Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Parę lat temu tz Zarząd poprzedniej kadencji na początku kadencji, zadecydował o rozbudowie remizy. Podpisali umowę z firmą budowlaną, no ale potrzebował zaliczki na rozpoczęcie budowy. Dobroduszny Zarząd w podwójnej transzy wypłacił panu pare dziesiąt tysięcy. Niestety, Pan "budowlaniec" okazał się nieuczciwy, na placu budowy więcej się nie pojawił. Działania Komisji Rewizyjnej w postaci wniosków o nie udzielenie Zarządowi absolutorium spowodowały, że Zarząd skierował sprawę do sądu. Wnioski KR oczywiście przez Walne zebranie większością głosów nie były przyjmowane. Sprawa w Sądzie została wygrana. Nieuczciwy Pan ma zwrócić pieniążki w raz z należnymi odsetkami. Jeszcze nie koniec. Nie dość, że nieuczciwy to jeszcze prawo i wyrok Sądu ma gdzieś. Minęła kadencja, a pieniędzy nie ma. Nowy Zarząd, który mamy od roku skierował sprawę do komornika. I znów klapa, okazało się, że Pan jest niewypłacalny. Nie posiada nic, nie ma żadnych dochodów, nie ma z czego ściągnąć długu. Nie chcąc ponosić kosztów Zarząd sprawę zawiesił u Komornika. I tu się zaczyna moje pytanie. Czy Zarząd podpisując umowę o rozbudowie i płacąc pieniądze zanim cokolwiek zostało zrobione nie działał na szkodę OSP? Czy poprzedni Zarząd można pociągnąć do odpowiedzialności i domagać się zwrotu pieniędzy? Uchwała o rozbudowie nie była podjęta, a taką powinno podjąć Walne Zebranie, bo to dość spora inwestycja. No a do tego, nie było zezwolenia na budowę, Poradźcie co z tym zrobić, chcemy pieniądze, a to nie jest mała kwota? Jest za przeproszeniem straszny kibel. Najbardziej winni uważają, że na tym sprawa się zakończyła, trudno stało się, a pieniędzy jak nie ma tak nie ma. Radźcie, ale poważnie.

Dla mnie to ewidentnie sprawa dla prokuratora. Musicie zasięgnąć porady prawnika tam dowiecie się jak nadać bieg sprawie.Za zaistniałą sytuacje ktoś musi odpowiedzieć i ktoś musi zwrócić pieniądze. Współczuje zarządowi który to zrobił.

A może na razie skierować sprawę do nadrzędnej KR, mam na myśli oddział wojewódzki, ponieważ w gminnym i powiatowym w składzie KR są osoby zainteresowane. Trudno w takiej sytuacji o obiektywizm.

karczes60 pisze:A może na razie skierować sprawę do nadrzędnej KR, mam na myśli oddział wojewódzki, ponieważ w gminnym i powiatowym w składzie KR są osoby zainteresowane. Trudno w takiej sytuacji o obiektywizm.

Kolego a od kiedy i na jakiej podstawie prawnej jakakolwiek KR (np. zarządu oddziału wojewódzkiego czy też powiatowego czy nawet gminna) może kontrolować jakąś OSP? Sprawa powinna już dawno być u prokuratora.

dlaczego zarząd podpisał tę umowę a nie gmina ,zawsze jest tak ze osp nie ma kasy chyba ze sponsorów mieliście ,klania się tu prokurator

Polecam jeszcze Sprawe dla reportera lub Celownik napewno nie zaszkodzą a pomóc mogą.Jest to niewątpliwie afera na skale kraju.

Jak widzicie jest to wielka kupa. Że prokurator to sprawa jasna, bo już się konsultowałem, ale może chociaż jedna rada, jak można by tego dokonać beż cięcia chirurgicznego, no i bez Reporterów i Celowników. Aż taki rozgłos nam nie potrzebny. Działanie nie było celowe, chłopaki nie przemyśleli tego do końca i nic by nie było gdyby wszystko odbywało się na papierkach, a tak teraz śmierdzi. Acha, a pieniążki pozyskane były kilkanaście lat temu przez byłego komendanta KP PSP i procentowały na koncie OSP.

Odżałujcie 100zł. i skorzystajcie z porady prawnika.

popieram SŁAWKA 998 dżałujcie stówkę na prawnika ,ale i tak musicie złożyc sprawę u prokuratora że zarząd działał na szkodę stowarzyszenia ,a o odzyskanie jakichś środków finansowych zostaje wam powództwo cywilne z nakazem zapłaty ,jak macie dowody sprawa wygrana .ale sądząc po naszym sądownictwie itp to będzie się ciągło

Sprzedajcie dług prywatnej firmie.