obsługa tohatsu na zawodach


Topic author
jerardo
Posty: 41
https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
Rejestracja: czw 19 mar 2009, 18:40
Status: Offline

obsługa tohatsu na zawodach

Post autor: jerardo »

jak powinno się obsługiwać motopompę tohatsu na zawodach ?
Może ktoś przybliżyć krok po kroku jak to wygląda
Dzieki
Awatar użytkownika

TadekB
Posty: 309
Rejestracja: pn 07 lut 2005, 13:20
Status: Offline

Re: obsługa tohatsu na zawodach

Post autor: TadekB »

Może to koledze się przyda
http://www.youtube.com/watch?v=qiieYpFPYG4
998 + 112 = 1110 !

Jan Wyszogrodzki
Posty: 56
Rejestracja: ndz 08 cze 2008, 19:00
Status: Offline

xxx

Post autor: Jan Wyszogrodzki »

xxx
Ostatnio zmieniony ndz 13 lip 2014, 08:46 przez Jan Wyszogrodzki, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

TadekB
Posty: 309
Rejestracja: pn 07 lut 2005, 13:20
Status: Offline

Re: obsługa tohatsu na zawodach

Post autor: TadekB »

Prosimy więc o filmik dla "sportowców" :)
998 + 112 = 1110 !

jerzy988
Posty: 343
Rejestracja: ndz 06 sty 2013, 20:57
OSP (gm., woj.): OSP BRONISŁAWOWO gm.sadlinki woj. pomorskie
Status: Offline

Re: obsługa tohatsu na zawodach

Post autor: jerzy988 »

byłem na zawodach gdzie były różne motopompy samo zaistnienie pomp nowych już robi zamieszanie dopuszczanie tochatsu , rosenbauera i innych jest wbrew regulaminowi krajowemu gdzie jest podany wykaz sprzętu jaki moze być ,wiadomo że inni stoją na straconej pozycji ,,nie mam nic przeciwko gdyby wszyscy posiadali nowego typu pompy ,,,ale to jeszcze długo potrwa to już nie jest równa konkurencja , protesty nic nie daja bo zawody zostały tak ustawione pod konkretną jednostkę ,,tylko sprawiedliwość chyba boska sprawiła że zawody powiatowe wygrała jednostka na PO5 ,i to zwycięstwo chyba bardziej smakowało niz wygrać w nierównej walce
Awatar użytkownika

TadekB
Posty: 309
Rejestracja: pn 07 lut 2005, 13:20
Status: Offline

Re: obsługa tohatsu na zawodach

Post autor: TadekB »

jerzy988 pisze:dopuszczanie tochatsu , rosenbauera i innych jest wbrew regulaminowi krajowemu gdzie jest podany wykaz sprzętu jaki moze być
Ciekawym, gdzie Druh znalazł taki wykaz, bo pkt. 2.4 regulaminu mówi dość ogólnikowo o pompach:
"Sprzęt używany podczas zawodów sportowo-pożarniczych musi być znormalizowany (typowy), stosowany w ochronie przeciwpożarowej. Startujące w zawodach drużyny powinny być wyposażone we własny sprzęt zgodnie z wymogami danej konkurencji. Drużyny wykonują ćwiczenia na sprzęcie o jednakowych parametrach, określonych przez organizatora zawodów. Organizator może dla zabezpieczenia tych parametrów dostarczyć własny sprzęt."
998 + 112 = 1110 !

jerzy988
Posty: 343
Rejestracja: ndz 06 sty 2013, 20:57
OSP (gm., woj.): OSP BRONISŁAWOWO gm.sadlinki woj. pomorskie
Status: Offline

Re: obsługa tohatsu na zawodach

Post autor: jerzy988 »

masz rację że tak pisze ale regulamin ten opiera sie na podstawowym w tym znowelizowanym zrobiono taką furtkę a w podstawie jest wyszczególnione m8/8 PO3 PO5 regulamin nr 1/85 nowelizacja osp-1/2011 treśc i zasady te same oczywiście gdy wszyscy mają nowe pompy niech tak jest ale PO3 CZY PO5 z tochatsu na równi ? chyba że nasze stare podrasowane wtedy może tylko ilu stać na takie przeróbki ?
Awatar użytkownika

TadekB
Posty: 309
Rejestracja: pn 07 lut 2005, 13:20
Status: Offline

Re: obsługa tohatsu na zawodach

Post autor: TadekB »

Przepraszam Druhu, ale bzdury piszesz. Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak "regulamin podstawowy" i "znowelizowany". od 1985 roku regulamin zmieniano kilkakrotnie, nie tylko w 2011r. Obecnie jest po prostu regulamin. Obecnie obowiązujący. Kropka.
Po drugie przynajmniej od 2000 roku (nie chce mi się grzebać głębiej, ale podejrzewam, że wcześniej też mniej więcej tak samo brzmiał) zapis punktu 2.4. się nie zmienił. To już 14 lat - był czas przywyknąć.
Po trzecie w 1985r. w zasadzie nie było innych pomp - nie było problemu.
Po czwarte to nie regulamin, a organizator dopuszcza konkretne pompy do zawodów. I to tutaj trzeba zrobić porządek. W moim województwie (podlaskie) jest przyjęte, że na zawodach powiatowych używa się jednakowych pomp - albo PO5, albo Tohatsu w zależności, co dany powiat posiada. Nie ma mieszania marek. I to jest OK. Na zawody wojewódzkie organizator (zgodnie z regulaminem) zapewnia Tohatsu na każdy tor. Da się?
Wydaje mi się, że temat został "położony" na odprawie - ktoś nie potrafił się z kimś dogadać, albo ktoś był już nastawiony na stworzenie nierównych warunków.
Niestety nie ma komu zrobić z tym porządku - kolegium krajowe sędziów jest w rozkładzie, w zasadzie tytularny przewodniczący regularnie uchyla się od wydania ustaleń obowiązujących jednolicie w całym kraju (wydaje je dla konkretnych zawodów - zabawne!), działacze albo nie widzą problemu albo próbują wykorzystać wszystkie niejasności na swoją korzyść.
Polecam CTIF - motopompa nie gra roli, tylko umiejętności drużyny.
PS. Gratuluję tej drużynie od PO5 - to tylko potwierdza moją tezę, że "nie buty wygrywają zawody". I nie motopompy.
998 + 112 = 1110 !

sslawek77
Posty: 446
Rejestracja: pn 17 maja 2010, 20:06
Lokalizacja: z OSP
Kontakt:
Status: Offline

Re: obsługa tohatsu na zawodach

Post autor: sslawek77 »

wszystko pięknie ładnie jak wszyscy mają jednakowe warunki.
A mianowicie chodzi mi teraz o nasadę 110 na owej pompie. Każdy ćwiczy na tym co ma więc powiedzmy mechanik jest przeszkolony z obsługi wiec sobie da radę na tohatsu bo filozofii większej nie ma, ale rota 1 jak dostanie pompę z oryginalnymi łącznikami to na łączeniu i dokręcaniu może stracić i ze 2-3 sekundy. Sami zmienialiśmy nasady z naszej PO5 do tohatsu która była pożyczona z innej jednostki z naszej gminy jak jechaliśmy na zawody, bo przyzwyczajeni byliśmy do inaczej ustawionych kłów i dodatkowo musiałem się siłować ze by to dokręcić. Więc co z tego jak organizator zapewni nawet te 2 pompy jak wystarczy ze któraś drużyna miała wczesniej możliwość spasowania sobie swojego weża do pomp i już jest w lepszej sytuacji.
Awatar użytkownika

TadekB
Posty: 309
Rejestracja: pn 07 lut 2005, 13:20
Status: Offline

Re: obsługa tohatsu na zawodach

Post autor: TadekB »

Ponieważ trenujemy regulamin z wodą i CTIF, w związku z czym mamy "przyjemność" spotykać się z PO5, Tohatsu i Rosenbauerem, to zrobiliśmy sobie "koziołka": na sankach od PO5 zrobiliśmy konstrukcję z przesuwaną w pionie nasadą ssawną (w zależności od rodzaju pompy, do której się przygotowujemy) i z nasadami tłocznymi na różnej wysokości (niby drobiazg, ale...). Koszt - w zasadzie żaden, bo wszystko z części rozbiórkowych. I teraz nie płaczemy na sprzęt, jak nam coś nie pójdzie.
Zgodnie z wszelkimi ustaleniami nasada ssawna musi mieć w najwyższym punkcie kieł lub otwór na kieł. Tego też można się nauczyć. Tym bardziej, że na zawodach wyższego szczebla lub towarzyskich zazwyczaj startuje się na sprzęcie organizatora. To tylko odrobina przygotowań tuż przed samym startem.
Jak na akcji dostaniesz sprzęt z innej jednostki, to też będziesz przekładał nasady?
998 + 112 = 1110 !

sslawek77
Posty: 446
Rejestracja: pn 17 maja 2010, 20:06
Lokalizacja: z OSP
Kontakt:
Status: Offline

Re: obsługa tohatsu na zawodach

Post autor: sslawek77 »

przecież ja tu nie płacze nad sprzętem, wysokościami nasady i udziale w akcjach :idea:
napisałem o nasadzie, na internecie jest dużo zdjęć z tohatsu które nie mają kłów w pionie, tylko np w poprzek, i jak ktoś ćwiczy to z automatu składa ssawną i przez takie przesuniecie może stracić na szukaniu otworów. Druga sprawa to ciasne spasowanie, nie raz widać jak niektórzy się męczą dokręcając wąż do nasady, która nie była wcześniej spasowana z wężem. Na akcji jak dokrecisz 5s później to ci tego nikt nie liczy, a na zawodach o te 5s mozesz spasc kilka miejsc.
Awatar użytkownika

TadekB
Posty: 309
Rejestracja: pn 07 lut 2005, 13:20
Status: Offline

Re: obsługa tohatsu na zawodach

Post autor: TadekB »

Sędziuję trochę zawody i jeszcze nie spotkałem się z układem kłów w poziomie, ale skoro są, to znaczy, że "Polak potrafi". To zmienia postać rzeczy diametralnie (znam technikę łączenia - nasada i łącznik muszą być praktycznie idealnie równoległe) - taki układ kłów nie powinien być dopuszczony do zawodów, a jeśli już, to wszystkie drużyny powinny mieć okazję do poćwiczenia wcześniej na tym sprzęcie (chociaż to w zasadzie niewiele zmienia). I znów muszę poubolewać, że nie ma komu zrobić z tym porządku.
Co do "ciasności" - ano, takie są uroki startowania na sprzęcie organizatora. Wszyscy mają tak samo. Do przodu ma tylko organizator. W przypadku startu na wspólnym sprzęcie zawsze staram się wynegocjować wcześniejszy trening dla wszystkich drużyn. Niestety zazwyczaj się nie udaje. A szkoda. Co oznacza trening na sprzęcie "spod igły" wiedzą uczestnicy zawodów krajowych MDP z Częstochowy z 2010 roku. Porażka - dzieciaki nie dawały rady łączyć węży.
998 + 112 = 1110 !
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat