Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

mam pytanie czy ktos ma sposob jak rozwiazac sprewe kasy fiskalnej na zabawie??? Poniewaz teraz juz sie nie oplaca nic organizowac - najpierw zaiks teraz kasy, a potem sie ludzie dziwia, ze nik nie chce nic organizowac!!!

Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Jeżeli będziesz sprzedawał bilety to musi być kasa a jeżeli będzie to np. darowizna to nie.

Słyszałem że jedna jednostka zrobiła tak:

Do księgi wpisywali darowizny od uczestników zabawy osób np. 50 zł i to mogli wykorzystać sobie w bufecie

Moja jednostka zrobiła tak, że dogadaliśmy się z miejscową sklepową co ma koncesje na alkohol. Zgodziła się zorganizować z nami festyn. Musiała tylko wykupić koncesje na sprzedaż alkoholu w remizie i zgłosić do US że kasa fiskalna w tym czasie będzie u nas. Potem na koniec uczciwie się podzieliliśmy się kasą, poprzez przekazanie darowizny na naszą straż

czyli jezeli ktos podchodzi do bufetu i zamawia powiedzmy piwo i placi za nie 4 zl a straz to ksieguje jako darowizne to nie potrzeba kasy fiskalnej? Bo mnie chodzi tylko o bufet poniewaz na zabawe jest wstep wolny.

Jeżeli bedziesz miał zezwolenie na sprzedaż piwa i wszystko oficjalnie zgłosisz to pewnie że musi być kasa.

Ja organizuje zabawy w mojej jednostce juz jakiś czas i zadnej kasy nigdy nie było, tylko wystepujemy do UG o zezwolenie na sprzedarz piwa, nastepnie zgłaszamy to na policje, a cały zysk wpisujemy jako darowizna na cele statutowe i jest wszystko ok.

US niechętnie same z siebie kontrolują strażaków ale jeżeli ktoś to zgłosi to wtedy muszą was skontrolować i wszystko się rypnie.

na sprzedaż piwa i papierosów musi być kasa fiskalna, w okolicy na wakacjach z tego tytułu posypało się kilka mandatów bo były kontrole, m.in. na dożynkach gminnych w mojej gminie.

coś z tą kasą mi nie gra jak masz działalnosć to sie zgadza albo organizacja PP ale kto da kasę jednostce osp która nie ma działalnosci i nie jest organizacją PP Urząd Gminy wydaje zezwolenie na jednorazową sprzedaż i podawanie napojów alkoholowych w określonym miejscu i godzinach pytałem sie i pani mówiła ze się nie rozliczamy i tylko osp może dostac takie zezwolenie żadne inne organizacje

jeszcze jedno w tej sprawie jeśli się ktoś dogadał ze sklepem na sprzedaż a jest to w innym miejscu niż sklep znaczy poza sklepem to musi mieć zezwolenie dodatkowe na jednorazową sprzedaż inaczej leży w razie kontroli lub uprzejmej osoby a co do biletów to brałem z US bilety i się z nich rozliczałem ale to było lat kilka teraz jest raczej wolny wstęp ale co ma się powiedzieć na KGW jest to organizacja przeważnie nie rejestrowana [ dzika ] w świetle prawa jest to prywata??

Wszystkiego można dowiedzieć się w swoim US. Nie jeden z was się zdziwi uzyskując info z US.

slawek masz rację lepiej nie pytać a sanepid nie do przeskoczenia lepiej dać to firmie która działa legalnie może coś odpali, za duże ryzyko festyn za darmo ?

Chłopaki, sprawa wygląda tak. Zezwolenie z UG na jednorazową sprzedaż np. piwa nic nam właściwie nie daje. Owszem w myśl ustawy z 1982 o przeciwdziałaniu alkoholizmowi itd, itp, jesteśmy wtedy w porządku. To nie wszystko. W myśl przepisów podatkowych np. o podatku VAT, sprzedaż wyrobów alkoholowych w tym piwa, przedmiotowo ani też podmiotowo nie jest zwolniona z podatku VAT. Czyli, piwo jako przedmiot a my (OSP) jako podmiot nie jesteśmy zwolnieni z podatku VAT w tym przypadku. Trza by zgłosić do US, że chcemy być płatnikiem podatku VAT i z niego się rozliczać, lecz niema to sensu. Dlaczego? Gdyż detaliczna sprzedaż powyższych towarów musi się odbywać przez kasę fiskalną, której niestety nie mamy z wielu powodów ( choćby dlatego, że jest droga i nie tylko). Musieli byśmy założyć działalność gospodarczą, która to pozwoliła by nam handlować takimi towarami. Trzeba się teraz zastanowić czy tego chcemy? Obowiązek prowadzenia dokumentacji, odpowiedni lokal ( jeżeli nie własność OSP to czy zgody będą odpowiednie) itp,itd. Lepiej dogadać się z kimś, kto taką działalność prowadzi i wynająć, wydzierżawić ( lub inna forma) miejsce na stoisko z takimi towarami i otrzymać za to jakieś pieniądze ( w formie uzgodnionej wcześniej, czy to za wynajem czy za dzierżawę). Proste to nie jest.
Jeżeli zaś chodzi o darmowy wstęp a księgowanie (wpisywanie) dochodów jako darowizna to nie jest to w porządku. ( gdzie umowa darowizny?) Gdyby wpłacił klient i wyszedł do domu to jest ok, jeśli uczestniczy w imprezie to nie zależnie od semantyki ( nie zależnie od tego jak to nazwiesz), będzie to raczej wpłata za wstęp i jakiś przychód z imprezy.
Może się mylę ale raczej tak to jest.
Pozdrawiam.

Pisałem już na początku że diabeł tkwi w szczegółach.

PROSZĘ USUNĄĆ MÓJ PROFIL NA FORUM -