Problem z opłatami

[petrek]

Witam wszystkich druhów, być może któryś z was mi pomoże lub zetknął się z podobną sytuacją, otóż zakupiliśmy samochód który przerobiliśmy na samochód specjalny, poszliśmy do naszego burmistrza aby dopiąć kwestię opłat (przegląd oraz OC), i tu schody odpowiedział że nie będzie go utrzymywał jest to nasze jedyne i pierwsze auto, co mamy teraz robić ? Jeżeli ktoś kiedyś przerabiał podobną sytuację proszę o pomoc, na forum lub priv petrek@op.pl

[Łukasz99]

Zalezy wszystko od kategori waszej osp jeśli macie IV kategorie to musicice sies tarać przejsć do III i w tej kategori gmina musi wam utrzymywać samochód.

[Łukasz99]

Skoro tak to sobie poczytaj przepsiy odnosnie JOT oraz ich kategori. Sa przepsiy i trzeba sie ich trzyamc a nie stosoować jakiś barbarzyńskich metod które proponujesz. Dlatego chociaż nikogo nie obrażaj i nie pisz takich głupot.

Teraz pytanie do zalożyciela w jakiej kategori JOT jesteście? Gmina musi utrzymywać max 1 auto w 3 kategori, 2 w 2 kateogri i ażeby mieć ich wiećej trzeba posiadac 1 kategorie.
Wszystko jest napsiane w wytycznych JOT do których lektury zapraszam zwłaszcza Pawła.

[petrek]

Dziękuje wszystkim za wypowiedzi, nasza jednostka mieści się w IV kategorii JOT, jednakże gdybyśmy mogli liczyć na pomoc burmistrza w zarejestrowaniu auta, wtedy bylibyśmy w III kategorii, póki co bez auta nie możemy działać na terenie całej gminy tak jak to zakłada III kategoria.

[podymacz]

Skoro tak to sobie poczytaj przepsiy odnosnie JOT oraz ich kategori. Sa przepsiy i trzeba sie ich trzyamc a nie stosoować jakiś barbarzyńskich metod które proponujesz. Dlatego chociaż nikogo nie obrażaj i nie pisz takich głupot.

Teraz pytanie do zalożyciela w jakiej kategori JOT jesteście? Gmina musi utrzymywać max 1 auto w 3 kategori, 2 w 2 kateogri i ażeby mieć ich wiećej trzeba posiadac 1 kategorie.
Wszystko jest napsiane w wytycznych JOT do których lektury zapraszam zwłaszcza Pawła.

Kategorię JOT określa sama OSP, zgadza się? Tak samo jest z utworzeniem JOT - ma być na to uchwała zarządu jednostki. Jeżeli po analizie wyposażenia sami określiliśmy dla mojej OSP 2 kategorię, a z boku tabeli było dopisane że jednostka powinna być włączona do KSRG, to idąc twoim tokiem rozumowania, to że nas Komendant Główny jeszcze nie włączył do KSRG, to już podchodzi pod wykroczenie...
Przepisy JOT są raczej dla samej OSP. Regulują kilka kwestii, ale do polityki urzędu gminy nic nie wnoszą. W przepisach masz powiedziane, że zadaniem gminy jest utrzymanie gotowości bojowej, ale nie jest zapisane w jakim zakresie. Jeżeli załatwię helikopter gaśniczy, albo gaśniczego dromadera, to od razu mają mi wybudować lądowisko i płacić za obsługę, tak?
Wiele Gmin obchodzi to zapewnienie gotowości bojowej, choć kompletnie nie rozumiem takich wójtów. Chłopaki mają spory problem i sposób Pawła jest jak najbardziej na miejscu. Rozmowa z Radnymi, Zarządem Gminnym, może wymóc na Burmistrzu zmianę decyzji. Po za tym niech na razie da Wam to na piśmie, że nie będzie pokrywał gotowości bojowej. Co za polityka.. Sami sobie załatwili samochód, a ten ma wąty...

[Łukasz99]

Ja rowneiż jestem ochotnikiem i uważam zę kazdy uzyskany sprzęt powinna utrzymywac, lecz rozumiesz ze napisałem jak to wyglada z formalnego punktu widzenia. Moja jednostka również posiada 2 kategorie JOT i anrazie nie jest w KSRG. Jak sam piszesz taka jednostka powinna byc właczona lecz o tym decyduje komendant na podstawie planu działań, czasu dojazdu ale o tym napewno wiesz.

[Łukasz99]

Ja też podzielam zdanie że nie jest tak jak być powinno. Ale to prosta sprawa przenieść osp z IV do III kategori i wytracić gminie z reki ten argument.

[lord]

petrek posłuchaj - nie tędy droga- po pierwsze sami kupiliście samochód czyli mieliście taki kaprys i pieniądze ,zarejestrowany jest prawdopodobnie na osp i osp powinna ponosić wszystkie opłaty i koszty paliwa - po drugie mieliście kasę na przeróbke czyli pokazaliście wójtowi czy burmistrzowi że sami możecie wiele i to burmistrz wykorzysta przeciwko wam a zasłoni się na pewno :małym budżetem i nie zaplanoanymi wydatkami w tym roku czyli reasumując zaczeliście wszystko od końca . Podziękujcie temu kto was tak pokierował . A jedyna rada to pokornie dogadać się z burmistrzem bo jak znowu kogoś mądrego posłuchacie to sobie będziecie płacić za samochód lub go sprzedać bo to w gruncie rzeczy wasz prywatny samochód

[Łukasz99]

Owszem samochód jest ich ale gotowość bojową pokrywa gmina.

[ktcr]

Pisz jak sie cos wyjasni w tej kwesti ... bo jestem ciekawy zakonczenia ...
U nas w jednostce sa jeszcze lepsze ''jaja'' . A mianowicie dostalismy samochod z PSP i komendant powiadomil burmistrza a mimo to burmistrz odmowil utrzymywania auta ... w tej chwili sami oplacamy ubezpieczenia i przeglady ... ale tez czekamy na dalszy rozwoj ... w tej chwili konczy sie wlasnie budowa naszej remizy, a burmistrz USWIADOMIL nas ze w garazach bd stal zuk zamias auta otrzymanego ... To jest dopiero cyrk...

A tu tak jeszcze troche nie w temacie... ale buduja nam remize z kasy unijnej oczywiscie przy jakiejs tam doplacie urzedu i powiedzcie mi czy to mozliwe zeby to ktos odebral jak tam auto wejdzie to sie dzwi nie otworza do konca nawet a na dlugosc zastaje 50 cm tylko luzu ... pozatym nic nie ma w garazach zadnych wyciagow spalin kompresora nic... nawet w szatni pust sciany stoja ... czy burmistrz uwaza ze sobie to sami kupimy ?? nie wiem pozostawiam wam komentarz

[marqs]

Co do rozbudowy strażnicy. Jeśli była dotowana z UE to musiał powstać projekt do konkretnego programu pomocowego UE i rozbudowa musi być robiona ściśle z tym planem. Jeśli w planie była tylko sama rozbudowa bez doposażenia garażu i szatni w odpowiednie sprzęty to niestety nikt z tych pieniędzy z dotacji Wam tego nie kupi. Swoją drogą kto projektował tą rozbudowę że ledwo auto można tam wcisnąć? U nas chyba zawsze będzie wszystko na odpier... robione tylko aby było. Na wiosne rusza u nas rozbudowa strażnicy i mam nadzieję że takich cyrków nie będzie.
Życze powodzenia i wytrwania w działaniu.

[ktcr]

A no oczywiscie byl projekt robiony (na rozbudowe i nadbudowe osp) tylko ze przez taka tepa babke ze poprostu nie wiem jak to przeszlo... a pod projektem jakis strazak sie musial podpisac chyba nie ?? To jest tzw. POSKA RZECZYWISTOSC ... Poczatki tego problemu to burmistrz, ktory wogole nie konsultowal swoich dzialan ze strazakami tylko robi wszystko na wlasna reke ... projekt przedstawil juz gotowy gdzie bylo juz za pozno na zmiany ...U nas rozbudowa miala byc juz dawno byl projekt ktory nam bardzo odpowiadal ... byly postawione fundamenty i tyle na tym... przez kolejne 10 lat albo i wiecej nic sie nie robilo. A teraz kolejna gruba kasa poszla na kolejny projekt . Bo wiadome jakie sa drogie projekty ...
W tej chwili jestesmy przed glownym oddaniem. Budynek z zewnatrz naprawde piekny ale co z tego jak w srodku masakra ... 2 garaze oddzielone sciana ... w starym projekcie bylo 4 garaze i wszystko bylo na filarach ... wiadome ile by bylo miejsca ... a teraz mamy 2 odzielone sciana a w scianie pomiedzy garazami chcieli jeszcze dzwi wstawic ... Ale ze firma chodz troche z nami wspolpracowala to dalo sie dzwi uniknac ;p A jeszcze na poczatku jak by zbudowali zgodnie z projektem to auto wcale by nie weszlo ... tylko po naszej interwecji zmierzyli auto i cofneli scianke tylnia ... Cala ta budowa to jeden wielki cyrk ... Kuchnie z tylu garazu sa tak ogromne jak i ten garaz ... Tak wiec dla burmistrza naszego kochanego wazny jest wyglad (bo wiadome co oko zobaczy to beda glosy na wyborach) ale zeby cos dla strazy to juz tylko zeby bylo... Kuchnie sa wazne ale po co tak ogromne? jak w tych czasach na weselach juz tylko kiatering ... Moze w niedlugim czasie zrobie pare fotek to sami zobaczycie ... NO i to taka historia jak z ta nasza wladza sie trzeba nameczyc ...

A mam pytanie jeszcze czy ktos ma orietacje w przepisach wymiarach garazy dla strazy ?? z gory dzieki
No i jak to ludzie mowia cieszcie sie z tego co macie

[kamil237]

Kurde tak czytam te wasze posty i normalnie nie wierze.
U nas jakoś nie ma nigdy takich problemów nie wiem może jesteśmy z innego świata. Z każdym można się dogadać, na gminie sprowadzaliśmy sobie samochody, kupujemy nowe i nigdy z wójtem nie było żadnego problemu. Wójt zapewniał nas już wielokrotnie że dla straży pieniądze na takie sprawy zawsze będą i koniec. U nas właśnie też jesteśmy w trakcie budowy nowej remizy (od podstaw) za około miesiąc odbieramy wykończony i wyposażony budynek garaże jak i spora część socjalna (3 spore sale, kuchnia, łazienki, biuro itd + teren wokół remizy boisko wielofunkcyjne i naturalne, plac zabaw dla dzieci itp. też budujemy to z pieniędzy unijnych ale u nas było to tak że jak tylko zaczęliśmy starania o remizę to wójt zapytał nas "co chcecie mieć" my to wszystko spisaliśmy, rozrysowaliśmy poszło na projekt, za jakiś czas wrócił gotowy plan poszły poprawki, naniesione i znowu do zatwierdzenia przez nas i ruszyła budowa. W trakcie budowy też zaszły drobne zmiany i nikt z tym nie miał i nie ma żadnych problemów. Jest sprawa: dzwonimy, spotykamy się, dogadujemy wszystko i jesteśmy zadowoleni. Wy nie mieliście prawa wnoszenia poprawek do projektu? Nie było konsultacji z wami co do tego co i jak tam będzie?

[ktcr]

No u nas tez mialo byc nie wiadomo jak ladnie i pieknie wszystko a tak naprawde to jest jak jest ... tylko musimy sie co chwile przenosic z calym sprzetem z miejsca na miejsce bo wladza sama nie wie czego chce tak naprawde ...
wszystkie poprawki o jakie prosilismy w projekcie zostaly odzucone ... bo pani projektantka cos tam prawa autorskie i nie bedzie zmieniac ... nie pamietam jaki dokladnie powod byl wiem tylko tyle ze panu burmistrzowi tez sie nasze poprawki nie podobal ... bo chcielismy chociaz 3 garaze zeby zostal kanal w starym garazu ale po co 3 garaze wam takie bylo gadanie ... no i takie to byly nasze rozmowy czy poprawki ... a np na sali sa okna ktorych prezes zakazal wyrzucic a za oknami luksfery to dopiero ladnie wyglada ... juz nie mowie ze bylo obiecane oddanie do konca sierpnia a jest /?? koniec pazdziernika i nie oddane ...
poprostu masakra a pisze to dla tych ktorzy moga miec taki problem w przyszlosci ...
A napisze wam jeszcze jedna ciekawa rzecz Z tej kasy jeszcze dostalismy auto... i zgadnijcie kto je wybieral ?
Oczywiscie nasza wladza kochana To byl normalnie jak prezet od mikolaja tylko zostalismy na koncu powiadomnieni ze mozemy sobie odebrac auto hehe a co najlepsze auto juz dobry rok stoi na polu (jest kolejnosc najpierw auto a za rok garaze) i teraz tzrzeba bylo wode spuszczac bo przymrozki sie zaczely ....
zycze tylko innym lepszej wladzy w swoich miastach czy wsiach !!!

[petrek]

Nasz problem zakończył się częściowo pozytywnie, tzn. po wizycie przedstawicieli na sesji rady, rada zgodziła się na skromną dotacje, która ma być przeznaczona na pokrycie kosztów utrzymania, samochód jest zarejestrowany na naszą jednostkę, paliwo i ewentualne remonty mamy pokrywać sami, reasumując to wszystko obowiązek utrzymania samochodu został rozłożony "po połowie". Takie zakończenie sprawy nie do końca nas zadowala, ale nie mieliśmy już siły bić głową w mur, pisze to też dla innych, którzy będą kiedyś chcieli się rozwijać. Nie zawsze zapał do działania wystarcza.