Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Ostatnio w Naszm kraju coraz częsciej słyszy się o zaginonych osobach, głównie dzieciach. Chciałbym się zwrócić o pomoc, jak OSP może pomagać przy poszukiwaniu w terenie. Może jakiś schemacik?

schematow na takie cos raczej nigdzie nie znajdziesz ostatnio dwa razy wyjezdzalismy pomagac policji w poszukiwaniu zaginionego goscia 2*sukces . po prostu jezdzisz chodzisz jezdzisz chodzisz i szukasz

pozdrowienia dla sasiada z kuznicy marcin z wrzosowy

my tez szukalismy ale nie ma zadnej reguly raz sie udaje a raz nie

najlepiej zadzwonić po jakąś zorganizowaną grupę.
Z tego co wiem, OSP Kęty chyba ma psiaki i OSP GRS Łódź tak samo.

OSP GRS Łódź jest jednostką typowo specjalizującą się w poszukiwaniu osób zaginionych w terenie i zasypanych pod gruzami.

Więcej na stronie www.ratownicy.org i tam na forum

Łódzka Grupa Ratownictwa Specjalistycznego na dzień dzisiejszy liczy 26 osób i skupia kilka sekcji.
Najliczniejszą jest Grupa psów pracujących składa się z kilku sekcji:
1. poszukiwawcza (Ratownictwa Specjalistycznego),
2. dogoterapii,
3. pokazowa.

Ad.1
W sekcji poszukiwawczej jest 21 osób w tym 12 przewodników z psami. W planach na rok 2006 chcemy aby 6 naszych psów przystąpiło do egzaminów organizowanych przez PSP dla psów ratowniczych.
W skład Grupy Ratownictwa Specjalistycznego wchodzą (zależnie od potrzeb):
- zespół : przewodnik i pies ratowniczy,
- strażacy koordynujący działania,
- strażacy z przeszkoleniem medycznym.

Ad.2
W sekcji dogoterapii (terapeutycznej) jest 10 osób i 8 psów.
Ci strażacy z psami uczestniczą w zajęciach dogoterapi w szkołach i przedszkolach.

Ad.3
W sekcji pokazowej uczestniczą w/w strażacy z psami + psy (będące własnością członków GRS lecz będące tylko w sekcji pokazowej).

Raz w zyciu tylko uczestniczyłem w takich poszukiwaniach, jeszcze za dzieciaka (szukałem po szkole, szliśmy grupą), zaginiona dziewczyna, niedawno okazało się że nie żyje - zabił ją i okradł człowiek, wskazał miejsce ukrycia zwłok. Dla mnie to najbardziej przykre akcje straży.

Nass pisze:Raz w zyciu tylko uczestniczyłem w takich poszukiwaniach, jeszcze za dzieciaka (szukałem po szkole, szliśmy grupą), zaginiona dziewczyna, niedawno okazało się że nie żyje - zabił ją i okradł człowiek, wskazał miejsce ukrycia zwłok. Dla mnie to najbardziej przykre akcje straży.

Też raz miałem tą wątpliwą przyjemność poszukiwania osoby, a była to starsza kobieta, która wybrała się na jagody. A że u nas lasów sporo to było nas dobre kilkadziesiąt osób z wielu jednostek. (Tak na marginesie teraz mi się właśnie przypomniało, że nie miałem jeszcze wtedy kursów nawet I stopnia O_o, bo miałem świeżo skonczone 17 lat) Policja wraz z komendą PSP dowodzili całą akcją. Chodziliśmy w poprzek lasu w odległości ok 5-10 metrów od siebie każdy i przeczesywaliśmy co się dało. Udało się po kilku godzinach kobietę odnaleźć ale też niestety nie żyła, w ręku miała jeszcze jakieś tabletki bidula

cóż raz się uda innym razem nie.
jednak nigdy nie można się poddawać, bo ktoś może czekać na taką pomoc...

Czy w takich sytuacjach straż pożarna może użyć helikoptera? O ile taki posiada...

Mało któą straż pożarną w Polsce stać na helikopter... Niestety, tak rząd finansuje zarządy pomocnicze...

Gdzie się możną zaangażować albo zarejestrować jako ochotnik do takich akcji?

Dokładnie tak. Gdyby Straż miała helikoptery, byłoby dużo łatwiej w takich sprawach. Sama brałam udział w kilku takich akcjach w okolicach Poznania... Teraz jestem na podobnym jak wtedy stanowisku w Anglii i sytuacja wygląda diametralnie inaczej. Na niekorzyść dla sytuacji w Polsce...

wykaz grup i sekcji poszukiwawczo-ratowniczych w Polsce

https://maps.google.pl/maps/ms?msa=0&ms ... dg=feature

nie wiem czy nie doszło kilka, bo nie ma ich na mapce

Szkoda tylko że żadzącym nigdy nie szkoda na premie dla siebie i obiadki u Sowy za kilka tysięcy.