Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Czy autor postu bądź ktokolwiek może podać link do tego zarządzenia, ponieważ nigdzie go nie mogę znaleźć

Niestety nie posiadam linku do tej informacji. Wiedzę o tym co w temacie zdobyłem na konferencji Zarządu Wojewódzkiego OSP. Tam przedstawiciel Komendy Wojewódzkiej przedstawił zmiany jakie przyjęła Komenda Główna PSP w dniu 17-11-2015. Informacja o zmianach pewna!!! Nie mówię, że są to złe zmiany ale potrzebujemy szkolenie, które będzie trwało 20-30 godzin aby móc jeździć do zdarzeń. 126 godzin to kilka miesięcy(weekendów) spędzonych na komendach PSP.

Zasady na stronie KG PSP http://www.straz.gov.pl/panstwowa_straz ... zkolen_OSP

Jeśli chodzi o kurs podstawowy - moze i te kilka godzin więcej do przełknięcia ale już kursy dowódców, naczelników i specjalistyczne w OS KW PSP to może się zrobić kolejka na 20 lat... Chyba, że ten zapis że "dopuszcza się" by KM/KP szkoliły zamiast wyjątku stanie się regułą.

To prawda , OSP są wygaszane ponieważ Zarząd Główny OSP RP to niestety "pizd y" zamiast reprezentować nasze interesy, brylują na salonach podają sobie rączki klepią po ramionach..... .

Niestety nie ma LIDERA, brakuje zapału i chęci do działania samym druhom. Sami wiecie jak jest , większość Zarządów OSP to dziadki kurczowo trzymające się władzy. Młode pokolenie zniechęcone konserwatywnym myśleniem druhów wybiera inne hobby. Ponadto w naszych strukturach za dużo polityki, powiedzcie gdzie w Zarządzie Gminnym nie ma Wójta czy Burmistrza????
Przyszłość jest niestety smutna , przetrwają najsilniejsi ............

Chciałbym przygotować pismo do Komendy Głównej PSP i liczę na Państwa wsparcie.
Nie chcę zmieniać obecnie przyjętych założeń ale chciałbym dorzucić jeszcze jedno szkolenie tak jak wcześniej pisałem 20-30 godzinne uprawniające osobę do możliwości wyjazdu do pożaru traw, lasów, gniazda owadów, skutków wichur, poszukiwania osób zaginionych itp.

Cześć, Twój pomysł moim zdaniem jest jak najbardziej zasadny. Wiele jednostek OSP nie prowadzi działań przy pożarach wewnętrznych - nie posiadają aparatów ochrony dróg oddechowych, nie mają możliwości ćwiczyć z nimi wiec zupełnie nie potrzebują kursu do ich obsługi.

Może oprzeć to pismo o kategoryzację JOT - niech się w kocu do czego przyda. Nie pamiętam dokładnie tego dokumentu ale z tego co pamiętam, są tam jednostki niższych kategorii z wykazem sprzętu. Szkolenie powinno być dostosowane do ich zadań i wykazu wyposażenia a nie być jakieś wydumane.

naczelnikospmrocza pisze:może przybliżyć dokłdnie te ustawę ? jej całe brzmienie ?

na szybkiego znalazłem to http://www.prawo.egospodarka.pl/54805,N ... ,34,3.html
ale i tak musisz poszukać w kodeksie pracy.

[/quote]jeżeli chodzi o wolne w pracy na czas akcji i szkolenie członków OSP to ustawodawca przewidział taką ustawę.

zgodnie z kodeksem pracy to pracodawca jest zobowiązani zwolnić na czas akcji członka OSP oraz na szkolenia nie więcej niż 6 dni kalendarzowych w roku.[/quote]

Powiedz to twojemu pracodawcy. Jeżeli jesteś pracownikiem w firmie, gdzie każda para rąk jest potrzebna do pracy to już widzę wyraz twarzy pracodawcy jak "z uśmiechem" wypuszcza cię na szkolenie. Jak już kiedyś pisałem, jeżeli pracodawca nie ma nic z tego że zatrudnił u siebie czynnego członka OSP to nigdy nie wyrazi zgody na jego udział w pożarze czy szkoleniu. Pracownik stanie przed wyborem: STRAŻ cz PRACA ? Taki problem dotyka nie tylko polskie OSP ale i zachodnie.
Kolejny raz my ochotnicy musimy wymusić na naszych parlamentarzystach zmiany, ale zmiany zachęcające do ustępstw przez pracodawców. OSP w KSRG są ciągle "nękane" przez PSP pod różnym kątem. Z roku na rok wymagania rosną, a my nie możemy im w pełni sprostać, bo ... musimy też pracować na swoją rodzinę itd. PSP chce wszystko zrealizować do godz. 15:30 (bo tak pracują), a nie potrafią przyjechać np. o godz. 18. Niby są strażakami, a nie rozumieją ani jednego słowa wyjaśnienia (to takie nawiązanie do jednej z kontroli gotowości przez PSP w mojej OSP).

A odnośnie tych 6 dni w roku - czy możesz wskazać ustawę z tym zapisem ?

Przecież prawo prawem a i tak to nie jest respektowane. Strażak ochotnik zostanie postawiony przed pytaniem ,,Praca albo Straż". Taka jest prawda i wątpię, że jakieś przepisy to zmieniły. Zmieni się to tylko wtedy gdy zmieni się nastawienie pracodawców albo gdy sami będą potrzebować pomocy. Taka niestety smutna prawda.

U nas w jednostce są wszyscy po 1 poziomie, to teraz nie będzie można od nowego roku wyjechać do zdarzenia bo nie mamy 2 poziomów?

Będziecie mogli wyjechać bo macie przeszkolenie. Zmiany dotyczą osób, które będą chciały wstąpić w szeregi OSP i uczestniczyć w szkoleniach. Teraz to będzie trwało 126 godzin. Jeżeli nie zrobimy większego ruchu to zmiany które już są podpisane przez Komendanta Głównego PSP będą niszczyły jednostki OSP.

akbeg1899 pisze:Będziecie mogli wyjechać bo macie przeszkolenie. Zmiany dotyczą osób, które będą chciały wstąpić w szeregi OSP i uczestniczyć w szkoleniach. Teraz to będzie trwało 126 godzin. Jeżeli nie zrobimy większego ruchu to zmiany które już są podpisane przez Komendanta Głównego PSP będą niszczyły jednostki OSP.

Wygląda mi to na eliminację OSP z KSRG. Wyrzucić nie wolno, a jeżeli nie sprostają wymaganiom, to same są zmuszone wypisać się.
W całym interesie chodzi tylko o kasę KSRG.

W mojej jednostce też jest problem z zbyt długo trwającym szkoleniem. Ten temat był poruszany na Zjeździe Gminnym oraz na Zjeździe Powiatowym. Wiele osób pracuje na zmiany (w tym weekendy) i na szkolenia mimo możliwych kilku nieobecności muszą brać urlopy. Są też osoby, które na szkolenie podstawowe zdecydowały się w wieku 35 lat i przez 3 miesiące mają przez to szkolenie ograniczony kontakt z rodziną - żoną, dziećmi. Co weekend muszą jeździć do Komendy.

Moim zdaniem szkolenie powinno być podzielone jak kiedyś na części:
Szkolenie podstawowe
Szkolenie z zakresu ratownictwa technicznego
Szkolenie z ratownictwa przeciwpowodziowego

Padały też pomysły aby Naczelnik jednostki wprowadzał też obowiązkowe szkolenie wstępne, by ktoś, kto idzie na ten kurs miał jako takie pojęcie o zwinięciu i rozwinięciu węża i nie zabierał przez to cennego czasu innym...

Pozdrawiam

Koledzy czytałem kiedyś wypowiedź jakiegoś komendanta PSP, na temat KSRG. Jak stwierdził, że na dzień dzisiejszy nie jest realne zabranie pieniędzy i przekazanie ich doo PSP bo po prostu PSP by to przejadło , więc na rękę jest im trzymać sprzęt i ludzi w pogotowiu w jednostkach KSRG. Tania alternatywa, MON ochotnikom (leśnej armii) będzie płacił.