Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Witam!
Jak wygląda egzamin praktyczny kursu podstawowego? Mógłby ktoś opisać krop po kroku?
Z góry dzięki
Pozdrawiam

test a potem egzaminator stawia zadanie do wykonania jak wszystko jest ok to zdajesz.

Nie ma jakiegoś planu każde zadanie może być inne.

Jak uczestniczyłeś w zajęciach to bez problemu zdasz. Gorzej będziesz pocił się na ewentualnych egzaminach szkolenia medycznego. Powodzenia

Ale one chyba nie będą na szkoleniu podstawowym?

no medyczne są ciężkie nie powiem tu można spodziewać się wszystkiego

Egzamin praktyczny odbywa w sposób bardzo przyjemny i nie jest tak ciężki jak ten drugi tzn.Część II.
Jak ktoś uczestniczył w kursie to na pewno bez problemu to pozalicza.
Na początek są sprawdzane umiejętności rozkładania różnych drabin strażackich,
Kolejnym dniem egzaminu jest sprawdzenie w drużynach dowodzeniem drużyny,
która ma za zadanie rozwinąć linie gaśnicza. Oceniana jest współpraca
między strażakami oraz wydawanie rozkazów dowódcy.

Pozdrawiam i życze udanego egzaminu.

Czołem Druhowie,
a o jakim egzaminie piszecie? Czy chodzi Wam o szkolenie podstawowe? czy jakieś inne, np. szkolenie dowódców?
Jeśli się dobrze orientuję, to szkolenie podstawowe kończy się egzaminem teoretycznym i praktycznym, no i trzeba zaliczyć komorę dymową, np. taką jak w Świebodzinie: http://www.straz.swiebodzin.pl/komora/
W regulaminie jest wszystko opisane, a praktyka naszych kolegów określa jednoznacznie, najwięcej strażaków odpada przed komorą na badaniu ciśnienia i tętna. Pozostałe testy http://www.straz.swiebodzin.pl/testy_osp/test.php i egzamin praktyczny to już formalność.

Niech kolega nie mąci nie trzeba jeśli jednostka nie ma aparatów to po co

Widzę jakieś obcojęzyczne wywody, pewnie nawet na temat, ale ja tego nie kumam. Co do kolegi HUSARZ, to nie ja mącę, tylko tak nam przygotowali szkolenie koledzy z PSP
U nas w gminie nie mamy ani jednego aparatu ODO, a szkolenie przechodziliśmy pełne, co prawda, to już rok temu i może coś się zmieniło. W grudniu jeden z moich strażaków zakończył szkolenie bez ODO, ale prowadzący podkreślili, że jest to pierwsza część szkolenia, i że następną muszą odbyć i zaliczyć w ciągu roku (lub dwóch, nie jestem pewien), i że druga będzie zawierać aparaty ODO i test w komorze dymowej. Szkoleniowcy z PSP podkreślają, że My OSP jesteśmy ich wsparciem, i że na pożar potrzebni są nie tylko ci którzy wykonają polecenia na zewnątrz, ale czasami potrzeba ubrać aparat z powietrzem i wejść do płonącego, zadymionego budynku.

Nie będe się spierał.Ale jedno pytanie jesteście KSRG?

szkolenie u nas było w 2 etapach,pierwszy to podstawowe a drugie to podstawowe cz.II czyli użycie ODO,a co do tego wymogu to są czy nie papier się zawsze przydaje jak się wie jak się zachować w aparatach,jak działają i na ile starcza powietrza,a tak na marginesie to jesteśmy w KSRG i jako jedyna jednostka w gminie kupiliśmy aparaty ODO pomimo odradzania nam przez niektóre osoby,to przy obecnych materiałach używanych w budownictwie (plastiki,chemikalia i Bóg wie co jeszcze)to czyba najbezpieczniejsza forma gaszenia,przynajmniej na początku kiedy sie jeszcze nie bardzo wie co się tak naprawdę pali
-a co do tych obcojęzycznych komentarzy,komuś sporo płacą za śmiecnie

Husarz,widzę że masz soporo teorii ale mało praktyki,zalezy od wysiłku,praktycznie około 30minut mozesz pracować w ODO ale znam goscia który przeszedł komorę na egzaminie (ok.15minut mu to zajęło) to jak wychodził to już mu sie gwizdek alarmu włączył

To podstawowe informacje pelna butla 53min.Może to być element kursu lecz w myśl obecnych przepisów nie jest to wymagane na 1 stopień.A na marginesie te aparaty to dobry pomysł miałem na sobie chociaż mam 15 lat,ale to jest dosyć ciężkie i drogie

Witam ponownie. Nasza jednostka nie należy do KSRG. W kwestii wagi aparatu ODO, to oprócz butli stalowych są jeszcze kompozytowe, zdecydowanie lżejsze. Zużycie powietrza, to sprawa indywidualna, na egzaminie w komorze najczęściej wystarczała jedna butla na dwóch strażaków, zdarzało się, że drugiemu zaczynał sygnalizator piszczeć, ale to i tak ok. 5min do końca powietrza.

No oczywiście liczy się puls, wzrost, waga.Ale 53 minuty to standardowa wartość w odpowiednich warunkach może być jeszcze dłużej a alarm wynosi 8 minut.Ale masz racje jak każdy jeszcze wiele muszę się nauczyć.

HUSARZ pisze:Nie będe się spierał.Ale jedno pytanie jesteście KSRG?

A co myślisz że KSRG ma inny program