Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Witam kolegów druhów.
Przeszukałem na szybko forum i nie znalazłem konkretnego tematu. Jeśli jednak się mylę to proszę o przeniesienie go lub podanie linka do odpowiedniego tematu. Mój problem jest coraz powszechniejszy. Otóż...
Mamy teraz okres walnych zebrań i nieoficjalnie dowiedziałem się, że na zebraniu jedynej gminnej jednostki OSP, która należy do KSRG był poruszony temat likwidacji "małych" jednostek (które nie są nawet dysponowane do wyjazdów z braku środków - posiadają na stanie żuczka, bądź wcale nie mają auta, brak odzieży ognioodpornych etc.) tak jak to zrobili w jednej z sąsiednich gmin. Likwidacja takich jednostek ma nastąpić w przeciągu 5 lat. I tu się rodzi moje pytanie.. Jak uchronić taką jednostkę przed likwidacją i czy wogóle jest na to szansa. W gminie oprócz tej należącej do KSRG odpowiedni samochód (tzn. stara ;D ) i wyposażenie ma jeszcze tylko jedna jednostka, a 5 innych jest spisanych na straty.

Opiszę po krótce sytuację w mojej jednostce
Jest w niej ok 30 druhów, w tym tylko 6 osób ma odpowiednie kursy do wyjazdów na akcje! Zebrało by się jeszcze kilku młodych chłopaków, lecz nie jesteśmy nawet brani pod uwagę na szkolenia. Komendant gminny zawsze na początku roku każe robić liste osób, które by były chętne na dane szkolenia, lecz później nie ma żadnego odzewu :/ Jednostka ma na wyposażeniu żuczka, 2 pompy po5 itd. W ciągu ostatnich lat z dotacji (bądź z innych środków nie orientuję się) dostaliśmy 8 hełmów CALISIA, 8 par butów WZ-428, brakuje nam tylko odpowiednich strojów do akcji (mamy tylko koszarówki). Pobieramy czynsz za korzystanie z sali jako dyskoteki w wysokości 1000PLN miesięcznie. Naszym jedynym przejawem działalności jest chodzenie ze sztandarem na uroczystości, czy udział w zawodach Sportowo-Pożarniczych, w których idzie nam całkiem nieźle. Ostatnio zorganizowaliśmy powiatowe zawody u siebie i impreza wypadła całkiem nieźle, przez co byliśmy bardzo chwaleni przez władze powiatowe (wszystkim zajmowali sie młodzi chłopacy). Mamy liczną grupę młodzików, którzy garną się do straży i myślę, że byli byśmy w stanie powołać MDP. Wyprodukowaliśmy w tym roku kalendarze i roznosiliśmy mieszkancom wsi nieodpłatnie. Jednym słowem coś się kręci, niestety nie w tym kierunku, którym jest główna idea straży..

W promieniu 6 km są dwie jednostki należące do KSRG, z mojej gminy i sąsiedniej. Nasza jednostka gminna w tym roku dostaje nowy samochód i mają na pozbyciu Jelcza, którego nie chcą nam przekazać z powodu zwyczajnego braku sympatii między nami (tylko czekają, aż nas zabiją dechami). Z PSP jest szansa na przekazanie nam Lublina, lecz to itak wciąż jest GLM, co nas nie ratuje. Zakup auta jak wszyscy wiemy to droga sprawa i jednostki na to nie stać (chyba że coś naprawdę mocno używanego).
Jest na tym forum wielu strażaków z odpowiednią wiedzą, doświadczeniem i pomysłowością. Może macie jakieś pomysły, podpowiedzi, co zrobić aby móc uchronić taką jednostkę przed spisaniem na straty..
pozdrawiam

To zależy ile macie na starcie funduszy. Jeśli macie jakąś kwotę trzeba porozumieć się z gminą, następnie z związkiem, potem jakimiś firmami, a jeśli macie poparcie w miejscowości to może także jakiś festyn z datkami.

Przeciez OSP nie można zlikwidować. OSP jako stowarzyszenie musi się rozwiązać.

Fundusze nie przekraczają nawet 20tys zł :/ Jest wokół kilka firm, do których możemy się spróbować zwrócić o pomoc, a mentalność mieszkańców jest taka: "mają dyskotekę, za którą biorą pieniądze i jeszcze kalendarze sprzedawają" - takie głosy chodziły po naszym (powtarzam) NIEODPŁATNYM ROZDAWANIU KALENDARZY Z ŻYCZENIAMI NOWOROCZNYMI, więc zbiórka odpada :/

Zacznijmy od tego, że nie łatwo jest zlikwidować jednostkę OSP. Jeśli sami nie będziecie chcieli zlikwidować Waszej jednostki i nie zaniedbacie obowiązków wynikających z ustawy o stowarzyszeniach (co by mogło skutkować wprowadzeniem kuratora) to nie zostanie ona zlikwidowana. W statucie masz opisane jak się likwiduje jednostkę OSP i na pewno żadna sąsiednia jednostka ani urząd gminy o tym nie decydują.

Druga sprawa to Wasza rola w gminie - niestety czasem pojawiają się takie krótkowzroczne zapędy, że jak dziś jednostka nie gasi to można ją zlikwidować. Doświadczenie pokazuje, że nawet w prężnych jednostkach jak zabraknie kilku strażaków bo np wyjadą za chlebem ich działalność siądzie i wtedy wsparcie jednostki, która dotychczas nie była dysponowana będzie potrzebne.

Szkolenia dla młodych to faktycznie problem, tym bardziej gdy komendant gminny Was pomija. Może warto zwrócić się bezpośrednio do PSP z prośba o kurs. Może znajdą się dla Was z jakieś miejsca.

Moim zdaniem róbcie swoje - czas pokaże w jaką stronę się to rozwinie.

To już wałkowaliśmy w poście "Niepotrzebne OSP".
Niestety to się już dzieje i się dziać koledzy będzie. Zobaczcie w TV, gazetach. Gminy zamykają szkoły, ciągle szukając oszczędności. Na UG zwala się coraz więcej zadań nie dając na to pieniędzy. Skądś na to trzeba brać kasę. Do tego dochodzi wykonywanie porozumienia KSRG, gdzie Gmina ma kupić co potrzeba aby uzupełnić wyposażenie jednostek w KSRG ( w mojej gminie w tamtym roku - 5000zł na same aparaty!), więc ktoś musi dostać po dupie. A kto? Najłatwiej jednostki z poza KSRG.
Sprawę rozegrają tak, że wprowadzą zapis (to moja teoria spiskowa!) że gmina będzie musiała zabezpieczyć gotowość bojową OSP, ale tylko w KSRG. Nikt wtedy nie będzie mówił że gmina zamyka OSP, tylko trzeba się będzie utrzymywać samemu. I tak malutkie OSP wyginą, lub będą funkcjonować na przetrwanie (coś takiego jak męskie koła gospodyń) żeby wziąść udział raz do roku w zawodach. Tylko pytanie jest jedno: Kto będzie chciał wstępować do takich OSP, która działa bojowo tylko na zawodach?
Smutne to, ale prawdziwe. Podział na systemowych i tych spoza wytwarza różnice. Konsekwencją będzie to, że system będzie ciągnął pieniądze te które były dla wszystkich OSP (w ramach budżetu gminy).
Chciałbym się mylić, ale coraz częściej słyszę podobne teksty jakie przytoczył założyciel posta.

Składajcie kase na GBA , za 20 tys. można kupić stara w dobrym stanie. Sąsiednia jednostka miała żuka, teraz mają stara 200 i mają wyjazdy. Małymi kroczkami do przodu.

Nie muszą wprowadzać żadnych przepisów... Wójt musi zabezpieczyć ochronę przeciwpożarową w Gminie. W tym celu podpisuje z jednostkami OSP umowę.Może za przeproszeniem olać OSP i podpisać umowę z firmą która zajmuje się ochroną ppoż. W naszej Gminie było 9 jednostek OSP, w tym jedna KSRG. KSRG wiadomo sprzęt miało dobry, w reszcie jednostek same GLM (jedna OSP bez remizy). Z 4 jednostkami nigdy nie było większego problemu, pozostałe 5 jednostek "działało" tylko kiedy były zawody,zabawy albo pogrzeby. Dochodziło do sytuacji ,że pewna jednostka odmówiła wzięcia udziału w akcji przeciwpowodziowej cyt "bo muszą swoją chałupę ratować". Gdy przychodziło do podziału budżetu nagle wszystkie jednostki chciały działać...i kończyło to się tym ,że brały np 8 tys na rok przy maks 3! wyjazdach. Kiedy trzeba było się rozliczyć to zawsze były cyrki bo np przez 11 miesięcy wykorzystano 10% dotacji, a na tydzień przed rozliczeniami "zakupiono" części do samochodu za 90% dotacji. W końcu rozwiązano to tak ,że Wójt przestał z takimi jednostkami podpisywać umowy. Dzięki temu wyklarowały się 4 jednostki które chciały działać i faktycznie działają, na które można liczyć.

OSP jest stowarzyszeniem więc tylko OSP może się zlikwidować. Wójt może co najwyżej przestać dotować jednostkę.

Z pozyskaniem auta też nie ma problemów jeśli się naprawdę chce, wystarczy ok godziny w internecie. Ja znalazłem 3 auta do nieodpłatnego przekazania (np Star 266 z PSP Suwałki). Moja jednostka dostaje 10 tys na rok na 2 auta, nie jest to dużo, ale zawsze sobie jakoś radzimy. Podsumowując chcieć to móc. Pokażcie ,że jesteście prawdziwymi Polakami i potraficie dobrze kombinować

Jeżeli chodzi o mundury to tutaj trzeba przeszukiwać kilka razy dziennie allegro,nasze forum itp bo czasami trafiają się fajne okazje

albo popisać o dotacje my jestesmy poza ksrg a i tak dajemy sobie radę ,też mieliśmy żuka, po prostu jak pisali przedmówcy spotkać się z wójtem i pogadać

Dokładnie ,ja w tym roku wysłałem już ok 50 pism o dofinansowanie zarówno do małych przedsiębiorców lokalnych jak i do dużych firm (np KGHM ). Dodatkowo nie musicie wydać pieniędzy od razu tylko znaleźć program typu bezpieczny strażak. Koszt 18 tys ale pełne umundurowanie od stóp do głowy 6 strażaków i bodajże 2 albo 4 aparaty powietrzne.

Raku pisze:Dokładnie ,ja w tym roku wysłałem już ok 50 pism o dofinansowanie zarówno do małych przedsiębiorców lokalnych jak i do dużych firm (np KGHM ). Dodatkowo nie musicie wydać pieniędzy od razu tylko znaleźć program typu bezpieczny strażak. Koszt 18 tys ale pełne umundurowanie od stóp do głowy 6 strażaków i bodajże 2 albo 4 aparaty powietrzne.

raku my mielismy 16 tysięcy a z gminą dogadaliśmy się ,gmina kupiła autko a my sprzęt i wszyscy byli zadowoleni ,o sprzęt można pisać do lasów panstwowych dają do 5 tysięcy

Któryś z moich przedmówców napisał , że OSP nie łatwo zlikwidować i ma 100% racji , bo nikt nie ma takiego prawa. OSP jest stowarzyszeniem , które może się samo zawiązał i samo może się rozwiązać tylko uchwałą Walnego Zebrania. W waszym Statucie jest to § 37 . Co do obowiązków Gminy to może się zdarzyć , że odmówią Wam finansowania ze względu na brak działalności operacyjnej. Więc proponuję zacząć szukać środków na zakup samochodu , najlepiej GBA , bo wtedy będziecie dysponowani do zdarzeń i Gmina musi dać kasę
Szkoda , że nie jesteście z mojego województwa , bo bym Wam przekazał Stara 244 .Jest on własnością Gminy i jeżeli gdzieś pójdzie , to napewno do jednostki w naszym rejonie lub województwie. Każdy ma swoje problemy, ale u nas o takich jednostek bez remizy czy samochodu nie ma . Nie ma też jednostek z jednym GLM-em na podziale , bo tak się nieda prowadzić działalności operacyjnej. Mam nadzieję , że w Waszej Gminie ktoś pomyśli i pomoże w zakupie samochodu , bo jak piszesz - masz materiał , który chce działać tylko trzeba mu stworzyć warunki.
Życzę powodzenia.

Kolego ja bym powalczył o tego Jelcza z Gminnej jednostki proponuje wizytę u Wojta i sprawdzić na kogo jest zarejestrowany jeśli na UG to naciskać by Wam go oddali, nawet jeśli jest na nich to wójt tez ma cos do powiedzenia nie sadze by ta jednostka kupowała nowe auto za własne pieniądze. U nas borykamy sie z problemem braku ludzi i marzy mi sie takie zainteresowanie młodzieży jak opisujesz to u siebie.Powodzenia w staraniach o nowy sprzęt likwidacji sie nie obawiaj bo nie może nikt Was zlikwidować jesli sami tego nie chcecie.

Dzięki koledzy za odpowiedzi! Przed zbliżającym się Walnym Zebraniem napewno przydadzą mi się te wszystkie rady. Jeszcze raz dzięki serdeczne! Pozdrawiam

Nawiązując do myśli poprzedników. Niestety to prawda ze osp będą zanikać. Pierwsze polecą jednostki z kat. IV potem dłużej potrwa i polecą z III. Finał będzie taki ze będą działać jednostki z KSRG i nieliczne dobrze perespektywujace jednostki z II kat. z poza systemu. Jednak myśląc ekonomicznie a nie jak strażak ma to swój sens. Bo IV kat. obecnie nie przedstawia wartości, bo jeśli są tam ludzie którzy "CHCĄ" to znajdą sposób. Oczywiście moje uwagi odnoszą się tylko do części bojowej bo stowarzyszenia nikt nie może zamknąć.