Strona 1 z 2
Wójt kontra OSP
: wt 21 gru 2010, 10:35
autor: Anka
Powiedzcie mi czy wójt ma prawo bez zgody naszej jednostki przekształcić jednostkę tylko na taką by wyłącznie wyjeżdżała do akcji powodziowych?
Re: Wójt kontra OSP
: pt 24 gru 2010, 22:46
autor: mariuszskarbnik
Kierunkiem rozwoju wszelakich służb i innych podmiotów jest określona specjalizacja. W obecnych czasach kiedy straż pożarna jest "do wszystkiego" trudno jest zapewnić w małych gminach niezbędne wyposażenie pozwalające reagować wszystkim jednostkom w każdym przypadku. Koszt zakupu i utrzymania sprzętu jest bardzo wysoki. W mojej gminie sprawa ma się podobnie. Co prawda na razie są to tylko plany, ale zostały przyjęte z optymizmem przez druhów strażaków. Na 14 jednostek osp 2 są w KSRG i to będą "jednostki szybkiego reagowania" do wszystkiego. Pozostałe 12 zostaną podzielone na kategorie (wstępnie ratownictwo pożarowe, ratownictwo drogowe, ratownictwo wodne, ratownictwo na wypadek klęsk żywiołowych). W mojej opinii inicjatywa nie jest zła, lepiej mieć w garażu 2 sprawne pompy szlamowe z osprzętem na aucie typu bus, niż rozchełstanego stara z dziurawą beczką, zajechaną PO-5, zatartą Niagarę i nieodpalającą pilarkę do drewna. Niby wszystko jest a nic nie działa...
Re: Wójt kontra OSP
: wt 04 sty 2011, 19:22
autor: Anka
no u nas raczej druhowie widzą to z negatywnej strony...bo mamy teraz dużo nowego sprzętu do pożaru co sami sobie pozałatwialiśmy albo dostaliśmy dotacje na to itd i co teraz z tym? skoro mamy jeździć do powodzi...uważam,że te plany gminne są chore, każdy strażak chce jeździć do różnych akcji, a nie robić w kółko to samo..
Re: Wójt kontra OSP
: wt 04 sty 2011, 23:23
autor: Jarek
Anka, powalczcie trochę o wasze rację. Może wyznaczcie jakiegoś przedstawiciela albo zarząd niech was reprezentuje w rozmowach z wójtem. Może wójt nie wie czym dysponujecie i jakie macie możliwości? Posłuchaj, moim zdaniem urzędnicy lubią papierki, kwity idp. Może zróbcie jakieś zestawienie, sprzętu jaki zdobyliście, akcji w jakich braliście udział, aktualny stan załogi i ich przygotowania (kursy, szkolenia), jak sprawuje się JOT i pozostali członkowie. Możecie postarać się o opinie waszej KP PSP, jak mają spoko komendanta to wystawią wam dobra rekomendację:) Jeśli z nimi współdziałacie na bieżąco, bo rozumiem, że tak;) Moim zdaniem trzeba się zareklamować, spróbuj uświadomić wójta, że straci na tym jednostkę, która prężnie działa w swoim rejonie i spisuję się na akcjach. Pokaż sukcesy, plany i kierunek rozwoju:) może znajdźcie kompromis? Specjalizacja powodziowa + rat. drogowe może, może działania gaśnicze:) Jest mnóstwo możliwości.
A co do tego czy mu wolno to nie jestem do końca pewien. Rozumiem, że powstaje jakiś Gminny plan ratowniczy czy coś takiego. Może ktoś wie, czy taki plan nie musi przypadkiem być konsultowany z zarządem jednostek OSP na terenie Gminy? Lub chociaż z Komendantem Gminnym ochrony p.poż jeśli takiego macie:)
Jest o co walczyć. Powodzenia.
Pozdrawiam, Jarek
Re: Wójt kontra OSP
: śr 05 sty 2011, 10:55
autor: Anka
nasz komendant gminny jest w sąsiedniej OSP, która należy do KSRG i dba tylko o swoje sprawy, więc niezbyt można liczyć na jego przychylność, ale z tym komendantem PSP to masz dobry pomysł, tak się składa,że miałam szansę pracować w PSP parę miesięcy więc znam dobrze komendanta i może tu jest szansa...jeszcze dziś spróbuje tam pojechać...
dzięki
Re: Wójt kontra OSP
: śr 05 sty 2011, 15:12
autor: Jarek
Powodzenia!:)
AaaA! Anka! koniecznie informuj o przebiegu wydarzeń:)
Re: Wójt kontra OSP
: czw 06 sty 2011, 00:30
autor: Anka
Oczywiście Jarku ,że poinformuje.

Re: Wójt kontra OSP
: czw 06 sty 2011, 01:00
autor: Jarek
To ja trzymam kciuki!
Pozdrawiam, Jarek.
Re: Wójt kontra OSP
: ndz 09 sty 2011, 21:36
autor: Anka
Witam Jarku... rozmawiałam z komendantem i powiedział mi, że to, że wójt chce przekształcić jednostkę w jakieś konkretne ratownictwo to nie tylko u nas w gminie jest, ponieważ to jest sposób wójtów na wykończenie niepotrzebnych OSP, a poza tym u nas w gminie jest za dużo jednostek, a gmina jest bardzo zadłużona.Poradził mi by prowadzić z wójtem rozmowy wszelkie konfrontacje..ale nie wie czy to coś da. Stwierdził,że mam się przepisać do innej jednostki w gminie będącej w KSRG, gdyż uważa, że z chłopakami z mojej jednostki nic nie zdziałam bo określił ich fajtłapami..
Re: Wójt kontra OSP
: ndz 09 sty 2011, 22:15
autor: Jarek
Hmm... szkoda trochę

Najsmutniejsze w tym wszystkim jest określenie "niepotrzebne OSP"

Miałem nadzieję, że komendant jakoś pomoże

A jak z wami, co dalej? jak planujecie rozwiązać ten problem?
Re: Wójt kontra OSP
: ndz 09 sty 2011, 22:46
autor: Anka
najpierw opierniczyłam chłopaków za zachowanie przy akcjach i powiedziałam im, że komendant to zauważył, teraz poczekam na zebranie z wójtem i przygotuje se odpowiednie argumenty a jak nie pomoże to jeszcze są media

gazeta lokalna, telewizja..więc niech wójt nie zaczyna to moje OSP moje życie moje wszystko..nie oddam po moim trupie
Re: Wójt kontra OSP
: ndz 09 sty 2011, 23:02
autor: Jarek
Tak trzymaj! Strażacy się nie poddają!:) Ja i pewnie cała brać strażacka trzymamy kciuki za Ciebie:) Powodzenia:)
Re: Wójt kontra OSP
: pn 10 sty 2011, 00:13
autor: JakuB
A w ogóle to macie jakieś zagrożenie powodziowe ? Patrzyłem na mapkę obok Twojej OSP - moim zdaniem daleko masz od takich zagrożeń. Jeżeli się nie mylę to może być kolejny argument do wójta.
Nawet jeżeli chłopaki to "fajtłapy" to można przecież to zmienić i udowodnić przy okazji najbliższej akcji. Najważniejsze (jak już było wspomniane) to się nie poddawać.
Re: Wójt kontra OSP
: pn 10 sty 2011, 10:15
autor: Anka
a skąd Jakubie wiedziałeś gdzie szukać na mapce mojej OSP? niestety mamy zagrożenie z dopływu odry..ale i tak się nie zgodzę na ratownictwo powodziowe, bo wszystkie jednostki wokół są wyposażone w odpowiednie pompy dobre do powodzi, my możemy oczywiście wyjeżdżać do powodzi - to nie problem, ale do pożarów też chcemy
Re: Wójt kontra OSP
: pn 10 sty 2011, 12:37
autor: JakuB
Anka pisze:a skąd Jakubie wiedziałeś gdzie szukać na mapce mojej OSP?
Nie było to trudne
http://www.zosprp.pl/forum/memberlist.p ... ile&u=3969
W pewnej bardzo popularnej wyszukiwarce wpisałem miejscowość i wyszło.
W mojej gminie też jest możliwe zagrożenie powodziowe -> jest to niewielki odcinek na Wiśle (może 2 km). Do tego miejsca mamy 20 km i jesteśmy jedną z najbardziej oddalonych jednostek. Fakt faktem jak trzeba było ładować piasek do worków to z całej gminy wzywali, przy okazji zaliczyliśmy chrzest bojowy nowego samochodu

.
A jak inne jednostki? Jak z nimi wójt sobie "poradził"?
btw:
nasz komendant gminny jest w sąsiedniej OSP, która należy do KSRG i dba tylko o swoje sprawy
U mnie jest podobnie, ale upór pozwala załatwić najważniejsze sprawy.