pijanstwo w OSP

Dyskusja o aktualnych wydarzeniach odnoszących się do typowych sytuacji życia codziennego. Informacje z pierwszej ręki obejmujące tematy przyciągające uwagę.

szymek85
Posty: 84
https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
Rejestracja: sob 03 lis 2012, 07:54
OSP (gm., woj.): woj. wielkopolskie
Status: Offline

Re: pijanstwo w OSP

Post autor: szymek85 »

prawda jest taka, że jedni wypruwają sobie flaki, żeby wizerunek Ochotniczych Straży był jak najlepszy ale niestety są też jednostki o których piszecie powyżej!!!i ostatecznie wszyscy są wrzuceni do jednego worka i wiadomo jaka jest opinia o OSP! W mojej jednostce woj. wielkopolskie odkąd jestem w zarządzie od 8 lat nie poszła złotówka na alkohol,a o pijaństwie w remizie nie ma mowy. Wiadomo, jak jest zabranie walne na sali to można coś wypić, ale tylko i wyłącznie za swoje składkowe pieniądze.Wstyd mi jest za OSP jak jakaś obca osoba w moim towarzystwie mówi, że w OSP to tylko pija i nic nie robią jest to krzywdzące w stosunku do tych co maja takie podejście jak u nas w jednostce ale co niektórym nie idzie tego przetłumaczyć!!

FireMan112
Posty: 28
Rejestracja: śr 12 lut 2014, 12:09
Kontakt:
Status: Offline

Re: pijanstwo w OSP

Post autor: FireMan112 »

U mnie w jednostce też miało miejsce tankowanie procentów ale Ja na szczęście miałem prezesa za sobą i udało nam się to zwalczyć. Minęło 3 lata i na razie problemu nie ma. Skład się zmniejszył bo komu nie pasowało to wypad ale zostało nas połowa tych na których rzeczywiście podczas alarmu mogę liczyć i jeżeli ktoś chce się napić lub są jakieś święta to po prostu uzgadniamy skład min 4 osoby które mają tzw dyżur. A jeśli chodzi o picie w remizie to nie ma o tym mowy. Zbyt dużo wysiłku włożyliśmy żeby odbudować wizerunek naszej OSP żeby to zniszczyć. Są inne miejsca na wypicie piwka niż remiza. Słyszałem też że w innych jednostkach poza naszą gminą były informowane władze UG od spraw bezpieczeństwa pożarowego o wieczornych imprezach w remizach przez mieszkańców. Pracownicy UG zrobili nalot wraz z Policją i się skończyło.
"Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia" - Albert Einstein

http://osptomkowice.jimdo.com

Topic author
milka_998
Posty: 13
Rejestracja: ndz 16 mar 2014, 17:27
Status: Offline

Re: pijanstwo w OSP

Post autor: milka_998 »

są jakieś pomysły, jak temu zaradzic? bo mnie to juz co raz bardziej z rownowagi wyprowadza...
A może rzeczywiscie znalesc kogos z lokalnej prasy co to ktoś opisze? co Wy na to sądzicie?
,

Topic author
milka_998
Posty: 13
Rejestracja: ndz 16 mar 2014, 17:27
Status: Offline

Re: pijanstwo w OSP

Post autor: milka_998 »

w duzej mierze to zasluga zarzadu, ze w jakies jednostce jest pijanstwo, bo gdyby to bylo ukrócone zawczasu to nie bylo by czegos takiego, ale sa rozni ludzie, kazdy ma inne wartosci to co dla mnie jest nie do zaakceptowania, inni maja z tego niesamowita radosc, tak jak w przypadku tej jednostek i paru innych z naszych okolic, jest to wszystko akcepotowane, do czasu, az bedzie z tego jakas tragedia, bo wtedy dopiero sie tym wszyscy zajma jezeli cos sie stanie-Polska metalnosc- a tak to siedz cicho co sie bedziesz odzywac i mieszac, jest dobrze tak jak jest...

W ogóle szparejac ostatnio po sieci w poszukiwaniu jak temu zaradzic,znalazlam artykul o takiej pijacej jednostce co byla opisana i do teraz maja problemy, bo sa kontrolowani, maja sygnal ALARMOWY puszczony dla sprawdzenia, a pod jednostka staja z państwówki i sprawdzaja na alkomacie kazdego ochotnika co sie zgłosil, wylecialo w ten sposob duzo osob ale teraz cala reszta dba o to, zeby nie bylo wiecej problemow...
uwazam ze wrecz kazda jednostka raz na m-c w ciagu weekendow powinna byc w ten sposob sprawdzana, potem juz nagana, wylotka i po problemie, jak wyrzuca 3-6osob to sie naucza...

ospglinik
Posty: 506
Rejestracja: czw 19 sty 2012, 18:21
OSP (gm., woj.): glinik,podkarpackie
Status: Offline

Re: pijanstwo w OSP

Post autor: ospglinik »

swój swojego szuka ,może porozmawiać z wójtem ,żeby pogadał z prezesem ze się coś takiego dzieje i że jak się nie zmieni to zabierze auto np,i nie będzie utrzymywał ,z psp nie mogą kontrolować alkomatem,mogą najwyżej nie wzywać takiej jednostki ,a przy następnych wyborach poprostu zmienić zarząd ale i co czasem się nie da bo klika siedzi twardo przy korycie

Topic author
milka_998
Posty: 13
Rejestracja: ndz 16 mar 2014, 17:27
Status: Offline

Re: pijanstwo w OSP

Post autor: milka_998 »

rozmowa z wojtem, dobra sprawa, lecz wtedy moze dojsc do konfrontacji, a ja jeszcze troszczke pomieszkac u nas na wsi, nie zamierzam wyjezdzac, a tak bym musiala zrobic, bo stałabym sie wrogiem publicznym nr 1 dla calej jednostki, bo jak mogłam, w ten sposob... hmm moze w psp jak to zgłosze to jakas rozwiazą moj problem na chwile obecną mam brak pomysłów, a trzeba cos z tym zrobic, bo to jest przejaw patologii

Topic author
milka_998
Posty: 13
Rejestracja: ndz 16 mar 2014, 17:27
Status: Offline

Re: pijanstwo w OSP

Post autor: milka_998 »

ospglinik pisze:swój swojego szuka ,może porozmawiać z wójtem ,żeby pogadał z prezesem ze się coś takiego dzieje i że jak się nie zmieni to zabierze auto np,i nie będzie utrzymywał ,z psp nie mogą kontrolować alkomatem,mogą najwyżej nie wzywać takiej jednostki ,a przy następnych wyborach poprostu zmienić zarząd ale i co czasem się nie da bo klika siedzi twardo przy korycie
ciezko zarzad zmienic niw bedac w nim.. po za tym sam na ok 80osob swiata nie zwojuje taka prawda..

jerzy988
Posty: 343
Rejestracja: ndz 06 sty 2013, 20:57
OSP (gm., woj.): OSP BRONISŁAWOWO gm.sadlinki woj. pomorskie
Status: Offline

Re: pijanstwo w OSP

Post autor: jerzy988 »

POPIERAM TĄ WALKĘ ale czy tu nie ma jakiejś przesady czy ci strazacy siedza i całymi dniami piją w tej remizie ? a za co ? nigdzie nie pracują ? a ile to razy wyjeżdżają raz na dzień czy codziennie a mdp też cały czas tam siedzi? czy remiza to jakiś kompleks budowlany ze sklepem świetlicą i oni po prostu tam są jako mieszkańcy a nie jako strazacy przeciez nie mają służby ze sa w pracy nie siedza chyba w mundurach ? a psp jak zrobi kontrol to co będą płakać że ich ktoś wyrzuci ? nie wierzę ze wszyscy jadą do akcji napici i wszyscy ciągle sa pijani ,wiadomo że jako mieszkańcy sa także strazakami ale chyba nie będa 24 h czekali na pożar przez cały rok trzeźwi , KATEGORYCZNIE NIE BRAĆ DO SAMOCHODU PIJANEGO nawet jednostka nie musi wyjechać ,,znam osoby które na widok butelki już się trzęsą i wszystkich od pijaków wyzywają a już szlag mnie trafia jak przewodnicząca KGW alkoholiczka wyzywa mi strazaków od pijaków a sama święta

Topic author
milka_998
Posty: 13
Rejestracja: ndz 16 mar 2014, 17:27
Status: Offline

Re: pijanstwo w OSP

Post autor: milka_998 »

jerzy988 pisze:POPIERAM TĄ WALKĘ ale czy tu nie ma jakiejś przesady czy ci strazacy siedza i całymi dniami piją w tej remizie ? a za co ? nigdzie nie pracują ? a ile to razy wyjeżdżają raz na dzień czy codziennie a mdp też cały czas tam siedzi? czy remiza to jakiś kompleks budowlany ze sklepem świetlicą i oni po prostu tam są jako mieszkańcy a nie jako strazacy przeciez nie mają służby ze sa w pracy nie siedza chyba w mundurach ? a psp jak zrobi kontrol to co będą płakać że ich ktoś wyrzuci ? nie wierzę ze wszyscy jadą do akcji napici i wszyscy ciągle sa pijani ,wiadomo że jako mieszkańcy sa także strazakami ale chyba nie będa 24 h czekali na pożar przez cały rok trzeźwi , KATEGORYCZNIE NIE BRAĆ DO SAMOCHODU PIJANEGO nawet jednostka nie musi wyjechać ,,znam osoby które na widok butelki już się trzęsą i wszystkich od pijaków wyzywają a już szlag mnie trafia jak przewodnicząca KGW alkoholiczka wyzywa mi strazaków od pijaków a sama święta
swiete słowa Jurku, aczkolwiek KGW, może kiedys na stare lata, nie teraz jeszcze, zebys wiedział w tym przyapdku jest swietlica, obok sklep nad garazem bar, to niech zrobia grafik kiedy kto jest w razie alarmu do wyjazdu i po problemie bedzie...
Szczerze, to mam to juz wszystko w nosie i koncze moje radosna tworczosc na ten temat, na tym forum, miejmy nadzieje, ze zadnej katastrofy z tego nie bedzie... niech Bóg ma ich w swojej opatrzonosci, a Panowie zrobia sobie rachunek sumienia i jakos sie poprawia.. Nara

gogrzes
Posty: 2
Rejestracja: śr 15 kwie 2015, 07:44
Status: Offline

Re: pijanstwo w OSP to czesty problem

Post autor: gogrzes »

pijanstwo w wielu OSP to niestety fakt. Na szczescie nie we wszystkich i tu podkreslam ten fakt. Co do pytan , typu czy caly czas pija, czy pracuja itd. Odp jest prosta, niektorzy to typowi kolesie spod sklepu, na zasilku czy rencie, co pod sklepem cale dnie spedzaja. Wiec nie musza robic bo panstwo im da kase na %, oczywiscie co robia z kasa , ich sprawa. Problem w tym ze ci sami potem na zbiorki do osp leca i wychodza z nich na czworaka w mundurze osp. Oczywiscie kazdy wie jak wygladaja zbiorki. Skoro wiekszosc jest po % to im nie przeszkadza ze koledzy sie zataczaja. Niestety przyjmuje sie do osp wszystkich bez selekcji. U mnie sa kolesie ktorych policja zatrzymywala po % jadac autem, tracili prawko na miesiace i lata, wielu mialo zatargi z policja itd. Smutne, szokujace-prawdziwe. Sa porzadne osp ktore ratuja i pomagaja i takie jak u mnie. Ktore do pozarow nie jezdza od dekady, zadnych akcji itd. Jedyne w czym sie wyspecjalizowakli to zbiorki na % i organizacja imprez z ktorych kasa tez idzie na % a nie rozwoj. Gmina zabrala im nawet woz bojowy bo byli nieprzydatni, na patrzylem sie jak sie zataczaja. Latami ten sam widok, ich komendant zreszta duuuuzo pije, wiec przyklad idzie z gory. Znam komendanta z sasiedniej okolicy ktory powiedzial swoim druhom ze ani zlotowki nie bedzie na % i tak tez jest. Maja wyniki na arenie powiatu, da zasluzona jednostka. Moja tylko pije i zatruwa zycie innym ludziom halasem z imprez, smiec iami walajacymi sie po ulicy(wynajmowac remize i pic ma kto-osp, a dbac o porzadek juz NIE!) i pijanstwem oraz hamstwem. Ten opis jest prawdziwy i tyczy sie mojej jednostki. Pewnie jest nascie podobnych ale moja tylko jest po to by % i zrobic impreze dziecku lub sobie. Remiza tez zapuszczona , zukiem tez sie zaopiekuja ze znow sie rozsypie . Normalka od nastu lat. Kontrole by sie przydaly w osp i selekcja, oraz nagrody tym osp ktore wywiazuja sie z zadan o ratowaniu i o walce z nalogami

olakos123
Posty: 5
Rejestracja: śr 15 kwie 2015, 16:32
Status: Offline

Re: pijanstwo w OSP

Post autor: olakos123 »

Niestety utarł się taki stereotyp i tak jak piszę kolega "gogrzes", część ludzi to typowi kolesie spod sklepu.

babara
Posty: 1
Rejestracja: sob 10 paź 2015, 02:05
Status: Offline

Re: pijanstwo w OSP

Post autor: babara »

Niestety kazdy wie , ze w wielu osp na zebraniach "O SUCHYM PYSKU NIE SIEDZA". :) Utarlo sie takie przyzwolenie, to nie stereotyp, tylko rzeczywistosc dla wielu jednostek. Juz calkiem smiesznie jest, gdy po takim zakrapianym zebraniu wybuchnie pozar itp i trzeba jechac na akcje. Ciezko by wszyscy byli trzezwi, co jest wrecz niemozliwe. Potem tacy bohaterzy jada do akcji, stwarzajac sami zagrozenie. No i media trabia: " kolejny druh jechal do pozaru pod wplywem, kolejny woz strazacki w rowie lub na drzewie". Przerazajace. A wystarczy ustanowic jakies zasady, regulamin, ktory eliminowal by takie sytuacje. Kontrole tez by nie zaszkodzily, tylko nie takie po znajomosci, tylko surowe i obiektywne. Po za tym wystarczylo by nie przyjmowac wszystkich, ktorzy tylko chca. A tym bardziej nie brac tych dobrze znanych w wioskach pijaczkow, ktorzy np tracili prawko za jazde pod wplywem. Kompromitacja nieunikniona. Dodatkowo co raz czesciej slychac o kolejnym obciachu jaki wywoluja niektore osp. Chodzi o zaklocanie spokoju mieszkancom, mieszkajacym czesto doslownie kilka metrow od remizy. Trzeba byc calkowicie ograniczonym gburem , by nie zauwazyc i nie zrozumiec, ze takie sasiedztwo i halas sa uciazliwe. Niestety liczne osp nie potrafia rozstac sie z imprezami, z ktorych kasa czesto idzie na "zaopatrzenie". Bledne kolo. Zalosne. Jesli w osp jest kilku zagorzalych fanatykow i zchamialych druhow , to rozmowy mijaja sie z celem. Powstaja grozby , ataki i niszczenie czyjegos mienia, wstyd mi za takich druhow. I pozostaja sady, a te rozstrzygaja wyroki na korzysc mieszkancow. Bo niektorym wydaje sie , ze mundurek osp zapewnia nietykalnosc i usprawiedliwia glupote. Duzo zmian nalezalo by zaprowadzic. Tez w mysleniu i mentalnosci wielu osob. Pozdrawiam

jacek lasek
Posty: 4
Rejestracja: pt 18 mar 2016, 19:27
Status: Offline

Re: pijanstwo w OSP

Post autor: jacek lasek »

PIJAŃSTWO W wielu OSP TO PRZEKLEŃSTWO. Co się dzieje z tymi ludźmi. Zero zastanowienia. Wiadomo , że na zbiorkach i zebraniach o suchym pysku nie siedzą. Takie realia. Ale przesadą jest , gdy pod wpływem alkoholu co niektórzy do akcji ratunkowych i gaśniczych przystępują. Ludzie gdzie wy rozum zostawiliście, na dnie butelki? Potem w sieci i mediach czyta sie o druhach pijanych podczas akcji lub o wozach bojowych w rowie. Co by było, gdyby każdy tego typu przypadek ujawniano? Wstyd by był i ogólne obrzydzenie wizerunku, Spadek zaufania społecznego. Fakt faktem zatajanie tego typu sytuacji i przyzwolenie jest duuuzo gorsze. Nie rozumiem czemu byle kogo przyjmują. Przecież na wsiach wszyscy wszystkich znają i wiedzą, kto jest pijakiem , wiedza kto stracił prawko za jazdę po pijaku itd. Czemu nie ma kontroli? Czemu ? Czemu w wielu osp jest zwyczajny syf spowodowany przez cholote, która psuje obraz osp. Chyba nic się nie zmieni. I wraz będzie takie samo bagno jakie jest.

Feniks
Posty: 146
Rejestracja: pt 09 sie 2013, 18:23
Status: Offline

Re: pijanstwo w OSP

Post autor: Feniks »

Zakichanym obowiązkiem Zarządu jest pilnować trzeźwości. Przy akcjach odpowiada za to - prawnie - naczelnik, lub w razie jego nieobecności dowódca wyjeżdżającego zastępu. Jeżeli ktoś z Zarządu nie wywiązuje się ze swoich obowiązków to Komisja Rewizyjna jest od tego by mu zwrócić uwagę. Jazda do akcji pod wpływem alkoholu jest nie do zaakceptowania. U nas zrobiono z tym porządek wiele lat temu (choć nigdy nie stanowiło to jakiegoś poważnego problemu) i w tej chwili wszyscy pilnują wszystkich - jak ktoś jest wypity to nie jedzie i nie ma wyjątków. Nie ma tłumaczeń, że tylko 1 piwko - piłeś, to nie jedziesz.
Nie wiem jakim cudem dowódcy z PSP nie zrobili z tym gdzieś porządku - u nas w rejonie byłaby z tego od razu afera, gdyby dowódca z PSP zauważył podczas akcji pijanego ochotnika. Zresztą - miałby wsparcie reszty ochotników.

I nie widzę nic złego w piciu w remizach jeśli jest to robione z umiarem - okazji jakiś uroczystości. Trudno by płacić za wynajem sali jak ma się własną w remizie. Z reguły w takich przypadkach - tak jak pisał FireMan112 - wyznaczamy wtedy druhów którzy nie piją, by zawsze minimalna chociaż obsada była. Mieliśmy w zeszłym roku taką sytuację, że podczas imprezy na sali zawyła syrena. Wszyscy zbiegli do garaży i do akcji pojechała pełna obsada - ale tylko z tych, którzy nie pili. Druhowie którzy wcześniej pili nawet nie próbowali się przebierać czy zbliżać do aut - pootwierali bramy gdy my się przebieraliśmy i pozamykali po naszym wyjeździe. Tyle, że takich rzeczy trzeba pilnować z uporem maniaka - ABSOLUTNIE żadnych wyjątków, dla nikogo i nigdy. Jeśli nie jesteś pewny czy możesz bo piłeś jakiś czas temu - to profilaktycznie nie jedziesz i koniec.

Odradzam też wzywanie prasy - zniszczycie wizerunek jednostki, a mała szansa by problem się rozwiązał.

Nie zgadzam się też z gadaniem, że Zarządu nie da się zmienić - da się, trzeba tylko chcieć.

gogrzes
Posty: 2
Rejestracja: śr 15 kwie 2015, 07:44
Status: Offline

Re: pijanstwo w OSP

Post autor: gogrzes »

Akurat się nie zgodzę, bo wzywanie i informowanie mediów , to najlepszy sposób by pozbyć się nieudolnych i złych ludzi w osp. A tu mamy do czynienia z pijaństwem. Co jest poważnym problemem i nie należy go bagatelizować. A tym bardziej przymykać oko i dawać przyzwolenie. Dzięki mediom szybko nastanie porządek i atmosfera się oczyści (wywalą tych niepotrzebnych, zarząd się zmieni itd -jawny wstyd i wzgarda im się przyda, bo po dobroci i ugodowo nie dacie rady). Często wyłącznie dzieki artykułom i nagraniom , coś się zmienia , mimo że problem był powszechnie znany, dopiero po publikacjach nastawały pozytywne czasy. Co do psucia wizerunku: wizerunek psuje pijany ochotnik!, a nie udokumentowany fakt medialny. Problemu by nie było, gdyby nie głupie zachowanie niektórych ochotników. Więc media to dobry ostateczny sposób.
"Pijaństwo, to zło i należy z tym walczyć" - coś w tym stylu powiedział Jan Paweł II . Dokladnie już nie pamiętam. Więc nie powinniście tępić tych , którzy walczą z tym problemem w jednostkach i w społeczeństwie. Ale ich wspierać, a to już rzadkość..... Niestety, co jest przykre.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat