Dyskusja o aktualnych wydarzeniach odnoszących się do typowych sytuacji życia codziennego. Informacje z pierwszej ręki obejmujące tematy przyciągające uwagę.
Proszę o opinie na temat podwozi do lekkiego samochodu gaśniczego.
Z tego co widzę w Polsce mamy 80% w OSP - Transity, a 20% - inne.
A tak poważnie: DUCATO, BOXER, TRANSIT, MASTER.
Co według was najlepiej się nadaje na zabudowę kontenerową z 300 litrów wody + jakieś 500kg sprzętu?
My mamy transita - aczkolwiek z 1000 L wody - trzeba było dołożyć pióra do amortyzacji tylnej osi bo po włożeniu sprzętu wszystko siadło. Hamulce są za słabe w porównaniu do masy auta. Ale to chyba przez ten duży zbiornik.
Jeśli w grę wchodzi widelec to pomyśl żeby z tyłu były bliźniaki z uwagi na obciążenia woda itp. Jeśli używany to ja bym poradził sprintera!
Ostatnio dla naszej jednostki skarosowaliśmy używanego mercedesa furgona 4x4, mocne zawieszenie, silny samochód!
W grę wchodzi fabrycznie nowe podwozie.
W moim pytaniu chodzi mi najbardziej o jakość tych podwozi. FIAT - znany raczej z plastiku, ale ostatnio słyszałem dużo dobrego o tych samochodach.
Co do reszty - proszę właśnie o sugestie.
Peugeot Boxer, Fiat Ducato i Citroen Jumper to praktycznie identyczne samochody.
W naszym furgonie Boxerze od 2010 roku tylko tylne amortyzatory już zaczynają domagać się wymiany. Podobno to typowe dla tego auta.
Zastanów się czy chcesz mieć napęd przedni czy tylny, szczególnie jeśli to ma być kontener.
Sylwek pisze:Peugeot Boxer, Fiat Ducato i Citroen Jumper to praktycznie identyczne samochody.
W naszym furgonie Boxerze od 2010 roku tylko tylne amortyzatory już zaczynają domagać się wymiany. Podobno to typowe dla tego auta.
Zastanów się czy chcesz mieć napęd przedni czy tylny, szczególnie jeśli to ma być kontener.
A jakie widzisz zalety tych napędów? Słyszałem że na zróżnicowany teren (pagórki) lepszy jest tylny napęd. W czym lepszy będzie przedni?
myśmy 1,5 tygodnia temu odebrali fabrycznie nowego renault master w zabudowie kontenerowej BIBMOT-u, naped na tył na bliźniaku, 7 osobowy, kontener aluminiowy, ma prawie tone ładowności do 3,5t. Z informacji, na zachodzie praktycznie te same samochody są rejestrowane do 4,5t, wiec można sporo wsadzić. Można fabrycznie też wzmocnić zawieszenie.
Jak wspomniał kolega w poprzednim mailu, podwozia nawet 6,5t są rejestrowane jako 3,5t, taką opcje przedstawił nam BIBMOT-u z Mielca. Jak macie wolną rękę w podejmowaniu decyzji pogadajcie z nimi.
Dam wam dobrą radę.
Jeśli macie wybór pomiędzy osią z kołami pojedynczymi, a bliźniaczymi zdecydujcie się na bliźniaki.
Co dwa koła to nie jedno. Wjedziecie gdzieś w teren i może być problem z wyjechaniem.
My mamy Forda Transita na kołach pojedynczych z tylnym napędem i bywa różnie, zwłaszcza po deszczu.
Co z tego że ma wyciągarkę jak nie zawsze znajdzie się jakieś drzewo.
Dziwię się że jeszcze nikt nie wpadł na pomysł żeby lekkie samochody strażackie miały tylko napęd 4x4, a nie 4x2 plus wyciągarka (może się mylę, ale takie rozwiązanie wydaje mi się lepsze).
Co do aut z BIBMOTU?
Koledzy z sąsiedniej OSP w ubiegłym roku kupili od nich Renault Mastera.
Gdybyśmy mieli taką możliwość, z chęcią zamienilibyśmy naszego Fordzika na Mastera.
Ale jest jak jest i trzeba się cieszyć z tego co się ma, no i oczywiście dbać o niego.
wszyscy mówią o tych autach które obecnie są używane. a dlaczego nikt nie pomyśli o tych które były i przez nasze firmy karosujące nie są zabudowywane. chodzi mi mianowicie o MERCEDESA VARIO który występuje w różnych wersjach podwoziowych i napędzie 4x2 4x4. takie samochody były w wielu jednostkach PSP i chłopaki bardzo je chwalili. po latach służby w PSP przeszły do OSP i jeżdżą bez większych problemów. te co widziałem to miały różne wielkości zbiorników na wodę, od 700 do 1500l. autka były zabudowywane przez firmę SCHMITZ. tego co znałem miał autopompę ROSENBAUERA. jeździł w JRG1 w SZCZECINIE.
banan998 pisze:wszyscy mówią o tych autach które obecnie są używane. a dlaczego nikt nie pomyśli o tych które były i przez nasze firmy karosujące nie są zabudowywane. chodzi mi mianowicie o MERCEDESA VARIO który występuje w różnych wersjach podwoziowych i napędzie 4x2 4x4. takie samochody były w wielu jednostkach PSP i chłopaki bardzo je chwalili. po latach służby w PSP przeszły do OSP i jeżdżą bez większych problemów. te co widziałem to miały różne wielkości zbiorników na wodę, od 700 do 1500l. autka były zabudowywane przez firmę SCHMITZ. tego co znałem miał autopompę ROSENBAUERA. jeździł w JRG1 w SZCZECINIE.
banan998 pisze:wszyscy mówią o tych autach które obecnie są używane. a dlaczego nikt nie pomyśli o tych które były i przez nasze firmy karosujące nie są zabudowywane. chodzi mi mianowicie o MERCEDESA VARIO który występuje w różnych wersjach podwoziowych i napędzie 4x2 4x4. takie samochody były w wielu jednostkach PSP i chłopaki bardzo je chwalili. po latach służby w PSP przeszły do OSP i jeżdżą bez większych problemów. te co widziałem to miały różne wielkości zbiorników na wodę, od 700 do 1500l. autka były zabudowywane przez firmę SCHMITZ. tego co znałem miał autopompę ROSENBAUERA. jeździł w JRG1 w SZCZECINIE.
Bo dotacje są tylko na nowe auta:)
ale jest to jak najbardziej auto fabrycznie nowe. wystarczy podejść do MERCEDESA.