Strona 1 z 1
					
				Współpraca z pogotowiem
				: pn 19 gru 2011, 21:52
				autor: gilotyna_998
				Witam!
Chciałbym abyście napisali jak u was wygląda współpraca z zespołami RM np. podczas wypadku, jeżeli przekazujecie poszkodowanego na swojej desce (kiedy do was wraca, czy może ZRM daje wam swoją??), lub co się u was dzieje z szynami (tudzież z innymi akcesoriami)? I ciekawy jestem jak jest u was z napełnianiem butli z tlenem: napełnia pogotowie (bezpłatnie czy nie). Ogólnie chodzi mi o taką tematyke współpracy.
Z góry dziękuje za odpowiedzi i zapraszam do gorącej dyskusji  

 
			
					
				Re: Współpraca z pogotowiem
				: wt 20 gru 2011, 16:28
				autor: podymacz
				Deskę, kołnierz, maseczkę od tlenu, - prosi się o sztukę na wymianę. 
Kiedyś pojechałem za karetką do szpitala, żeby oddali nam nauszniki, pasy od deski (oni mieli dziadostwo!!!)
Gorzej z tlenem. Kombinujemy gdzie tu napełnić. Czasem się udaje załatwić, ale żeby mieć tą sprawę zabezpieczoną, należało by podpisać umowę z firmą która dostarcza to do pogotowia, ale o ile koszt nabicia butli, to nieduża kwota, tak w umowie chcą jakąś tam kwotę abonamentową na transport - a to już były poważniejsze koszty. Jakie? - Nie wiem, bo badałem sprawę ze trzy lata temu. Teraz załatwiamy przez ratowników medycznych itp.
			 
			
					
				Re: Współpraca z pogotowiem
				: wt 20 gru 2011, 19:33
				autor: gilotyna_998
				
			 
			
					
				Re: Współpraca z pogotowiem
				: wt 20 gru 2011, 19:51
				autor: strazak102
				U nas podobnie to wygląda, ale jeszcze nie spotkałem się z przypadkiem, żeby na naszej desce kogoś zabrali, z kołnierzem tak, ale wtedy oni dają swój. Co do napełniania butli tlenowych, to moja JRG zawozi je do Łodzi do SPERIAN-a. Ale odnośnie kosztów nie jestem w stanie powiedzieć. Jak wrócę po urlopie do pracy, mogę zapytać kolegę który często jeździ do nich z butlami.
			 
			
					
				Re: Współpraca z pogotowiem
				: wt 20 gru 2011, 19:54
				autor: zielu900
				U nas to wygląda tak: podczas działań jeżeli  używamy nasz sprzęt(deska,szyny,kołnierze itp) to jedzie on razem z zespołem pogotowia,ale każdy sprzęt jest oznaczony na wypadek jak by chciano nam oddać ,,szmelc" 

  tego samego dnia odbieramy go z SOR i tak wygląda nasza współpraca,defakto nigdy nie zdarzyło się aby podmieniono sprzęt ale lepiej dmuchać na zimne.Co do butli z tlenem,szpital nam ich nie ładuje,jadą one do ładowania ok. 30 km od mojego OSP,koszty ładowania pokrywa gmina, a czasem rozlewnia gazów robi to za darmo,miły gest ale ,,czasem",dobre i to 

 .Pozdrawiam
 
			
					
				Re: Współpraca z pogotowiem
				: wt 20 gru 2011, 21:32
				autor: gilotyna_998
				O to mi właśnie chodziło.  zielu900 byłbym wdzięczny jeśli przekazałbyś taką informacje, a odnoście tych desek itp, jesli są ubrudzone jakimiś płynami ustrojowymi czy na SOR wam od razu to dezynfekują tudzież  sterylizują?? czy ewentualnie robią to odpłatnie?
			 
			
					
				Re: Współpraca z pogotowiem
				: pt 23 gru 2011, 08:25
				autor: zielu900
				Kolego anonim_998,deska wraca w takim stanie w jakim jechała do zdarzenia czyli czysta i kompletna,SOR robi to za darmo.Ściśle ze sobą współpracujemy nie tylko w wypadkach ale i też np.w zime,(wyciąganie karetki z zaspy) chociaż z tym wyciąganiem to lekka przesada ponieważ kierowca ma na samochodzie łańcuchy ale łatwiej jest powiadomić JRG a oni OSP i zadysponować ich do zdarzenia,niż je zakładać........mieliśmy taki przypadek który ukazuje lenistwo bądź brak ,,kompetencji w zakładaniu łańcuchów..." po przyjeździe na miejsce pytamy się,czemu nie założył łańcuchów a on na to że nie ma czasu(ok.5min) biorąc pod uwage powiadomienie JRG,potem OSP,nasz dojazd to się ze 15 min schodzi,ale nic nikt nie jest doskonały....Także kolego cały sprzęt wraca cały i czysty.Bym zapomniał każdy element jest opisany oraz posiada naklejke,czyli brak możliwości usunięcia.Pozdrawiam i życze wesołych świąt.
			 
			
					
				Re: Współpraca z pogotowiem
				: pt 23 gru 2011, 12:17
				autor: gilotyna_998
				Witam!
Dzięki za odpowiedz. Myśle ,że temat mozna uznać za zakończony. No chyba, że ktos ma jescze jakieś inne doświadczenia z współpracą z  pogotowiem....
Życzę wszystkim wesołych świąt oraz szczęśliwego NEW YEAR  (no i żeby nie było konieczności zostawienia karpia na stołe bo będzie słychać syrenę   

 )