Kto dowodzi akcją w OSP ?

Pytania i rady na temat funkcjonowania Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego.
Awatar użytkownika

huragan
Posty: 63
https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
Rejestracja: wt 29 gru 2009, 15:16
OSP (gm., woj.): woj.małopolskie
Kontakt:
Status: Offline

Re: Kto dowodzi akcją w OSP ?

Post autor: huragan »

Nie rozumiem dlaczego nie chciałbyś współdziałać ze mną na akcji, skąd Twój pogląd że ja się kłócę na akcjach? To że przedstawiłem inny pogląd na sprawę, to tylko dla oczyszczenia sytuacji i zwrócenia uwagi że nieistotne jest z jakiej jednostki się jest, ale jakim się jest.
Często bywa że strażacy będący w jednostkach włączonych do KSRG już przez sam fakt przynależności do KSRG uważają się za "lepszych" strażaków i z tego kłótnie wynikają, a są oznaką braku zdrowego rozsądku. Bo nie chodzi o o głupi prestiż tylko o życie ludzkie i dobytek nieraz całego życia. Moim celem było zwrócenie uwagi na fakt iż to że dowódca z KSRG nie zawsze ma większe doświadczenie, kwalifikacje itd. a już na pewno nie zna terenu działania tak jak dowódca miejscowy.
W praktyce powinno być tak że dowodzić powinien ten który ma większe doświadczenie, kwalifikacje i predyspozycje nieistotne czy jest w KSRG czy nie. Niestety teoria to nie życie.
Również pozdrawiam i uważam że temat zamknięty.
Awatar użytkownika

podymacz
Posty: 660
Rejestracja: czw 06 maja 2010, 10:24
OSP (gm., woj.): Więcławice gmina Michałowice woj. Małopolskie
Status: Offline

Re: Kto dowodzi akcją w OSP ?

Post autor: podymacz »

Jak dla mnie - sprawa ewidentnie wyjaśniona:

huragan wyjaśnił wszystko od strony prawnej.
Działania w terenie z kolei odbywają się w zależności od przyjętych/utartych schematów.

Ja kiedyś miałem taki przypadek, że w miejscowości, która jest pod naszym nadzorem dojechało zaraz po nas OSP z KSRG. Facet palił liście i narobił strasznego zadymienia (widok z daleka był bardzo spektakularny - zapewne stąd był telefon na straż). Skontrolowałem sytuację, pouczyłem faceta o paleniu ognisk w sąsiedztwie zabudowań, na co oświadczył on, ze bardzo przeprasza za powstałe zamieszanie, zaraz to zaleje i będzie dozorował (ognisko mniej niż 1 m2!!!). Zgłosiłem do MSK, sytuację, i zgłosiłem odjazd. Gdy dojechaliśmy do remizy co słyszę na radio?! Tamta OSP z KSRG zgłasza, że rozwija linię gaśniczą i przystępuje do gaszenia pożaru! Dowiedziałem się że dowódca nakrzyczał na tego już wystraszonego, poczciwego chłopinę, że wezwie policję i zrobią z nim porządek! Pożaru oczywiście nie było, tylko się trochę dymiło.... A najlepsze jest, że tamten dowódca słyszał naszą korespondencję na radiu, nawet się z nami pożegnał, gdy odjeżdżaliśmy.

Po tamtym zdarzeniu odbyło sie zebranie zarządu gminnego, gdzie wyjaśnialiśmy sobie wszystko. Ostatecznie potwierdziliśmy wszyscy, ze u siebie dowodzi lokalny Naczelnik, lub dowódca.

Po tych perypetiach właśnie dla tego się bulwersuję, gdy wiedząc, że nie ma jasnych wytycznych odnośnie dowodzenia KSRG na terenie innej OSP, większość systemowców krzyczy, że KSRG ma dowodzić i kierować. Jak będzie to zapisane w sposób jasny i czytelny - ok. Wtedy wiem że tak jest nakazane.

Łukasz99
Posty: 174
Rejestracja: czw 10 mar 2011, 16:59
Status: Offline

Re: Kto dowodzi akcją w OSP ?

Post autor: Łukasz99 »

Dla ścisłości moja jednostka nie jest w KSRG. Co do sytuacji opisanej przez podymacza to takie działanie występują często w celu niestety... zarobienia.
Awatar użytkownika

podymacz
Posty: 660
Rejestracja: czw 06 maja 2010, 10:24
OSP (gm., woj.): Więcławice gmina Michałowice woj. Małopolskie
Status: Offline

Re: Kto dowodzi akcją w OSP ?

Post autor: podymacz »

Łukasz99 pisze:Dla ścisłości moja jednostka nie jest w KSRG. Co do sytuacji opisanej przez podymacza to takie działanie występują często w celu niestety... zarobienia.
Powiem, tak: Gdybym się dowiedział, ze ktoś z moich, lub z innej OSP wyciąga rękę i żąda pieniędzy za pomoc, to już ja bym z tym zrobił porządek! Dość takiej patologii u lekarzy! Człowiek cierpiący nie może się doprosić o pomoc! Sam z moim ojcem czekałem w szpitalu na przyjęcie na SOR sześć godzin!Tak samo gdy ojca czekał zabieg, na salę operacyjną wjeżdżali świeżo przyjęci (baypass).
Panowie! Jeżeli w naszej branży społecznego pomagania ludziom pojawią się takie jaja, że ktoś z OSP będzie to traktował jako dorabianie na boku, to już będzie naprawdę źle. Wystarczy że w dzisiejszych czasach trudno być społecznikiem, ludzi ciężko angażować, bo każdy pracuje, to takie zachowania mogą tylko zniechęcać. Potem co będzie?! "Wytniemy Cię z samochodu, ale wiesz Pan, to kosztuje"?! No, może w tym przypadku przesadzam, ale to tylko przykład.

Gdy pompowaliśmy wodę z piwnicy, jeden Pan przyniósł "dobrowolny datek" i chciał mi wręczyć. Poinformowałem Pana, ze nasze działania są bezpłatne i nie przyjmę tego. Pan nalegał, ale dogadaliśmy się, ze jeżeli ma ochotę nas wspomóc, to przy okazji roznoszenia kalendarzy. :wink:

Koledzy. Nie pozwólcie zeszmacić dobrego imienia Ochotniczej Straży Pożarnej. Przez długie lata ludzie postrzegali ochotników jako bandę pijaków. Od kilkunastu lat ten wizerunek zanika. Nasze działania są prowadzone profesjonalnie, z potrzeby pomagania innym i ludzie to widzą! Jeżeli widzicie jakieś patologiczne zachowania naszych kolegów, zwalczajcie to natychmiast! Osobiście najbardziej mnie przeraża, gdy słyszę, że ktoś zabiera portfel osoby, która zginęła w wypadku. To tylko jeden stopień wyżej od wyciągania pieniędzy od ludzi za pomoc. "Co nie może mi zapłacić?! Sam sobie wezmę! I tak już mu nie są potrzebne?!" Od razu działajcie!

Uff, wyrzuciłem swoje zdenerwowanie. Łukasz, już mnie mnie nie podpuszczaj takimi wpisami, bo się bulwersuję :twisted:
Wiem że takie patologie są, ale mam nadzieję że to tylko incydentalne przypadki.

P.S.W przypadku jaki opisałem we wcześniejszym wpisie raczej nie chodziło o kasę, a raczej o ekspresję władzy tamtego dowódcy.
Awatar użytkownika

TadekB
Posty: 309
Rejestracja: pn 07 lut 2005, 13:20
Status: Offline

Re: Kto dowodzi akcją w OSP ?

Post autor: TadekB »

Oj, chłopaki, ale z Was kompleksy wyłażą, aż strach czytać.
Bardzo mądrze ktoś wcześniej napisał, że życie życiem, przepisy przepisami, a najważniejsza jest współpraca (czy jakoś tak w tym sensie).
Ja akurat jestem w KSRG. Wcale nie uważam się za jednostkę "nadrzędną". Za bardziej doświadczoną - raczej tak. A za jaką mam się uważać, jeśli moja OSP wyjeżdża ponad 60 razy w roku, a przeciętna z mojej gminy - kilka razy w roku? Sam wyjeżdżam trochę ponad 30 razy do roku, czyli tyle, ile przeciętny strażak z PSP. Jako bardziej doświadczony bez problemu oceniam, czy wszystko jest OK i nie ma się co przekomarzać o stołki, czy trzeba przejąć robotę, bo chłopaki nie ogarniają problemu. I tyle. Znajomość terenu to nie wszystko. Ktoś już wcześniej napisał, że dobry dowódca skorzysta z wiedzy i doświadczenia tego, kogo zastał. I tak powinno być. Czasem trzeba zaufać komuś, kto w jakiejś sytuacji był kilkadziesiąt razy.
Zawsze trzeba mieć na uwadze, jak skutecznie pomóc poszkodowanym, bo od tego jesteśmy, a nie kto ma mieć rację - to zostawmy politykom. A że czasem boli? Trudno. Mnie też czasem boli, ale to mój problem. I nie powinien być problemem moich kolegów i - co najważniejsze - tych, którym niesiemy pomoc.
998 + 112 = 1110 !
Awatar użytkownika

podymacz
Posty: 660
Rejestracja: czw 06 maja 2010, 10:24
OSP (gm., woj.): Więcławice gmina Michałowice woj. Małopolskie
Status: Offline

Re: Kto dowodzi akcją w OSP ?

Post autor: podymacz »

Tadziu, uwierz że to nie chodzi o kompleksy. A to że wyjeżdżacie 60 razy - gratulacje. Rozumiem że te wyjazdy są po twoim tylko rejonie tak? Jeżeli nie, to właśnie kosztem innych OSP robicie wyjazdy, ale to temat na inną dyskusję. Napisałem to już wcześniej - jak zdobywać doświadczenie jeżeli OSP nie są wzywane na swoim rejonie? To że masz te wyjazdy, to kaprysy dyżurnych, którzy uczą się na pamięć że w gminie np. Pacanów mają 10 OSP z czego są dwie w KSRG - Kopydłowo i Gwizdałki. Pali się coś gdzie indziej? O Pacanów? Tam mamy te dwie KSRG - selektywne i poszły. Kto by spamiętał tamtych pozostałych. W tym czasie chłopaki z miejscowych OSP słyszą że ktoś u nich jeździ. I tu się rodzi frustracja, nie kompleksy.

Łukasz99
Posty: 174
Rejestracja: czw 10 mar 2011, 16:59
Status: Offline

Re: Kto dowodzi akcją w OSP ?

Post autor: Łukasz99 »

Podymacz mi także się pare takich sytuacji zdarzyło ale trzeba działać. Wyjazdy i ich ilość nie gra roli liczy się jak się uda pomóc. Ja np. poczytuje sobie za zalete niekonwekcjonalne działanie ale wszystko jest bezpieczne.
U mnie w gminie ze wszystkimi jednostkami mamy dobry kontakt oprocz jednej ale to już inna historia.
Awatar użytkownika

TadekB
Posty: 309
Rejestracja: pn 07 lut 2005, 13:20
Status: Offline

Re: Kto dowodzi akcją w OSP ?

Post autor: TadekB »

No cóż, na frustrację nie pomogę, mogę tylko wsadzić kij w mrowisko.
Zgodnie z rozporządzeniem o ksrg dyżurny ma w zasadzie obowiązek zadysponować do działań siły i środki systemu, a inne tylko wtedy, gdy mają podpisaną z odpowiednim komendantem umowę cywilno-prawną. Ciekawostka, no nie? Która OSP ma taką umowę? Na szczęście są jeszcze powiatowe plany ratownicze, w których wszystkie jednostki OSP funkcjonują, bo inaczej byłoby po nas. Tak więc trochę ostrożniej, Druhowie, z wytykaniem "widzimisię" dyżurnym psk/msk. Poza przypadkami patologicznymi, które powinniście zgłaszać poprzez komendantów gminnych do komendanta powiatowego.
Poza tym polecam lekturę par. 21 tego rozporządzenia, który mówi dość dokładnie, kiedy zaczyna się kierowanie działaniem ratowniczym (a więc dowodzenie). Po jego przeczytaniu ten temat można by w zasadzie zamknąć. Gdyby nie był taki bzdurny (paragraf, nie temat).
I na koniec jeszcze do listy wymienionej przez huragana na pierwszej stronie tematu dorzucam rozporządzenie MSWiA z dnia 17 lipca 1998 r. w sprawie terenu działania jednostek ochrony przeciwpożarowej, okoliczności i warunków udziału tych jednostek w działaniach ratowniczych poza terenem własnego działania (...).
Wszystko to powinno być na kursie szeregowych OSP, najpóźniej na kursie dowódców.
998 + 112 = 1110 !
Awatar użytkownika

huragan
Posty: 63
Rejestracja: wt 29 gru 2009, 15:16
OSP (gm., woj.): woj.małopolskie
Kontakt:
Status: Offline

Re: Kto dowodzi akcją w OSP ?

Post autor: huragan »

TadekB za szybko odpowiedziałeś na mój post :)
Poza tym polecam lekturę par. 21 tego rozporządzenia, który mówi dość dokładnie, kiedy zaczyna się kierowanie działaniem ratowniczym (a więc dowodzenie). Po jego przeczytaniu ten temat można by w zasadzie zamknąć...

Tutaj też można dyskutować, bo jeśli na akcji nie będzie żadnej jednostki z KSRG bo wyjechały np. na koniec powiatu? Wtedy nie było żadnego kierowania działaniem ratowniczym?
Pomijając już interpretację prawa.
Znajomość terenu to nie wszystko. Ktoś już wcześniej napisał, że dobry dowódca skorzysta z wiedzy i doświadczenia tego, kogo zastał.
No właśnie szkopuł tkwi także w takim toku myślenia dowódców z jednostek KSRG, dlaczego z definicji sądzisz że dowódca przez sam fakt że jest w KSRG jest lepszym dowódcą, ma więcej doświadczenia i wyższe kwalifikacje.
Są jednostki spoza systemu które także wyjeżdżają kilkadziesiąt razy w roku, których dowódcy również mają doświadczenie, wiedzę i predyspozycje do kierowania. Z drugiej strony bywa że w jednostkach włączonych do KSRG nie dzieje się za ciekawie i chcą wychodzić z tego systemu. Co w przypadku gdy młody dowódca z KSRG jest pierwszy raz na akcji, ma przejmować kierowanie z definicji bo jest z KSRG?
Jestem przekonany że każdemu z nas chodzi o dobro, o szybkie i sprawne działanie w czasie akcji. Nie chodzi przecież o jakieś głupie ambicje i kompleksy. Powinno być tak że dowodzić powinien ten który ma większe kwalifikacje, nieistotne czy jest w KSRG czy nie, to powinni zrozumieć zarówno dowódcy z jednostek nie włączonych, którzy nie mają wiedzy i doświadczenia, którzy rzadko wyjeżdżają do akcji, ale także dowódcy z KSRG, którzy te kwalifikacje nie zawsze mają większe.

Dla uzupełnienia podam że 4 lipca 2000 r. weszło rozporządzenie zmieniające w sprawie terenu działania jednostek ochrony przeciwpożarowej, okoliczności i warunków udziału tych jednostek w działaniach ratowniczych poza terenem własnego działania... (Dz. U. z dnia 19 lipca 2000 r.)
Ostatnio zmieniony wt 26 lip 2011, 12:17 przez huragan, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

TadekB
Posty: 309
Rejestracja: pn 07 lut 2005, 13:20
Status: Offline

Re: Kto dowodzi akcją w OSP ?

Post autor: TadekB »

Zgadza się. Wprawdzie z punktu widzenia naszej dyskusji zmiana ta w zasadzie nic nie wnosi, ale dzięki za uzupełnienie.
998 + 112 = 1110 !

marqs
Posty: 28
Rejestracja: pn 02 maja 2011, 08:20
OSP (gm., woj.): BIESAL, warmińsko-mazurskie
Status: Offline

Re: Kto dowodzi akcją w OSP ?

Post autor: marqs »

U nas reaktywowaliśmy jednostkę po 4 latach zawieszenia i 90% członków OSP to "świeżaki" więc dowiadywalismy się również w tej kwestii. Poinformowano nas w PSP, że jeśli np zdarzenie zaistnieje na naszym terenie to akcją dowodzi naczelnik lub dowódca sekcji z naszej OSP, po dojeździe KSRG oni przejmują dowodzenie a po dojeździe PSP to PSP dowodzi. Czytając ten temat juz totalnie sie pogubiłem :) Ma ktoś konkrety w postaci przepisów prawnych określających ta hierarchie?
Awatar użytkownika

druhprzemek
Posty: 170
Rejestracja: sob 26 lut 2011, 10:24
OSP (gm., woj.): OSP Suchań woj. zachodniopomorskie
Kontakt:
Status: Offline

Re: Kto dowodzi akcją w OSP ?

Post autor: druhprzemek »

Huragan zaczynasz obrażać jednostki z KSRG. Może i są jednostki nie włączone w KSRG, które posiadają duże doświadczenie, ale to musi być naprawdę niewielki procent. Z reguły po to jest System, aby nim dysponować, więc PSK/MSK zawsze najpierw puści sygnał na jednostki systemowe. Faktem jest, że nie wiemy, kto siedzi na służbie w tym czasie. Może ten ktoś nas lubi lub nie i to też ma na pewno wpływ kogo pośle dyspozytor. Podam Ci teraz przykład dlaczego jednostki KSRG są, nazwijmy to, "cenniejsze" i częściej wywoływane przez PSP, pomijając fakt samego Systemu. Jakiś rok temu w miejscowości X zapaliła się stodoła. Wioska ta posiada własną OSP. Jest wyposażona w wystarczający sposób, aby prowadzić akcje gaśnicze do przybycia posiłków z zewnątrz. PSK puściło sygnał do nich i do nas - i wiesz co się okazało? Nasi przyjechali szybciej do pożaru, niż oni, a my mieliśmy do pokonania jeszcze około 10km drogi. Podobna sytuacja była niedawno w drugim końcu gminy kilka tygodni temu. Gdybyśmy nie przyjechali tamta stodoła mogłaby zapalić pozostałe budynki. Możemy ten temat dalej zagłębiać, ale mówię Wam Druhowie, że nie dojdziemy do porozumienia, bo nie ma JASNO określonego przepisu. Najwidoczniej na Zjazdach Gminnych za kolejne 5 lat trzeba będzie zrobić listę hierarchii w każdej gminie, który JOT będzie przejmował dowodzenie na danym terenie i w danych sytuacjach, bo widzę, że niektórzy mogliby wydrapać oczy za to.
Ten jest większy między ludźmi kto umie służyć i kto poświęci siebie dla dobra innych.

Myślisz, że jesteś twardzielem? Udowodnij i zaloguj się!
http://www.supersoldier.pl/enlist/79420
Awatar użytkownika

huragan
Posty: 63
Rejestracja: wt 29 gru 2009, 15:16
OSP (gm., woj.): woj.małopolskie
Kontakt:
Status: Offline

Re: Kto dowodzi akcją w OSP ?

Post autor: huragan »

Huragan zaczynasz obrażać jednostki z KSRG.
skąd taki wniosek? zazwyczaj bywa tak że jednostki z KSRG obrażają jednostki z poza systemu i jak sam napisałeś
mogliby wydrapać oczy za to.
Nie podaj mi jednostkowych przykładów bo ja CI podam na pęczki wiele kontrprzykładów. Zacytuję sam siebie
Powinno być tak że dowodzić powinien ten który ma większe kwalifikacje, nieistotne czy jest w KSRG czy nie,
Awatar użytkownika

podymacz
Posty: 660
Rejestracja: czw 06 maja 2010, 10:24
OSP (gm., woj.): Więcławice gmina Michałowice woj. Małopolskie
Status: Offline

Re: Kto dowodzi akcją w OSP ?

Post autor: podymacz »

I tu się zgadzam z huraganem po raz kolejny. My wcale nie mamy kompleksów. To często KSRG ma się za nie wiadomo co i stąd jest ta dyskusja. Czując się ważniejsi domagacie się większych praw np. tego dowodzenia nie na swoich rejonach. :P

Łukasz99
Posty: 174
Rejestracja: czw 10 mar 2011, 16:59
Status: Offline

Re: Kto dowodzi akcją w OSP ?

Post autor: Łukasz99 »

Panowie podam przykład:
Zdarzyła sie sytuacja ze do pozaru przyjechała jednostka osp spoza systemu i 3 systemowe. Był to dosć spory pożar. Ale dowodził dowódca z osp spoza systemu ponieważ był emerytowanym kapitanem PSP. I tu mamy przykład ze powinien dowodzić najbardziej doświadczony. Ważne jest też zeby dokładnie znać mozliwości samochodów swoich jaki innych jednostek dlatego musi być komunikacja.
Przemek podałeś przykład ale to nie dowodzi reguły. Sami podczas powodzi jechaliśmy ratować ...komende PSP i co jesteśmy bog wie kim? Jeśli jesteście ekastra to podaj nazwę jednostki i zobaczymy jak to się am do rankingów.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat