła błędu podczas akcji.
P.S.: Ta OSP Od 40 lat do nich nie wyjeżdża...

Re: pożar lawety z samochodami

: czw 20 gru 2012, 07:56
autor: Fistach
seligow pisze:Ok. mamy akcję, mamy strażaków. Pisze ktoś na YT
"może warto by wymienić samochód?"
Tylko za co?
Samochód godny uwagi zaczyna się od 100tys zł. Skąd? Tego nikt nie mówi.
Ogólnie w społeczeństwie panuje opinia że; "straż coś dostaje". My nic nie dostajemy...
Druga sprawa: koszarówki i gumiaki. Mam trochę szwajcarskiego doświadczenia. Tam najmniej ważne jest czy masz badania (nawet nie są obowiązkowe), czy masz nomex, hełm etc. Tam najważniejsze jest to co potrafisz.
Mało tego. Ludzie ochotnikom pomagają, a nie śmieją się z nich. W miejscowości, gdzie mieszkałem OSP miało jedynie wózek z motopompą Rosenbauer' a z lat 70-tych podpinaną na wózku pod ciągnik. I każdy członek był dumny, że może pomagać innym jako strażak ochotnik. U nas jak nie ma niklowanego Galleta na głowie, i HAIXów na nogach to nie strażak. Następne: Dlaczego woda? Bo nie ma śr. pianotwórczego. Dlaczego? Bo większość gmin uznaje, że nie ma sensu kupować. A to gminy są w większości "sponsorami" OSP.
Posumowyjąc: Znam OSP, które od ok. 40 lat nie popełniła błędu podczas akcji.
P.S.: Ta OSP Od 40 lat do nich nie wyjeżdża...
Po rozmowie z kilkoma strażakami z Austrii mam nieco odmienne zdanie ale co do całej reszty to się zgadzam.

A co do pożaru to słabiutkie dowodzenie, które po dojeździe czerwonych hełmów, niewiele się poprawiło. Brak podstaw BHP. Najlepszy jest pan oficer odganiający gapiów, na wszelki wypadek gdyby coś wybuchło - sam w ubraniu KDS, bez hełmu - ale on przecież jako oficer jest nieśmiertelny.

Re: pożar lawety z samochodami

: czw 20 gru 2012, 08:30
autor: ospglinik
nie mam konta yutube ale wredne komentarze a co chłopaki mieli lepszego zrobić i jakie pretensje do osp autopompę jaką mają to mają ,przyjechali i pomogli może nie w krajówce są a że nie mieli blisko ksrg to wezwali ich w pierwszej kolejnoći

Re: pożar lawety z samochodami

: czw 20 gru 2012, 11:45
autor: wujo2010
No niestety ,takie mamy pożarnictwo w kraju , w "Strażaku" tego nie zobaczysz . Nie mam pretensji do chłopakow z OSP jaki mają sprzęt i wyposarzenie osobiste każdy widzi . A potem pretensje że straż długo jedzie , lub przyjeżdża bez wody bo nie ma na ogrzwanie czy środek pianotwórczy. Tu mamy przyklad że w każdej miejscowości(jesli jednoska jest warta finansowania,chce działać ) powinna być straż i to dobrze wyposażona.Ratowanie mienia ,zdrowia, życia jest warte inwestowania w jednostki OSP. Co do wyszkolenia to kwestia inywidualna jednostki i naczelnika ,jaki kladzie nacisk na szkolenie i BHP.