Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Dariusz P. Kała pisze:Zapraszam do lektury mojej książeczki : Ekwiwalent pieniężny dla członków OSP

https://www.facebook.com/media/set/?set ... 141&type=1

a życie stanie się prostsze

Ponad 400 egzemplarzy trafiło do rąk strażaków i pracowników samorządowych.

A tak z ciekawości, za ile to "życie staje się prostsze" ???

To dziwne u nas wnioski są z gminy i na wniosku jaki wpiszesz nr.konta na taki przeleją nawet mówią że im lepiej bo cała kwotaidzie 1 przelewem a nie 10zł dl kowlskiego a 15 dla jakiegos innego tylko wylicza księgowa np że np wszyscy zarobili 2000zł i taki wysyła przelew póżniej dzowni do prezesa że jest lista kto ile zarobił i że przelew poszedł

Jeśli jestes w stanie pomóc jakoś Dariusz P. to z miła chęcia kupie ksiązki..
"StrazakOSP998...." tak by było najlepiej równiez u nas, niestety z słów Wójta, urzędników, komendanta w naszej gminie wedlug prawa nie jest to mozliwe... Nie wiem co bym musiał zrobić, jak udokumentować żeby to przeszło

artwow pisze:Witam
A większość członków jest za tym aby ekwiwalent był przeznaczany na sprzęt.

A co z tymi którzy nie są za? Co z nimi planujesz począć?

Napisałem większość ponieważ nie rozmawialem jeszcze z wszystkimi osobami mogacymi uczestniczyc w działanaich ratownicz - gaśniczych. Mamy uprawnionych 27 osób. Jeśli byłaby możliwość jakies wypłaty ekwiwalentu bezpośrednio na konto straży, wtedy myślałem o wykonaniu jakiegoś oświadczenia " ze członek ten a ten przekazuje ekwiwalent za udzial w dzialaniach rat-gas na konto strazy, po czym ze zgromadzonym na koniec roku łacznym ekwialencie, straż zakupuje sprzet, umundurowanie". Ta propozycje wprowadzilbym przy 100% podpisanych oświadczeniach "Albo wszyscy, albo nikt"

Wielkie dzięki za wszystkie porady!!! Mam u Was dług wdzięczności:)

Witam, mam pewien problem. Strażacy dobrowolnie oddali swój ekwiwalent za akcje na rzecz straży (zbieramy na sprzęt). Moje pytanie jest takie: czy straż musi odprowadzić podatek od darowizny??

Będę wdzięczna za pomoc.

Pozdrawiam

Witam.
Chciał bym zapytać jak u was wygląda wypisanie czasu akcji ratowniczej na wniosku o ekwiwalent, tzw. : od jakiego momentu liczycie czas w akcji.
Pytam gdyż jedna z pracownic naszego UG stwierdziła że ekwiwalent się należy za czas w akcji czyli jej zdaniem od dojazdu na miejsce, a nie od wyjazdu ze strażnicy.
Powiedzcie jak to u was wygląda bo może jestem w błędzie myśląc że akcja rozpoczyna się wyjazdem ze strażnicy.
Z góry dziękuję za pomoc.

U nas spisujemy godziny na stanowisku, jeśli nas dysponuje stanowisko to od momentu zgłoszenia do powrotu do strażnicy. a jeśli jedziemy sami to od momentu dojazdu do zdarzenia.

darek524 pisze:Witam.
Chciał bym zapytać jak u was wygląda wypisanie czasu akcji ratowniczej na wniosku o ekwiwalent, tzw. : od jakiego momentu liczycie czas w akcji.
Pytam gdyż jedna z pracownic naszego UG stwierdziła że ekwiwalent się należy za czas w akcji czyli jej zdaniem od dojazdu na miejsce, a nie od wyjazdu ze strażnicy.
Powiedzcie jak to u was wygląda bo może jestem w błędzie myśląc że akcja rozpoczyna się wyjazdem ze strażnicy.
Z góry dziękuję za pomoc.

Jak ma taki problem to weź z KM/KP na stanowisku kierowania potwierdzenie udzialu(koniecznie z pieczątką z psp) i masz sprawę załatwioną bo tam będą godziny potwierdzone od czasu wyjazdu do czasu powrotu i raczej pani skończy dyskusję.

Witam
U mas papiery odnośnie ekwiwalentu wypełnia się na podstawie wyciągów zdarzeń z PSP i z tego co zaobserwowałem czas liczony jest od momentu zgłoszenia wyjazdu auta do momentu zgłoszenia powrotu.
Zapytaj miłą panią cz jak wybiera się do fryzjera to czas jaki na to poświęciła będzie liczyć od momentu wyjścia z domu cz momentu dotarcia i usadowienia się w fotelu fryzjerki.

Czyli nie byłem w błędzie. Teraz będę musiał przetłumaczyć to pani z UG.
Wielkie dzięki za pomoc!

Zapomniałem u nas każde zdarzenie które mamy przedstawione do ekwiwalentu zatwierdza/sprawdza ktoś z komendy. Wątpię żeby ta Pani to podważyła, a jak nie to wyślij ją do chłopaków w komendzie i jej wytłumaczą co jak bo chyba troszkę miesza. Jak to nie pomoże to przynoś jej zatwierdzone dokumenty do wypłaty i wtedy nie ma już wyboru.

No właśnie teraz dostaliśmy nowe wnioski o wypłatę ekwiwalentu na których jest potrzebne potwierdzenie z KP PSP, a i jak by tego było mało to taki wniosek jest tylko na jeden wyjazd i to naczelnik będzie musiał raz na pół roku jechać do komendanta z PSP o podpis na każdym wniosku.
Do tej pory było tak że raz na pół roku wystawialiśmy wniosek z wyszczególnieniem akcji i osób które w nich brały udział z dokładnym czasem akcji, a pani z urzędu jeździła do KP aby sprawdzić wiarygodność, i jeszcze odcinała z każdej akcji (różnie w zależności od odległości) czas na dojazd i powrót z akcji tłumacząc że dojazd i powrót nie liczy się do ekwiwalentu.
Proszę nie myślcie że tak walczymy bo wyjeżdżamy dla kasy, nie nasi druhowie cały ekwiwalent przekazują na jednostkę i za te pieniądze się dozbrajamy!

A od kiedy czas dojazdu i przyjazdu to nie akcja? już ich całkiem pogrzało.. Moim zdaniem akcja trwa od zgłoszenia wyjazdu aż do powrotu do remizy