Strona 1 z 1

Pytanie

: czw 05 maja 2011, 22:01
autor: elldan
Na początek witam wszystkich.
Mam malutkie zapytanie do znawców organizacji zawodów młodzieżowych drużyn pożarniczych .
1.Czy organizator ma prawo określić przedział wiekowy startujących?
2.Czy zaszły zmiany w regulaminie zawodów MDP?
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
Pozdrawiam :mrgreen:

Re: Pytanie

: czw 05 maja 2011, 22:14
autor: Artur
Kolego! Organizator nie ma takiego prawa odpowiadając na Twoje pierwsze pytanie. Regulamin zawodów MDP mówi wyraźnie
6. Wiek zawodników
6.1. Prawo startu w zawodach przysługuje w wieku od 10 do 16 lat, oznacza to, że możliwość startu w zawodach ma zawodnik, który w danym roku kalendarzowym kończy 10 lub 16 lat.
co do regulaminu to zobacz tu: http://www.zosprp.pl/files/regulaminy/r ... ow_mdp.pdf

Re: Pytanie

: czw 05 maja 2011, 23:15
autor: elldan
Dziękuje za odpowiedz.
Pytam ponieważ nasza MDP nie może startować w zawodach, ponieważ na zebraniu gminnym ustalono że wiek uczestników musi mieścić się w przedziale od 16-18.

I tu kolejne pytania.

1.Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem?
2.Co można zrobić w zaistniałej sytuacji?

Re: Pytanie

: czw 05 maja 2011, 23:43
autor: druhprzemek
Jeżeli chodzi o regulamin, to bodajże rok, czy dwa temu wprowadzono regulamin CTIF dla wszystkich Jednostek na terenie całego kraju. Także nie ma już bojówki i sztafety :(

Re: Pytanie

: pt 06 maja 2011, 06:26
autor: Artur
Kolego "druhprzemek" czy Ty widziałeś jak przebiegają zawody według regulaminu CTIF ???? Nie pisz że nie ma bojówki i sztafety bo to wszystko jest http://www.zosprp.pl/files/regulaminy/r ... ow_mdp.pdf poczytaj sobie regulamin zawodów. Wiem że w niektórych rejonach kraju MDP wykonuje rozwinięcie bojowe jak w grupie "A" czyli OSP.
A teraz odpowiedz dla kolegi "elldan" daj do poczytania im regulaminy zawodów sportowo-pożarniczych dla MDP i OSP tam jest wszystko wyjaśnione http://www.zosprp.pl/files/regulaminy/r ... oz2011.pdf odnośnie wieku startujących w grupie "A" i "C" na stronie 5 w/w regulaminu tak samo dotyczy to MDP

Re: Pytanie

: pt 06 maja 2011, 21:51
autor: druhprzemek
Błagam Cię Druhu, czy Ty nazywasz to bojówką? Psikanie z hydronetki do dziury. Wielka mi uciecha. Wolałem stary regulamin, gdzie tak jak dorośli musiałeś sam rozwinąć linie główną i gaśniczą a ssawną wrzucałeś od razu do zbiornika, a przy okazji miałeś styczność z prawdziwym ciśnieniem w wężu. Tak samo nowa sztafeta: może przypomina bardziej (przynajmniej schematycznie) sztafetę, ale nie idzie się zmęczyć przy tym jak przy tamtej. W starej sztafecie dla młodzieżówki, każdy musiał pokonać tunel, ścianę i równoważnię. W nowej jest taki etap jak "przeniesienie gaśnicy" :shock: . Nie wiem dokładnie czemu ma służyć ten odcinek sztafety, ale sądzę, że jakby ustawili ją na koniec i kazali ugasić nią jakieś małe ognisko, to byłbym bardziej przekonany. Rozumiem płotek, rozumiem tunel (chociaż moim zdaniem jest on za duży), rozumiem rów, ale przeniesienie gaśnicy dla mnie jest osobiście co najmniej dziwne.

Re: Pytanie

: pt 06 maja 2011, 22:29
autor: podymacz
druhprzemek pisze:Błagam Cię Druhu, czy Ty nazywasz to bojówką? Psikanie z hydronetki do dziury. Wielka mi uciecha. Wolałem stary regulamin, gdzie tak jak dorośli musiałeś sam rozwinąć linie główną i gaśniczą a ssawną wrzucałeś od razu do zbiornika, a przy okazji miałeś styczność z prawdziwym ciśnieniem w wężu. Tak samo nowa sztafeta: może przypomina bardziej (przynajmniej schematycznie) sztafetę, ale nie idzie się zmęczyć przy tym jak przy tamtej. W starej sztafecie dla młodzieżówki, każdy musiał pokonać tunel, ścianę i równoważnię. W nowej jest taki etap jak "przeniesienie gaśnicy" :shock: . Nie wiem dokładnie czemu ma służyć ten odcinek sztafety, ale sądzę, że jakby ustawili ją na koniec i kazali ugasić nią jakieś małe ognisko, to byłbym bardziej przekonany. Rozumiem płotek, rozumiem tunel (chociaż moim zdaniem jest on za duży), rozumiem rów, ale przeniesienie gaśnicy dla mnie jest osobiście co najmniej dziwne.
I ja wrzucę swoje trzy grosze:

O zawodach CTIF słyszałem i widziałem tylko dzięki "STRAŻAKOWI". W praktyce się z tym zjawiskiem nigdy nie spotkałem. Z wiedzy jaką na ten temat zgłębiłem powiem tylko że te całe zawody wydają mi się tylko śmieszną zabawą dla dzieci. Może się mylę i spotkam się z krytyką, ale taki jest mój odbiór tak z boku.

Młodzieżowe zawody w wersji takiej jak w większości kraju są świetnym przedsionkiem dla chłopaków, do późniejszych startów w grupie seniorskiej. Mają niezbędne doświadczenie. A te dziwne konkurencje? Jakoś mnie to nie przekonuje.... :lol:

Re: Pytanie

: sob 07 maja 2011, 05:36
autor: Artur
Owszem macie koledzy rację że to wygląda jak zabawa, ale jest to trudna zabawa i potrzeba dużo czasu by osiągnąć dobre czasy na tej bojówce czy sztafecie. Sam jak wstąpiłem do MDP w 1984 roku to mieliśmy taki regulamin jak dorośli, było też pamiętam chyba przez dwa lata metoda sprawiania całej linii gaśniczej na podeście składanej w harmonijkę i wszystko było ciągnięte (tz. metoda ruska). Miejmy tylko nadzieję że nie wprowadzą takiego regulaminu CTIF dla dorosłych jak jest na zachodzie, bo widziałem ile czasu poświęcają strażacy Austriacy na ćwiczenia, a atrakcja też żadna bo to na sucho wszystko.

Re: Pytanie

: sob 07 maja 2011, 18:15
autor: TadekB
Dyskusja trochę o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą.
Mamy tylko jeden regulamin dla MDP i czy się komuś podoba "psikanie" hydronetką, czy nie, na zawody krajowe w innym regulaminie nie trafi. A konkurencje wbrew pozorom wcale łatwe nie są - proponuje samemu sprawdzić przed wypowiadaniem sądów (jestem trenerem MDP od 2002 roku). Regulamin już się u nas na tyle przyjął, że na ostatnich zawodach krajowych drużyny chłopaków z najlepszych miejsc osiągały wyniki na naprawdę światowym poziomie. Nie można tu nie wspomnieć, że nasz regulamin w zasadzie nie różni się od międzynarodowego, więc bez większych problemów można pojechać za granicę lub przyjąć drużyny z zagranicy (jak to robi woj. kujawsko-pomorskie na przykład).
Co do regulaminów dla "starszaków" - mamy dwa: krajowy z wodą i międzynarodowy CTIF. I tu już jest wybór: jak się chce startować na podrasowanych motopompach i narzekać na głupich sędziów, którzy nie wiadomo dlaczego dają karne, to się wybiera wodę. Jak się chce być mało widowiskowym, ale perfekcyjnym technicznie - startuje się w CTIF. Oczywiście bardzo upraszczam, bo oba regulaminy mają swoje plusy i minusy. Woda jest bardzo widowiskowa, w zasadzie każdy ma do tego regulaminu sprzęt (przynajmniej do bojówki). Problemy zaczynają się, gdy zaczniemy rozmawiać o motopompach. CTIF jest mniej widowiskowy i potrzeba do bojówki krótkich ssawniaków, ale za to można startować na dziurawych wężach i mieć w nosie motopompę, bo nie ona ma wpływ na wynik.
Drużyna, którą pomagam trenować, startuje w obu regulaminach. Jak wszędzie, tak i w niej też istnieje podział sympatii. Ale startujemy w obu, bo to po pierwsze sport, po drugie rozwija pracę w grupie, po trzecie jednak naprawdę ma wpływ na poziom wyszkolenia (zwłaszcza przygotowanie do akcji gaśniczych), po czwarte daje możliwość spotkania się z innymi strażakami inaczej, niż na pożarach.
Moim zdaniem nie ma co biadolić na regulaminy i brak sprzętu (też kiedyś nie miałem, dalej sporo nie mam, a miałem już trzy drużyny MDP na krajówce), tylko ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. A potem dobrze bawić się na zawodach. Nie koniecznie wygrywając.

Re: Pytanie

: sob 07 maja 2011, 19:47
autor: druhprzemek
Druhu! Nie znasz mnie. Biadole, ponieważ wiem o co chodzi. Widziałem ten typ zawodów, ba! nawet pomagałem instruktorowi nadzorującemu przygotowanie do zawodów obydwu drużyn (MDP i starsi). Jak trzeba było to zastępowałem młodzieżowców. Chłopaki narzekali, że nie jest to w ogóle fajne, co więcej SAMI STWIERDZILI, że zawody według CTIF-u w bardzo, ale to bardzo małym stopniu przypominają ćwiczenia, które jako starsi organizujemy im w ramach szkolenia. Dodatkowo, uważają, iż "są one w takim stopniu poplątane, że bardziej się już raczej nie da".

Re: Pytanie

: ndz 08 maja 2011, 19:28
autor: mirex
Zmieniono regulamin i wedłu mnie na gorszy, bardziej to przypomina zabawę niz szkolenie i ćwiczenia...takie jest moje zdanie.

Re: Pytanie

: śr 11 maja 2011, 13:48
autor: kudlaty_silesia
mirex pisze:Zmieniono regulamin i wedłu mnie na gorszy, bardziej to przypomina zabawę niz szkolenie i ćwiczenia...takie jest moje zdanie.
Z tym że jest bezpieczniejszy. Jak mieliśmy po 12 lat i biegaliśmy bojówkę (bez skręcania ssawnej) to na ćwiczeniach zdarzało się że na rozdzielaczu wąż wybiło, albo chłopaki na 1 i 2 rocie latali z prądownicą bo trochę z ciśnieniem się przesadził... Zawody wygrywaliśmy ale żeby wygrać trzeba było pocisnąć na motopompie i czasem bywało to niebezpieczne. Teraz w "A" to spoko, wszyscy są dorośli każdy myśli za siebie, ale wtedy to każdy myślał tylko byle szybciej a Przed bojówką słówko do mechanika żeby 'pocisnął' jeszcze bardziej.
Nie wiem jak u was ale u nas od 16 lat biega się normalną bojówkę i myślę że to dobry wiek.