Strona 1 z 1

uprawnienia do kierowania samochodem strażackim w OSP

: pn 24 lip 2006, 10:33
autor: kalamaka
W jaki sposób roztrzygnąć kwestię uprawnień do kierowania wozem strazackim przez ochotnika mającego prawo jazdy kat. C a nieposiadającego świadectwa kwalifikacji, jaki jest tytuł prawny takiego uprawnienia?

: pn 24 lip 2006, 16:44
autor: Antonio08
Nie pamiętam jakie przepisy to regulują, ale mówią tak, że wójt jest pracodawcą strażaków OSP. Więc musisz sie do niego udać po skierowanie na badanie lekarskie do lekarza "pracy" (jakoś tak się on nazywa), on wypisuje ci skierowania do okulisty, laryngologa i na psychotesty następnie wracasz ze wszystkimi zaświadczeniami do lekarza pracy i on wystawia zaświadczenie o zdolności do prowadzenia pojazdu uprzywilejowanego (na wszystko bierz rachunki żebyś mógł rozliczyć się ze swoją OSP). Następnie wracasz z zaświadczeniem do wujta i wystawia ci pozwolenie, zresztą powinni wytłumaczyć wszystko w gminie i lekarz pracy też musi wiedzieć co i jak.

: pn 24 lip 2006, 16:47
autor: Backdraft
Z tego co mi wiadomo zasada jest taka, że w przypadku zagrożenia życia ludzkiego może jechać nawet osoba bez prawa jazdy, a jak wiemy zawsze gdy wyje syrena jest takie zagrożenie. Oczywiście rzadko który dowódca wozu zgodzi sie na to, tymniemniej jednak jest coś takiego jak stan wyższej konieczności, bodajże art.26 kodeksu karnego można na niego sie powołać. Do wyjazdów gospodarczych musi być osoba z wkładką kwalifikacyjną.

Na marginesie dodam paradoks z ubiegłego roku. W pewnej miejscowości zawyła syrena. Stawiło się dwóch kierowców i oboje byli nietrzeźwi pierwszy odmówił wyjazdu z tego powodu, a drugi pojechał. W końcu oboje trafili przed sąd i oboje dostali kary (o ile sie nie myle po dwa lata zawiasów). Pierwszy za to, że odmówił udzielenia pomocy, drugi za to, że stworzył zagrożenie jadąc pod wpływem alkocholu.

: wt 25 lip 2006, 07:53
autor: kamil
Panowie mylicie pojêcia, niema dowódcy wozu w OSP.
Jest dowódca Sekcji i on kieruje tylko stra¿akami. Po ruszeniu ze stra¿nicy w samochodzie rz±dzi kierowca, on ma za zadanie sprawnie i ca³o wszystkich zawie¶æ na miejsce zda¿enia, i tu niema nic do gadania dowódca. jezeli jedzie 50km/h a mo¿e wiecej nikt go nie mo¿e poganiaæ on uwa¿a ze tak ma jechaæ. Je¿eli co¶ wam sie stanie w czasie jazdy odpowiada za to kierowca. Podstawa musi mieæ uprawnienia na kierowanie samochodem ciê¿arowym.
Aha jeszcze jedno.
Jazda bez uprawnien jest rozpatrywana jako brak uprawnieñ i niema tu wy¿szej konieczno¶ci nikt wam tego nie uwzglêdni jak co¶ sie stanie.
Jak kto¶ jecha³ to niech sie zastanowi druga raz±.

: wt 25 lip 2006, 17:39
autor: Backdraft
Źle mnie zrozumiałeś nie chodziło mi o osobe gołą w dziedzinie kierowania takim autem. Pomyśl że ile złego może sie stać jeśli sekcja nie wyjedzie. Straż jest wzywana jak już napisałem w przypadku zagrożenia życia i mienia ludzkiego. Więcej złego można narobić nie wyjeżdżając.
ps. Wiem ,że w samochodach strażackich są dowódcy sekcji bo sam jestem jednym z nich, ale wozem może również dowodzić dowódca zastępu. Sekcja wyjeżdża jako sekcja gdy spełnia wymagania definicji sekcji "pododdział straży pożarnej zdolny do wykonywania samodzielnych działań ratunkowych".