Strona 2 z 6

Re: Kto rządzi podczas akcji ratowniczo-gaśniczej???

: wt 15 lut 2011, 19:32
autor: Tomi112
Kolego zgadzam się że nie ma oddzielnych kursów dla KSRG bo jak ja byłem na kursach to byli też z jednostek włączonych do KSRG
ale wiem na 100% że tak nas uczyli że niby KSRG pod jakimś względem jest lepsze
z tym bym się kłócił !!!!!
Dobrze znam swoją miejscowość i wiem jaki jest układ budynków i gdzie są hydranty, gdzie można czerpać wodę z rzeki, gdzie jest koryto rzeki jaka jest odległość .............
i mógł bym tak dalej

Jak dla mnie to ten cały system KSRG jest chory !!!!!!
Moja jednostka mogła by się ubiegać i myślę że na 98% byśmy się dostali do KSRG tylko pytanie po co nam to ?
Dla napisu KSRG i szpanować przed innymi jednostkami !!!!!!!!!!!!!

Re: Kto rządzi podczas akcji ratowniczo-gaśniczej???

: wt 15 lut 2011, 23:01
autor: Jarek
Moja jednostka mogła by się ubiegać i myślę że na 98% byśmy się dostali do KSRG tylko pytanie po co nam to ?
Dla napisu KSRG i szpanować przed innymi jednostkami !!!!!!!!!!!!!
no moim zdaniem to nie chodzi o szpan...
Moja jednostka jest w KSRG i ja nie widzę tutaj niczego do szpanowania.
System KSRG został stworzony jak już wcześniej pisałem dla unifikacji jednostek i uporządkowania wszystkiego w pewien logiczny organizacyjny porządek. Sama idea naprawdę nie jest zła... gorzej z wykonaniem tego :(
Zgadzam się z tym też, że nie można powiedzieć, że OSP spoza systemu są gorsze, bo niektóre nie są. I ja sobie zdaję z tego sprawę bo znam osp, które są świetnie przygotowane do akcji.

Re: Kto rządzi podczas akcji ratowniczo-gaśniczej???

: śr 16 lut 2011, 15:21
autor: PiotrG
Witam
No i faktycznie jest problem kto powinien dowodzić podczas działań ratowniczych bo rozporzadzenie dotyczące KSRG na dzień dzisiejszy jest uchylone a nowego nie ma :shock: .

Pozdrawiam

Re: Kto rządzi podczas akcji ratowniczo-gaśniczej???

: czw 17 lut 2011, 23:50
autor: leniutek
Witam
W mojej gminie jest jedna jednostka systemowa i druhowie kładą lagę na wszystko bo są uprzywilejowani, moja jednostka oraz jeszcze jedna wyróżniająca się w gminie kładzie na łopatki tą z KSRG w wielu dziedzinach(np.zawody wynik 165 pkt. kompromitacja) jednak mamy ciągle pod górkę ponieważ nie jesteśmy w systemie.Oczywiście to nie reguła jednak systemowcy mają lepiej.dlatego uważam że pomysł jest dobry ale gdyby co kilka lat sprawdzano możliwości danej osp w KSRG i w razie niedociągnięć zabierano by system. to nie byłoby takich sytuacji że przyjeżdża na miejsce zdarzenia taka jednostka i zachowuje się ważniej niż PSP rozdając rozkazy innym osp.

Re: Kto rządzi podczas akcji ratowniczo-gaśniczej???

: sob 19 lut 2011, 20:18
autor: kwas
Panowie nie ma się co sprzeczać kto jest lepszy czy jednostka z KSRG czy z po za.
Prawo obowiazuje wszystkich i już. I nic na to nie poradzimy. I ambicje oraz animozje trzeba schować do kieszeni.
Podstawa prawna
§ 26. 1. Kierowanie interwencyjne są obowiązani przejąć w kolejności:
1) uprawniony dowódca z jednostki ochrony przeciwpożarowej włączonej do systemu, dla której miejsce zdarzenia stanowi teren własnego działania.
Paragraf ten należy rozumieć w ten sposób, że dowodzenie przejmuje w kolejności dowódca z OSP włączonej do KSRG jeśli działania prowadzone są na terenie jego gminy.

Re: Kto rządzi podczas akcji ratowniczo-gaśniczej???

: sob 19 lut 2011, 20:23
autor: podymacz
No dobrze, tylko proszę jeszcze o definicję terenu własnego działania. Jego własnym terenem może być jego miejscowość. Jak ja pojadę na jego teren, to on sobie tam może przejmować dowodzenie. Tak to ja rozumiem.

Re: Kto rządzi podczas akcji ratowniczo-gaśniczej???

: sob 19 lut 2011, 20:35
autor: kwas
Już Ci tłumaczę druhu
Zgodnie z porozumieniami zawieranymi z gminą, PSP i OSP włączaną do KSRG terenem własnego działania dla każdej jednostki z KSRG jest teren własnego powiatu. Więc każdy dowódca jednostki z KSRG jak przyjedzie do Ciebie, a Twoja jednostka nie jest w KSRG, to przejmuje dowodzenie. Inaczej jest jeśli są dwie jednostki z KSRG, z dwóch różnych gmin. Terenem działania każdej z tych jednostek jest teren własnego powiatu. Ale na potrzeby takiego zdarzenia zawężamy teren działania do własnej gminy. I z tego wychodzi kto dowodzi, dowódca tej jednostki z KSRG która działą na terenie włąsnej gminy.
Zdarzają się sytuacje, sam byłem w takiej, że były 4 jednostki z KSRG, z tego 2 na własnym terenie ale nikt nie chciał przejąć dowodzenia. Rozwiazaliśmy to w prosty sposób. Dyżurny PSK rozstrzygnął kto ma dowodzic i było po problemie. A podjął decyzję wg klucza, który dowóca ma najdłuższy staż w działaniach. Dobre to lub złe rozwiązanie ale zawsze to rozwiązanie.

Re: Kto rządzi podczas akcji ratowniczo-gaśniczej???

: ndz 20 lut 2011, 08:31
autor: seligow
Kolego kwas,
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI
w sprawie szczegółowych zasad organizacji krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego.
to rozporządzenie dotyczyło jednostek KSRG, a nie wszystkich OSP. "Dotyczyło" bo zostało uchylone.

Wszystkich dotyczy:
rozp. Ministra SWiA z 31 lipca 2001 r. w sprawie szczegółowych zasad kierowania i współdziałania jednostek ochrony przeciwpożarowej biorących udział w działaniu ratowniczym:
"§ 2. 1. Kierowanie działaniem ratowniczym rozpoczyna się z chwilą przybycia na miejsce zdarzenia pierwszych sił z jednostki.
3. Kierującym jest pierwszy przybyły na miejsce zdarzenia dowódca z jednostki, do czasu przybycia osoby posiadającej uprawnienia do przejęcia kierowania.
4. W przypadku przybycia jednostek ochotniczych i zawodowych, obowiązany do przejęcia kierowania jest kierujący z jednostki zawodowej.
KSRG≠PSP

Re: Kto rządzi podczas akcji ratowniczo-gaśniczej???

: ndz 20 lut 2011, 10:55
autor: kwas
Faktycznie, przeoczyłem fakt, że przytoczone przeze mnie rozporządzenie nie obowiązuje. Ale to bije również rykoszetem w rozporządzenie które przytoczyłeś bo przytoczone odwołuje się do tego nieobowiązującego. Taka jest jakość prawa w naszym kraju. Więc mamy problem. Chociaż może nie wszędzie.
U mnie, na moim terenie ten problem rozwiazał się sam. Nikt z OSP z po za KSRG nie posiada szkolenia dowódców. Pomijam dalczego i jak się to stało. W zwiazku z tym, na podstawie rozp. Ministra SWiA z 31 lipca 2001 r. w sprawie szczegółowych zasad kierowania i współdziałania jednostek ochrony przeciwpożarowej biorących udział w działaniu ratowniczym:
"§ 2. 3. Kierującym jest pierwszy przybyły na miejsce zdarzenia dowódca z jednostki, do czasu przybycia osoby posiadającej uprawnienia do przejęcia kierowania, strażak z KSRG który przybył na miejsce gdzie jest już jednostka z poza systemu przejmuje dowodzenie bo ma uprawnienia do kierowania.
Jak jest gdzie indziej? Sami wiecie kto i jakie ma uprawnienia. W zwiazku z tym powinno się iść chyba tm tropem.
Ale zapewne będzie to okres przejściowy. W myśl nowego projektu rozporządzenia w sprawie systemu KSRG kierowania działąniami ratowniczymi rozpoczyna się z chwilą przybycia na miejsce zdarzenia pierwszych sił i środków podmiotów KSRG. I to dopiero będą pretensje do OSP z KSRG.

Re: Kto rządzi podczas akcji ratowniczo-gaśniczej???

: ndz 20 lut 2011, 11:25
autor: seligow
Według mnie powinno to wyglądać w ten sposób:
Pierwsza jednostka OSP (najczęściej jednostka z danej miejscowości) przybywająca na miejsce zdarzenia dowodzi do czasu przybycia PSP. Proste, łatwe i logiczne.
Jeżeli jest tak jak mówisz, że wg nowych przepisów niesystemowa jednostka OSP nie ma prawa prowadzić samodzielnie akcji, to jesteśmy na najlepszej drodze do naturalnej śmierci OSP w Polsce. Istnieć będzie tylko PSP i "półzawodowa" OSP KSRG. Tylko ciekaw jestem, kto będzie j.bał przy powodziach albo przy pożarach stert słomy lub stodół, gdzie trzeba to wszystko ręcznie przewalić. Wtedy co? Pomóżcie?

Re: Kto rządzi podczas akcji ratowniczo-gaśniczej???

: ndz 20 lut 2011, 12:38
autor: podymacz
Temat wyższości KSRG przewija się w kilku wątkach na forum.
Niestety jest dość duże parcie na wzmacnianie jednostek KSRG i jednostki nie włączone nic z tym nie mogą zrobić.
Moja OSP jest w trakcie dążenia do włączenia w struktury KSRG, ale sam nie wiem, co będzie na końcu tej drogi.
Dla kandydatów są wystawione koszmarne wymogi zawarte w wytycznej P-23.
Największymi wymaganiami są dwa auta gaśnicze, co najmniej średnie, cztery aparaty powietrzne, zestaw narzędzi hydraulicznych, zestaw PSP R-1, itp.
Zgadzam się że każda jednostka, która jest w stanie wystawić zastęp ludzi wyszkolonych do prowadzenia działań powinna mieć taką bazę sprzętową, ale jeszcze kilka lat temu wiele OSP weszło do KSRG z jednym starem 244 i żukiem (sam znam kilka takich jednostek). Oczywiście będąc już w systemie ma się dostęp do dotacji, więc łatwiej uzupełniać braki. Inne OSP muszą liczyć na przychylność w urzędzie gminy, który ma ograniczone możliwości; nie może pomóc wszystkim.
A dowodzenie w czasie akcji? Śmieszne jest dla mnie to, że na przykład przyjedzie do mnie zastęp OSP KSRG z dowódcą sekcji, a ja z uprawnieniami naczelnika (podoficera PSP), mam się oddać pod jego dowodzenie?! Zastęp z JRG, to dla mnie sprawa oczywista. Ale na swoim podwórku chciałbym pozostać gospodarzem. :wink:

Re: Kto rządzi podczas akcji ratowniczo-gaśniczej???

: ndz 20 lut 2011, 12:40
autor: kwas
Nie wiem skad takie negatywne podejscie do KSRG. A Ty kolego myślisz, że do powodzi, stodoły czy sterty słomy przyjeżdżają tylko jednostki z poza KSRG? Tak sie składa, że na terenie gdzie mieszkal, dyżurny PSK wysyłą do zadarzenia pierwsze jednostki z KSRG. Bo one są mobilne i dyspozycyjne. Na palcach jednej ręki można policzyć dyspozycyjność jednostek z poza systemu na moim terenie. Nie ujmując nikomu zasług i chęci. Ale takie są fakty. A jak jeżdżą mniej to i mają mniejsze doświadczenie. Ciekawe jak ma dowodzic strażak dowódca z jednostki która do pożaru wyjeżdża 5 razy w roku, kiedy brak mu doświadczenia, wiedzy a często gęsto i kursu dowódcy. Bez urazy. Chcielibyśmy aby wszystkie OSP były równe. Ale równośc to była w poprzednim systemie. Ktos wymyslił system KSRG. W mojej ocenie jest on słuszny, bo trzeba na niego spojrzeć z perspektywy kraju a nie włąsnej miejscowości.

Re: Kto rządzi podczas akcji ratowniczo-gaśniczej???

: ndz 20 lut 2011, 12:45
autor: kwas
podymacz pisze:Temat wyższości KSRG przewija się w kilku wątkach na forum.
A dowodzenie w czasie akcji? Śmieszne jest dla mnie to, że na przykład przyjedzie do mnie zastęp OSP KSRG z dowódcą sekcji, a ja z uprawnieniami naczelnika (podoficera PSP), mam się oddać pod jego dowodzenie?! Zastęp z JRG, to dla mnie sprawa oczywista. Ale na swoim podwórku chciałbym pozostać gospodarzem. :wink:
Podymacz, a może to chodzi o to że włąśnie nie umiesz sie pogodzic z tym, że ty podoficer PSP masz sie podporządkować jakiemuś tam dowódcy z jednostki z KSRG. Przypomina mi się zdanie mojego kaprala w wojsku "żołnierzu nie ta szarża". I tak jest u ciebie. Ciągle masz tu pretensje o dowodzenie, a teraz wyszło szydło z worka o co codzi. U mnie mam 3 strażaków z PSP w JOCie. I jakoś kiedy przychodzi do dowodzenia nikt nie ma pretensji że on podoficer musi się podporządkować. I powiem Ci, że żaden z nich prawie nie dowodzi. I jest git. No ale jak ktos jest ambitny to potem tylko szumi. Pozdrawiam

Re: Kto rządzi podczas akcji ratowniczo-gaśniczej???

: ndz 20 lut 2011, 13:05
autor: podymacz
Nie chodzi o żadne szumienie. Twierdzę tylko, ze traktowanie jednostek nie systemowych jest krzywdzące i tyle. Piszesz, że wyjeżdżamy pięć razy do roku i nie mamy doświadczenia (my wyjeżdżamy troszkę więcej). Ale skąd nabrać tego doświadczenia, kiedy nie ma wyjazdów? Już dla mnie całkiem śmieszna jest sytuacja, kiedy do byle ścierniska wzywają KSRG, które ma przejechać np. 15 kilometrów, gdy nieopodal jest miejscowa jednostka. No, ale pewnie już z założenia nie mają kursów i pewnie i tak nie wyjadą, co nie? :evil:
Ja nie mam żadnych kompleksów, ani problemów z podporządkowaniem się. Za to jako osoba odpowiedzialna za to co się dzieje w mojej OSP, nadrzędnie traktuję sprawę rozwoju swojej jednostki. Tylko widzisz Kwasie, tu jest problem: rozwój jest stopowany, bo pisząc wnioski o dotację i prośby o przekazanie sprzętu, wszędzie są rubryki: "Przynależność do KSRG TAK NIE (właściwe podkreślić)". Wpisanie NIE, to praktycznie odrzucenie wniosku. Wiem to, bo atakowałem kilka instytucji.

Wrócę jeszcze do dowodzenia: Nie jest tak, że jako strażak PSP zaraz oburzam się że ktoś ma mną dowodzić. Zwłaszcza w strukturach OSP. Swoje kwalifikacje staram się przenosić na płaszczyznę swojej OSP i tyle. Tylko tyle. Nic mnie nie boli, nikomu nie zazdroszczę, tylko chcę rozwijać pożarnictwo w obrębie mojej okolicy. Bronię się tylko, przed ślepymi wyznawcami sekty KSRG :lol: , którzy byli by skłonni zabronić nawet ćwiczeń jednostkom nie systemowym.

Re: Kto rządzi podczas akcji ratowniczo-gaśniczej???

: ndz 20 lut 2011, 13:26
autor: seligow
Nie mam negatywnego podejścia do chłopaków z systemu. Sam pomysł KSRG jest dobry, ale wykonanie to każdy wie jak wygląda. A co do tych stert słomy i powodzi, to chodziło mi o to, że coraz częściej osp niesystemowe traktowane są jak hołota, którą można zagonić do brudnej roboty, a później pochwalić się jak to system sprawnie działa. Tylko co w przypadku kiedy zabraknie ochotników? Wątpie, aby jakakolwiek jednostka działała tylko po to, aby być popychadłami, niezdolnymi do samodzielnego działania. A czy tobie kolego kwas podobało by się takie traktowanie?