Czy można się zrzec ekwiwalentu?

[energy82]

Witam Wszystkich
Proszę o pomoc a mianowicie, Moja jednostka chce wysłać na kurs podstawowy dwóch druhów tylko problem w tym, że gmina niema pieniędzy na ekwiwalent. Druhowie chcą się zrzec ekwiwalentu i pójść na kurs ale tu też jest problem ponieważ Pani w gminie twierdzi, że to jest bezprawne.
Czy jest gdzieś zapisane prawnie, że niemożna zrzec się ekwiwalentu za kurs?

[OSP Grodzisk]

Nie występujesz z wnioskiem do Urzędu Gminy o wypłatę ekwiwalentu.

[marten10]

Prawda wystarczy nie składać wniosku o wypłatę ekwiwalentu i sprawa załatwiona
teraz wypełniamy i składamy wnioski sami nie złożysz nie dostaniesz
przynajmniej u mnie tak to się odbywa.

[energy82]

U mnie wygląda to tak, że po otrzymanie przez gminę świadectwa ukończenia kursu z PSP, automatycznie jest naliczany ekwiwalent i wypłacany razem z innymi pieniędzmi za wyjazdy.

[DanielOSP]

enrgy82, wg mnie pani w gminie miała rację że jest to bezprawne. Ekwiwalentu jako tako nie można się prawnie zrzec. U nas po każdym szkoleniu albo akcji ratowniczo-gaśniczej PSP przesyła do gmin potwierdzenia o ilosci osób uczestniczących w szkoleniu/akcji i ilości godzin czyli gminy wiedzą że z danej OSP ileś osób było na szkoleniu lub akcji i jest to udokumentowane w gminie i PSP. Myślę, że przy kontroli w gminie nie wypłacenie ekwiwalentu dla ochotnika za udział w szkoleniu byłoby podważone. Wg mnie najlepszym rozwiazaniem byłoby gdybyście powiedzieli w gminie, że pobrany ekwiwalnet ochotnicy wpłacą na konto OSP jako darowiznę lub coś za tą kwotę kupią dla jednostki (może inaczej na to spojżą)

[karol1118]

My mieliśmy taką sytuację i zrobiliśmy tak że. Na karcie skierowań to prezes Osp deleguje a nie Wojt. Tak jak to jest gdy wypłacany jest ekwiwalent.

[ochotnikff]

nie mozna sie zrzec ekwiwalentu .bo to jest od gornie przyznane.ale mozna wziac niby pieniadze od skarbnika i wpłacic na ochrone p-poz i kasa zostaje w gminie czy tez u skarbnika

[mikele]

Nie można się zrzec, ale można nie skorzystać z prawa do ekwiwalentu i po prostu nie składać wniosku o jego wypłatę.

[yrahsjd]

Nie mają kasy na ekwiwalent a mają kasę na kurs? he ściemniają rzecz jasna. Po prostu nie chcą płacić kasy za udział szkoleniach. Prawdę mówiąc w wielu gminach jest to praktykowane. Nie wypłacają ekwiwalentu za udział w szkoleniach lub płacą za 1godzinę aby wystarczyło na obiad i tyle.
Niema za bardzo wyjścia z tej sytuacji, bo na szkolenia każdy chce jechać.

[mikele]

Nie mają kasy na ekwiwalent a mają kasę na kurs?

W którym miejscu jest mowa o kursie odpłatnym? Według mojej wiedzy kurs podstawowy przeprowadza Państwowa Straż Pożarna i robi to nieodpłatnie.

Nie wypłacają ekwiwalentu za udział w szkoleniach lub płacą za 1godzinę aby wystarczyło na obiad i tyle.

Podstawą do wypłaty ekwiwalentu za udział w szkoleniu pożarniczym (oprócz wniosku o wypłatę) jest zaświadczenie z KP PSP, w którym jest wyszczególniona faktyczna liczba godzin, w których uczestniczył członek OSP (płaci się wyłącznie za faktyczne godziny udziału w szkoleniu, nie płaci się za godziny gdy ktoś był nieobecny a szkolenie się odbywało). Dziwi mnie na jakiej podstawie Wójt wypłacił komuś za jedną godzinę. Wątpię by urzędnik, który naliczał wypłatę ekwiwalentu miał pisemne potwierdzenie, że ktoś uczestniczył w szkoleniu zaledwie tylko przez godzinę (chyba, że ktoś faktycznie był obecny podczas kursu tylko przez jedną godzinę i wnioskował o wypłatę ekwiwalentu za tę jedną godzinę).

Niema za bardzo wyjścia z tej sytuacji, bo na szkolenia każdy chce jechać.

Jest wiele do zrobienia w tej kwestii.
mała dygresja: Obowiązujące obecnie przepisy dotyczące ekwiwalentu pilnie wymagają obróbki legislacyjnej - np. członek OSP pozbawiony jest prawa do ekwiwalentu jeżeli uczestniczył w działaniu ratowniczym lub szkoleniu podczas urlopu wypoczynkowego (bo za ten czas zachowuje wynagrodzenie). Inny członek OSP, który również osiąga przychody (np. student może otrzymywać całkiem niezłe stypendium, bezrobotny otrzymywać zasiłek itp. itd.) nie jest pozbawiony prawa do ekwiwalentu. I chociaż obaj równo ramię w ramię zasuwają np. przy pożarze to jeden ma prawo do ekwiwalentu, a drugi który poświęcił swój urlop na niesienie komuś pomocy lub na naukę jak tę pomoc nieść jest pozbawiony prawa do ekwiwalentu.