Podupadła OSP- od zera.
: ndz 31 mar 2013, 13:13
Witam!
Szukałem podobnego wątku, lecz nic nie znalazłem. Sprawa wygląda tak. Pochodzę z małej miejscowości, gdzie mamy OSP. Dotychczas strażą zajmowały się osoby niekompetentne, które wolały stac pod sklepem, niż zajmować się strażą. Wraz ze znajomymi zbieraliśmy się z pomysłem, aby jakoś odebrać straż od tych pijaczków i zacząć w końcu coś działać. 3 tygodnie temu, po wielkich bojach udało się. Zmieniliśmy cały zarząd, wraz z komisją rewizyjną na nową- młodszą kadre. Srednia wieku nie przekracza 22 lat.
Jesteśmy tym bardziej zadowoleni, ponieważ co roku przy Grobie Pańskim nasi strażacy kiwali się, odbywali wartę po pijanemu. W tym roku odebraliśmy od nich mundury, wypraliśmy je. Stare kaski pomalowaliśmy na nowo. Młodzież w starych, choć lśniących kaskach i mundurach stała na warcie w kościele. Wszyscy to zauważyli i słyszeliśmy wiele pozytywnych opinii.
Teraz jednak trzeba wziąć się do pracy. Nie mamy niestety nic, ponieważ wszystko zostało rozkradzione i przepite. Zostały nam 3 prądownice, pare odcinków, 3 toporki, trochę kasków i zatarta motopompa. Budynek OSP też jest w opłakanym stanie. Nie ma tam nawet porządnych drzwi. Chcąc to wszystko naprawić i dokupić potrzebne rzeczy musimy dysponować jakimiś funduszami. Z racji, że większość z nas jeszcze się uczy/studiuje nie stać nas, aby robić to z własnych kieszeni.
I właśnie w tej sprawie piszę do Was. Na pewno wielu z Was spotkało się z podobnymi problemami. Skąd można pozyskać środki? Z gminy raczej nie dostaniemy za dużo ( może kilkaset złotych ). Czy są jakieś unijne środki na to przeznaczone? Czy można z innych źródeł pozyskać jakieś dotacje? Wpadłem też ostatnio na pomysł, czy np. zawodowe jednostki Straży Pożarnej mogłaby oddać jakiś sprzęt, którego już nie używa, czy jest to niemożliwe?
Mam jeszcze jedno ważne pytanie odnośnie szkoleń. Aby zapisać się na szkolenia, należy udać się do gminy, poczym gmina nas skieruje? Czy za szkolenia trzeba płacić?
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam!
Szukałem podobnego wątku, lecz nic nie znalazłem. Sprawa wygląda tak. Pochodzę z małej miejscowości, gdzie mamy OSP. Dotychczas strażą zajmowały się osoby niekompetentne, które wolały stac pod sklepem, niż zajmować się strażą. Wraz ze znajomymi zbieraliśmy się z pomysłem, aby jakoś odebrać straż od tych pijaczków i zacząć w końcu coś działać. 3 tygodnie temu, po wielkich bojach udało się. Zmieniliśmy cały zarząd, wraz z komisją rewizyjną na nową- młodszą kadre. Srednia wieku nie przekracza 22 lat.
Jesteśmy tym bardziej zadowoleni, ponieważ co roku przy Grobie Pańskim nasi strażacy kiwali się, odbywali wartę po pijanemu. W tym roku odebraliśmy od nich mundury, wypraliśmy je. Stare kaski pomalowaliśmy na nowo. Młodzież w starych, choć lśniących kaskach i mundurach stała na warcie w kościele. Wszyscy to zauważyli i słyszeliśmy wiele pozytywnych opinii.
Teraz jednak trzeba wziąć się do pracy. Nie mamy niestety nic, ponieważ wszystko zostało rozkradzione i przepite. Zostały nam 3 prądownice, pare odcinków, 3 toporki, trochę kasków i zatarta motopompa. Budynek OSP też jest w opłakanym stanie. Nie ma tam nawet porządnych drzwi. Chcąc to wszystko naprawić i dokupić potrzebne rzeczy musimy dysponować jakimiś funduszami. Z racji, że większość z nas jeszcze się uczy/studiuje nie stać nas, aby robić to z własnych kieszeni.
I właśnie w tej sprawie piszę do Was. Na pewno wielu z Was spotkało się z podobnymi problemami. Skąd można pozyskać środki? Z gminy raczej nie dostaniemy za dużo ( może kilkaset złotych ). Czy są jakieś unijne środki na to przeznaczone? Czy można z innych źródeł pozyskać jakieś dotacje? Wpadłem też ostatnio na pomysł, czy np. zawodowe jednostki Straży Pożarnej mogłaby oddać jakiś sprzęt, którego już nie używa, czy jest to niemożliwe?
Mam jeszcze jedno ważne pytanie odnośnie szkoleń. Aby zapisać się na szkolenia, należy udać się do gminy, poczym gmina nas skieruje? Czy za szkolenia trzeba płacić?
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam!