Czy potrzebne są nam zawody z wodą?

Nurtujące kwestie na temat szkoleń i doskonalenia umiejętności pożarniczych.
Awatar użytkownika

Topic author
TadekB
Posty: 309
https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
Rejestracja: pn 07 lut 2005, 13:20
Status: Offline

Czy potrzebne są nam zawody z wodą?

Post autor: TadekB »

Druhny i druhowie!
Chciałbym poznać Wasze zdanie - koleżanki i koledzy - na temat regulaminu krajowego zawodów sportowo-pożarniczych. Zawody te organizuję już od ładnych kilkunastu lat, kilkanaście lat również takie zawody sędziuję, od kliku lat pomagam w trenowaniu zawodników. Cieszyłem się z przygotowania zmian do regulaminu, jak się okazało przedwcześnie, gdyż rewolucji nie było. Interesuje mnie Wasza opinia, w szczególności tych, którzy ze sportem w OSP są związani na codzień.
Pozdrawiam i czekam na posty.
998 + 112 = 1110 !
Awatar użytkownika

katopo
Posty: 279
Rejestracja: pn 13 kwie 2009, 14:29
OSP (gm., woj.): Kopojno (gm. Zagórów, woj. Wielkopolskie)
Kontakt:
Status: Offline

Re: Czy potrzebne są nam zawody z wodą?

Post autor: katopo »

Witam Druha,
startowałem kilka razy na zawodach i uważam że nie jest łatwo powiedzieć czy organizować zawody z wodą czy "na sucho". Za tym aby organizować zawody z wodą przemawia fakt iż są one bardziej widowiskowe dla widowni i pomagają utrzymać sprzęt gaśniczy w stanie używalności (dotyczy to mniejszych jednostek OSP). A za opcją "na sucho" przemawia fakt że nie decydował by sprzęt tylko umiejętności człowieka (niestety pojawia się pole do popisu z nowymi punktaki karnymi za coraz to głupsze rzeczy)
Awatar użytkownika

scofieldowski
Posty: 20
Rejestracja: pt 02 maja 2008, 16:55
Lokalizacja: Majdan Ruszowski / Zamość / Warszawa
Kontakt:
Status: Offline

Re: Czy potrzebne są nam zawody z wodą?

Post autor: scofieldowski »

Według mnie nie ma nad czym się zastanawiać. Oczywiście z wodą. Nie chodzi tutaj o widowisko, ale mniejsze OSP maja mniej do czynienia z pożarami, więc na takich zawodach ( a także wcześniej podczas treningów) mogą się trochę podszkolić. W końcu w większości przypadków liczy się szybkość gaszenia i jakość. Więc to jest dobry sposób na oswajanie się z tym. Zresztą w czym niby woda przeszkadza na zawodach?
Obrazek

sedi
Posty: 153
Rejestracja: wt 14 sie 2007, 16:23
Status: Offline

Re: Czy potrzebne są nam zawody z wodą?

Post autor: sedi »

zgadzam się z kolegą mniejsze i słabiej wyposażone jednostki nie mają dużo do czynienia z pożarami a nie ma co ukrywać często ćwiczenia przed zawodami są jedynymi ćwiczeniami ludzie wtedy się zgrywają a i sprzęt musi być sprawny co zmusza mechanika jednostki do pracy.

Drugi aspekt jest taki że większość jednostek ma już na swoich wozach autopompy i młodzi po prostu nie wiedzą jak obsłużyć motopompę a i starsi druchowie wychodzą z wprawy.

Co jeśli trzeba zorganizować punkt poboru wody lub po prosu autopompa nawali. Wtedy wyciągamy naszą starą poczciwą PO5 i działamy. Tylko czy ktoś ją obsłuży ;)

dav998
Posty: 13
Rejestracja: czw 25 sie 2005, 12:29
Status: Offline

Re: Czy potrzebne są nam zawody z wodą?

Post autor: dav998 »

Myślę że woda jest narzędziem naszej pracy i musi być także obecna na zawodach.
Co do małych jednostek jak tu koledzy pisali przynajmniej u nas jest tak że one nie wykazuja zaangażowania w zawody lecz sa chłopaki z wiosek co się starają.
A co do pana ktory rozpoczoł wontek to proponuje sie zastanowić nie nad "z woda czy bez" lecz nad zmiana regulaminu na ten który był kiedyś , przynajmniej było uczciwie , a nie jak teraz machają flagami jak na okręcie.

maxikasek
Posty: 48
Rejestracja: pt 13 lip 2007, 00:21
Status: Offline

Re: Czy potrzebne są nam zawody z wodą?

Post autor: maxikasek »

Szczerze mówiąc juz od kilku lat nie brałem udziału w krajowych zawodach- więc czy były w tym okresie jakieś większe zmiany?
Za to brałem kilka razy ze swoją OSP udział w zawodach w Niemczech. I tam podoba mi się bardzo regulamin. Pomijam już ciągnięcie węży złozonych w harmonijkę zamiast rozwijania- bo to kwestia przyzwyczajenia. ALe za to jeden punkt jest tam, którego brakuje w Polsce. Do dyspozycji są dwie motopompy (plus zapasowe oczywiście) dostarczane przez organizatora. Wszystkie drużyny startują na nich- nie ma "tuningowania" motopomp jak to u nas bywa. Losuje się stanowisko startowe. Jak przejdzie cała tura startujących powtarza się ćwiczenie na drugim torze z drugą motopompą. Żeby nie było: a bo nam słońce mocniej świeciło, a oni to mieli lepszą pompę itp.

kronikarz
Posty: 244
Rejestracja: ndz 23 sie 2009, 12:08
Status: Offline

Re: Czy potrzebne są nam zawody z wodą?

Post autor: kronikarz »

W Gminie Strzelce Opolskie woj. opolskie od kilku lat zawody pożarnicze odbywają się właśnie w ten sposób. Są dwa tory i dwie motopompy jednakowe oraz dwie zapasowe. Jest to sprawiedliwe. Ja od ośmiu lat w swojej OSP organizuję Zawody Integracyjne w Sportach Pozarniczych Służb Mundurowych. Startują drużyny według regulaminu, który sam opracowałem. Są trzy konkurencje: techniczny tor przeszkód, gaszenie pożaru i ewakuacja rannego. ćwiczenia bojowe. drużyna składa się z 6 zawodników. Szczegóły mogę podać jeżeli będzie ktoś zainteresowany lub przesłać regulamin. W zawodach uczestniczą drużyny pożarnicze z różnych instytucji (PSP, OSP, Służba Więzienna). W przyszłym roku planujemy udział Policji. Od 2 lat w zawodach startuje również drużyna z Czech. Ćwiczenia bojowe oceniane są za prawidłowe wykonanie zadania. Brak punktów karnych liczy się czas wykonania. Każda drużyna sama układa sprzęt jak chce i wykonuje zadanie według własnego sposobu.
Wszystkie konkurencje są bardzo widowiskowe. Kolejne zawody planujemy zorganizować we wrześniu. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika

Romek
Posty: 18
Rejestracja: śr 14 cze 2006, 11:55
OSP (gm., woj.): OSP Stołuń (gm. Pszczew, woj. lubuskie)
Lokalizacja: Stołuń
Status: Offline

Re: Czy potrzebne są nam zawody z wodą?

Post autor: Romek »

Czołem Druhowie,
zawody oczywiście z wodą, ale czy koniecznie ze zbiornika? W naszej (niewielkiej) jednostce dochodzimy do wniosku, że może spróbować sił z wodą z auta. Dojazd do linii wyznaczonej przez sędziów, drużyna rozpoczyna z auta i podaje wodę z auto pompy. A na marginesie to poproszę Druha kronikarza o przesłanie regulaminu na mojego maila: stolun@wp.pl
Osobiście uważam, że warto modernizować lub zmieniać regulamin zawodów. Dostępność "nowszego" sprzętu oraz nowe podejście do wielu tematów w naturalny sposób wymusza ewolucję.
Pozdrawiam

Romek
OSP Stołuń

playboyu
Posty: 15
Rejestracja: wt 22 cze 2010, 13:27
OSP (gm., woj.): OSP Grzybno (gm. Unisław, woj. Kuj-Pom)
Status: Offline

Re: Czy potrzebne są nam zawody z wodą?

Post autor: playboyu »

Druhowie,
odpowiedz na Wasze pytanie jest prosta jasne, że zwodą.
Nie tylko dlatego ze jest ciekawiej, ale zawodnicy mogą popisać sie techniką strącania pachołkow czy obracania tarczy zreszta czuje się wodę jak biegnie za tobą. Na najnowszych pompach to nawet czasem rozdzielaczowy musi się spieszyć żeby dobiec.
Z WODA
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

podymacz
Posty: 660
Rejestracja: czw 06 maja 2010, 10:24
OSP (gm., woj.): Więcławice gmina Michałowice woj. Małopolskie
Status: Offline

Re: Czy potrzebne są nam zawody z wodą?

Post autor: podymacz »

Bez wody (ewentualnie z auta). Cwaniaczki, którzy mają pokombinowane pompy nie byli by już tacy mocni. :twisted: Szanse powinny być równe dla wszystkich. Ewentualnie wszyscy powinni startować na jednej pompie dostarczonej przez organizatora (PSP), np. TOHATSU, albo HONDA. :lol:

Majki77
Posty: 2
Rejestracja: ndz 25 lip 2010, 16:10
Status: Offline

Re: Czy potrzebne są nam zawody z wodą?

Post autor: Majki77 »

Zgadzam się że potrzebne są nam zawody z wodą !!! Jak pisali wcześniej druhowie jest t jedyna okazja użycia sprzętu dla malych jednostek . Druha Kronikarza proszę o przesłanie regulaminu mm770808@o2.pl . Z góry dziękuję :P

inopor
Posty: 1
Rejestracja: śr 25 sie 2010, 11:54
OSP (gm., woj.): lądek, wielkopolska
Status: Offline

Re: Czy potrzebne są nam zawody z wodą?

Post autor: inopor »

W Polsce bardziej popularny jest regulamin „na mokro” z praktycznym uruchomieniem pompy i podaniem wody gdzie na przygotowanie się do zawodów potrzeba kilka zbiórek szkoleniowych. Regulamin „Polski” pochłania jednak nie potrzebnie bardzo dużo środków finansowych na naprawę motopomp oraz na zakupy węży i innego sprzętu pożarniczego który nie wytrzymał ciśnienia i chęcia bicia rekordów. Średnie coroczne koszty jakie Urzędy Gmin wydają na przygotowania do zawodów szczebla gminnego to ponad 10 tys. zł. a w Polsce jest ponad 2 tys. gmin wiejskich. W skali kraju jest to zapewne ponad 20 milionów, corocznie niepotrzebnie wydanych środków za które można by zakupić nowe pojazdy pożarnicze lub pobudować nowe remizy strażackie. A powód jest jeden nie ekonomiczny i nie racjonalny na obecne czasy „Regulamin Zawodów Sportowo – Pożarniczych Ochotniczych Straży Pożarnych” z dnia 11 kwietnia 2006 roku.
Wiele osób jest za regulaminem na „mokro” twierdząc, że to element szkolenia przed walki z żywiołem, nieraz jedyna okazja aby wyjąć z siatki pajęczyn i odpalić naszą wysłużoną motopompę M8/8 inny powód to atrakcyjność, widowiskowość i śmiech z czyjejś tragedii (nie odpalona motopompa czy wyrwane kły z łączników na rozdzielaczu i fontanna wody). Ale czy na takim wizerunku polskiego pożarnictwa nam zależy? Kultura osobista strażaków podczas zawodów CTIF w Polsce jest na poziomie europejskim, nie ma kłótni ani waśni a same zawody przebiegają w spokojnej i sympatycznej atmosferze.
W Unii ekonomiści już dawno to wszystko przeanalizowali i stworzyli regulamin podobny w rozwinięciu bojowym do „polskiego” tylko bez użycia wody, gdzie strażacy używają dziurawych węży i nie idą po dotację do Urzędu Gminy na naprawę motopompy. O wprowadzeniu CTIF-u na zachodzie zadecydowały również kwestie bezpieczeństwa, w Polsce zdarzają się przypadki, że zbyt duże ciśnienie wody powoduje wyrwanie łączników węży co skutkuje trwałym uszczerbkiem na zdrowiu u strażaków. Bardzo duży nacisk w regulaminie zachodnim nałożono na dyscyplinę podczas ćwiczeń gdzie przy wykonywaniu zadania nie wolno rozmawiać a na zakończenie wszyscy zajmują swoje pozycje i stoją nieruchomo aż sędziowie nie ocenią prawidłowego wykonanego ćwiczenia. W Polskim regulaminie jak jest każdy wie, zawodnicy podczas ćwiczeń używają wulgarnych słów a swoją złość ze słabego wyniku rozładowują rzucając hełmami albo obwiniają sędziów za niesprawiedliwie ocenianie.
Na zachodzie jest to niedopuszczalne i groziłoby to wykluczeniem ze startów w zawodach na kolejne lata. W regulaminie CTIF aby przygotować się do Zawodów trzeba poświęcić znacznie więcej czasu i zgrania zawodników na treningach. Dodatkowo pozytywnym elementem ćwiczeń CTIF jest jedyny obowiązujący w Polsce i w Europie regulamin dla Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych, który ma bardzo duże przełożenie na regulamin CTIF „dla dorosłych”, przygotowując i wprowadzając młodych adeptów pożarnictwa we wszystkie tajniki sportu pożarniczego. 10 lat temu też były obawy czy wprowadzenie w Polsce jednego regulaminu CTIF dla młodzieży nie będzie miało negatywnych skutków w przyciągnięciu dzieci do straży, stało się wręcz odwrotnie dzieci z wielkim zaangażowaniem przystąpiły do poznawania nowego regulaminu i dzisiaj podczas zawodów gminnych startuje kilkanaście młodzieżowych drużyn pożarniczych z jednostek OSP. Regulamin CTIF dla dzieci i dorosłych na początku jest jak nowinka techniczna trzeba się z nią zapoznać i oswoić a później w praktyce jest prosta i łatwa w obsłudze. Trochę chęci i zaangażowania na zbiórkach szkoleniowych a okaże się, że regulamin CTIF nie jest wcale taki straszny na jaki wygląda.
Jeszcze jeden powód dla którego należało by wprowadzić regulamin CTIF w Polsce jako jedyny obowiązujący w całym kraju to aspekt sportowy. Można zauważyć, że od kilku Olimpiad Pożarniczych wyniki sportowe jakie uzyskują drużyny z Polski plasują nas coraz to dalej w klasyfikacji zawodów. Powód to mała częstotliwość ćwiczeń do zawodów CTIF tzn. pewnie raz na 4 lata w cyklu Olimpiad. Do dominujących w regulaminie CTIF Austriaków, Niemców dołączyli ostatnio Słoweńcy, Włosi czy Chorwacji, którzy w swoim kraju mają tylko reg. CTIF.
A więc za regulaminem CTIF przemawiają względy: finansowe, bezpieczeństwa, dyscypliny i konieczności podnoszenia sprawności fizycznej nie odbiegającej od sprawności strażaków z pozostałych krajów europejskich. A za cztery lata kolejna Olimpiada Pożarnicza w Trento we Włoszech i żeby się nie okazało, że drużyny z Polski zajmą odległe a może i końcowe miejsca w klasyfikacji generalnej. A przecież Związek OSP RP oczekuje od reprezentacji Polski samych złotych medali olimpijskich.
Międzynarodowy Komitet CTIF został założony w 1900 r. w Paryżu w celu zachęcania i promowania współpracy pomiędzy strażakami w dziedzinie ratownictwa z całego świata. Dziś CTIF skupia w swych szeregach ponad 40 krajów. Międzynarodowe Zawody Drużyn Pożarniczych są organizowane co 4 lata w których bierze udział 3000 strażaków z całego świata wyłonionych w ramach eliminacji krajowych.
Jesteśmy w Unii Europejskiej i stwórzmy te same warunki sportowej i fayer play rywalizacji, ukróćmy przeróbkom i robienia fortuny, firmom specjalizującym się w tuningowaniu motopomp a zauważmy, że sami ten czyn popieramy poprzez reklamę w naszym związkowym czasopiśmie „Strażak”. Zamiast wydawać środki finansowe na pożyteczne cele to przerabiamy motopompy które podczas akcji ulegają zatarciu po 3 min. ciągłej pracy.
Chęć zwycięstwa na zawodach sportowo-pożarniczych od szczebla gminnego do krajowego niesie znaczące nagrody rzeczowe zabijając prawdziwą sportową rywalizację w środowisku strażackim.
W Austrii czy w Niemczech, zawody krajowe skupiają podczas jednego weekendu setki drużyn pożarniczych z całego kraju a walka o symboliczny Puchar i możliwość ponownego sprawdzenia formy i umiejętności jest możliwa na corocznych zawodach CTIF. Jest to prawdopodobnie powód do zamiłowania sportem - pożarniczym przez strażaków w tamtych krajach a co za tym idzie w rywalizacji na Olimpiadach Pożarniczych drużyny te nie mają sobie równych.
Ćwiczmy tylko jeden europejski regulamin wg wytycznych CTIF-u a myślę, że efekty pracy będą już widoczne na kolejnych Olimpiadach Pożarniczych CTIF bo obecnie wyróżniamy się tylko pięknymi białymi koszulami i rogatywkami ze srebrnymi i lśniącymi okuciami.
Dorównajmy najlepszym !!! Na tym zależy nie tylko nam ale chyba też i całemu Związkowi Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Polsce.
Awatar użytkownika

podymacz
Posty: 660
Rejestracja: czw 06 maja 2010, 10:24
OSP (gm., woj.): Więcławice gmina Michałowice woj. Małopolskie
Status: Offline

Re: Czy potrzebne są nam zawody z wodą?

Post autor: podymacz »

Dobrze napisane!!! :P
Awatar użytkownika

Topic author
TadekB
Posty: 309
Rejestracja: pn 07 lut 2005, 13:20
Status: Offline

Re: Czy potrzebne są nam zawody z wodą?

Post autor: TadekB »

dav998 pisze:A co do pana ktory rozpoczoł wontek to proponuje sie zastanowić nie nad "z woda czy bez" lecz nad zmiana regulaminu na ten który był kiedyś , przynajmniej było uczciwie , a nie jak teraz machają flagami jak na okręcie.
Przy okazji zbliżających się zawodów krajowych wróciłem do "wontku".

Jakoś sobie nie przypominam, żeby kiedykolwiek regulamin nie przewidywał punktów karnych. Tyle, że trzeba wyjść ponad poziom gminny, żeby się tym zacząć przejmować. I nie sądzę, żeby "wolna amerykanka" gwarantowała sprawiedliwość.

Z innej beczki - nie uważacie, że na stronie ZG powinien być kącik poświęcony sportom pożarniczym? Mamy trzy regulaminy (krajowy, MDP i CTIF) i dobrze by było, żeby np. druh Przewodniczący Krajowego Kolegium Sędziów przedstawiał wykładnię zapisów regulaminów. Mógłby na łamach www odpowiadać na nasze pytania. Szkoleń dla sędziów i trenerów mamy za mało, przeważnie są organizowane przed zawodami krajowymi, a my przecież w gminach i powiatach mamy nieco inny cykl startów.
998 + 112 = 1110 !

PJ
Posty: 43
Rejestracja: śr 04 sty 2006, 11:39
Status: Offline

Re: Czy potrzebne są nam zawody z wodą?

Post autor: PJ »

Na stronie ZOSP RP jest SPORT http://www.zosprp.pl/?q=view/sport. Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje dot jego rozbudowy to proszę o kontakt. Kiedyś takiego działu nie było to fakt ale wszystko przecież się zmienia:)
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat