REGULAMIN ZAWODÓW MDP

Dział poświęcony funkcjonowaniu MDP. Wszystko co dotyczy młodzieży w Strażach Pożarnych.

Topic author
Gość
https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
Status: Offline

REGULAMIN ZAWODÓW MDP

Post autor: Gość »

PROSZĘ O REGULAMIN ZAWODÓW MDP

tesia
Posty: 42
Rejestracja: wt 03 cze 2003, 20:26
Status: Offline

Regulamin zawodów

Post autor: tesia »

Regulamin zawodów dla MDP mo¿na zdobyæ w postaci ksi±¿eczki: "ABC stra¿aka ochotnika" cz. 5 :!: (cena 6,50 <0% VAT>).
Mo¿na o to pytaæ w biurach zarz±dów wojewódzkich lub zamówiæ bezpo¶rednio w biurze w Gdañsku: gdansk@zosprp.pl

tesia
Posty: 42
Rejestracja: wt 03 cze 2003, 20:26
Status: Offline

Regulamin CTIF

Post autor: tesia »

Regulamin zawodów sportowo - po¿arniczych CTIF dla MDP zosta³ umieszczony w formie elektronicznej na stronie Zwi±zku w zak³adce REGULAMINY - CTIF. :wink:

Tedi
Posty: 25
Rejestracja: wt 25 lis 2003, 19:43
OSP (gm., woj.): Chłapowo (Władysławowo)
Lokalizacja: POMORSKIE
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Tedi »

ABC "5" Regulaminy zawodów w tym CTIF dla MDP jest nie do zdobycia w poprzedniej formie ze wględu na zmiany regulaminu. Ukaże sie nowy regulamin zawodówCTIF.
:!:
Awatar użytkownika

TadekB
Posty: 309
Rejestracja: pn 07 lut 2005, 13:20
Status: Offline

Regulamin

Post autor: TadekB »

Tedi, nie chcecie komentarza do regulaminu? Mam trochę materiałów i zamierzam poszukać wydawcy.
Awatar użytkownika

TadekB
Posty: 309
Rejestracja: pn 07 lut 2005, 13:20
Status: Offline

Regulamin zawodów MDP

Post autor: TadekB »

Powstaje strona poświęcona regulaminowi zawodó MDP: www.ctif.webpark.pl
Zapraszam wszystkich zainteresowanych do przesyłania uwag i informacji oraz do korzystania z oferty szkoleniowej na stronie.

Fredek
Posty: 95
Rejestracja: śr 29 cze 2005, 10:18
Status: Offline

Post autor: Fredek »

Druhowie czy nie uważacie, że przydałby się nam nowy regulamin zawodów MDP, wykorzystujący standardowy sprzęt i armaturę używaną w OSP. Nie wszystkich stać na wyposażenie do CTIF, po za tym brak przygotowanej kadry sędziowskiej, no i co tu dużo pisać stary regulamin z 1985 roku jest dość niebezpieczny, jednak młodzież woli ćwiczenia "na mokro". Kilka lat temu byłem na obozie MDP w Niemczech cwiczyliśmy według ich regulaminu (nie regulaminu CTIF) "na sucho" stanowiącego coś w rodzaju połączenia naszego regulaminu z 1/85 oraz CTIF (linia ssawna). Premiowana była przede wszystkim dokładność. Sami do zawodów gminnych wprowadziliśmy ich konkurencję polegającą na rozwinięciu linii W52 złożonej z 6 odcinków. Premiuje się czas i zgodną z zasadami dokładność wykonania (bez skręceń, właściwa praca zawodników). Konkurencja została bardzo chętnie przyjęta przez młodzież i od kilku lat urozmaica zawody MDP rozgrywane w innym terminie niż zawody "seniorów" i jest punktowana jako trzecia konkurencja po sztafecie i ćwiczeniach bojowych. Wydaje mi się, że powinniśmy mieć wybór pomiędzy regulaminem CTIF oraz innym oficjalnie zatwierdzonym bazującym na standardowym wyposażeniu. Proszę o opinie.
Awatar użytkownika

TadekB
Posty: 309
Rejestracja: pn 07 lut 2005, 13:20
Status: Offline

Zawody MDP

Post autor: TadekB »

A czy przypadkiem to, o czym piszesz, to nie jest regulamin CTIF dla starszych (powyżej 16-go roku życia)?
Nie wiem jak jest gdzie indziej, ale u mnie w ciągu 5 lat, w których dzieciaki mogą rywalizować według regulaminu MDP CTIF jakoś się nie nudzą. Te powyżej 16 lat przechodzą do dwóch "starszych" regulaminów - CTIF i krajowego i tym bardziej się nie nudzą.
Mamy już trzy regulaminy zawodów sportowo-pożarniczych. Czy potrzebny nam jest czwarty? Tych trzech nie bardzo ma kto sędziować, bo porządnych sędziów ze świecą szukać ...
Regulamin "z wodą" jest nie do końca zgodny z zasadami BHP dla młodzieży. W wieku 12 lat nie wolno przenosić ciężarów większych niż 5 kg (nie pamiętam gdzie to wyczytałem). Ile waży wąż z wodą? Jakie obciążenie powoduje prąd wody wydobywający się z pyszczka prądownicy? Wszystko to jest znane i pewnie policzone.
Ale do tematu. Nie uważam, żeby potrzebny nam był jeszcze jeden regulamin dla młodzieży. Ten obecny daje możliwość rywalizowania z drużyanmi z innych krajów. Sprzęt do CTIF jest bardzo drogi, to fakt, można jednak większośc przeszkód zrobić we własnym zakresie. My nasz kompletowaliśmy przez pięć lat. Poza tym używa się w nim sporo typowego sprzętu, w tym węży, które można zrobić z tych wycofanych z użytku. Ten regulamin (i regulamin CTIF dla starszych) działa świetnie wychowawczo (pod kątem przyszłej kadry ratowniczej OSP) - uczy szacunku do sprzętu, prawidłowego sprawiania linii gaśniczych, dokładności. Dzieciaki na pewno tęsknią do "lania wody", ale to można im zapewnić np. podczas ćwiczeń.

Fredek
Posty: 95
Rejestracja: śr 29 cze 2005, 10:18
Status: Offline

Post autor: Fredek »

Nie jest to regulamin CTIF, mam gdzieś w archiwum oryginał niemiecki, wykorzystuje się nawet latarki, które w odpowiednim czasie powinny się znaleźć na stanowiskach gaśniczych, jest to konkurencja bez wody mocno urozmaicona, punktowana za dokładność z limitem czasowym. Nie musisz pisać o zagrożeniach. Co roku sędziuję zawody MDP i co roku włos mi się na głowie jeży, kiedy widzę 3 dwunastolatków przy rozdzielaczu i "szalejącego" mechanika, który bardzo chce wygrać konkurencję.
Ale do rzeczy. W naszej gminie mieszka 12 tys. mieszkańców jest 20 jednostek OSP w tym 8 typu "M" z tego ok. 10 mniej lub bardziej systematycznie prowadzi zajęcia z młodzieżą, wiekszość remiz nie posiada zaplecza socjalnego, ledwo mieści sprzęt gaśniczy. W budżecie gminy do dyspozycji jest ok 160 tys. zł. Mimo tego, nie narzekamy, organizujemy zawody, OTWP, remontujemy i kupujemy sprzęt. Jednak wybacz zakup torów do CTIF w naszym przypadku byłby marnotrawstwem. Nie jesteśmy odosobnionym regionem w Polsce. My nie mamy aspiracji do udziału w międzynarodowych zawodach, my chcemy w bezpieczny i zarazam tańszy sposób szkolić i pracować z młodzieżą i nie narażać się na sankcje, dlatego chcemy mieć wybór tak jak w przypadku regulaminu dla dorosłych. Celem Związku jest wspierać OSP. W związku z tym nie możemy zniechęcać tej młodzieży i tych działaczy, którzy chcą wykonywać swe statutowe zadania w bardzo małych miejscowościach, zmuszając ich do stosowania regulaminu, którego nie mogą zrealizować. Co z tego, że jak piszesz nie potrzeba nam czwartego regulaminu, skoro bez większego ryzyka mogę napisać, że 1/3 gmin w Polsce stosuje nieobowiązujący, niebezpieczny regulamin 1/85 (sprawdź w dolnośląskim) lub nie organizuje zawodów MDP wcale z powodu jak wyżej (35 tys. gmina z siedzibą powiatu w moim regionie). Czy to jest lepsze? Pisząc o niemieckim regulaminie chciałem zbić argument, że w innych krajach stosuje się tylko CTIF, ale nie miałbym nic przeciwko temu, żeby na podstawie różnych regulaminów opracować własny dostosowany do naszych długości węży ssawnych i tłocznych, liczby zawodników, itd. Szacunku do sprzętu i prawidłowych nawyków uczyć może każdy regulamin, byle był dobrze opracowany.
Awatar użytkownika

TadekB
Posty: 309
Rejestracja: pn 07 lut 2005, 13:20
Status: Offline

Regulamin...

Post autor: TadekB »

Nie chcę bronić regulaminu CTIF do krwi ostatniej, raczej chodzi mi o to, że lepiej mieć jeden regulamin obowiązujący w całym kraju niż kilka i licytować się, który jest lepszy i dlaczego.
Nie mam aspiracji do międzynarodowej rywalizacji, bo naszym drużynom do poziomu nawet krajowego bardzo daleko. Wiem, że różne kraje mają swoje krajowe regulaminy (nawet Austriacy!), ale niedaleko mnie jest jednostka, która prowadzi wymianę ze strażakami z ... Białorusi i ćwiczą razem (młodzież oczywiście) w CTIF-ie.
Faktycznie, celem Związku jest wspieranie nas i szkoda, że nie zawsze o tym pamięta. Zawody dla MDP zostały jednak u nas w województwie zorganizowane przez komendę wojewódzką PSP (Zarząd Oddziału Wojewódzkiego lubi "zwalać" za nią takie imprezy) i nie było dyskusji, że może by tak coś innego. Mieliśmy dwa wyjścia: siąść i płakać (czyli dać sobie siana) albo dać dzieciakom szansę. Ja jestem z podlaskiego, które raczej najbogatszym rejonem kraju nie jest. Moja gmina ma 7 tys. mieszkańców. Na początku ćwiczyliśmy na przeszkodach zrobionych ze stelaży ze starych szkolnych ławek, tarcze mieliśmy z blatów z ławek, wiaderka z pingpongami itp. - większoś "wycyganiliśmy" ze szkolnego magazynu rupieci. Jedyne kupne rzeczy, jakie mamy teraz (po sześciu latach) to noszaki (te robione przez nas nie wytrzymały próby czasu), tarcze (wygraliśmy na zawodach) i hydronetki, i to nie te najdroższe, ale przerobiliśmy sobie z tych najtańszych. Resztę zrobiliśmy sobie sami. Trochę nas nogi bolały, bo zanim połaziliśmy od jednego sklepu do drugiego, od jednego staolarza do drugiego to trochę to potrwało. A i ludziska niezbyt chętnie dawali nam cokolwiek, bo tzw. uprzemysłowienie na naszym terenei to rzecz w zaniku, każdy broni swego obrotu jak może. Ale warto było. Choćby dla samych min dzieciaków, gdy zobaczyły tor po raz pierwszy i mogły z niego skorzystać. Na naszym torze rozgrywane są zawody powiatowe, bo robiliśmy go z myślą nie tylko o sobie. Poza tym z doświadczenia wiem, że tak naprawdę w pełni profesjonalny tor do całego cyklu treningów potrzebny nie jest. Nawet wspomniani wyżej Austriacy na codzień ćwiczą na czym się da, a dobre tory zestawiają tylko tuż przed zawodami.
Jeśli chcesz zobaczyć, jak wygląda taki tor, to daj jakiś namiar, a podeślę Ci fotki.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat