Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Witam!
W tym roku chcemy kupić samochód. Gmina nam przyznała 10 tys. zł. a my uzbieraliśmy 15 tys. Wójt twierdzi, że musimy przelać pieniądze na gmine, a oni nam kupią samochód. Natomiast my proponujemy, żeby gmina przelała nam pieniądze jako dotacja celowa. Tylko wójt twierdzi, że wtedy kosztu utrzymania wozu (rejestracja, ubezpieczenie, paliwo, kierowca) są po naszej stronie. Miał ktoś z Was podobny przypadek? Czy jest możliwy zakup auta a gmina później je utrzymuje?
Z góry dzięki za pomoc!

Wszystko zalezy od podejścia Wójta-ale zgodnie z prawem nawet jeżeli właścicielem jest OSP to gmina ma obowiązek utrzymać samochód.My mamy jedno auto zarejestrowane na OSP i nikt nie robił problemów.

ja bym poszedł na inny układ wójt dokłada na cały samochód a za zebrane pieniądze dozbrajamy samochód i kazdy ma swoje dla wójta dołożyć nie powinno być trudnością to nie bajońska suma nawet na biedną gminę można chwilę poczekać

Jeśli Pan Wójt uważa, że koszt rejestracji i przeglądu musi spaść na Was, to czas żeby przypomnieć mu przepisy. Zwłaszcza to o ochronie p.poż.

pol102 pisze:Jeśli Pan Wójt uważa, że koszt rejestracji i przeglądu musi spaść na Was, to czas żeby przypomnieć mu przepisy. Zwłaszcza to o ochronie p.poż.

Chodzi Ci o art 32 ustawy o ochronie p. poż.?

1. Koszty wyposażenia, utrzymania, wyszkolenia i zapewnienia gotowości bojowej jednostek ochrony przeciwpożarowej, o których mowa w art. 15 pkt 1a-5 i 8, ponoszą podmioty tworzące te jednostki.

2. Koszty wyposażenia, utrzymania, wyszkolenia i zapewnienia gotowości bojowej ochotniczej straży pożarnej ponosi gmina, z zastrzeżeniem art. 35 ust. 1.

3. Gmina ma również obowiązek:

bezpłatnego umundurowania członków ochotniczej straży pożarnej,
ubezpieczenia w instytucji ubezpieczeniowej członków ochotniczej straży pożarnej i młodzieżowej drużyny pożarniczej,
(22) ponoszenia kosztów okresowych badań lekarskich, o których mowa w art. 28 ust. 6.
3a. Gmina może zatrudnić komendanta gminnego ochrony przeciwpożarowej.

4. Przepis ust. 1 stosuje się odpowiednio do ochotniczej straży pożarnej funkcjonującej w budynku, obiekcie lub na terenie niebędącym własnością, nieużytkowanym bądź niezarządzanym przez gminę.

Czy jest jakaś luka prawna, że my jako właściciel auta ponosimy koszty?

Idąc tym tokiem myślenia, to skoro auto jest własnością jednostki, to niech jednostka je tankuje

U nas miało miejsce podobna sytuacja. Gmina dała nam 10 tys. zł na samochód, przelała nam na konto w ramach dotacji i my sami kupiliśmy samochód. Gmina poniosła koszty rejestracji, ubezpieczenia i dalsze koszty eksploatacyjne.

No i powinno być tak jak napisał strazk102. Jeżeli koszty eksploatacyjne będa po stronie OSP to kto realnie za to by zapłacil? Zrzuta strażaków czy jak?

my mamy auto na siebie (gmina przelała na konto, i my płaciliśmy wykonawcy), przeglądy i ubezpieczenie przelewają nam na konto i my później płacimy. Jedynie paliwo rozliczamy od razu po zatankowaniu bo faktura jest na gmine.

parę lat temu mieliśmy taką sytuację ,mielismy 15 tys i chcieliśmy żeby gmina dożuciła się do auta.ale po rozmowach doszliśmy do wniosku że gmina kupi auto a my je doposażymy

Temat jest stary ale ciągle aktualny. Własność w OSP. Moim zdaniem wszystko, co jest kupowane dla ochrony ppoż w gminie powinno być własnością stowarzyszenia pod nazwą OSP. Obojętnie czy płatnikiem jest gmina, OSP, KSRG czy ZOSP. Bardzo często zdarza się, że na zakup sprzętu środki finansowe się łączy. Wtedy właśnie następuje ciekawa sytuacja. Przykładowo OSP kupuje drabinę nasadkową za pieniądze gminy z dotacją ZOSP. Rachunek jest na gminę więc właścicielem sprzętu jest gmina. Ale czy Związek dofinansował gminę czy OSP. I jak to księguje gmina jaką ma wartość ta drabina. A jak zaksięguje gmina 3 sztuki mundurów, gdzie dwa zostały dofinansowane przez ZOSP. Sprawą zajął się w ubiegłym roku Zarząd Główny żądając na fakturach podpisów skarbnika i prezesa OSP zaprzychodowujących na stan OSP dotowanego sprzętu. W gminach było trochę popłochu i zaczęto mówić, że lepiej kupować bez żadnych dotacji żeby tylko uniknąć problemów.
W mojej OSP kilka lat temu zacząłem mówić głośno problemie własności i to nie tylko sprzętu ale także obiektu remizy i samochodów. Jeżeli właścicielem wszystkiego jest gmina to OSP staje się jej niewolnikiem. Jest to dość wygodne rozwiązanie bo na gminę spada ewidencja, wybrak, umorzenie itd. Jednak odbiera to strażakom gospodarowanie majątkiem. Bardzo ciężko jest coś zmienić w tej materii gdyż w gminach zapisy ustawy ppoż są zupełnie nie znane. A księgowe twierdzą, że zawsze tak było i było dobrze i najważniejsze że RIO sprawdziło i było ok. W ubiegłym roku kupowaliśmy nowy wóz bojowy za ponad 650 tys. Pieniądze z gminy ZOSP i KSRG i innych źródeł. Cały czas w gminie była mowa, że właścicielem musi być tylko gmina, Później że współwłasność. W końcu Związek zagroził cofnięciem dotacji i skończyło się na tym, że gmina przelała pieniążki na nasze konto, podobnie jak KSRG a związek płacił samodzielnie. własność oczywiście jest na OSP.
Ciekaw jestem ja jest u Was.

Witam
Mieliśmy podobną sytuację. Kupiliśmy samochód za 85 tysięcy złotych, z tym że my jako jednostka mieliśmy 15 tysięcy a Urząd Gminy w ramach dotacji celowej przelał nam na konto 70 tysięcy i samochód jest własnością OSP.
Ponieśliśmy jedynie koszt przeglądu i rejestracji, a pozostałe koszty takie jak paliwo, serwis, ewentualne naprawy i ubezpieczenie dalej płaci Gmina. To wynika wprost z ustawy o ochronie przeciwpożarowej.
Wszystko to kwestia dogadania się w Urzędzie Gminy, żeby później nie było zgrzytów.