Odszkodowanie

Wszelkie sprawy dotyczące Straży Pożarnych od strony prawnej.

Topic author
PiotrG
Posty: 185
https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
Rejestracja: sob 19 sie 2006, 14:20
Lokalizacja: pomorskie
Status: Offline

Odszkodowanie

Post autor: PiotrG »

Witam
Czy ktoś przerabiał procedurę odszkodowawczą związaną z poniesieniem szkody czy uszczerbku na zdrowiu w związku z udziałem w działaniach ratowniczych a odniesionych w drodze do remizy po usłyszeniu alarmu syreny ?.

Czy wypadek w drodze do remizy (po usłyszeniu sygnału alarmu) może być traktowany jako wypadek w związku z udziałem w działaniach ratowniczych ??

Zadaję to pytanie bo takie nasunęło mi się w wątku dotyczącym 60-letniego kierowcy.

osp-sikawa
Posty: 34
Rejestracja: śr 15 gru 2004, 20:32
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: osp-sikawa »

Odszkodowanie przyznawane jest tylko jezeli komus stanie sie cos w czasie akcji ratowniczo-gasniczej, czyli wypadek musi zdarzyc sie w przedziale czasowym: wyjazd do akcji, powrot do bazy.
Niestety odszkodowanie nie jest przyznawane za szkode wyrzadzona w czasie cwiczen, co moim zdaniem jest glupota.
www.ospsikawa.republika.pl <---- Zapraszamy na nową stronę :P

Topic author
PiotrG
Posty: 185
Rejestracja: sob 19 sie 2006, 14:20
Lokalizacja: pomorskie
Status: Offline

Post autor: PiotrG »

osp-sikawa pisze:Odszkodowanie przyznawane jest tylko jezeli komus stanie sie cos w czasie akcji ratowniczo-gasniczej, czyli wypadek musi zdarzyc sie w przedziale czasowym: wyjazd do akcji, powrot do bazy.
Niestety odszkodowanie nie jest przyznawane za szkode wyrzadzona w czasie cwiczen, co moim zdaniem jest glupota.
Witam.
Podczas ćwiczeń też przysługuje.
Art. 26 ustawy o ochronie ppoż.:
1. Strażakowi jednostki ochrony przeciwpożarowej, a także członkowi ochotniczej straży pożarnej, zwanemu dalej "osobą poszkodowaną", który w związku z udziałem w działaniach ratowniczych lub ćwiczeniach doznał uszczerbku na zdrowiu lub poniósł szkodę w mieniu, przysługuje:
1) jednorazowe odszkodowanie w razie doznania stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu,
2) renta z tytułu całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy,
3) odszkodowanie z tytułu szkody w mieniu

idt. ..................


Przez Działania ratownicze rozumie się każdą czynność podjętą w celu ochrony życia, zdrowia, mienia lub środowiska, a także likwidację przyczyn powstania pożaru, klęski żywiołowej lub innego miejscowego zagrożenia.

Każda podjęta czynność to także (w/g mnie) dotarcie do samochodu pożarniczego w remizie by wyjechać np. do pożaru.
Czyli moment zaalarmowania jednostki (zadysponowania) np. poprzez syrenę alarmową jest tym momentem, który rozpoczyna podejmowanie czynności (każdych) w celu ratowania życia czy mienia. Bo jak nieść pomoc bez wyjazdu samochedem z remizy i dotarciu na miejsce zdarzenia (również teza dh marcina_op), a aby wyjechać tym samochodem, najpierw trzeba do niego dotrzeć i wsiąść. A o wypadek podczas np. biegu do remizy, czy nawet wsiadaniu do samochopdu nie trudno.
Rozpoczęcie działań ratowniczych w straży liczy się od momentu otrzymania zgłoszenia o zagrożeniu, po czym następuje dysponowanie jednostek, ich dojazd na miejsce i prowadzenia czynności ratunkowych aż do momentu ustania zagrożenia.
Czyli dotarcie do samochodu (remizy) po ogłoszonym alarmie (zadysponowaniu) jest już udziałem w działaniach ratowniczych.
Takie jest moje zdanie - choć mogę się mylić.

marcin_op
Posty: 526
Rejestracja: czw 07 lut 2008, 21:34
Status: Offline

Post autor: marcin_op »

Zgadzam się z Twoją wypowiedzią, wg. mnie też tak powinno być...

Tylko obawiam się, że w razie gdy się coś stanie to ubezpieczyciel i tak bedzie miał swoje alibi...
Bo np. gdy jedziesz do remizy samochodem na wezwanie to wiadomo że nie jedziesz z przepisową prędkoscia tylko żeby jak najszybciej dojechac no i gdyby nie daj boże coś się stało, to pewnie powiedzą że jechałeś nieprzepisowo, bo w końcu nie jedziesz (jeszcze) pojazdem uprzywilejowanym, mimo to, że podjąleś już działania ratownicze ....

Topic author
PiotrG
Posty: 185
Rejestracja: sob 19 sie 2006, 14:20
Lokalizacja: pomorskie
Status: Offline

Post autor: PiotrG »

marcin_op pisze:....Bo np. gdy jedziesz do remizy samochodem na wezwanie to wiadomo że nie jedziesz z przepisową prędkoscia tylko żeby jak najszybciej dojechac no i gdyby nie daj boże coś się stało, to pewnie powiedzą że jechałeś nieprzepisowo ....
A wcale, że nie wiadomo - nikt nie może mi bezpodstawnie zarzucać że jeżdżę z nieprzepisową prądkośćią.

Jadąc np. samochodem do remizy, nawet "na wezwanie", nie zwalnia to mnie czy ciebie z przestrzegania przepisów !
A firma ubezpieczeniowa nie może brać tego argumentu za pewnik bo musi mieć na to dowód - no chyba że zrobią tobie zdjęcie lub Policjant złapie na szuszarkę.
Nawet jadąc alarmowo (uprzywilejowanie) samochodem pożarniczym kierowca nie jest zwolniony z przestrzegania przepisów ruchu drogowego - może jedynie nie stosować się do nich ale z zachowaniem szczególnej ostrożności, co i tak nie zawlnia go z odpowiedzialności gdy np. na skrzyżowaniu na czerwonym świetle spowoduje kolizję z innym samochodem który wjechał na zielonym (O CZYM NALEŻY PAMIĘTAĆ).
A jak u was jest liczony czas udziału w działaniach ratowniczych przy wypłacie ekwiwalentu ?? (oczywiście tam, gdzie jest on płacony :D ) - od czasu zadysponowania jednostki do powrotu do remizy, czy od wyjazdu samochodu z remizy do jego powrotu, czy może od dojazdu na miejsce zdarzenia do ukończenia działań, czy może jeszcze inaczej ?

marcin_op
Posty: 526
Rejestracja: czw 07 lut 2008, 21:34
Status: Offline

Post autor: marcin_op »

No oczywiście że masz racje że trzeba mieć na wszystko dowody.

A co do ekwiwalentu, to u nas jest, ale szczerze to nie wiem jak on jest liczony, dlatego ze u nas wszyscy członkowie zrzekli się ekwiwalentu na rzecz naszej jednostki, czyli cały ekwiwalent za akcje zamiast dla strażaków idzie na nasze konto na potrzeby naszej jednostki...

osp-sikawa
Posty: 34
Rejestracja: śr 15 gru 2004, 20:32
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: osp-sikawa »

w takim razie przepraszam, zwracam honor.
tak czy siak, nam sie nie udało wywalczyc odszkodowania za zlamana noge kolegi podczas cwiczen :(
www.ospsikawa.republika.pl <---- Zapraszamy na nową stronę :P

marcin_op
Posty: 526
Rejestracja: czw 07 lut 2008, 21:34
Status: Offline

Post autor: marcin_op »

a kiedy to się stało ?
Może jeszcze nic straconego, napisz pisno z podaniem podstawy prawnej i zanieś do ubezpieczyciela za potwierdzeniem odbioru...

osp-sikawa
Posty: 34
Rejestracja: śr 15 gru 2004, 20:32
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: osp-sikawa »

nie nie, to było 3 lata temu przed zawodami osp, tak więc już za późno ;)
i dlatego napisałem, że tylko w czasie akcji ratowniczo-gasniczych
www.ospsikawa.republika.pl <---- Zapraszamy na nową stronę :P
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat